Skocz do zawartości

Microflex vs Chubster


CacY55

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Panowie męczy mnie dylemat którą wędkę wybrać:

-DAM Effzett Microflex 2,70m c.w.3-15g

-Mikado Specialized Chubster 305 c.w. 3-15g

 

Wędzisko będzie służyło do łowienia Kleni i Bolków "na lekko". Rzeka to Warszawska Wisła. Stosuje plecionke. Pomóżcie w wyborze szczególnie Ci którzy mieli okazję "pomachać" obiema wędkami lub w ostateczności zaproponujcie coś innego do 300zł ????

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Microflexa nie znam. Chubster jest kiepsko wyważony, nawet kołowrotek 384g (Vectron 1150) nie wyważa go w miarę przyzwoicie. Dłuższe machanie nim skutecznie męczy rękę. Gdyby nie to, wędzisko przyzwoite na klenie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie wędki będą dobre z tym że mikado szukaj 2,70 m bo tak jak kolega pisze, mocno leci na ryj. No i bolki to raczej na bardzo lekko. 

Ja przezbroiłem Mikado ten o którym piszesz i dopiero jest w miarę ok - niestety długość robi swoje.

Microflexem się dobrze łowi. W tej długości miałem wersję 2-10 ale patrząc na całą serię mogę się domyśleć że będzie miał delikatniejszy szczyt od Mikado.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie miałem przez chwilę tego chubstera i dobrze się nim łowiło. Teraz mam wędkę fast i nie mogę dociąć niektórych ryb. Też zauważyłem model dragona flash slow lure, ale długość 290 już robi swoje. Kijek do 8 gram cw. Dlatego szukam też innej alternatywy

 

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chubster krótszy niestety jest tylko 2-12,a to już na Bolka za mało.. potrzebuje wędki 3-15 żeby komfortowo w miare rzucać bolkowymi drobnymi woblerkami i obsłużyć wszystkie Kleniowe przynęty.. Długość wędki też min. 2.70 bo łowię tylko z brzegu,a w Wiśle Bolki siedzą daleko..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem swego czasu SG Parabellum do 21 albo 23 gram nie pamiętam dokładnie. Wędka nie za szybka, ładnie rzucała wszystkim i ładnie amortyzowała odjazdy. Nie wiem dlaczego sprzedałem. Latem łowiłem na nią wszystkie białe drapieżniki - jazie, klenie, bolki i brzany. Mimo że spory cw z opisu to na przyzwoitą odległość latały już gajosiki 1,2 grama a i z boleniówkami nie było problemu.  

Edytowane przez siatkaz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem oba kije, oba mi nie podeszły. DAM wydawał mi się źle opisany i ogólnie mi nie leżał. Chbbsterem łowiło się nieźle, chociaż jak napisał @Alexspin, mocno leciał na przód - wyważałem starym ciężkim kołowrotkiem i dla mnie był za bardzo kluchowaty i uważam, że również był źle opisany.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem oba kije, oba mi nie podeszły. DAM wydawał mi się źle opisany i ogólnie mi nie leżał. Chbbsterem łowiło się nieźle, chociaż jak napisał @Alexspin, mocno leciał na przód - wyważałem starym ciężkim kołowrotkiem i dla mnie był za bardzo kluchowaty i uważam, że również był źle opisany.

Źle opisany w jakim sensie? Zaniżone CW?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to wcale takie proste zagadnienie, szczególnie jeśli mówimy o niższej półce cenowej.

Moim zdaniem powinieneś się zastanowić, na który gatunek najczęściej się nastawiasz (lub który najbardziej Cię kręci) i pójść w tę stronę, kupując możliwie najbardziej specjalistyczną wędkę, która umożliwi Ci czerpania przyjemności z wędkowania na codzień. Boleniową wędką raczej ciężko operować małymi przynetami kleniowymi, a na kleniowej wędce i cienkiej żyłce ciężko jest zatrzymać bolenia 70+. Trudno jest o wędzisko prawdziwie uniwersalne. Nawet jeśli by się uprzeć przy jednym patyku (bo też da radę) po prostu zwykle trzeba liczyć się z pewnym dyskomfortem podczas samego rzucania/prowadzenia przynęt na konkretny gatunek, albo też utraty ryb spowodowanej brakiem lub nadmiarem mocy blanku. Najczęściej będzie to poprostu kij kleniowo-boleniowy, lub boleniowo kleniowy, a nie uniwersał na oba gatunki po równo.

