analityk Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Spotkanie udane. Byli Panowie ze Stowarzyszenia „Wrocław Super Fish”. Okazało się, że od przyszłego roku odcinek Odry pomiędzy mostem Zwierzynieckim a Jazami w mieście na Różance będzie objęty całkowitym No Kill. Proponowałem jeszcze kanał przeciwpowodziowy ale podobni nie da rady. Podobno było sporo chętnych więc niemal jako ostatni załapaliśmy się na wolne miejsca w stowarzyszeniu. Zostało im kilka kart ale trzymają je dla VIPów aby wspierali pomysł. Członkowie będą łowili za friko tylko będą musieli odpracować 5 dni rocznie na łowisku. Reszta będzie płacić extra za wędkowanie na tym odcinku. Dla mnie to mega pomysł – będzie wypasione, urozmaicone łowisko. Dodatkowo okazało się, że jest grupa ludzi zebrana wokół koła PZW w Strzegomiu która organizuje się na Strzegomkę. Mają błogosławieństwo PZW i też będą robić coś w rodzaju Klubu na wzór tych z Lublina (mają kolesia który organizował niektóre łowiska tam). Kto jest w Klubie ten mało płaci ale pracuje społecznie – kto nie ten może łowić ale tylko jako towarzysz kogoś z Klubu za słoną kasę – coś jak na Mazurach mają. Poniżej lista deklaracji do Klubu Strzegomki:1. Superuszy (jak sądzę pisze się pierwszy),2. Analityk, 3. ? kto się pisze? Tych co byli do spotkaniu a sądzą że coś zniekształciłem niech piszą na Priv – poza tym w tym zamieszaniu nie spisałem wszystkich ników więc mi się przydadzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drago75 Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Ja niestety nie mogłem być, ale jak jest możliwość to piszę się zarówno na Wrocławskie stowarzyszenie jak i na ochronę Strzegomki, do której mam bardzo duży sentyment! 1. Superuszy (jak sądzę pisze się pierwszy),2. Analityk, 3. drago75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dragond500 Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 \ Okazało się, że od przyszłego roku odcinek Odry pomiędzy mostem Zwierzynieckim a Jazami w mieście na Różance będzie objęty całkowitym No Kill. Członkowie będą łowili za friko tylko będą musieli odpracować 5 dni rocznie na łowisku. Reszta będzie płacić extra za wędkowanie na tym odcinku. Mógłbyś troszkę to objaśnić bo nie rozumiem czy Centrum zostanie zamknięte dla wędkarzy ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 tak, w mieście zostanie tylko kilka odcinków otwartych. Jak się uda zamknięte zostaną kanały i będzie limitowane wejście... Więcej info pojawi się pewnie wkrótce... kto zainteresowany piszczcie do Jacka na priv... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Coś niesamowitego! Trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superuszy Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Cześć Jacek fajnie że mnie wpisałeś ale ja to muszę przemyśleć i zasięgnąć więcej informacji Pstrągi to piękne ryby ale trzeba mieć czas dla nich Czy ja dobrze zrozumiałem że do jazu różanka? - odcinek no kill i dodatkowe opłaty? I skoro we Wrocławiu jest więcej wędkarzy niż ryb to gdzie my się wszyscy pomieścimy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baloo Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 ech, szkoda że tak mało chętnych się pojawiło.