Skocz do zawartości

Shimano Twin Power 2020


woblery L.E.

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli tylko do gumy i podbijania brał bym PG. Jeżeli masz jeszcze jakieś zakusy boleniowe to że zwykłym i też ogarnie. Mam obecnie FD4000, cały sezon kręcę i wszystko w porządku. Zaczynał od boleni w Wiśle, potem sandacze na zaporowkach i do końca grudnia sandacze w Wiśle tak do 20g+12cm max. Do samych gum zdecydowanie PG bym wziął.

Edytowane przez Lucas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tylko do gumy i podbijania brał bym PG. Jeżeli masz jeszcze jakieś zakusy boleniowe to że zwykłym i też ogarnie. Mam obecnie FD4000, cały sezon kręcę i wszystko w porządku. Zaczynał od boleni w Wiśle, potem sandacze na zaporowkach i do końca grudnia sandacze w Wiśle tak do 20g+12cm max. Do samych gum zdecydowanie PG bym wziął.

A mi właśnie przy podbijaniu gum pg nie pasował... Za wolny ????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy łowi inaczej. Mi do nurtowego podbijania pasuje pg idealnie, miałem okazję takim łowić. Ja tak łowię i efekty mam. Inaczej guma leci jak płynie a inaczej na bajorach. Mam trochę ryb złowionych. Teoretykiem nie jestem.

Jak komuś pg do podbijania na Wiśle nie pasuje to ja mogę napisać-wolne żarty.

Edytowane przez Lucas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje sprawnego nadgarstka i ręki :-)

 

Nie oszukujmy się. Ty tą gumę w nurcie podszarpujesz a nie podbijasz.

W klasycznym podbijaniu mega ciężko jest wybrać luz linki PG.

Ps. Nie chodzi o ilość złowionych ryb a o komfort łowienia.

Edytowane przez przemo_w
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze koledze po prostu chodzilo o to ze w silnym nurcie jesli glowka nie jest "mocno" za ciezka, czyli mowiac w tzw rzecznym kanonie - dobrze dobrana, to wystarczy niewielki ruch korby czy kija by oderwac ja od dna i wowczas fajnie szybuje co jest dla sandaczy kuszace. U mnie na Renie wystarcza do tego kolorotek zwijajacy 70 cm za jednym obrotem (kanciak) by przy dobrze dobranym ciezarze glowki nurt wyniusl ja na okolo 60-70 cm od dna i pozwolil jej wolno do niego opasc. Przy ciezaze glowki np: dwukrotnie przekraczajacym "optimum" dla danego miejsca faktycznie nie podbijesz takim kreciolem co najwyzej zaorasz kawalek dna, co tez bywa atrakcyjna dla sandaczy,- nie tylko wislanych. W takich miejscach tez zazwyczaj taki agesywny jig znany z zaporowek nie jest skuteczny...  Ale przeciez Wisla to jednak nie tylko lowienie w nurcie... W zwarach, za karpami, na przykosie czy w jakichkolwiek innych miejscach z zalamaniami nurtowymi, do lowienia z tzw opadu we wszystkich jego wariacjach lepszy/wszechstronniejszy jest kolowrotem z szybkim przelozeniem.

Kiedys tez uwazalem, ze przelozenie HG czy XG  to wiecej drobniejszych i co zatem idzie slabszych zebow. -ale jakos cioranie po Renie (cztery razy szybszy nurt niz na srodkowej Wisle) nie pozbawilo zycia zadnego z moich szybszych kreciolow. A koledzy ktorzy je serwisowali nie wspominali nic o jakimkolwiek zuzyciu po juz w sumie trzech sezonach....

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to jest klasyczne podbijanie? Może wystarczy zrobić trzy obroty zamiast dwóch przy nawoju 70-74 cm (TP 15 i 20 PG)  i wtedy guma jednak będzie podbita, a nie wleczona? Dla mnie osobiście PG jest bardziej uniwersalny bo szybciej lub częściej zawsze mogę zakręcić, a lepszy właśnie ze względu na komfort łowienia, bo daje mniejszy opór i przyjemniej się zwija plus czuć moc na korbie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko (no prawie ;) ) sie da, wystarczy zastosowac zaporowkowy trik z podbiciem kijem i jednoczesnym zwinieciem liki i zamierzony  efekt jest....