 

Aha, gdyby ktoś miał zaraz dodać swój przypis, że przecież nie ma wędek "kleniowych", "boleniowych" etc. to niech niech nie dodaje. Wiadomo o co chodzi, czytanie ze zrozumieniem wystarczy.

 

Gdybym to ja miał dokonywać wyboru, wybrałbym Chubstera. Problem tej wędki wynika nie tylko z długości, ale w dużej mierze z zastosowania bardzo ciężkich przelotek "noname" i braku dociążenia w kapslu. Wszystkie przelotki ważą łącznie 9,7g i nadmiernie obciążają blank, który sam w sobie jest lekki (143g z oryginalnym uchwytem Fuji TVS i pianką to niezły wynik jak na 305cm) i ma genialną akcję, tj. ładuje się już pod własnym ciężarem, dość szybko gaśnie i moim zdaniem ma wystarczająco mocy aby zatrzymać sporego bolenia w nurcie. Jest to świetny stosunek ceny do jakości, gdyby nie ciężkie przelotki, które nieco psują zabawę. Na początku nadchodzącego sezonu mam zamiar łowić trudne klenie Chubsterem 3.05 przezbrojonym w tytanowe przelotki. Już na sucho zapowiada się jako kapitalna wędeczka kleniowa.

82818039-198283064680783-390133920838346

82693295-2362722300495403-57342640858941

83036379-2295869317379810-22505590276982

 

Microflexem machałem tylko na sucho, ale z tego co pamiętam, ma szybszy blank o środkowym ugięciu, i zbrojony jest w bardzo dobre, lekkie przelotki Seaguide z pierścieniami LS.

Uchwyt kołowrotka jest podróbą Fuji VSS, zamontowany nakrętką do góry, ale robi robotę. Te blanki mają moc, ale jest to chińszczyzna i sprawia wrażenie kruchego (choć nią nie łowiłem i mogę się mylić). Poza tym chyba bardziej bym go widział w roli okoń/szczupak na lekko z brzegu.

 

Parabellum faktycznie było fajną serią, jeśli ktoś lubi kije o pełnym ugięciu. Rozważałem kiedyś kupno, ale zniechęcił mnie przesadnie długi dolnik (to było zanim zacząłem przerabiać wędki).

 

Jeśli ktoś szuka wędki bardziej boleniowej, niż kleniowej to mogę jeszcze polecić Mikado Excellence Contact 270 3-15g. Dobrze wykonana, szybka wklejka, która pozwala machać małymi woblerkami, gumami i boleniówkami do 20g. Mocy również ma wystarczająco i nie jest tak spolegliwa jak Chubster. Uchwyt kołowrotka Seaguide, przelotki noname, aczkolwiek lżejsze.

83783888-2483613171955700-40028835138450

 

 

 

Jako ciekawostkę mogę jeszcze dodać, że znam tylko jedną seryjnie produkowaną wędkę, która w 100% spełnia kryteria prawdziwego rzecznego uniwersału, tj. celowe łowienie kleni i jazi, brzan, szczupaków i boleni, oraz jigowania za sandaczem, z mocą która wystarczy na zatrzymanie średniej wielkości sumka. Ta wędka to stara, dobrej jakości wklejka o nazwie Robinson Dynamic Ultra Power Jig 8-30g (era przed Diaflexem), o której Marek Szymański napisał kiedyś że to "kij, który nie istnieje" ponieważ pozwalała łowić 3cm woblerkiem, a za chwilę założyć 30g sandaczową gumę. Szybka, czuła, cięta i z ogromnym zapasem mocy.

82944147-604672486744531-299796271678776

Była to wędka, na której uczyłem się spinningu w Polsce, i która pozwoliła mi na ustanawianie kolejnych rekordów "PB" każdego z ww. gatunków - czego wszystkim życzę ;)

Edytowane przez kineret
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie jest to wcale takie proste zagadnienie, szczególnie jeśli mówimy o niższej półce cenowej.

