Skocz do zawartości

[Artykuł] EWS - Czyli Ekwipunek Wędrującego Spinningisty


Rheinangler

Rekomendowane odpowiedzi

To nie sa preserwatywy, nie mam az tak grubych palcow  :lol: a jak bym mial takiego malego co by sie w te gumke zmiescil to i tak bym sie nie przyznal :lol:  :lol:

To sa, jak pisalem takie mikro-preswrwatywy uzywane przez kosmetyczki albo zegarmistrzow,- maja nawet swoja nazwe fachowa ale ja jej nie pamietam....

Nie jets to popularne i latwe do kupienia ale lepsze w sensie zdrowsze od zaklejenia palucha scotem.

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie sa preserwatywy, nie mam az tak grubych palcow  :lol: to sa jak pisalem takie mikro-peswrwatywy uzywane przez kosmetyczki albo zegarmistrzow.

Nie jets to popularne i latwe do kupienia ale lepsze w sensie zdrowsze od zaklejenia palucha scotem.

 

To są lateksowe nakładki na palce, np takie: http://dlapacjenta.pl/sklep/product_info.php/products_id/7754

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że warto wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy, którą cenie sobie bardzo wysoko i zawsze mam w plecaku...

 

https://www.superpharm.pl/dziecko/pielegnacja-skory-dziecka/chusteczki-nawilzane.html

Ten komfort mam dopiero po powrocie do samochodu, tam mam je zawsze  ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku ten moj to MIL-TEC kupilem go w jakims Nato-Shopie.

Na szybko taki:

https://www.bw-online-shop.com/one-strap-assault-pack-small-tactical-black.html

 

a moj jest tu:

https://www.bw-online-shop.com/one-strap-assault-pack-small-oliv.html

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, jutro się przejadę do militarnego , mają tam mil- teca

https://www.militaria.pl/helikon/torba_helikon_edc_side_bag_shadow_grey_tb-ppk-cd-35_h_p105915.xml

Tomek przeszukaj na ich stronie, wówczas możesz zdecydować co kupić.

https://www.militaria.pl/szukaj.xml?mode=0&search-clause=torba

Tu jest przegląd.

Edytowane przez Jozi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem mocno przeciążony ekwipunek i ma kilka wad, które widzę bo przerabiałem podobną konfigurację.
1. Pleckotorba na ramię. Fajne, ale po dłuższym czasie zaczyna ciążyć w ramię. Szczególnie wadzi jak się trzeba przedzierać przez chaszcze, bo potrafi się zsunąć z ramienia. Niby ma mnóstwo zapinek trzymających ją w ryzach, ale przy każdej zmianie przynęty trzeba się z tego odpinać. Upierdliwe. Generalnie utrzymanie jej w jednym położeniu to gimnastyka. Przeszedłem na dużą nerkę. Niby mieści miej, ale za to ogranicza pomysły na dopakowanie masy niepotrzebnych gratów. Chociaż jak patrzę na tą moją nerkę z decathlonu, to nie wiem czy bym nie pomieścił takich samych ilości szpeju.
2. Zamiast dopinać kolejne kieszenie molle chyba lepiej postawić na nieduży (taki do 20l) plecak z kieszeniami.
3. Dźwigasz nóż i multitoola. Po co? O ile małą latarkę jestem w stanie zrozumieć (chociaż mam w telefonie, nie wiem po co miałbym mieć dodatkową). Do tego ciężki majcher i nielekki multitool. Fajnie wyglądają, ale ja bym postawił na samego Leathermanna. Swoją drogą podziwiam, że kupiłeś wersję oksydowaną. Super wygląda... raz. Poczernienie szybko się wyciera i potem zabawka wygląda mocno nieciekawie. Chyba że ktoś lubi styl vintage. Ja nie, więc ten srebrny jest wyborem bardziej zdroworozsądkowym. 
4. Przyjacielska rada - wypieprz w diabły tą gównianą zapinkę do Leathermanna. Przez taki sam szajs musiałem włazić w październiku pod pomost nad jeziorem Roś. Bo to gówno potrafi się wypiąć w najmniej oczekiwanym momencie. Kup dwa karabinki zakręcane. Małe. Jeden najmniejszy jaki znajdziesz i drugi ciut większy. I zapleć sobie paracord, tak jak się plecie "bransoletki taktyczne". Na 50 cm oplecionej linki starczy 8-9 metrów. To plus te dwa karabinki spowodują, że nóż się nie zgubi i nie wypnie. 

