Skocz do zawartości

Shimano Twin Power 2020


woblery L.E.

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wszystkim Jerkbait-owcom,

Ze względu na to że to mój pierwszy post na tym elitarnym forum chciałem się serdecznie przywitać i podzielić spostrzeżeniami !

Drodzy koledzy i koleżanki zacznę od tego, że aby nasz TP FD 2020 na moim przykładzie 2500 S HG kupiony 23.03.2020 zbliżył się do Stelli to trzeba zaraz po wyjęci z czarnego pudełeczka pełnego niespodzianek i nowych rozwiązań zrobić tak (odpowiednia kolejność):

  • Rozebrać na części pierwsze (no może bez łożysk przykręconych do połówek korpusu,
  • umyć dokładnie wszystkie elementy i całą obudowę wewnątrz od nałożonego fabrycznie i rozbryzganego smaru fabrycznego i wysuszyć,
  • dokładnie wyczyścić oporówkę na której na bank jest olej, oliwka i wysuszyć do SUCHA !
  • sprawdzić łożyska a w szczególności to dolne pod pinionem - w które wtłoczył się nadmiar smaru nałożonego przy montażu (czyt. wymiana łożyska 5x8x2,5)
  • dla chętnych majsterkowiczów wymieniamy tulejki podpierające worm shaft na (2x5x2,5 oraz 3x6x3 [tutaj wystarczą podkładki fabryczne] lub 3x6x2,5 [istnieje konieczność podkładania dodatkowych podkładek]) i sprawdzamy po skręceniu czy nic nie rzęzi,
  • wszystkie elementy dokładnie smarujemy SMAREM pędzelkiem, równo i dokładnie, bez pośpiechu z uśmiechem na twarzy (pinion, przekładnie, elementy posuwu karetki, worm shaft, itp.), oliwimy tylko kropelką oleju zespół wału głównego instr. RD20576
  • składamy kołowrotek do należytego stanu - wszystko dokładnie i czysto. W momencie skręcania mocowania górnego łożyska instr. FD18738 (oczywiście już wszystkie elementy w środku obudowy poskładane razem z pinionem) kręcimy korbką i słuchamy - ufff nie RZĘZI !!! inaczej rozkręcam i sprawdzamy po kolei łożyska i poprawność smarowania,
  • montujemy suchą oporówkę i resztę elementów i GOTOWE 

Czas potrzebny do wykonania tego zabiegu 3-4h + odpowiednie narzędzia typu imbus 1mm lub maleńki płaski wkrętak do wykręcenia tej maleńkiej śrubeczki. 

Co nam to dało? Ano to, że w końcu cieszymy się bezszelestną, cichą i płynną pracą kołowrotka wartego +/- 1600 PLN ! 

Powiecie kpina tyle hajsu wydać i rozkładać wszystko na części ! Tak i nie - uczymy się jak kołowrotek jest zbudowany dla tych co nie wiedzą, a kpiną jest wciskanie gównianego smaru do kołowrotka klientom którzy płacą połową swojej miesięcznej pensji ! 

To co moim oczom się ukazało po rozkręceniu kołowrotka po 5 miesiącach użytkowania to CZARNA BREJA (reakcja chemiczna) - gęsta i lepka jak sok z piz... na wszystkich głównych elementach.

I na koniec - czy wasz kołowrotek chodzi tak ? 

Miłego oglądania ! 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Dalej twierdzę iż po ponownym posmarowaniu smar się rozejdzie i za jakiś czas szum powróci:) sens smarowania nowego młynka jest o tyle ważny, że możesz trafić jak w losowaniu kapkę smaru nie tam gdzie trzeba czyli nie na przekładni. Przerobiłem tego trochę więc wiem o czym piszę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Właśnie rozdziewiczyłem swojego TP pg i nie jestem nim jak narazie zachwycony. Porównując go do stelli FJ czy tez TP SW w rozmiarze 4000 to pracuje zdecydowanie gorzej. Sama przekładnia pracuje płynnie, jednak przy większym oporze np jednostajne zwijanie gumy ważącej około 40g czuć prace wodzika w postaci wyczuwalnego na korbie dosyć wyraźnie stukania W skrajnych położeniach szpuli. Nie wiem czy jest to spowodowane jedną prowadnicą mniej czy może zbyt gęstym smarem. Połowie nim trochę i zobaczę czy się „ułoży”...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie rozdziewiczyłem swojego TP pg i nie jestem nim jak narazie zachwycony. Porównując go do stelli FJ czy tez TP SW w rozmiarze 4000 to pracuje zdecydowanie gorzej. Sama przekładnia pracuje płynnie, jednak przy większym oporze np jednostajne zwijanie gumy ważącej około 40g czuć prace wodzika w postaci wyczuwalnego na korbie dosyć wyraźnie stukania W skrajnych położeniach szpuli. Nie wiem czy jest to spowodowane jedną prowadnicą mniej czy może zbyt gęstym smarem. Połowie nim trochę i zobaczę czy się „ułoży”...