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Jakby ktoś zebrał wszelkie założenia, plany, projekty itd. do przysłowiowej kupy i jakoś to opisał, byłoby fajnie. Bo inicjatywa wydaje się być bardzo interesująca, ale szczegółów brak, a na samych domysłach, to się więcej plotek narodzi, niż faktów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemoL Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Krótko podsumowując. Oprócz no kill na Odrze, padły pomysły żeby zająć się Strzegomką bądź zaopiekować się jakimś odcinkiem mniejszej rzeczki, chyba Bystrzyca padła o ile dobrze pamiętam. Oczywiście do tego trzeba więcej ludzi niż garstka którą można policzyć na palcach jednej ręki ... no może ręki i nogi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakubwr Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Okazało się, że od przyszłego roku odcinek Odry pomiędzy mostem Zwierzynieckim a Jazami w mieście na Różance będzie objęty całkowitym No Kill. .... Zostało im kilka kart ale trzymają je dla VIPów aby wspierali pomysł. Członkowie będą łowili za friko tylko będą musieli odpracować 5 dni rocznie na łowisku. Reszta będzie płacić extra za wędkowanie na tym odcinku. Dla mnie to mega pomysł – będzie wypasione, urozmaicone łowisko.Prosty człowiek jestem więc może nie wszystko rozumiem - czyli w przyszłym roku opłacam wędkowanie w naszym rejonie i w nim wykreślony z rejestru mam ten odcinek rzeki? Czyli opłata w PZW maleje ?To jak to jest mogę założyć stowarzyszenie umówić się z PZW że dbamy o jakiś odcinek rzeki i wyrzucamy znad wody wszystkich kto nie jest w stowarzyszeniu, chyba że słono zapłacą dodatkowo?Inicjatywa fajna ale po co w takim razie składki w PZW w takiej wysokości? Jeśli kolejne odcinki rzek będą zamykane to lipa trochę należeć do PZW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Przecież to ściema jest, nie mogę się doczekać jak w przyszłym roku na wrocławskim odcinku Odry i kanałach, ktoś do mnie podejdzie i zabroni mi łowić prosząc o dodatkową opłate lub legitymację członkowską hehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 taaaaaa, a wpadł ktoś na pomysł, jak tego upilnować? Wszyscy wiemy, jak wielu jest strażnikow PZW na cały Dolny Śląsk i jak często ich spotykamy nad wodą ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drago75 Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Odcinek między Zwierzynieckim a jazami na Różance nie jest jakiś masakrycznie długi raptem ze 3-4 km, w dużej części na otwartym terenie (poldery i łąki zalewowe) i ograniczony jazem powyżej Zwierzynieckiego oraz w dole Różanką. Jedynie nie wiem jak będzie z migracją zarybionymi rybami do kanałów powodziowych. Wg mnie jakby się zebrało z kilkadziesiąt osób i każdy zainwestował po parę stówek to można by coś zrobić i strażnika wynająć plus w ramach czynu społecznego każdy parę dniówek by zainwestował w pilnowanie, plus oczywiście duże tablice. Plus wynajmować miejsce na zawody (przede wszystkim zawodnicza elyta tyczkowa), bo tam co chwilę coś się dzieje i z racji, że mam to obok chałupy to wiem jakie ilości ryb z tamtego miejsca wyjeżdżają do lodówek na całą Polskę w czasie treningów. Może to na początek brzmi trochę jak z bajki, ale myślę, że jest to jedno z lepszych miejsc do przeprowadzenia takiej akcji. A ten pomysł chyba nie jest jakiś super nowy, bo z dwa lata temu już o nim słyszałem. Na pewno z początku też nie byłoby łatwo, ale od czegoś trzeba zacząć. Drugie miejsce na wprowadzenie podobnego planu to od Różanki do Rędzina;-) - tam potencjał spinningowy jest jeszcze większy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Przecież to ściema jest, nie mogę się doczekać jak w przyszłym roku na wrocławskim odcinku Odry i kanałach, ktoś do mnie podejdzie i zabroni mi łowić prosząc o dodatkową opłate lub legitymację członkowską hehehe Taka postawa zdobyles caly moj szacunek Ziom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Odcinek między Zwierzynieckim a jazami na Różance nie jest jakiś masakrycznie długi raptem ze 3-4 km, w dużej części na otwartym terenie (poldery i łąki zalewowe) i ograniczony jazem powyżej Zwierzynieckiego oraz w dole Różanką. Jedynie nie wiem jak będzie z migracją zarybionymi rybami do kanałów powodziowych. Wg mnie jakby się zebrało z kilkadziesiąt osób i każdy zainwestował po parę stówek to można by coś zrobić i strażnika wynająć plus w ramach czynu społecznego każdy parę dniówek by zainwestował w pilnowanie, plus oczywiście duże tablice. Plus wynajmować miejsce na zawody (przede wszystkim zawodnicza elyta tyczkowa), bo tam co chwilę coś się dzieje i z racji, że mam to obok chałupy to wiem jakie ilości ryb z tamtego miejsca wyjeżdżają do lodówek na całą Polskę w czasie treningów. Może to na początek brzmi trochę jak z bajki, ale myślę, że jest to jedno z lepszych miejsc do przeprowadzenia takiej akcji. A ten pomysł chyba nie jest jakiś super nowy, bo z dwa lata temu już o nim słyszałem. Na pewno z początku też nie byłoby łatwo, ale od czegoś trzeba zacząć. Drugie miejsce na wprowadzenie podobnego planu to od Różanki do Rędzina;-) - tam potencjał spinningowy jest jeszcze większy. Swietnie by sie stalo jakby nawet tak maly fragment rzeki mial prawdziwego gospodarza, ktory dbalby o wode. Nie wiem czy zarybienia to jest najwazniejsza rzecz w rzece takiej jak Odra. Pilnowanie tarlisk i zimowisk, tepienie klusownictwa i propagowanie C & R. Mysle ze tedy wiedzie droga do lepszych lowisk.Trzymam kciuki za to by ta inicjatywa sie powiodla! Pozdrawiam Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomek O Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Pozwalam sobie zamieścić cytat względem tematu Strzegomki... No i pięknie proszę przekazać pozdrowienia na zebraniu dla wszystkich klubowiczów od Strzegomskich muszkarzy.Ja jako gospodarz kola Strzegom jestem obiema rączkami za wspólnym działaniem dla dobra rzeki.Zapraszam do Strzegomia nasza siedziba stoi zawsze otwarta dla Was Panowie.Możemy zrobić wspólny rekonesans rzeki chętnie podzielimy się swymi spostrzeżeniami.Myślimy nad zarybieniem rzeki lipieniem każdy z nas dołoży się do tego finansowo i fizycznie przy rozstawianiu ryb w łowisku.Sprawdziliśmy lipienie pięknie się wycierają w naszej rzece.Pozdrawiam Stanisław Pomykała ...jak widać na Strzegomce zależy również nie tylko wrocławiakom! Na Strzegom w takim razie można śmiało liczyć w tej sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Przecież to ściema jest, nie mogę się doczekać jak w przyszłym roku na wrocławskim odcinku Odry i kanałach, ktoś do mnie podejdzie i zabroni mi łowić prosząc o dodatkową opłate lub legitymację członkowską hehehe Taka postawa zdobyles caly moj szacunek Ziom To dobrze, bo bardzo mi na nim zależało , a tak poważnie to od decydowania o tym czy odcinek jest wolny dla wędkarza czy nie są wyższe głowy, nie mówie mądrzejsze. Obawiam się , że grupa ludzi z forum to mały pikuś przy 2 stronie. PZW to nie forumowicze, którzy dobrze chcą tylko duża kasa i duża siła. O odcinku o którym piszemy też Guzu mało wiesz. Bardzo duża ilośc wedkarzy łowi tylko tam, od okresu powojennego nie byli na innych łowiskach. Do tego wyobraź sobie sytuację prawną kolesia, który ma opłaconą składkę na województwo dolnośląskie i nie może łowić na jednym z najbardziej rybnych miejc w mieście. Odmawia przyjęcia mandatu, sprawa trafia do sądu i tacy kolesie wygrywają każdy proces. Do tego trzeba zabrać się inaczej, muszą to być projekty kogoś na górze, komuś musi na tym zależeć, ktoś musi coś z tego mieć, czyli siano kolego. To nie Hiszpania tu jest inna mentalność. To nie jest też mała miejscowość gdzie w opozycji jest kilkunastu wędkarzy. Kolejną ważną rzeczą jest ogarnięcie tego wszystkiego, kto