4. żarowe zippo. Poczułem lekki wstręt. Albo benzyna albo nic. Co prawda Zippo mają to do siebie, że paliwo kończy się w terenie, a nie w domu. Ale jeśli będziesz dolewał benzyny przed wyprawą, to nie będziesz się martwił, że nie odpali. 
5. Woda utleniona i inne aptekarskie elementy. No nie wiem po co. Ja bym nie dźwigał. 
6. To samo z litrowym termosem. Waży od pioruna i z każdym rzutem i każdym kilometrem waży dużo więcej. Woda w plastiku, piwo w puszce i herbata w bagażniku samochodu zawsze robią mi robotę. 
7. Chabanina. Serio? Tak pytam, bo też bym nie dźwigał.  Ewentualnie jak już bym musiał podjadać, to suchary SU-22. Jedna paczka zapycha kichę na długie godziny (wiem z doświadczenia i wart w wojsku, kiedy do michy daleko i długo).

Generalnie uważam, ale to tylko moje zdanie, że zabierasz ze sobą za dużo. I można ten zestaw odchudzić. 
No i pamiętaj o zmianie zapinki do scyzoryka. Serio, szkoda później się babrać w wodzie albo w błocie albo chodzić po krzakach w poszukiwaniu straconego noża.

Edytowane przez exkudlaty
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Z czasów gdy jeszcze zajmowałem się spławikiem pozostało przyzwyczajenie do używania krzesełka z oparciem.

Przykładowe:

 

 https://allegro.pl/oferta/krzeselko-z-oparciem-i-plecak-2w1-abu-garcia-8690122950

 

Same zalety.Pojemne,stosunkowo lekkie - to co mam z ciekawości zważyłem - całe 2,4 kg...A wygoda nie do przecenienia. Zawsze - nawet w największych krzaczorach znajdziemy tyle wolnego miejsca aby go postawić. Bez problemu można wykonywać rzuty na siedząco, gdyż nie ma podłokietników.W komorze głównej - pudełka z przynętami, jakiś napój, coś do zjedzenia, ewentualnie dodatkowa sztuka odzieży. W bocznych - peleryna przeciwdeszczowa - tzw kondon - zwykła foliowa - pałatka wojskowa ze względu na wagę i objętość przegrała...

Kolejna boczna i przednia są pakowane w zależności od potrzeb.

 

Ważne aby plecak był między nogami gdy siedzimy. Mamy wtedy dobry dostęp w przeciwieństwie do takich krzesełek, gdzie jest umieszczona z tyłu siedzącego.

 

Jako uzupełnienie służy pas biodrowy.Konkretnie ten - w zielonym kolorze.

 

https://pl.aliexpress.com/item/32974958715.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.22115c0fXzyGIl

 

Sceptyków pragnę uspokoić - wykonanie i jakość bez zastrzeżeń. Tutaj pozostałe drobiazgi... telefon, klucze, szczypce uniwersalne, nożyk, dokumenty i co tam jeszcze potrzeba.

I małe pudełko z przynętami. Pakując plecak używam właśnie małych pudełek, takich aby zmieściły się do pasa. Jak potrzebuję - wymieniam pudełko i mam inne.

Bywa, że nie zawsze zdejmuję plecak...

 

Zrezygnowałem z kamizelki - ostatnia typu tech pack miała zwyczajnie za dużo kieszeni i coś mnie trafiało jak musiałem kilka otworzyć aby potrzebną rzecz znaleźć.

