wujek Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Ryba złowiona na żywą tilapię w trakcie mojej wyprawy do Ugandy. Wstawiam link do fecebooka, kto ma ochotę obejrzeć zapraszam . Jak się ogarnę wstawię jeszcze trochę zdjęć.Pozdrawiam https://www.facebook.com/jan.soroka/posts/3923349904358007?comment_id=3923543701005294¬if_id=1576405212427622¬if_t=feedback_reaction_generic 14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadaon Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Nie wszyscy mają Facebooka☹️ 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lenny Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Coś chyba nie działa ten link. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 W tym przypadku trzeba się logować, ale chyba można wstawić link taki aby nie było konieczne logowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Janku, jeśli używałeś bezzadziorowych haków, gumowanego podbieraka, miałeś ugandyjskie pozwolenie na trolling, ugandyjskie numery rejestracyjne na burcie, wpis w ugandyjskim rejestrze połowów, poświadczyłeś połów dwoma sympatycznymi ugandyjskimi świadkami, wreszcie wypuściłeś ugandyjskiego okonia (lub skosztowałeś)... Chyba o niczym nie zapomniałem. A, jeszcze zdjęcie z milimetrową miarką na mokrej macie. Wrzucaj ilustrowaną relację, bo nie mam fejsa. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Niestety, ta treść jest obecnie niedostępna Być może użyty link wygasł lub strona jest widoczna tylko dla grupy odbiorców, do której nie należysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 15 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 (edytowane) Ok, dla osób które nie mają fejsa. Dolny rząd. Zapraszam do oglądania i komentarzy . http://jerkbait.pl/gallery/album/30-jan-soroka-wujek/?st=150 Edytowane 15 Grudnia 2019 przez wujek 26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartosz311287 Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Jest moc piękna ryba. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadaon Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Łooooooooooo....Ile trwał hol, z jakiej głębokości, coś więcej! Pisz, mów, opowiadaj! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adis Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Gratuluję Janek bo jest naprawdę czego.Niesamowita masa, szok 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hurrican Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Dziś na jednym z kanałów przyrodniczych National Geographic Wild leciał program "Jeszcze większa ryba". Odcinek poświęcony był właśnie okoniowi nilowemu. Główna ryba programu miła bodajże 165 cm dł. Także gratuluję Masz może nagranie z połowu? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Ryba dinozaur. Robi wrażenie;) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jamjest Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Wow. Jak wyglądala walka? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Dojebałeś Jasiu graty 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 A ja myślałem , że metrowa tołpyga za ogon z wczorajszego dnia to było coś . Nieprawdopodobny połów - gratulacje !!! Jakiś filmik z holu ? Jakieś zdjęcia sprzętu , który dał radę takiemu wyzwaniu ? Ile trwał hol ? Pisz , pisz ! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Jakaś masakra heh. Gratulacje czy lajk to zdecydowanie mało. SZACUN 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 Wymieniłem dzisiaj z Janem kilka zdań. Pisał, że sprzęt był sumowy, przewodnik stracił skórę na przedramieniu od tarki przy podbieraniu. Ogólnie trzeba było trzech chłopa do podebrania, bo we dwóch nie było możliwości unieść okonia w wodzie. Pierdolnięcie fest jak boleń tyle, że na sprzęcie wiadomo jakim. Pewnie jak będzie czas to Janek podzieli się szczegółami na forum, tymczasem przekazałem tyle co wiem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 15 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 (edytowane) Jak zobaczyłem na FB pierwszą fotę, moją myślą było "kto tak spierd.....ł sandacza w photoshopie". Sorry Janek ale to bydlę zaskoczyło mnie na maksa. Gratuluję oczywiście . Edytowane 15 Grudnia 2019 przez popper 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. wujek Opublikowano 15 Grudnia 2019 Autor Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2019 (edytowane) Ok, sorki że kazałem czekać, ale po wczorajszym przyjeździe muszę się jeszcze ogarnać. Ryby łowiliśmy 3 dni ze skał na spinning i 3 dni z łodzi i tu raczej w grę wchodziła żywa przynęta. Z początku miałem opory bo jestem zagorzałym spinnigistą, ale jak pisałem 3 dni z łodzi to zbyt mało żeby kombinować. Poza tym w czasie kiedy tilapki sobie harcowały na zestawach próbowałem łowić na spinning, niestety zero. Ryby na sztuczne brały jedynie na skalach