Skocz do zawartości

Shimano Twin Power 2020


woblery L.E.

Rekomendowane odpowiedzi

rafal_LBN reklamuj i żądaj wymiany na nowy egzemplarz.

Albo lepiej masz kilka stron wcześniej manual jak rozebrać kołowrotek na przykładzie TP2500 SHG FD. Musisz zlikwidować luzy na wormie. Po rozebraniu kołowrotka poruszaj przekładnią ślimakową (worm shaftem).za pomocą pęsety góra, dół, lewo prawo i zobaczysz że jest luz i teraz dołóż do tego luz wodzika i masz stuki. Ew. zablokuje ci się w ogóle możliwość obrócenia korbką.

Wymień podkładki z tworzywa podpierające worma na łożyska odpowiedniego rozmiaru + ew. podkładki regulujące i połóż świeży smalec i powinno być wszystko w porządku na długie lata !

O dziwo nikt nie mówi o szmerach na oporówce która fabrycznie zalana jest oliwką i szumi. A jej wysuszeni i oczyszczenie z oliwki skutkuje ustąpieniem szmeru :) 

Trochę układanie sprężynek jest ale po takich doświadczeniach to rozkładasz i składasz kołowrotek  z zamkniętymi oczyma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem czemu zatrzymaliście się na wiedzy o Emblemach? Przecież mamy 2020 rok i kilka pokoleń innych Daiwa :) Od wielu lat nie słyszałem, nigdzie poza forum, o ząbkujących Daiwach. Stare Daiwy też zwykle ząbkowały w skutek serwisu a oporówki puszczały od smaru, którym wypełniano, źle poskładane stąd i ząbkujące kołowrotki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawie wszystko zaczyna brzmieć. Posiadam shimano oraz dawię. Shimano mam tp 2500 rok 2020, ale i c3000 rok 2015. Obydwie konstrukcje sprawują się bardzo dobrze, zarówno przy lżejszym jak i cięższym łowieniu. Nie ma mowy o "czuciu" przekładni niezależnie od wagi na końcu linki. Podobnie sprawuje się również TP 3000 rok 98. Stary dziadek ale jakże młody sercem do walki. W temacie daiwy to mam jedną . Jest to model infinity q3000 z pierwszej serii. Stalowa klasyczna maszyna. Jest to mój podstawowy kołowrotek do średnich łowów. Praca przy wobkach genialna / maślana , przy podpijaniu gumy tj przy zwijaniu w nurcie lekko czuć  mechanizm , z tym że praca nadal bardzo dobra  , ale nie jest to dla mnie problem. Na sucho pracuje genialnie jak na daiwę infinity przystało, super lekki start. Generalnie chwalę sobie shimano oraz dawiy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafal_LBN reklamuj i żądaj wymiany na nowy egzemplarz.

Albo lepiej masz kilka stron wcześniej manual jak rozebrać kołowrotek na przykładzie TP2500 SHG FD. Musisz zlikwidować luzy na wormie. Po rozebraniu kołowrotka poruszaj przekładnią ślimakową (worm shaftem).za pomocą pęsety góra, dół, lewo prawo i zobaczysz że jest luz i teraz dołóż do tego luz wodzika i masz stuki. Ew. zablokuje ci się w ogóle możliwość obrócenia korbką.

Wymień podkładki z tworzywa podpierające worma na łożyska odpowiedniego rozmiaru + ew. podkładki regulujące i połóż świeży smalec i powinno być wszystko w porządku na długie lata !

O dziwo nikt nie mówi o szmerach na oporówce która fabrycznie zalana jest oliwką i szumi. A jej wysuszeni i oczyszczenie z oliwki skutkuje ustąpieniem szmeru :) 

Trochę układanie sprężynek jest ale po takich doświadczeniach to rozkładasz i składasz kołowrotek  z zamkniętymi oczyma :)

Wytłumacz mi proszę tą część: "żądaj wymiany na nowy egzemplarz" .

