wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Te bełty w tle wzmagają wyobraźnię i lęk jednocześnie ...że też się Pani Żona nie bała...gratuluję.Najgorzej było na szczycie cypla, wywrotka i po ptokach, ale tam kobiety nie szły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 (edytowane) Naszych mistrzów od żywca i innych metod tam brakuje...Jak by ich tam wysłać, to gwarantuje jeden sezon i rzeka niemal bezrybna by była:D:) mmmm jakie z cebulką i czosnkiem są pyszne:DNie poszaleliby, tam jest zakaz zabierania ryb. Można łowić tylko pod nadzorem przewodnika. Dla tego te ryby tam będą. Dobrze że te ryby tam żyją, u nas by je wybili. Trolling, zrywki, pływanie gęsiego i setki łodzi na wodzie. Edytowane 17 Grudnia 2019 przez wujek 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Nie poszaleliby, tam jest zakaz zabierania ryb. Można łowić tylko pod nadzorem przewodnika. Dla tego te ryby tam będą. Dobrze że te ryby tam żyją, u nas by je wybili. Trolling, zrywki, pływanie gęsiego i setki łodzi na wodzie. Nawet w Afryce mają bardziej cywilizowane podejście do tematu ale wstyd. Gratulacje przepięknej ryby 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Ten gatunek jest jednym z ostatnich jeśli chodzi o możliwość wyginięcia Także nie wymaga specjalnej troski. Cywilizowane podejście Afrykańczyków...wymaga karabinów u strażników 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Cywilizowane podejście Afrykańczyków...wymaga karabinów u strażników Ciekawe czy na Wiśle by wystarczyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Ten gatunek jest jednym z ostatnich jeśli chodzi o możliwość wyginięcia Także nie wymaga specjalnej troski. Cywilizowane podejście Afrykańczyków...wymaga karabinów u strażników W Wiktorii sobie ponoć poradzili. Ja piszę o Parku Narodowym Murchisona i ich ochronie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DelTor0 Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 W Wiktorii sobie ponoć poradzili. Ja piszę o Parku Narodowym Murchisona i ich ochronie. Dokladnie, wyciete w pien. A swego czasu bylo tam najlepsze lowisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Dokladnie, wyciete w pien. A swego czasu bylo tam najlepsze lowisko.Widziałem u rybaków ryby 2-3kg co świadczy o przelowieniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 W jeziorze Wiktorii nie powinien się nigdy znaleźć ani jeden...Latesy, zniszczyły tam wiele endemitów. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 (edytowane) W jeziorze Wiktorii nie powinien się nigdy znaleźć ani jeden...Latesy, zniszczyły tam wiele endemitów.Fakt, ale to nie ich wina tylko człowieka poprawiacza przyrody. Nie ma co, ryba wędkarsko jest atrakcyjna, szczególnie tam gdzie nie jest inwazyjna. Poza tym temat nie dotyczy Wiktorii bo tam nie łowilismy, a byliśmy tylko przejazdem. Edytowane 17 Grudnia 2019 przez wujek 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Uganda - tego jeszcze tu nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Janek, Jak się podbiera takie ryby po kilkadziesiąt kilogramów ze skał w takich warunkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DelTor0 Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Nie wiem jak teraz, ale jak John Wilson tam lowil, to mial chlopakow od czarnej roboty 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Janek, Jak się podbiera takie ryby po kilkadziesiąt kilogramów ze skał w takich warunkach?Kilkadziesiąt to nie miały . Te dwa co przetarly mogły tyle mieć, a jak pisze Paweł byli chłopcy od czarnej roboty . Jak pisałem cały czas byliśmy pilnowani żeby nam się nic nie stało . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Pisząc o jeziorze Wiktorii, miałem tylko na myśli to, że "całe szczęście, nie jest to już atrakcyjne łowisko okoni nilowych"...Przez wiele lat podtrzymywałem przy życiu wiele gatunków ryb z jeziora Wiktorii, które nie występowały w nim z powodu obecności Latesów, mając na uwadze, ewentualną późniejszą, pomoc w introdukcji "wybitych" gatunków. Naturalnie wszystkiemu winni są ludzie a w naszym przypadku działania polityczne dzięki, którym głodni ludzie niszczą środowisko aby żyć 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Jest postulat żeby Janek dostał dożywotniego bana za te swoje wyprawy! Wujek, zazdrooo! Gratulacje!!! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Jest postulat żeby Janek dostał dożywotniego bana za te swoje wyprawy! Wujek, zazdrooo! Gratulacje!!!Za każdym razem po takiej wyprawie mam myśli żeby skończyć z łowieniem u nas, ale pewnie za jakiś czas mi przejdzie . Przynajmniej przez najbliższe dwa miesiące nie będą mi chodziły głupoty po głowie żeby brać wędkę do ręki. Będę jedynie podziwiał klenie Tadka na forum:). 