digger Opublikowano 8 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2020 A może z uwagi na łagodną jesień i zimę, tego papu mają na tyle dużo, że już odrobiły po tarle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 8 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2020 W mojej "okolicy" tarły się na przełomie listopada i grudnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 8 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2020 Wg mnie to kwestia wody, są rzeki gdzie ryba jest w dobrej kondycji już na początku sezonu zwłaszcza po cieplej zimie są takie gdzie do kwietnia są chude.U nas tarło było w tym roku do około 10 listopada. Myślałem ze masz może info ze ryba cieknie mleczem albo gubi ikrę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andru77 Opublikowano 8 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2020 A może z uwagi na łagodną jesień i zimę, tego papu mają na tyle dużo, że już odrobiły po tarle?Wcale tak dużo nie mają. Żaby,myszy,krety, owady latajace-tego brak, są np kiełże itp, czy drobne rybki ale wiele gatunków skutecznie pochowanych. Zimna woda spowolniła metabolizm tak więc nie przybędzie im tyle w ciągu miesiąc by po odbytym tarle wyglądały jak przed.Wiadomo, że każda woda jest inna i inaczej to wygląda, więc nie ma co porównywać.Jednak jeśli ryba nie ma miejsca do tarła to go po prostu nie odbędzie i czy będzie miała ikrę i instynkt przetrwania, tego nic nie zmieni. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Piotr Gołąb Opublikowano 8 Stycznia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2020 (edytowane) Pstrągi uzależniają, dzisiaj znów wyrwałem kilka godzin by za nimi połazić. Poznaję rzekę na nowo; woda bardzo niska i klarowna a ryby ustawiają się w dziwacznych miejscach, które zazwyczaj się omija Edytowane 8 Stycznia 2020 przez Piotr Gołąb 59 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Sławek Opublikowano 9 Stycznia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 Zapraszam do obejrzenia mojego rozpoczęcia sezonu pstrągowego. Z sukcesem ☺ 75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Piotr Gołąb Opublikowano 9 Stycznia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2020 (edytowane) Rzeka dzisiaj była łaskawa, pstrąg wyskoczył z płytkiego podmycia pod olchą i ładnie zeżarł bordowego jiga. Nie kolos ale styczniowe 50 jest Edytowane 9 Stycznia 2020 przez Piotr Gołąb 62 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryjson Opublikowano 12 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2020 Mazowieckie 40+, a podobno „w tym ścieku pstrągów to nie ma”. 43 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojti80 Opublikowano 12 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2020 na "piąteczke" od Night Walkera 26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TAURUS1989 Opublikowano 13 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2020 Test gumki zaliczony Był też jeden kaban który po krótkim holu się wypiął 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Micek31 Opublikowano 14 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 2x43 i 44 :-) 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elendil Opublikowano 14 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 No właśnie a jakie macie doświadczenia z takimi płetwami? One się odbudowują? Bo też widziałem raz na zarybieniach coś takiego i nie było to sporadyczna wada ale większość pstrążków tak miało. To wynik hodowli w "betonowych rzekach"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