Jest jakieś umocowanie prawne dla takiego żądania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano możemy skorzystać z tytułu rękojmi i żądać od sprzedającego wymiany sprzętu na nowy lub zwrotu gotówki. Ale nie mamy żadnej gwarancji na to, że taki zwrot czy wymianę otrzymamy. Może się okazać, że sprzedawcy będzie się bardziej opłacało naprawiać stukający kołowrotek i tak do którejś nieskutecznej naprawy :) Dalej z pomocą przyjdzie nam rzecznik praw konsumenta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumacz mi proszę tą część: "żądaj wymiany na nowy egzemplarz" .

Jest jakieś umocowanie prawne dla takiego żądania?

Nie wiem jakie jest umocowanie prawne takiego żądania natomiast chciałbym się dowiedzieć od kolegi @przemo_w co mamy robić z takimi kołowrotkami.  Odsyłać je do sklepu tylko po to żeby ktoś w serwisie po zakręceniu korbką na sucho stwierdził że wszystko jest ok?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakie jest umocowanie prawne takiego żądania natomiast chciałbym się dowiedzieć od kolegi @przemo_w co mamy robić z takimi kołowrotkami.  Odsyłać je do sklepu tylko po to żeby ktoś w serwisie po zakręceniu korbką na sucho stwierdził że wszystko jest ok?

 

Odpowiadasz pytaniem na pytanie.

Napisałeś żeby żądać wymiany więc gdy będę miał problem co mam napisać do sklepu czy producenta?

Odpisałeś że nie wiesz. To po co wrzucać w odmęt netu takie info?

Za jakiś czas ktoś przeczyta Twój wpis i uzna że może żądać wymiany a tak nie jest.

 

A odpowiadając na Twoje pytanie.

Hmmm... skoro wiesz że tak się to w serwisie odbywa to masz większą wiedzę ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Ci się kolego pomyliło. Może powinieneś sobie jeszcze raz przeczytać co kto napisał. Ja w każdym bądź razie ponawiam moje pytanie. Co mamy zrobić z takimi kołowrotkami?

1.Sprzedać na giełdzie jerka z propozycją nówka nie śmigany, kręci jak masło w maśle :) .Tylko bez urazy proszę :) .

A tak na poważnie, to:

2.Oddać do zaufanego serwisanta by coś poprawił, co wyjdzie nie wiadomo.

3.Próbować reklamować, ale tak jak koledzy chyba pisali, jaki powód reklamacji podać? Stukanie? Powiedzą, że ten typ tak ma i mogą nie uznać tej przypadłości pod naprawę gwarancyjną czy wymianę.

4.Łowić dalej i się nie przejmować, po roku jak gwarancja minie oddać w serwis według uznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Sprzedać na giełdzie jerka z propozycją nówka nie śmigany, kręci jak masło w maśle :) .Tylko bez urazy proszę :) .

A tak na poważnie, to:

2.Oddać do zaufanego serwisanta by coś poprawił, co wyjdzie nie wiadomo.

3.Próbować reklamować, ale tak jak koledzy chyba pisali, jaki powód reklamacji podać? Stukanie? Powiedzą, że ten typ tak ma i mogą nie uznać tej przypadłości pod naprawę gwarancyjną czy wymianę.

4.Łowić dalej i się nie przejmować, po roku jak gwarancja minie oddać w serwis według uznania.

Obstawiam pkt. 4 a za 2 sezony.... Do zaufanego....

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam od lipca 4000mhg, pracuje z lekką boleniowką 10lb, od jakiegos czasu zauważyłem ze pod woblerem stawiajacym większy opór w wodzie czuć na przekładni stuki występujące tak jak by w skrajnych położeniach szpuli góra/dół i odwrotnie, reklamować to u sprzedawcy czy lepiej wysłać do jakiegos speca od shimano?