A nie pisałem Ci żebyś kupił 15?????????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa wydaje się być dość prosta.

Zbyt duży luz ma worm shaft. I rozwiązania są dwa albo oddasz na gwarancję albo sam go rozbebeszysz.

I teraz tak albo wymienisz tulejki na łożyska tak jak pisałem wcześniej albo wyregulujesz to podkładkami. Podkładki dodasz na tulejce za tym plastikiem co odkręcasz gwiazdką i tą blokadą skręconą śrubką. Sprawa jest dość skomplikowana bo grubość podkładek musisz sam oszacować. Każdy będzie miał inny "luz".

Albo kup łożysko odpowiednie do wymiarów tulejki + łożysko o pół rozmiaru grubsze i najwyżej nie dasz podkładki fabrycznej tylko jedną (a masz dwie). Nie jest to drogi zabieg. A łożyska masz na alledrogo. A do 4000 PG masz manual na ruskich filmikach na YT akurat do tego modelu.

Dla niedowiarków - możecie wyciągnąć jedną podkładkę podpierającą tą plastikową tulejkę i pokręcić korbką. Objaw ten sam występuję nawet bez obciążenia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest o tyle nie do konca prosta.

Ze polowa obudowy tego kolowrotka zbudowana jest z wysokowytrzymalosciowego plastiku / tworzywa.

Taka obudowa skutecznie tlumi szumy, szmery i inne odglosy pracy bebechow.

Jednak material tego typu jako rama nosna pracujacych mechanizmow o dosc wysokiej precyzji spasowania ma tez plusy ujemne, czyli minusy :)

Milego krecenia zycze !

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie @Sławek77 mówiłeś żebym brał 15 :) sam nie będę się bawił w regulacje worma jak narazie. Robiłem takie zabiegi w emblemie :D wezmę go jeszcze pare razy na ryby po sezonie wyślę do shimano niech regulują

Mój 15 wersja Hg po kilku latach użytkowania chodzi jak nowy????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to jakis forumowo-wybrakowany chyba jestem, albo mam niewiarygodne szczescie.

Moja  przygode z Shimano powtornie zaczalem od TP XD,- po przesmarowaniu wszystkie dzwieki ulecialy z niego i to natychmiast  :lol: u wiekszosci kolegow jakos nie..

Potem byl Exence,- stalo sie podobnie, choc jako, ze podobno ma twardsza przekladnie, podobno SW,- mialo to trwac troszke dluzej i tak faktycznie bylo,- teraz slychac tylko swist korby  :lol:

W tym roku kupilem TP 2020 FD oprocz kilku wypadow tuz po zakupie gdzie faktycznie jakies tam odgosy dochodzily z niego, potem odstawilem go. Teraz nadszedl  u mnie czas na tego typu krecioly, wiec od miesiaca jezdze tylko z nim na ryby. Fakt, w sumie to lowilem nim 12-15 razy ale malo co jaki dziek z niego teraz dochodzi a kreci bardzo plynnie, pewnie po zimowym smarowaanku bedzie z nim jak z XD....

Mozliwe tez, ze jestem gluchy  ;) albo wiatry jakie u mnie teraz wieja zagluszaja to co kolowrotek chce mi o swoich bolaczkach powiedziec ;)

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie.... po to ktoś wymyślił różne kołowrotki , a w nich jakies tam modele ( z górnej, średniej i niskiej półki) ....

Przecież gdyby TP miał chodzić tak dobrze jakby się niektórym marzyło , to nikt by nie wprowadzał Stelli ....

Gdzieś te granice muszą być i w pracy tak jak i w cenie ...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...