Skocz do zawartości

Uganda 2019


wujek

Rekomendowane odpowiedzi

Ryb ogólnie na całym świecie jest coraz mniej. Nawet za granicą już nie jest tak że się jedzie jak po swoje. Poza tym dochodzi do tego fakt że tego typu wyjazdy planuje się z dużym wyprzedzeniem i jest realna szansa żeby się odbić, szczególnie jeśli chodzi o rzeki głównie przez różne anomalia pogodowe które w dzisiejszych czasach są już norma.

W Ugandzie mimo wysokiej wody na pewno bardzo pomogło mi wislane doświadczenie.

W Święta na pewno się nie uda, siedzę nad tym już z 3dni ale to mozolny proces. Przejrzenie 8 godzin materiału już zabiera dużo czasu, a co dopiero to pociąć i poskładać do kupy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

Postąpiłem niezgodnie z instukcjami Pana Rezysera. Rano i bez napoju w garści. Piękne ryby, dość silny uciąg momentami, a rozwalił mnie pan motocyklista w jednej z ostatnich sekwencji.

 

I bardzo dobrze że nie posłuchałeś :) , wyjdzie na zdrowie . Uciąg silny w kanionie tuż poniżej wodospadu tym bardziej że stan wody był bardzo wysoki. Ostatnio oglądałem inny film gdzie był dużo niższy i trochę żal że tyle miejsc było dla nas niedostępnych, pewnie zlowilibyśmy więcej ryb, ale możliwe że nie wziął by tak duży.

 

 

Janek,

 

Wow... i tyle. :)

Dzięki Adaś :) Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mega wrażenie oglądając to na ekranie, a co dopiero przeżyć. Gratulacje :clappinghands:

Dzięki :). Dla mnie taki wyjazd to nie tylko ryby. Owszem jedziemy tam po nie i są taką wisienka na torcie tym większa im większa ryba, ale wędkarstwo traktuje na równi z innymi doznaniami. Samo zdjęcie ryby nawet największej niewiele mówi, ale już na filmie mam nadzieję widać o co mi chodzi. Noworoczne życzenia może spóźnione ale życzę każdemu żeby przeżył taka przygodę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem oglądać i szczęka z łoskotem opadła mi na podłogę  ;)  :D . Super !!! Świetna przygoda , kapitalne ryby ( o rekordowej ciężko nawet coś sensownego napisać ) , pełna egzotyka i widać,  że całe towarzystwo z przyjemnością ze sobą obcuje , a to na takich wyjazdach jest chyba najważniejsze . Ta dokumentalna "surowość" materiału tylko podnosi walory tego , co właśnie oglądnąłem . Nic nie zmieniać proszę  :) . Gratulacje Janku dla Ciebie , Moniki i całej Ekipy raz jeszcze !

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem oglądać i szczęka z łoskotem opadła mi na podłogę  ;)  :D . Super !!! Świetna przygoda , kapitalne ryby ( o rekordowej ciężko nawet coś sensownego napisać ) , pełna egzotyka i widać,  że całe towarzystwo z przyjemnością ze sobą obcuje , a to na takich wyjazdach jest chyba najważniejsze . Ta dokumentalna "surowość" materiału tylko podnosi walory tego , co właśnie oglądnąłem . Nic nie zmieniać proszę  :) . Gratulacje Janku dla Ciebie , Moniki i całej Ekipy raz jeszcze !

Dzięki Bartek :). Takie słowa motywują do tego żeby dalej się rozwijać i poświęcać niemało czasu na filmowanie i późniejsze złożenie tego w jakąś sensowną całość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie filmy są bardzo dobrym instruktażem dla początkujących :good: , człowiek się naogląda i chce mu się bardziej. Janku napisz coś o sprzęcie (tym ze skał, z łodzi) ułatwi to bardzo kompletowanie przy egzotycznych wyprawach. Kolejna sprawa to pokazałeś  że trzeba myśleć o tym że może cię coś zeżreć co dla nas nie jest takie oczywiste ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiliśmy travelami, miałem z nimi problem i dylemat czy podołają. Traveli przybywa, ale więcej tych które się lepiej sprzedają czyli najlepiej uniewersał 25g albo 40g. Z większymi mocami żeby to było sensownie uzbrojone i nie był to zwykły chrust jest nadal problem. Znalazłem Shimano Monster 240 do 110g, na szczęście Shimano robi sensowne dobrze uzbrojone 4 częściowe travele z mięsistymi niepodatnymi na urazy blankami. Trochę bałem się o moc, ale bezpodstawnie, myślę że by wyjęły wiekszość ryb.

Łowiłem też kijem Weestin Pop do 140g i na ten kij została wyjęta ta ryba 115kg. Mocny kij, miałem wrażenie że nie wykorzystałem w pełni jego mocy przy holu tej ryby, ale nie chciałem ciągnąć jej na chama bo często to się źle kończy. I tak wyjechał w 10min. Uważam że po to w kołowrotku jest hamulec żeby go używać. Jak nie ma powodu żeby ją na siłę zatrzymywać np.przez zaczepy to niech płynie, widać to na filmie. Kołowrotków używaliśmy dwóch Stelli SW 14000, chyba nie trzeba o nim się rozpisywać i Daiwa BG 5000. Oba kupiłem pod wyjazd na GT więc się przydały i w Ugandzie. Daiwa BG trochę bardziej finezyjna, Stella nie do zajechania przez swoją pancerność. Ja łowiłem BG, Monika Stellą. Plecionki Monia Daiwa Saltiga 12 0.35 45kg, ja Daiwa jbraid 0.35 35kg. Obie były ok. Przypony metalowe Dragona 30kg i tyle ze sprzętu. Pierwszego dnia nie wziąłem przyponów przez zagapienie i był klops. Wezbrany Nilem płynęło sporo śmieci które zatrzymywały się na plecionce i gasiły wobler w każdym rzucie. Krętlik w przyponie zatrzymywał je sporo wyżej, szczegół ale bardzo istotny.

Fakt z krokodylami trzeba było uwazać, widzieliśmy okazy po 4m, a pewnie są i wieksze. Cholera wie co tam się kryło w tej mętnej wodzie. Miało ich nie być w kanionie w silnym nurcie, a okazało się że zupełnie im on nie przeszkadza. Raz przelazłem 2m wodą o gł 70cm na małą wysepkę żeby obłowić jedno miejsce. Miejscowy widać było że jest w stresie i jak wróciłem wyraźnie odetchnął. Wydawało mi się że nie powinno ich tam być, a dwa dni później zobaczyliśmy dokładnie w tym miejscu takiego z 2,5m. Tyle że uciekł na nasz widok. Więcej do wody nie wchodziłem :). Rybacy którzy łowią tilapie z brzegu ponoć od czasu do czasu znikają. Nie ma co też demonizować, ale ostrożność i rozsądek trzeba było zachować. Tam gdzie łowiliśmy z brzegu ich nie widzieliśmy, więc ryzyko było prawie żadne. Łodzie były duże i bezpieczne, nie miały szans nic zrobic, hipcie też których było bardzo dużo. Mimo to druga ekipa widziała gada z 4m który zrobił dwa kółka wokół łodzi łakomie się w nich wpatrując :). Przewwdnik powiedział że jest agresywny i odpłynęli. Prawdopodobnie bronił swojego terytorium, a może to była samica która pilnowała gniazda? 

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...