Idź do sklepu gdzie go kupiłeś. Opisz swój problem na kartce. Jeśli masz paragon, a sklep współpracuje z Shimano to max. w ciągu tygodnia (najczęściej 2-3 dni) serwis da odpowiedź twojemu sprzedawcy.

 

Ja bym to zrobił po sezonie, a teraz łowił i się nie przejmował.

Edytowane przez Mysha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziesz do sklepu (kołowrotek + paragon) i mówisz, że chcesz reklamować kołowrotek z tytułu rękojmi (NIE gwarancji producenta) i w tym momencie sprzedawca ma problem, żeby doprowadzić kołowrotek do stanu perfekt. Sprzedawca nie może odmówić ci przyjęcia sprzętu do naprawy z tytułu rękojmi. Możesz również wysłać na koszt sprzedającego (przedsiębiorcy) wadliwy towar (najlepiej cały komplet z pudełkiem i akcesoriami) + pismo rękojmi z opisem wady i twoich żądań

Żądać możesz wymiany towaru, obniżenia ceny, naprawy lub zwrotu towaru.

Sposób załatwienia sprawy wybierasz ty nie sprzedawca.

Teraz masz 14 dni na ustosunkowanie się do twojego żądania przez sprzedawcę. Po tym terminie brak odpowiedzi ze strony sprzedawcy równoznaczne jest z przyjęciem twojego żądania. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do sklepu gdzie go kupiłeś. Opisz swój problem na kartce. Jeśli masz paragon, a sklep współpracuje z Shimano to max. w ciągu tygodnia (najczęściej 2-3 dni) serwis da odpowiedź twojemu sprzedawcy.

 

Ja bym to zrobił po sezonie, a teraz łowił i się nie przejmował.

To również dobra porada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziesz do sklepu (kołowrotek + paragon) i mówisz, że chcesz reklamować kołowrotek z tytułu rękojmi (NIE gwarancji producenta) i w tym momencie sprzedawca ma problem, żeby doprowadzić kołowrotek do stanu perfekt. Sprzedawca nie może odmówić ci przyjęcia sprzętu do naprawy z tytułu rękojmi. Możesz również wysłać na koszt sprzedającego (przedsiębiorcy) wadliwy towar (najlepiej cały komplet z pudełkiem i akcesoriami) + pismo rękojmi z opisem wady i twoich żądań

Żądać możesz wymiany towaru, obniżenia ceny, naprawy lub zwrotu towaru.

Sposób załatwienia sprawy wybierasz ty nie sprzedawca.

Teraz masz 14 dni na ustosunkowanie się do twojego żądania przez sprzedawcę. Po tym terminie brak odpowiedzi ze strony sprzedawcy równoznaczne jest z przyjęciem twojego żądania.

 

Jedno zdanie i cały Twój plan legnie.

 

"Kołowrotek używany niezgodnie z przeznaczeniem"- odmowa.

 

Może to być nieprawda ale teraz Ty masz problem.

I teraz Ty musisz udowodnić ze nie jesteś wielbłądem, znaleźć odpowiedniego rzeczoznawcę, zapłacić mu a później ponieść koszty sprawy sądowej.

Jeśli wygrasz po xxxx latach to zwrot tych kosztów dostaniesz.

99% osób nie pójdzie tą drogą.

 

 

Jest prostszy sposób. Jak normalny człowiek oddać na reklamację i choć trochę przyłożyć się do opisu usterki a nie tylko " kołowrotek stuka".

Serwisant też człowiek i musi wiedzieć o co Tobie chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś w błędzie. "Kołowrotek używany niezgodnie z przeznaczeniem"- odmowa.

I teraz przychodzi z pomocą UOKiK tam są porady konsumenckie odpowiednie na rozpatrywanie "odmów". Gwarantuje, że przedsiębiorca (sprzedawca) załatwi sprawę na korzyść kupującego. Tym bardziej jak będziesz bardzo nie uprzejmy :)

Sprzedawca i tak wyśle towar do serwisu autoryzowanego, przecież nie będzie sam naprawiał kołowrotka bo chociażby potrafił to nie posiada pieczątki "Shimano" pod ekspertyzą. 