w silnym nurcie. Pierwszego dnia miotaliśmy sie żeby złowić żywe ryby na przynęte i przez cały dzień nam się to nie udało. Popłynęliśmy na skały i złowiłem jednego z 10kg i poszedł mi dużo większy, niestety się spiął. Drugiego dnia na skałach złowiliśmy ok 20 ryb na cztery osoby. Rozmiary do 10-12kg, większosć mniejsza niż większa. Trzeciego dnia mówię do Moni że to nasz dzień bo przeważnie wtedy łowimy coś fajnego. W Nepalu mieliśmu mahseery 126 i 120cm. Nie ryzykujemy że znowu nic nie złowimy i płyniemy 3h do rybaków po tilapie które duże okonie uwielbiają. Na miejsce dopływamy ok 12, na branie czekamy ok 20min. Holuje Magda. Ryba ma z 60kg, niestety po wyskoku przy burcie się spina. Trochę nas to przybiło bo chciałem mieć pamiątkową fotę z takim potworem. Próbujemy dalej. Zmieniamy miejsce. Są to płytkie 2-3m blaty z bardzo wolno płynącą wodą sąsiadujące z głeboką. Typowe żerowisko. Ryba jest jak chce coś zjeść, jak nie chce nie złowisz jej żadną metoda bo głębokości są po 15m. Wszystko zależy czy trafisz w żerowania, nam się to udało, a przypuszczam że spowodowała to jedyna silna burza w nocy.Na drugie branie czekamy znowu 20min. Ryba z początku wydaje się mała i chcę oddać kij Monice, płynie spokojnie pod prad i nagle skręce na głęboka wode i sie zaczyna. Sumowe doświadczenie powoduje że wyjmuję ją w 10min. Pod koniec ryba wychodzi do wierzchu i wszyskich ogarnia euforia. Mnie osobiście wmurowało bo takiego potwora się nie spodziewałem, na tym wyjeździe marzyłem o rybie 20-30kg. Podebranie ponad 100kg ryby masakra. Przewodnik jak pisał Gucio włożył całą rekę do pyska i miał zdartą skóre od tarki.To jedyna wyjęta ryba na 8 osób na żywą przynętę przez 6dni bo bylismy podzieleni na dwie ekipy( codziennie 4 osoby łowiły ze skał i 4 z łodzi), choć niektórzy nie złowili żadnego okonia nawet ze skał. Naprawdę nie było łatwo. Trafiliśmy na najwiekszą wodę od 30lat. Praktycznie wszystkie miejsca były zalane co powodowało że ilość miejsc do łowienia była mocno ogranoczona szczególnie na spinna. Praktycznie było jedno dobre miejsce które dawało ryby. Nasz przewodnik mówił o gościu który przyjeżdza od 15lat i przez 2 tyg potrafi złowić jedną 5kg rybę, albo o innym przewodniku który też łowi 15 lat i nie ma 70-tki. Nasz łowi 2 lata i najwieksze ryby miał 74 i 76kg, więc przyjechać na 6dni i wyjąc ponad 100kg rybę to jak strzelić 6 w lotka.Czwartego dnia mam byka ze skał na spinna z 40kg, widzę rybę jak wychodzi i trzęsie łbem. Torpeda, na siłę zatrzymuję ją żeby mi nie weszła w potężny nurt spadający z Wodospadu Murchisona. Udaje mi się to, ale ryba zmienia taktykę i prze do dna w głębie. Niestety w sporej odległości od brzegu ciągnie się płytki kamienisty blat i robi sie taki kąt że ryba przeciera momentalnie plecionkę, żal. To samo spotyka Monikę 6 dnia, ryba tez była duża. Po braniu ekspresowy odjazd na mocno dokręconej stelli 14000 w głębie. Ryby biorą na rapale super shad rap. 5 dnia łowimy suma wundu z 10kg i tyle. 6 łowimy jeszcze po kilka standardowych ryb ze skał. Tyle o rybach bo ten wyjazd to też inne tematy, widoki, zwierzaki, safari, treking za szympansami. Cześci ekipy pojechała jeszcze na goryle, my musieliśmy wracać. Wyjazd mega .Z czasem coś tam jeszcze wstawię, ale na spokojnie. Mam 8h materiału z gopro. Hole też nagrane, w tym tego byka.Kończąc powiedziałem Moni że przy takiej powodziowej wodzie łowi się bardzo mało, ale jest szansa na potwora. Miałem racje .pozdrawiamwujek NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 15 Grudnia 2019 przez bartsiedlce 63 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Ryba Moniczki złowiona ze skał na spinna . 44 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 I taki mój . Silne, dzikie ryby. 36 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DelTor0 Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Starczyl by mi taki, a nie ponad 100-kilowy Jeszcze raz graty Janek, kolos ryba! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Te bełty w tle wzmagają wyobraźnię i lęk jednocześnie ...że też się Pani Żona nie bała...gratuluję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Starczyl by mi taki, a nie ponad 100-kilowy Jeszcze raz graty Janek, kolos ryba!Mi też wystarczył, tym bardziej że złowiony pierwszego dnia . Pół godziny po tym spiął mi się większy , a czwartego dnia to już w ogóle bysior. Na Daiwe BG 5000 szedł jak dzik w kukurydzę. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery L.E. Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 (edytowane) Naszych mistrzów od żywca i innych metod tam brakuje...Jak by ich tam wysłać, to gwarantuje jeden sezon i rzeka niemal bezrybna by była:D:) mmmm jakie z cebulką i czosnkiem są pyszne:D Edytowane 17 Grudnia 2019 przez woblery L.E. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.