henrik22 Opublikowano 14 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 (edytowane) Nie wiem procentowo w jakich ilościach, ale jednak potrafią odrosnąc. Ostatnio ktoś wrzucił na taki portal wędkarski fotki tego samego, złowionego 2 razy pstrąga. Na pierwszej fotce miał małą część płetwy bodajże tłuszczowej, na fotce drugiej, złowiony w póżniejszym czasie miał tą płetwe już w normalnych rozmiarach. A więc ta czesc moze sie odrodzic ???? Edytowane 14 Stycznia 2020 przez henrik22 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 14 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2020 (edytowane) Że wpuścili kilka ryb bez płetw piersiowych? Szybciej te ryby wyjadą z rzeki niż do niej przyjechały. Poza tym wylęg czy jakikolwiek sort materiału zarybieniowego też nie hasał w dopływie przed zarybieniem tylko został przywieziony z bezpośrednio z akwakultury, dobrze o tym wiesz. Edytowane 30 Stycznia 2020 przez bartsiedlce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tlok Opublikowano 15 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2020 Nie wiem procentowo w jakich ilościach, ale jednak potrafią odrosnąc. Ostatnio ktoś wrzucił na taki portal wędkarski fotki tego samego, złowionego 2 razy pstrąga. Na pierwszej fotce miał małą część płetwy bodajże tłuszczowej, na fotce drugiej, złowiony w póżniejszym czasie miał tą płetwe już w normalnych rozmiarach. A więc ta czesc moze sie odrodzic Płetwa tłuszczowa jest jedyną płetwą która się nie regeneruje ( nota benene nie jest prawdziwą płetwą). Dlatego przy badaniu wzrostu ryb łososiowatych często narybkowi usuwa się tą płetwę i dlatego można m.in określić tempo wzrostu i przybliżoną przeżywalność . 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elendil Opublikowano 15 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2020 Jakiś błąd się wkradł bo tu chodzi o płetwy piersiowe, a cytowany powyżej kolega chyba się przejęzyczył bo było zdjęcie pstrąga z uszkodzoną i zregenerowaną płetwą ale piersiową. I takie uszkodzenia mają często pstrągi z zarybień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. artur1983 Opublikowano 15 Stycznia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2020 Hej,Mała rzeczka w mojej okolicy, dawno zapomniana przez SR, jednak coś jeszcze w niej pływa. 54 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zandermafija Opublikowano 18 Stycznia 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2020 Szybki wypad po dwóch tygodniach przerwy. Wyniki dobre jeden 41cm, dwa mniejsze i spinka około 40cm na jig'a. Kondycje maja już bardzo fajną. Jutro powtórka cały dzień 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartosz311287 Opublikowano 19 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 (edytowane) Chodziłem i wychodziłem. Sprzęt Qualia xpsj642ul do tego twinek 2500s i na końcu jig ala streamer. Edytowane 19 Stycznia 2020 przez Jano 34 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Guzu Opublikowano 19 Stycznia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 (edytowane) Pozniej niz w ostatnich latach, bo dopiero 17.1, rozpoczalem nowa dekade zmagan z wedka.Jak to juz od kilku lat jest tradycja, poczatek sezonu to u mnie pstragowe podchody. Tak cieplego, pod wzgledem temperatury, otwarcia to jeszcze nie mialem . W ciagu trzech dni tylko jednego poranka bylo troche oszronione, a tak temperatury na plusie. W dzien do 10 / 12 stopni. Czyli temperatury, jak na tegoroczna zime w Europie, normalne. Taki mamy klimat.Styczniowe dni sa krotkie, wiec planistyka i logistyka poszla w ruch. Potem "tylko" trzeba bylo sie dopasowac do zastanych hydrowarunkow.Pierwszy dzien przyniosl kilka ladnych rybek w zakresie 55-59 cm. Przyniosl tez porazke w postaci rozgietej agrafki. I zamiast pierwszej ryby 60 plus w podbieraku mam zdjecie rozwalonej agrafki A rybka ma kolczyk. Mam nadzieje, ze sie pozbedzie muchy na haku bezzadziora. Gleboko nie byla wpieta - agrafka siadla przy pierwszej probie podbierania ... Drugi dzien, ten najchlodniejszy, przyniosl tez podobne ryby.Tym razem obylo sie bez stresow i strat podczas holi.Mieszkancy rzeki sa w zdecydowanie dobrej formie, takze nie bylo holowania zimowych skarpet z piachem. Forma dobra. Wyskoki, tance. Jak nie w styczniu Trzeci dzien, mimo ze ilosciowo okazal sie najlepszy. To ryb powyzej 55 cm w podbieraku nie podarowal.Meteospecjalisci straszyli