Zawsze po takiej odmowie możesz skorzystać z niezgodności towaru z umową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria jedno, praktyka drugie.

Wystarczy zerknąć jak radzi sobie z reklamacjami i rękojmią CCC czy Martes :-)

 

Uwierz mi ze raz brałem udział w pozwie zbiorowym z ramienia rzecznika konsumenta i sprawa trwała 6 lat!!! A i tak nic z tego nie wyszło.

Ps. Jest teraz takie pisemko od sprzedawcy czy producenta, o ostatecznym rozstrzygnięciu, które zamyka ci drogę o której piszesz i kieruje na drogę sądową.

Edytowane przez przemo_w
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś w błędzie. "Kołowrotek używany niezgodnie z przeznaczeniem"- odmowa.

I teraz przychodzi z pomocą UOKiK tam są porady konsumenckie odpowiednie na rozpatrywanie "odmów". Gwarantuje, że przedsiębiorca (sprzedawca) załatwi sprawę na korzyść kupującego. Tym bardziej jak będziesz bardzo nie uprzejmy :)

Sprzedawca i tak wyśle towar do serwisu autoryzowanego, przecież nie będzie sam naprawiał kołowrotka bo chociażby potrafił to nie posiada pieczątki "Shimano" pod ekspertyzą. 

Zawsze po takiej odmowie możesz skorzystać z niezgodności towaru z umową. 

UOKiK to strata czasu, wyślą pismo, postraszą, a sprzedawca napisze to samo co wcześniej, więc zostanie Ci tylko sąd.

Niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest prostszy sposób. Jak normalny człowiek oddać na reklamację i choć trochę przyłożyć się do opisu usterki a nie tylko " kołowrotek stuka".

Serwisant też człowiek i musi wiedzieć o co Tobie chodzi.

 

Zawsze można opisać problem, spakować kołowrotek i wysłać do sklepu.  Pozostaje tylko pytanie czy serwisant po wyjęciu z pudełka praktycznie nowego kołowrotka o maślanej pracy nie stwierdzi że konsumenta najwyraźniej poj...ło?  Niestety tak to bardzo często wygląda w praktyce.  Albo ten model tak ma albo jak to sam wcześniej napisałeś produkt używany niezgodnie z przeznaczeniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja w tym wszystkim a propos kołowrotka mam inną teorię... lubię (o ile to konieczne poprawiać po producencie na własną rękę jak coś działa nie tak). Nie odstrasza mnie to, że stracę gwarancję.

Rozebrać kołowrotek to prosta sprawa jest wiele instrukcji i pomocy z różnych źródeł jak osiągnąć to o czym producent nas zapewniał. Na początku zacząłem tuningować multiki teraz kołowrotki - mam wielki fun z tego. A już jak zabiorę nad wodę taką maszynkę to orgazm :) 

A porównuje rozebranie kołowrotka do tego jakby żołnierz nie potrafił rozebrać swojego karabinu :) 

Ale każdy ma inne zboczenia HAHA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zwolennikiem rozbierania nieotwieranego wcześniej kołowrotka bez wyraźnej potrzeby, zwłaszcza bardziej skomplikowanych maszynek z górnej półki. Trzeba mieć dużo wprawy, żeby skręcić go potem tak, żeby kręcił lepij niż przed. Dlatego jam ktoś się nie cxuje na siłach - odradzam takie zabawy. Na filmikach na youtube może wydawać się to dziecinnie ptoste, ale trochę pokory, tu trzeba odrobinę praktyki. Dzisiejsze młynki to nie np. Cardinal c4, gdzie odkręcało się pokrywkę, kładło łyżkę towotu i do boju.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...