Łamanie przepisów wędkarskich

[Zwierzu]

Tak naprawdę to zawsze interesowało mnie jak to jest z łamaniem przepis?łw łowienia poza Polską, bo jak jest u nas to ka?źdy wie

(osoby łamiące regulamin PZW pozostają w większości wypadk?łw bezkarne).

A jak to jest na zachodzie ?

Do tej pory tylko słyszałem, ?źe w USA i Kanadzie zabierają wszystko - za kłusownictwo (czyli samoch?łd, kt?łrym się nad wodę przyjechało, ł?łdź, sprzęt itd), a we Francji i Holandii to : du?źe kary, du?źe, to znaczy jakie - wielokrotność średniej wypłaty x2 czy x10 ??

Wielu z Was mieszka i pracuje poza granicami Polski, chciałbym zasięgnąć informacji z pierwszego źr?łdła tj od Was, tak dla zaspokojenia własnej ciekawości i zapewne nie tylko mojej - jakie kary mogą spotkać osoby łamiące przepisy i zatrzymane przez tamtejszy PSR ?

[Rheinangler]

Na początku chciałbym zaznaczyć ?źe:

- to jest m?łj ostatni post w tej sprawie

 

Informacje zawarte ponizej, potwierdziłem dziś u szefa (Herr Bode) z Untere Fischereibehorde in Regierungsbezierk Dusseldorf.

 

Poniewa?ź wędkarstwo (wg prawa)w niemczech jest sposobem pozyskiwania wysokiej jakości środka spo?źywczego (dosłowne tłumaczenie)jakim jest rybie mieso, nie funkcjonuje pojęcie łowienia ryb dla przyjemności!!!

W związku z tym przywoływany wcześnie paragraf 17 TSG odnosi się bezpośrednio do przypadku wypuszczania miarowych i złowionych poza okresem ochronnym ryb. Co w praktyce skutkuje tym, ?źe nale?źy ka?źdą wymiarową rybę złowioną poza okresem ochronnym natychmiast zabić, ?źeby w rozumieniu tutejszego prawa dalej nie cierpiała.

W przeciwnym razie wędka staje się narzedziem dręczenia bez wa?źnego powodu ryb a wedkarz narusza prawo.

 

Ju?ź bardziej łopatologicznie nie potrafię tego problemu opisać!

 

Wydaje mi się, ?źe jest to ostateczny argument, tym bardziej, ?źe w przciwieństwie do pitt-a posłu?źyłem sie wiedzą pozyskaną od oficjalnego organu nadzowrującego organizację wędkarstwa w NRW a nie od wiedzy (a raczej niewiedzy) jednego z wędkarzy!

 

Na koniec dobra rada dla chcących łowic w kraju gdzie tak archaiczne i niezgodne z nowoczesną wiedzą ichtiologiczną obowiazują,- niestety!

 

Zorientujcie sie do jakiego landu nale?źy woda w kt?łrej zamierzacie łowić ryby i zadzwońcie do stosownej dla tego okręgu

Untere Fischereibehorde,- tam dostaniecie ,- niestety pewnie podobną odpowiedź.

 

Na tym kończę i uwa?źam, ?źe dalsza dyskusja jest tylko biciem piany wok?łł na razie przegranej sprawy,- co zresztą jest naszym talentem narodowym

 

Z całego serca podpisuję się pod ideą C&R i nadal będe łamał tutejsze prawo

[pitt]

 

...

Wydaje mi się, ?źe jest to ostateczny argument, tym bardziej, ?źe w przciwieństwie do pitt-a posłu?źyłem sie wiedzą pozyskaną od oficjalnego organu nadzowrującego organizację wędkarstwa w NRW a nie od wiedzy (a raczej niewiedzy) jednego z wędkarzy!

...

 

@Rheinangler

po raz kolejny podchodzisz do sprawy bez dystansu osobistego tylko do mnie, co mi z kolei osobiscie zaczyna sie malo podobac ... zadziwia mnie fakt, ze nie znajac moich zrodel twierdzisz, ze informuje sie u jakiegos nieobeznanego w przepisach wedkarza ... hmmm ... moje zrodla sa jak najbardziej powazne, pytalem sie dwoch moich znajomych i wedkujacych adwokatow ... zapewne burakami sa, skoro nie znaja paragrafow to tez ich nie potrafia interpretowac ... jezeli kiedys bedziesz mial czas i ochote, to zalecam poczytac ta strone http://www.catch-release.de/index.php przy odrobinie szczescia byc moze zorientujesz sie w jaki sposob i od kogo mozna dostac powazne informacje ...

 

@all

to co piwoluka napisal potwierdza w 100% wypowiedz jednego z moich kolegow, ktory napisal, ze przepisy w poszczegolnych landach moga sie znacznie roznic i moga byc obskurne, natomiast ogolnokrajowego przepisu o zabijaniu wymiarowych ryb i zakazie C&R nie ma ... sa lokalne ale nie ma ogolnokrajowego - co jest zasadnicza roznica ... ogolnokrajowy jest tierschutzgesetz, ktorym usprawiedliwiaja sie wszyscy miesiarze ... tu musialbym wstawic wykrzyknik, ale to pozostawiam innym, ja w tej kwestii krzyczec nie musze

 

napisze raz jeszcze, dzieki temu, ze nie ma ogolnokrajowego zakazu C&R a takze ogolnokrajowego nakazu zabijania ryb a 'tylko' przepis nakazujacy 'sinnvolle verwertung der massigen fische' otwiera sie wlasnie szansa do C&R ... trzeba tylko chciec i nie pozwalac na indioktrynacje poprzez urzednikow i ich beamtenschiess

 

takze i ja napisalem swoj ostatni post w tej sprawie i w tym temacie juz wiecej glosu zabierac nie bede, nie moje malpy i nie moj cyrk