frontem z ulewami, sniegiem i wiatrem do 120 kmh. Na szczescie poszlo to gdzies indziej. I caly dzien obylo sie bez deszczu. Nie mowiac o jakis wiekszych hecach.Slonca za wiele nie bylo, ryby najlepiej reagowaly na muchy widoczne w wodzie. Ale to generalnie u mnie norma na otwarciu sezonu. Wiec w tym aspekcie bez niespodzianek. Sprzetowo to StC SC3 70MM i Stella 18 i zylka PLINE. Wszystkie ryby, jak to juz od kilku lat, na samodzielnie wykonane przynety z piorek i wlosia. A na koniec ciekawostka. W zeszlym roku trafilem ladnie zebatego pstraga, zdjecie wzbudzilo zainteresowanie w watku, wiec ponizej dzisiaj spotkany.Mlody drapiezca (ok 50 cm i sportowa sylwetka). I taka protetyka w tym wieku. Oby dorosla do duzych rozmiarow, bo potencjal ma Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego wypuszczania zlowionych pstagow Guzu NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 30 Stycznia 2020 przez bartsiedlce 65 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
phelela Opublikowano 19 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2020 Pierwszy maluszek , pływa dalej Wysłane z mojego ONEPLUS A6003 przy użyciu Tapatalka 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artur1983 Opublikowano 22 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Stycznia 2020 Hej,Ryba z dzisiaj, cóż rzec, szybkie dobre dwie godziny nad wodą, jak na środek tygodnia wędkarzy dużo, rzeka już nie ta sama co we wcześniejszych latach, juz nie ma szans że się dobrze połowi jak kiedyś, woda znika w zatrwarzającym tempie, fajne miejsca znikają, ciekawe co na to ryby. 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 23 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2020 (edytowane) Jak mawiaja klasycy, "jest prawda czasu i prawda ekranu".W warunkach lowisk pstragowych przeklada sie to na absolutnie determinujacy charakter warunkow hydrologicznych na to, czy i jak i gdzie mozna probowac nawiazac interakcje z mieszkancami rzeki. W idealnym wariancie, z pstragami.Wyjatkowo duzo wody tej zimy niosa moje rzeki. Nie jest to pierwszy raz, kiedy ma to miejsce. W zwiazku z tym, w ramach ograniczonych wlasnych umiejetnosci i posiadanych materialow muchowych, probuje przy imadle wygenerowac wabiki, ktore zwieksza szanse na kontakt z pstragiem.Sam fakt lowienia tylko na te swoje wynalazki zapewne dla niektorych z Was moze miec charakter podejscia bezkompromisowego.Ale ponizej chcialbym Wam pokazac moja interpretacje owej bezkompromisowosci.Przyneta nazwana przez @Patryka - "Białą Damą". I teraz tego typu przynety, tak bede nazywal. Przewaga, jaka daje taki wabik na duzej wodzie jest to, ze lowi sie nim nad wyraz latwo. A moze po prostu sie nim lowi jak kazdym innym dobrym wabikiem ? Celem pokazania przynety umiescilem ja na swojej dloni. Dlon jest raczej normalnej, sredniej europejskiej, wielkosci. Czyli ma jakies 20 cm. To celem wyjasnienia ile moze mierzyc Dama. Jest to selektywna przyneta. Po prostu ryba musi trafic w haczyk, a mala rybka ma mala mordke i mniejsza szanse trafienia w haczyk. Ale rybki w granicach 40 cm potrafily trafic akurat w tego, widocznego na zdjeciu, ownera .Dla pelnej jasnosci - nie pokazuje przynety, po to by otrzymac propozycje wykonania przynet dla kogos. Nie wykonuje przynet dla nikogo, ani przynet nie sprzedaje. Pokazuje "damulke", bo pamietam, gdy w 2013/14 i 2015 roku zdziwienie wywolywalo, ze uskuteczniam proby lowienia pstragow na Rapale Original Floating 11 cm. Warto sie probowac rozwijac No w kazdym razie taka przyneta, kilka ryb zlowila, w tym rowniez ta rybke z fotki ponizej.Spod podlanego krzaka do bialego leniwca podniosla sie ryba, by przyladowac w "damulke" na metrowej lince. Sprzetowo to Lamiglas IMP843 plus Shimano 2500 i zylka 0.25 mm i na koncu zestawu "Damulka". Zdaza mi sie probowac łowić na plecionke, a potem wracam do zylki.Dostrzegam w niektorych warunkach lowiska przewage plecionek, ale potem jakos sila przyzwyczajenia nadal trzymam sie zylki, godzac