Tylko,- to co sie da komfortowo pare godzin robic dwumetrowym sztywnym krociakiem nie zawsze jest tak fajne jak sie to robi 9 czy 10" kijem  ;) i chyba wlasnie o ten komfort chodzi, ze zamiast szarpac i krecic jak wsciekly dingo, zakrecisz korba dwa razy i masz. Nie mowiac o tym, ze z daleka takie szarpanie wyglada jakby lowil ktos z zespolem Tureta  :lol:

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy łowi inaczej, najważniejsze, że ktoś łowi skutecznie. Jednak co do jednego nie mogę się zgodzić, że przy różnicy nawoju 15 cm to sobie można jedynie poszurać po dnie... To nie jest aż taka różnica aby łowienie z opadu upośledzić, zaś dużo przyjemniej się kręci. Można robić dwa obroty korbą lub trzy, czy kto ile woli, zdarza mi się robić i jeden...

TP w naturalnym smoczym środowisku ???? pozdrawiam.

post-52585-0-33770600-1609954212_thumb.jpeg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitać. Chce zakupić TP 20 rozmiar 3000 FB. Do łowienia tylko na gumy i koguty z opadu na zaporówce, max. 5 godzin tygodniowo (niestety praca i rodzina zabierja czas) Max. ciężar główka+guma 40g. Chodzi mi o jak największą wytrzymałość i jak najmniejsza masę. Zastanawiam się też nad Vańkiem w tym samym rozmiarze. Pomożecie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to jest klasyczne podbijanie? Może wystarczy zrobić trzy obroty zamiast dwóch przy nawoju 70-74 cm (TP 15 i 20 PG)  i wtedy guma jednak będzie podbita, a nie wleczona? Dla mnie osobiście PG jest bardziej uniwersalny bo szybciej lub częściej zawsze mogę zakręcić, a lepszy właśnie ze względu na komfort łowienia, bo daje mniejszy opór i przyjemniej się zwija plus czuć moc na korbie.

Dla mnie klasyczne podbijanie to ruch kijem a młynek tylko luz linki wybiera :-)

Można walić z korby ale później nie płakać że coś się z młynkiem dzieje :-)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitać. Chce zakupić TP 20 rozmiar 3000 FB. Do łowienia tylko na gumy i koguty z opadu na zaporówce, max. 5 godzin tygodniowo (niestety praca i rodzina zabierja czas) Max. ciężar główka+guma 40g. Chodzi mi o jak największą wytrzymałość i jak najmniejsza masę. Zastanawiam się też nad Vańkiem w tym samym rozmiarze. Pomożecie???

 

Obawiam się, że 3000 od Vańka nie da rady...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie klasyczne podbijanie to ruch kijem a młynek tylko luz linki wybiera :-)

Można walić z korby ale później nie płakać że coś się z młynkiem dzieje :-)

 

Ok, ale przy takim podbijaniu nawet jeśli masz długi kij to kołowrotek z nawojem mniejszym o 15 cm musi zrobić pół obrotu więcej żeby nadrobić to co szybszy zwija przy dwóch, więc chyba dramatu nie ma. Poza tym skoro podbijasz kijem, a później zwijasz luz to co ma nawój do tego jak wysoko poleci przynęta? Ja podbijam jednocześnie z kija i korbą. Polecam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale przy takim podbijaniu nawet jeśli masz długi kij to kołowrotek z nawojem mniejszym o 15 cm musi zrobić pół obrotu więcej żeby nadrobić to co szybszy zwija przy dwóch, więc chyba dramatu nie ma. Poza tym skoro podbijasz kijem, a później zwijasz luz to co ma nawój do tego jak wysoko poleci przynęta? Ja podbijam jednocześnie z kija i korbą. Polecam:)

Ja wogole nie podbijam...

Ale jeśli kołowrotek ma nawój 70 cm to 15 to nawet nie jest 1/4 obrotu korbki...

 

:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do takich zastosowań używam TP XD C5000XG. Czyli czasami woblera poprowadzić z nurtem trzeba lub jigowanie. Miałem obawy do tak wysokiego przełożenia i podobne założenia, co Kolega wyżej.Przecież można szybciej pokręcić lub pół obrotu więcej. Tylko po co sobie utrudniać. Teraz wiem, że to był słuszny wybór. Co ja się nawiosłowałem wcześniejszymi kołowrotkami, to moje - teraz żałuje, że wcześniej nie kupiłem "szybszego" kołowrotka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale przy takim podbijaniu nawet jeśli masz długi kij to kołowrotek z nawojem mniejszym o 15 cm musi zrobić pół obrotu więcej żeby nadrobić to co szybszy zwija przy dwóch, więc chyba dramatu nie ma. Poza tym skoro podbijasz kijem, a później zwijasz luz to co ma nawój do tego jak wysoko poleci przynęta? Ja podbijam jednocześnie z kija i korbą. Polecam:)

Po 1 rzucie to wyjdzie 15-20 obrotów więcej a po 4 godzinach łowienia to od hu hu.

Niektórzy z forum avidem 1 uncjowym okonie łowią więc PG i podbijanie też można uskuteczniać :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...