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Pisząc o jeziorze Wiktorii, miałem tylko na myśli to, że "całe szczęście, nie jest to już atrakcyjne łowisko okoni nilowych"...Przez wiele lat podtrzymywałem przy życiu wiele gatunków ryb z jeziora Wiktorii, które nie występowały w nim z powodu obecności Latesów, mając na uwadze, ewentualną późniejszą, pomoc w introdukcji "wybitych" gatunków. Naturalnie wszystkiemu winni są ludzie a w naszym przypadku działania polityczne dzięki, którym głodni ludzie niszczą środowisko aby żyć W sumie nie ma co się im dziwić, jeść ludzie muszą, a to że spowodują klęskę ekologiczną pewnie nie przypuszczali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 17 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2019 Gdzie diabeł nie może tam "Wujków" pośle.Serdeczne gratulacjepozdrawiam byniek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 18 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2019 Za każdym razem po takiej wyprawie mam myśli żeby skończyć z łowieniem u nas, ale pewnie za jakiś czas mi przejdzie . Przynajmniej przez najbliższe dwa miesiące nie będą mi chodziły głupoty po głowie żeby brać wędkę do ręki. Będę jedynie podziwiał klenie Tadka na forum:). Mam dokładnie to samo. Nawet wczoraj o tym pisałem na fb. Straszne u nas dziadostwo rybne. Gdzie człowiek nie pojedzie, dużo fajniej wędkarsko. Policzyłem sobie - 5 tygodni normalnych, kolejne 3 za nadgodziny i wychodzi 8tygodniowych wypraw. Jakby uwzględnić okresy świąteczne, majówkę itd. nawet 10.Słownie dziesięć wypraw. Wylot w piątek, powrót w niedziele za tydzień. 10 x 7 dni x 23h łowienia. Pewnie by wystarczyło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 18 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2019 (edytowane) Mam dokładnie to samo. Nawet wczoraj o tym pisałem na fb. Straszne u nas dziadostwo rybne. Gdzie człowiek nie pojedzie, dużo fajniej wędkarsko. Policzyłem sobie - 5 tygodni normalnych, kolejne 3 za nadgodziny i wychodzi 8tygodniowych wypraw. Jakby uwzględnić okresy świąteczne, majówkę itd. nawet 10.Słownie dziesięć wypraw. Wylot w piątek, powrót w niedziele za tydzień. 10 x 7 dni x 23h łowienia. Pewnie by wystarczyło...Piotrek, jak Ty piszesz dziadostwo to co inni mają powiedzieć , ale masz rację. Polski wędkarz jak jedzie za granicę czuje się jak w jakimś raju, choć też trzeba się przyłożyć bo nic za darmo nie przychodzi. I najfajniejsze jest to że poza grupa nie ma innych wędkarzy. Chyba tylko u nas jest takie ciśnienie na te ryby. Jeździć można non stop tylko trzeba mieć czas i kasę. I tak ta zima będzie dla mnie wyjątkowa bo jeszcze mnie czeka jedna gruba wyprawa. Byle do marca . Edytowane 18 Grudnia 2019 przez wujek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 18 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2019 Chyba zawsze po powrocie z zagranicznych wyjazdów klują się w głowie pomysły o olaniu krajowego wędkowania. I po kilku dniach czy tygodniach o nich zapominamy. Kwestia mentalnego przestawienia i wyparcia z pamięci obrazu wody kipiącej od ryb, bez wędkarskiej presji, przyprawiającej o zawrót głowy dzikiej przyrody i tej niesamowitej adrenaliny, dzięki której zapominamy o zmęczeniu, głodzie i wszystkim co zostało w kraju. Wariactwem zakrawającym o masochizm można by określić płacenie składek nie wiadomo na co, spacery nad zaśmieconą wodą przetrzebioną z ryb, kontakt z osobnikami o specyficznym podejściu do wędkarstwa. Każdy wyjazd zagraniczny pogłębia kontrast i może przyprawić o depresję na myśl o powrocie nad polskie łowiska. A jednak wracamy. Bo ciężko sobie wyobrazić wędkarstwo przez parę tygodni w roku, brak możliwości chwycenia za wędkę i bycia za dwadzieścia minut nad Wisłą. Jakakolwiek by ta Wisła nie była. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kotwitz Opublikowano 22 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2019 To nie do końca ciśnienie na ryby, a ilość wody - wody w której jeszcze coś pływa - na jednego wędkarza. Mamy tych wód na prawdę mało, stąd taka presja. U mnie w łódzkim jest bardzo bardzo biednie, na tyle że już od dwóch miesięcy nie chce mi się wędek odkurzać.@wujek, szczególnie gratuluję wyprawy w towarzystwie najbliższej. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 22 Grudnia 2019 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2019 Dzięki , fajnie że udaje się to razem realizować bo gdyby Monika tego nie czuła to też nie wiem czy bym tak sobie jezdził . Wiem że to wyjątkowa kobieta i cóż fajnie że to ja jestem tym szczesciarzem ????. Poza tym te wyjazdy to nie tylko ryby choc na pewno są bardzo istotnym elementem. Jestem w trakcie składania materiału pod filmowa rejacje. Już jest 9 min a dopiero doszedłem do łowienia , więc jeszcze to trochę potrwa. Hol rekorda też będzie. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alex62 Opublikowano 22 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2019 Mała ilość ryb myślę że nie jest związana z mała ilością wód tylko z atawistyczną potrzebą polowania i udowodnienia SOBIE i wszystkim wokół że jest się dobrym łowcą , mogącym zapewnić pokarm swojemu otoczeniu . Poza tym ,wędkarstwo jest duuużo tańsze i prostsze od myślistwa . Szkoda tylko że ,,wodni myśliwi " i ci leśni też zresztą , zapomnieli że po jedzenie w dzisiejszych czasach to chodzi się np do Tesco czy innego Lidla . A tak poza tym też jestem za tym iżby Wujkowi i tym podobnym dać BANA coby maluczkich nie wkur..... . P.S piękna wyprawa , piękne ryby , tylko czekać na relację , mam nadzieję że w Świeta obejrzymy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.