sie z jej ograniczeniami. W tym roku przygotowalem szpulke z 12 splotowa PE 1.2 do zadan specjalnych. Pewnie w ktorym momencie dostanie szanse. Ale od lat praktycznie tylko i wylacznie zylka 0.25 mm. Żyłka przede wszystkim musi być niezawodna. Rozumiana jako brak pekniec w niespodziewanym momencie.To jednak podstawowy warunek, dla mnie.Dotychczas uzywalem zylki PLINE 0,25 mm.Ale zakupiona przed sezonem w US linka, ktora do mnie dotarla w grudniu 2019, okazala sie pomylka.Grubsza od dotychczas kupowanych, sztywna, spadala ze szpuli. Porazka. Kupilem u sprawdzonego sprzedawcy w US i wszystkie dotychczas kupione tam zylki byly OK. A tu taka wtopa.Wiec nie napisze Ci, uzywam PLINE. Bo wlasnie sie nacialem i mysle nad wyprobowaniem innej linki. Skoro nie kontroluja tego w jedna strone - dostalem za gruba, sztywna linke na prawidlowo opisanej szpuli (???) To co moge dostac nastepnym razem ? Takze po ostatniej przygodzie, gdy musialem odkopac na szybko zeszloroczna szpulke i nawinac w miejsce tej wnoej, nie wskaze konkretnej zylki i nie polece.Mucha pokazana na fotce sama w nurcie sie tak animuje, ze naprawde nie ma jej w tym co przeszkadzac W zasadzie to prowadze je tak gleboko, jak tylko moge. Ale jest to oczywiscie zalezne od ich masy (ktora na szczesci nie jest skupiona z przodu i mucha nie tonie jak jigopociski) i linka. Wiec pewnie glebiej by zeszla ta przyneta na cienkiej plecionce.Ale zalozeniem jest sprowokowanie wyjscia ryby do gory, niz proba zlapania zaczepu gdzies na dnie Czesto slyszy sie o szczupakach, ze potrafia sie podnosic z glebin do duzych przynet plytko idacych... Pstragi tez to umieja Tak konkretnie powiem, ze tej bialej to nie udaje mi sie sprowadzic glebiej jak pol metra pod powierzchnie, a i to wymaga wczucia sie i pasujacego miejsca z nie za szybkim nurtem blisko mnie.Najcięższe muchy, których używam na wysokiej wodzie, niemoczone waza ok 5 g. Mokre oczywiście więcej.Wolframowy cone head muchowy waży 0.9 g.Na korpusie jest nawinięty drut ołowiany 1mm.Gdy robię przynęty na normalny przepływ są lżejsze cone head, około 0.5 g i ołów jest 0.7 mm Jakby ktoś miał mieć problemy ze znalezieniem tego wpisu sprzed dwóch lat : http://jerkbait.pl/blog/18/entry-477-przyn%C4%99ty-spiningowe-z-pi%C3%B3r-i-w%C5%82osia-2015-2017/ W zeszlym roku zdarzyły mi się dwa przyłowy na muchę - klenie 50 plus. Brzane kiedys mialem.W moich wodach wiecej gatunkow nie bywa.A jak jestem te kilka dni w sezonie nad Odra, to przechodze na tamtejsza klasyke. Muchy zostaja w Hiszpanii Na moim blogu wskoczył nowy wpis, trochę bardziej szczegółowo traktujący zagadnienia linek, ciężaru much i sposobu ich prowadzenia.Link poniżej : http://jerkbait.pl/blog/18/entry-577-przynęty-z-piór-i-włosia-aktualizacja-na-start-2020/ Pozdrawiam i powodzenia przy wypuszczaniu pstragow zycze ! Guzu Edytowane 30 Stycznia 2020 przez bartsiedlce 33 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Gołąb Opublikowano 23 Stycznia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2020 Dzisiaj rzeczka na której stawiałem pierwsze pstrągowe kroki.Niestety w ostatnich latach znika w oczach i choć czasem jeszcze z jakiegoś podmycia wyskoczy kropek, to cień tego co dawniej. 46 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. niedzielski Opublikowano 24 Stycznia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2020 No To ja się pochwalę rybką po raz drugi złowioną w tym roku 46 cm, patrząc na gabaryty kolegów to małolat. Jednak bardzo się cieszę, że mi go nikt nie zamordował, rybka już troszkę przytyła od ostatniego spotkania, ale jeszcze mało.Po raz kolejny dał się oszukać na tłustego jiga, w szaro rudawych barwach, dosyć długo trzymanego pod korzeniem. Przepraszam za zdjęcie, ale staram się dbać o ryby. Życzę wszystkim udanego wędkarskiego weekendu i tak jak to mawia @Guzu, powodzenia w wypuszczaniu pstrągów. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka 58 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.