 

Pozdrawiam Romek

Edytowane przez eRKa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Sam mam mieszane uczucia do zestawu dezynfekcyjnego. Wypływająca krew z rany sama w sobie oczyszcza ranę. Nigdy nie dezynfekowałem drobnych ran i nigdy nie było z tym później problemów. Gorsze jest wtórne zakażenie, ale kilka plastrów załatwia temat. Ucisk plastrem powinien zatamować krwawienie. Ja z ciekawostek na dalsze wyprawy zagraniczne biorę stazę taktyczną, opatrunek izraelski, combat gauze i opatrunek żelowy na oparzenia, ale to w przypadku jakiś cięższych urazów i rejonów gdzie na pomoc możemy czekać długi czas. Na szczęście nie przydało się i mam nadzieję że się nie przyda.

Co do noszenia gratów, sam raczej jestem zwolennikiem minimalizmu. Zestaw przemyślany i widać Arek że sporo poświęciłeś czasu jak go skompletować i co do niego jeszcze dołożyć :). Sam pewnie ograniczyłbym się do małego plecaka wodoodpornego z lekką kurtką przeciwdeszczową, podstawowym prowiantem, jakiegoś pasa biodrowego na drobne akcesoria typu pudełko z wyselekcjonowanymi przynętami, latarką i lathermanem. Woda w butelce z boku plecaka żeby była pod ręką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super sprawdza się coś takiego:

https://www.polarsport.pl/worek-na-wode-source-widepac.html

zawsze mam przy długich wędrówkach za pstrągiem:) rozwiązanie bardzo wygodne...  jest miękki, nigdzie nie uciska; pijesz częściej, wtedy kiedy chcesz a rące są stale wolne - w praktyce pijesz i nosisz mniej wody... są oczywiście też tańsze niz ten z linku:)

 

ps. rozwiązanie idealne do wody... przy sokach i napojach trzeba pamiętać o płukaniu po użyciu... no i do gazowanych się nie nadaje...

Edytowane przez czarny1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zakupiłem gumeczki na paluszki i plastry, jeszcze jakiś mały atomizer z wodą utlenioną muszę zorganizować.

A to jest duże?  https://www.ebay.nl/itm/152618285949

bo spełnia potrzeby w kontekście zawartości

i link do pierwszego z brzegu polskiego sklepu 

https://www.doz.pl/apteka/p6155-Octenisept_plyn_na_skore_50_ml_atomizer

Edytowane przez Dano.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przerabiałem różne konfiguracje, najwygodniej mi na tą chwile z małym plecakiem i pasem biodrowym. W nerce przynęty i przypony w plecaku reszta wyposażenia i podpięty mały podbierak.

Na ten sezon zastanawiam się czy nie iść w jakiś chestpack, pas biodrowy jednak trochę przeszkadza, zawsze noszę go z przodu, gdy trzeba pochylić się do podbierania ryby to jednak trochę przeszkadza, tak samo jak skradam się za boleniami.

Często robię to w przykucu to też ten pas mnie trochę irytuje. Jak przekręcam go na bok to ciężko wyjąć pudełko itd…

 

Pytanie na dziś czy używacie jakiś chest packów które możecie polecić? Pytam o coś w rozsądnej cenie tak do 300 złoty, SIMMS'A za 7 stówek raczej nie kupię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przerabiałem różne konfiguracje, najwygodniej mi na tą chwile z małym plecakiem i pasem biodrowym. W nerce przynęty i przypony w plecaku reszta wyposażenia i podpięty mały podbierak.

Na ten sezon zastanawiam się czy nie iść w jakiś chestpack, pas biodrowy jednak trochę przeszkadza, zawsze noszę go z przodu, gdy trzeba pochylić się do podbierania ryby to jednak trochę przeszkadza, tak samo jak skradam się za boleniami.

Często robię to w przykucu to też ten pas mnie trochę irytuje. Jak przekręcam go na bok to ciężko wyjąć pudełko itd…

 

Pytanie na dziś czy używacie jakiś chest packów które możecie polecić? Pytam o coś w rozsądnej cenie tak do 300 złoty, SIMMS'A za 7 stówek raczej nie kupię.

Może poszukaj  przekręcanej torby na ramię. Normalnie jest na plecach, jak chcesz zmienić przynętę to przekręcasz i masz z przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...