PePe. Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Weźmie prysznic i będzie jak znalazł, jeszcze skorzystasz 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Weźmie prysznic i będzie jak znalazł, jeszcze skorzystasz No Kill, wróciła do wody w dobrej kondycji 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukson Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Adam, spławiłeś porzuconą ”dupę” ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Adam, spławiłeś porzuconą ”dupę” ? No, popłynęła w kierunku Gniezna, także czuwaj! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jezier Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Myślałem że na tym forum widziałem już wszystko ... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Myślałem że na tym forum widziałem już wszystko ... ...a to w dobrym czy złym słowa znaczeniu? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Wszyscy tylko o dupie. Adam, opowiedz coś na co wzięła? jak prowadziłeś przynętę? jaki hol? mocno odchodziła na boki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jezier Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Zdecydowanie ciekawszy przylow niż kolejny leszcz lin czy szczupak przy sandaczowaniu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. spinnerman Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Wszyscy tylko o dupie. Adam, opowiedz coś na co wzięła? jak prowadziłeś przynętę? jaki hol? mocno odchodziła na boki? Podpuuuuszczaaaszszsz mnie Robercik, ale dobra. Stała skubana na takim ostrym zakręcie, tuż pod zaczepioną o krzak lodówką. Od razu coś mi nie pasowało bo małe klenie, co chwilę wyskakiwały w tym miejscu płoszone bardzo subtelnym cmokaniem. Nie wiedzieć czemu, ale te klenie wciąż tam podpływały jakby wabione jakim magicznym zapachem. Ukryty w tataraku obserwowałem z zadumą to niezwykłe zjawisko przyrody, nerwowo przegladajac zasoby pudełek i zadajac sobie odwieczne pytanie - NA CO, ŻEBY NIE SPIER... PIERWSZEGO RZUTU??? Wybór padł na niepozornego woblerka, z kory bananowca białoruskiego podrasowanego farbą opalizującą z FSO Żerań którą tryśnięto m.in. Wołgę Bieruta. Efekt był natychmiastowy! Atak nastąpił w pierwszym rzucie! Bestia z wściekłością ruszyła w dół rzeki pokonując kolejne zakręty. Sprzęgło dymiło, a ja słaby i bezbronny wobec szalejącego żywiołu mogłem jedynie patrzeć na topniejace w oczach zapasy linki na szpuli mojej dzielnej Sztelli. I wtedy stał się CUD! ta cholera zatrzymała się a ja pomknąłem chen w dół potoku wybierając utracone łokcie linki. Kiedy żem dobiegł strudzony z rozdartymi cholewami i podartą koszulą, ujrzałem to dupsko przepastne zaklinowane w kracie odstojnikowej jednej z 48 MEW zlokalizowanych na mojej RZECE ŻYCIA.Ot, i cała historia. 51 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okonhel Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Jak dla mnie to nominacja do "Opowiadania miesiąca" 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dawid.K Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Wy tylko o dupie, a ja w pierwszej chwili myślałem, że to surowy kurczak. Wobler to skrzydełko... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wilczybilet Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 (edytowane) Spinnerman, opisanie tej przygody życia zasługuje na nominację "opis miesiąca" i według mnie jesteś faworytem . Edytowane 7 Kwietnia 2020 przez wilczybilet 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Voldemort Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Panowie wy się śmiejecie, a ktoś tam zrozpaczony płacze za miłością swego życia.Zabrał wybrankę nad wodę, chwila nieuwagi i stało się nieszczęście. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Podpuuuuszczaaaszszsz mnie Robercik, ale dobra. Stała skubana na takim ostrym zakręcie, tuż pod zaczepioną o krzak lodówką. Od razu coś mi nie pasowało bo małe klenie, co chwilę wyskakiwały w tym miejscu płoszone bardzo subtelnym cmokaniem. Nie wiedzieć czemu, ale te klenie wciąż tam podpływały jakby wabione jakim magicznym zapachem. Ukryty w tataraku obserwowałem z zadumą to niezwykłe zjawisko przyrody, nerwowo przegladajac zasoby pudełek i zadajac sobie odwieczne pytanie - NA CO, ŻEBY NIE SPIER... PIERWSZEGO RZUTU??? Wybór padł na niepozornego woblerka, z kory bananowca białoruskiego podrasowanego farbą opalizującą z FSO Żerań którą tryśnięto m.in. Wołgę Bieruta. Efekt był natychmiastowy! Atak nastąpił w pierwszym rzucie! Bestia z wściekłością ruszyła w dół rzeki pokonując kolejne zakręty. Sprzęgło dymiło, a ja słaby i bezbronny wobec szalejącego żywiołu mogłem jedynie patrzeć na topniejace w oczach zapasy linki na szpuli mojej dzielnej Sztelli. I wtedy stał się CUD! ta cholera zatrzymała się a ja pomknąłem chen w dół potoku wybierając