 

Dziękuje bardzo za tak wyczerpującą odpowiedź i analizę wędzisk ???? Po tym wpisie zdecyduję się na Chubstera bo więcej łowie Kleni niż Boleni ale gdy się pokazują w okolicy lubię na nie zapolować. Wędkę odrazu odchudzę w lżejsze przelotki a dół coś się pomyśli i dociąży ???? Jeszcze raz wielkie dzięki i życzę rekordowych sztuk ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mogę Ci polecić Microflexa 3-15g 2,7m, do tego kołowrotek 2000-2500 i jest spoko.Co do samego kija to ,świetna akcja nie gubi rybek.Ma też spory zapas mocy i bez problemu radził se w moich rękach z kleniami 50-58cm czy jaziami do 55cm czy też przyłowem 4kg karpia i szczupaka 72cm.Przynęty nawet te lekkie ładuje dość dobrze,smużaczki lecą aż miło.Też jakiś czas temu miałem taki dylemat jak Ty, wybrałem D.A.M Microflex i nie żałuje.Nie planuję szukać czegoś innego na tą chwilę.

post-48456-0-70667100-1579808471_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakimi przynętami kolego lowisz na tego flexa?

 

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

zazwyczaj takimi na które akurat reagują ryby  :D czy to wiosną 4-5cm głebiej schodzący wobek ,czy gumka na 3-6g czeburaszce,czy też latem,jesienią na grube smużaki Np.IMAGOLURES które lecą i lecą  ;) jak trzeba to i małym 2-2,5cm się zrzuci na odpowiednią odległość.Naprawdę na wszystko.Nawet boleniówkami po 15-20g bez problemu miotałem jak była potrzeba a Bolo kręcił się w rewirze.Mi ta wędka pasuje, i wiem że jak siądzie ryba 50-60 co nie żadko w tym sezonie miewałem bez problemu se z nia poradzę i wrazie potrzeby zatrzymam ją przed zwałką.Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też znow zakupie chubstera, tylko wersje 275 i do 12 gram. Pamiętam jak ładnie trzymała spore okonie w nurcie jak się trafiły. Jedyny problem, że do końca nie wiem jaki kolortotek do niej dobrać czy 2000 czy 3000

 

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

 

Do Chubstera weź kołowrotek 3000 i raczej nie LT. Jak go dociążysz będzie ok. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew popularnej opinii jaka się u nas przyjęła wielkość (tj. masa) kołowrotka nie ma znaczącego wpłytu na wyważenie wędziska.

Do chubstera można podpiąć kołowrotek karpiowy, kiepsko wyważona wędka i tak będzie kiepsko wyważona, a zestaw z kleniowego zamieni nam się w surfcastingowy.

 

Trzymając zestaw w (dowolny sposóB) w okolicy stopki kołowrotka, nasza dłoń stanowi punkt podparcia osi obrotu wędziska.

Jeśli część szczytowa jest cieższa niż dolnik, wędka będzie "lecieć na pysk", a próby utrzymania jej w górze będą powodować nienaturalne ułożenie i/lub napięcie nadgarstka, które prędzej czy później spowoduje ból i dyskomfort. Nawet u silnego fizycznie wędkarza, serio, znam to z autopsji.

 

spin-reel.jpg

 

Oczywiście można próbować ten punkt nieco przesunąć, trzymając wędkę za - jak sama nazwa wskazuje - foregrip. Do tego właśnie służy to miejsce i jest do dobry patent dla krótkich patyków, lecz w przypadku długich wędzisk punkt ten będzie na tyle oddalony od stopki kołowrotka, że kręcenie nim w normalny spoób staje się niemożliwe.

 

Ostatecznie można też na etapie konstrukcyjnym wydłużyć dolnik, przesuwając tym samym punkt podparcia osi do przodu, a zarazem zwiększając masę dolnika, czego przykładem są np. niektóre starsze wędki Shimano z absurdalnie długimi dolnikami wynoszącymi ok 50cm, aczkolwiek jest to dalekie od wygody i bardzo utrudnia łowienie, co zauważył wzceśniej kolega w przypadku swojej Parabellum.

 

Generalnie, im dłuższa jest część szczytowa tym większą siłą oddziałuje ona na dolnik, a ciężkie przelotki tylko pogarszają sprawę.