będzie pilnował tego bałaganu, przecież nie Ty, ani nie ja , ani nie my wszyscy razem wzięci, trzeba miec jakieś narzędzia prawne, trzeba egzekwować kary, wzrost postępowań sądowych, kto to ogarnie??? Z 2 strony z jakiej paki mamy płacić na strażnika ze swoich składek, skoro to jest obowiązkiem Państwa. Placimy na to podatki i co? 4 strażników na Dolny śląsk? to jest polityka???Jest jeszcze wiele tematów które można do wieczora przytaczać, sprawa jest trudna, inicjatywa dobra, jestem z Wami, ale jeśli chodzi o odcinek miejski to tylko marzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nito82 Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 jestem z Wami, ale jeśli chodzi o odcinek miejski to tylko marzenia... O tym wczoraj mówił Baloo. Odra jest zbyt duża i cenna dla ogółu, żeby PZW zgodziło się na takie rewolucje. Natomiast bardzo podoba mi się pomysł Tomka ze Strzegomką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dragond500 Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Po tym co czytam powiem tyle jedna wielka porażka zamknąć odcinek wody dla ludzi którzy opłacają kartę wędkarską i zrobić eldorado dla prywatnej grupy ( wędkarskie oraz finansowe ) Nie umiem zrozumieć Polskiego prawa :/ Tu ponownie chodzi tylko o pieniądze a nie zasobność wody. Jestem oczywiście za całkowitym no kill ale co to znaczy ze na wędkowanie w tych miejscach nie załapie się zwykły Kowalski a prezes będzie mógł sobie łowić bez problemu a chwyt o pracach w terenie jest jeszcze bardziej śmieszny bo polega tylko na grzaniu wódki i kiełbaski bo tak wyglądają wszystkie zawody w okręgu dolnośląski jak i sprzątania ( Mietkowa, Bajkału ) gdzie prezesi oraz członkowie chleją w autokarach od wyjazdu z Wrocławia a świerzaki ( najczęściej dzieci, młodzież ) zbiera śmieci.PSR robi co chce bezpodstawnie zamykając dojazdy nad wodę żeby mieć zawężony obaszar objazdu i zbierania mandatów za duperele a w miejscach gdzie już ludzie nie dojezdzają bo jest zakaz kwitnie kłusownictwo wszyscy dobrze o tym wiedzą ale łatwiej wyegzekwować mandat od Kowalskiego bo ten niechce mieć problemów a Kłusownik robi co chce bo i tak nie zapłaci... Nic i nigdy się nie zmieni bo na Kazimierza Wlk we Wrocławiu każdy siebie kryje a jak ktoś się postawi to i tak zostanie przegłosowany na walnym było kilka naprawde uczciwych ludzi ale zostali uciszeniu bardzo szybko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomuś Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Pomysł ze specjalnym miejskim odcinkiem Odry ciekawy ale w naszych realiach wydaje mi się, że jest to marzenie ściętej głowy. Jest to obwód rybacki, który należy do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu- PZW Wrocław to tylko dzierżawca. Najpierw należało by dobrze zapoznać się z dokumentacją RZGW oraz operatem rybackim dotyczącym tego obwodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomek O Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 http://www.youtube.com/watch?v=RserHfKFzds Nie ma innego wyjścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 .... Okazało się, że od przyszłego roku odcinek Odry pomiędzy mostem Zwierzynieckim a Jazami w mieście na Różance będzie objęty całkowitym No Kill....... Członkowie będą łowili za friko tylko będą musieli odpracować 5 dni rocznie na łowisku. Reszta będzie płacić extra za wędkowanie na tym odcinku. Dla mnie to mega pomysł – będzie wypasione, urozmaicone łowisko... . Piszesz, że BĘDZIE, czyli rozumiem, że to już jakoś postanowione?Rozumiem wszystkich, którzy piszą, że się nie da, że PZW itd, ale faktem jest, że łowiska niewielkie, stowarzyszeniowe będą w Polsce