utracone łokcie linki. Kiedy żem dobiegł strudzony z rozdartymi cholewami i podartą koszulą, ujrzałem to dupsko przepastne zaklinowane w kracie odstojnikowej jednej z 48 MEW zlokalizowanych na mojej RZECE ŻYCIA.Ot, i cała historia. Wiedziałem! że taka dupa lekko nie dała się zdobyć!!! Pięknie to nam opowiedziałeś aż poczułem zapach palonego hamulca 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Wiedziałem! że taka dupa lekko nie dała się zdobyć!!! Pięknie to nam opowiedziałeś aż poczułem zapach palonego hamulca Haha. cieszę się, że mogłem Wam to zwizualizować 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fossegrim Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 To bardzo ciekawe , ale nie jest jednoznaczne. Okonie które łowimy zimą w Warszawie na Kanale Żeranskim , wielokrotnie mają pyski wypełnione po oskrzela starymi liśćmi pochodzącymi z przybrzeżnych drzew ,a które zalegają na dnie zbiornika .Ale to raczej nie oznacza że głodne okonie , zimą żrą liście. Jeśli już wszyscy są usatysfakcjonowani opowieścią Adama to ja sobie pozwolę powrócić do Piotrka i zapytać: gdzie ryby mają oskrzela? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2020 Podpuuuuszczaaaszszsz mnie Robercik, ale dobra. Stała skubana na takim ostrym zakręcie, tuż pod zaczepioną o krzak lodówką. Od razu coś mi nie pasowało bo małe klenie, co chwilę wyskakiwały w tym miejscu płoszone bardzo subtelnym cmokaniem. Nie wiedzieć czemu, ale te klenie wciąż tam podpływały jakby wabione jakim magicznym zapachem. Ukryty w tataraku obserwowałem z zadumą to niezwykłe zjawisko przyrody, nerwowo przegladajac zasoby pudełek i zadajac sobie odwieczne pytanie - NA CO, ŻEBY NIE SPIER... PIERWSZEGO RZUTU??? Wybór padł na niepozornego woblerka, z kory bananowca białoruskiego podrasowanego farbą opalizującą z FSO Żerań którą tryśnięto m.in. Wołgę Bieruta. Efekt był natychmiastowy! Atak nastąpił w pierwszym rzucie! Bestia z wściekłością ruszyła w dół rzeki pokonując kolejne zakręty. Sprzęgło dymiło, a ja słaby i bezbronny wobec szalejącego żywiołu mogłem jedynie patrzeć na topniejace w oczach zapasy linki na szpuli mojej dzielnej Sztelli. I wtedy stał się CUD! ta cholera zatrzymała się a ja pomknąłem chen w dół potoku wybierając utracone łokcie linki. Kiedy żem dobiegł strudzony z rozdartymi cholewami i podartą koszulą, ujrzałem to dupsko przepastne zaklinowane w kracie odstojnikowej jednej z 48 MEW zlokalizowanych na mojej RZECE ŻYCIA.Ot, i cała historia. Trzeba połączyć ze zdjęciem. Ewentualnie jeszcze C&R i mamy przygodę miesiąca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mysha Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 No Kill, wróciła do wody w dobrej kondycji I błąd. Wczoraj przeczytałem na Onecie, że amerykańscy naukowcy zalecają w obecnych czasach "sex indywidualny". Jest on najbezpieczniejszy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 I błąd. Wczoraj przeczytałem na Onecie, że amerykańscy naukowcy zalecają w obecnych czasach "sex indywidualny". Jest on najbezpieczniejszy.Zgodnie ze stereotypem pewnie mają w nim spore doświadczenie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korol Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Jakby co wspólne ćwiczenia wojskowe nie są odwołanie. Będzie u nas sporo tysięcy amerykańskich żołnierzy. Będzie okazja zapytać się, jak jest na prawdę z tym doświadczeniem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goliatwielki Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Jakby co wspólne ćwiczenia wojskowe nie są odwołanie. Będzie u nas sporo tysięcy amerykańskich żołnierzy. Będzie okazja zapytać się, jak jest na prawdę z tym doświadczeniem.Mowa była o naukowcach, ale spoko, żołnierze też coś mogą wiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz1000 Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Mowa była o naukowcach, ale spoko, żołnierze też coś mogą wiedzieć To chyba nie znasz zadnego zolnierza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Micek31 Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Narazie to jest cisza o wszystkim. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob74 Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2020 (edytowane) ... ruchy aprowizacyjne odbywają się w Marchii pn-wsch. Ciekawe, czy objawi się to cięciem Puszczy jak za Wielkiej Wojny przez Niemców...? Edytowane 8 Kwietnia 2020 przez bob74 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zybi Opublikowano 9 Kwietnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2020 Panowie wy się śmiejecie, a ktoś tam zrozpaczony płacze za miłością swego życia.Zabrał wybrankę nad wodę, chwila nieuwagi i stało się nieszczęście. A może go wkurzyła i postanowił się jej pozbyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.