w najbliższym czasie (oby jak najkrótszym) jedyną sensowną formą wędkowania.Na całym (normalnym) świecie płaci się za konkretną wodę, często za konkretny dzień.dragond500 - Ty w Leicester kupiłeś sobie zezwolenie na każdą brytyjską wodę i wszystkie metody łowienia? Czy może w pubie usytuowanym opodal danej rzeczki (lub jej fragmentu) opłaciłeś czasowe zezwolenie? JEŚLI i podkreslam JEŚLI w roku 2013 we Wrocławiu na ww odcinku będą dodatkowe opłaty, egzekwowanie zasady No Kill i dodatkowy ładnie ubrany Pan Strażnik, to PZW zrobi ten jeden malutki kroczek ku upragnionemu przez nas wszystkich upadkowi/marginalizacji.WYŁĄCZNIE wody administrowane lokalnie przez właścicieli/dzierżawców/stowarzyszenia dają szansę na cywilizowane łowienie. Będzie drożej (chociaż niekoniecznie), będą ryby. Teraz malutka uwaga do wszystkich psioczących na PZW: Tylko takie działania, lub wynajęcie firmy audytorskiej i rozwalenie Zarządu w pył pomogą ucywilizować wędkarstwo w Polsce. Jednak rozwalenie Zarządu nie gwarantuje powstania lepszego zarządu. Nie łowię na tym odcinku, ale bardzo chcę to zobaczyć. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakubwr Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Pomysł ze specjalnym miejskim odcinkiem Odry ciekawy ale w naszych realiach wydaje mi się, że jest to marzenie ściętej głowy. Jest to obwód rybacki, który należy do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu- PZW Wrocław to tylko dzierżawca. Najpierw należało by dobrze zapoznać się z dokumentacją RZGW oraz operatem rybackim dotyczącym tego obwodu. Nie wiem jaki jest stan prawny i jak ta woda jest zakwalifikowana ale to nie jest naturalny odcinek rzeki, sztucznie zbudowany kanał. Może na takiej wodzie da się wyodrębnić łowisko dla prywatnego zarządcy. Może koledzy ze stowarzyszenia to rozpoznali jeśli są takie odważne plany. Jeśli to się uda to musi się odbić zmianą w wykazie - rejestrze połowów - a pewnie nie przejdzie bez echa jeśli idzie o składki. Ludzie wędkujący na tym kanale od 40lat mogliby nie płacić w PZW a zapłacić w stowarzyszeniu. Tak gdybam sobie ... Tyko co z tymi co maja ochotę pojechać tam raz na rok ... opłaty w PZW nie zmaleją z tego tytułu o 50%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Okazało się, że od przyszłego roku odcinek Odry pomiędzy mostem Zwierzynieckim a Jazami w mieście na Różance będzie objęty całkowitym No Kill. .... Zostało im kilka kart ale trzymają je dla VIPów aby wspierali pomysł. Członkowie będą łowili za friko tylko będą musieli odpracować 5 dni rocznie na łowisku. Reszta będzie płacić extra za wędkowanie na tym odcinku. Dla mnie to mega pomysł – będzie wypasione, urozmaicone łowisko.Prosty człowiek jestem więc może nie wszystko rozumiem - czyli w przyszłym roku opłacam wędkowanie w naszym rejonie i w nim wykreślony z rejestru mam ten odcinek rzeki? Czyli opłata w PZW maleje ?To jak to jest mogę założyć stowarzyszenie umówić się z PZW że dbamy o jakiś odcinek rzeki i wyrzucamy znad wody wszystkich kto nie jest w stowarzyszeniu, chyba że słono zapłacą dodatkowo?Inicjatywa fajna ale po co w takim razie składki w PZW w takiej wysokości? Jeśli kolejne odcinki rzek będą zamykane to lipa trochę należeć do PZW. Ostatnie zdanie - DOKŁADNIE!!! Jeszcze mała uwaga do osób piszacych o tym, że są wędkarze łowiący od iluś lat na tym samym miejscu. Będzie wybór: Albo składka PZW, albo niższa składka na stowarzyszenie - za tą konkretną wodę, za to woda dopilnowana i rybna. No Kill. Każdy zrobi co zechce. Jednak uważam, że jeszcze około 10 lat musi minąć, żeby to zaczęło się dziać. Utwierdza mnie w tej opinii nawet Wasza reakcja. Nie jesteśmy chyba jeszcze gotowi, plus potrzeba wszczynania wojen, plus szukanie dziury w całym.... Będzie ciężko, ale bedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 A teraz nieco poważniej. Mój pierwszy wpis w tym wątku to była prowokacja. Test poziomu optymizmu, wiary, niechęci, - niewiary, lenistwa i pesymizmu. Jaki są nastroje i chęć do pracy? – każdy oceni sam. Na listę pracy nad Strzegomką dopisała się spontanicznie zaledwie jedna osoba Drago75 (dzięki kolego). Wielu krytykuje PZW podczas gdy w to w PZW są jedyni (w okolicy) ludzie którzy coś robią dla naszych wód – lepiej lub gorzej; etatowo ale i w dużej mierze społecznie, w wolnym czasie pracują nad swoim hobby. Na tym forum na razie wielu do pracy nie ma – jest tylko wielu chętnych do łowienia – nie ma też wielu chętnych do płacenia wyższych składek. Są „jaskółki” które widziały w trakcie dalekich podróży jak ten sport jest zorganizowany w dalekich krajach. (Podobne w Polsce pierwszy upadł komunizm dlatego że Polacy częściej niż inni jeździli na Zachód – to dobrze rokuje). Czyli ani nie ma chęci do pracy społecznej, ani do wyższych składek. Jaki jest efekt takiej postawy widać nad wodą. Brakuje zarówno pracy jak i kasy. Na spotkanie, na którym można było porozmawiać o pozytywnych inicjatywach przyszło 5 osób (którym dziękuję). Spotkanie było miłe i merytoryczne – potrzeba jednak lidera i więcej rąk do pracy. Osobiście odmawiam prawa do krytyki obecnego stanu tym, którzy nic od siebie nie chcą dać ograniczając się do krytyki i powątpiewania. Podrzucone w pierwszym poście idee na Strzegomkę i oddzielony jazami odcinek Odry są do realizacji. Wszystko jest do realizacji – trzeba mieć tylko wiarę i chęć i zapał (tylko tyle). Zapraszam chętnych do merytorycznej pozytywnej dyskusji obliczonej na znajdywanie rozwiązań/sposobów. Mamy w gronie forumowiczów kolegę, który z autopsji zna prace nad lubelskimi rzekami bo mieszkał tam i zaangażowany był w tamte prace. Tam się udało – wystarczył zespół chętnych i zdeterminowanych ludzi – kasy nie było potrzeba. PZW było i jest przychylne – podobnie jak przychylne jest PZW wrocławskie – wiemy bo pomagali i pozytywnie odpowiadali np. na takie inicjatywy jak ratuj szczupaka. Projekty nie mają na razie lidera – ale lider się pojawi jeżeli pojawi się grono fajnych ludzi. W gronie tej 5 (6tki) ze mną pomyślimy jeszcze nad tematem ale mogę zapewnić wszystkich od razu – że 6 osób nie zapewni komfortu łowienia dla kilku tysięcy. Jeżeli zabierzemy się za jakiś projekt to tylko wówczas jeżeli będziemy w stanie mocno ograniczyć dostęp do wody dla tych którzy chcą przyjść na gotowe (chyba że za to gotowe słono zapłacą). Dla niezorientowanych info: w krajach zachodnich ale i w niewiele bogatszej od Polski Słowenii zwykle opłata za jeden dzień wędkowania wynosi około 40€ (tj. 168 zł)- przy tej cenie udaje się zadbać o wodę – u nas ten rząd wielkości płaci się za cały rok! Nie sądzę aby ten poziom składki wystarczył do zadbanie w Polsce o jakąkolwiek wodę (zarybianie, ochrona itp.) przy obecnej mentalności i obowiązującym regulaminie i prawie. Powtarzam: brakuje zarówno pracy jak i kasy. Nikt nam nie da za darmo (za frajer) komfortu wędkowania – trzeba sobie ten komfort samemu stworzyć. Połamania P.S. Sam nie mam się za świętego (do tej pory niewiele zrobiłem dla wody) ale wkurza mnie pusta krytyka i negatywne postawy <_< – jedyne co mam to chęć – pewną potrzeba zrobienia czegoś pozytywnego dla własnej satysfakcji bo lubię jak coś idzie w dobrym (a nie złym) kierunku. Niezrażony liczę na to że znajdzie się grono pozytywnie zakręconych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.