Najprostszym sposobem załagodzenia tego efektu jest dołożenie ciężaru w najdalej odsuniętej części dolnika (kapsel), który stanowić będzie przeciwwagę dla długiej i ciężkiej szczytówki.

Nie zniweluje to oczywiście wszystkich negaywnych skutków ciężkiego zbrojenia, ale stanowczo poprawi komfort łowienia. Niekiedy, aby uzyskać zadowalający efekt wyważenia potrzebne jest dodanie do dolnika nawet 30-40g. W takiej sytuacji, chyba najlepszym sposobem redukcji wagi całego zestawu jest zastosowanie lżejszego kołowrotka, co w dobie współczesnych konstrukcji wcale nie jest trudne.

 

Starsze wędki, jeszcze przed Fuji NGC, były zwykle zbrojone w ciężkie i toporne przelotki. Aby zapewnić poprawne wyważenie wędziska, niezależnie od zastosowanego kołowrotka, producenci stosowali prosty i szybki patent w postaci pierścieni wyważających. Takie rozwiązanie zastosowano m.in. w wędce Robinson Ultra Power Jig o krórej wspomniałem wyżej.

 

83025414-495216974520534-222266482142845

 

Tak więc jeśli ktoś nie zamierza przezbrajać Chubstera w lekkie przelotki, co niewątpliwie jest najlepszym rozwiązaniem, najprostszym sposobem wyważenia wędki bez utraty gwarancji będzie nawinięcie odpowiedniej ilości lamety ołowianej na koniec dolnika i zastosowanie lekkiego kołowrotka.

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Trochę OT, ale chyba tutaj najszybciej dostanę odpowiedź.

Ten patent z pierścieniami to oczywista oczywistość, a jak wyglądałaby odwrotna sytuacja, mianowicie mam wędkę 2.1m  która ma wystarczającą moc aby miotać przynęty np 30-35g, ale kołowrotek który mógłby temu sprostać (tu: zauber 4000) strasznie ją przeciąża, po prostu łowienie tym zestawem jest nie wygodne, a nie chcę kupować kolejnego kołowrotka tylko do tej wędki.

Idąc tropem dociążania, pomyślałem żeby dociążyć blank, np wspomnianą lametą lub taśmą ołowianą, np w okolicy przelotki startowej. 

Co o tym sądzicie?   Czy takie rozwiązania w ogóle się stosuje?  Jeżeli nie to jakie?

Dzięki za odpowiedź

sorki za OT

ps

@kineret - nie ukrywam że szczególnie liczę na odpowiedź z Twojej strony :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś napisał co to za wędka lub dodał fotkę byłoby to bardzo pomocne.

Wychodząc z założenia, że wyważenie zestawu działa na zasadzie dźwigni, masa samego kołowrotka trzymanego w okolicy stopki ma tu znikomy wpływ na wyważenie zestawu, ale znaczący wpływ na masę zestawu. Krótkie wędki z włókna węglowego w tym przedziale CW, które podajesz zwykle są dobrze wyważone i nie "lecą na pysk" . To dlatego tak przyjmnie się nimi rzuca, animuje przynety i zacina ryby i nie bez powodu mówi się na nie, że to "przedłużenie ręki". Myślę, że dyskomfort, który odczuwasz wynika po prostu z dużej wagi całego zestawu.

 

Pamiętam jak postanowiłem pierwszy raz porzucić "dogmat 2,7m" i spróbować pomachać krótkim dwumetrowym kijem. Połączyłem go z kołowrotkiem, którego używałem na codzień - Stradikiem 4000 - i była to zła para.  Zestaw rzucał się bardzo daleko (czym byłem zaskoczony, no bo przecież krótka wędka to na łódź...) ale większość masy była skupiona w kołowrotku (320g) i operowało się nim jakbym trzymał w ręce ciężarek, a nie wędkę. Niedługo potem kupiłem mniejszego Stradika 2500 i był to strzał w dziesiątkę. Odległość rzutów nie ucierpiała, a 60g mniej dało się odczuć od razu. Zestaw zyskał na lekkości i przyjemność łowienia znacznie wzrosła.

 

Możesz oczywiście spróbować dołożyć lamety ołowianej w okolicy szczytówki i zobaczyć co się stanie - obstawiam się, że nic na tym nie zyskasz. Szczytówka stanie sie cięższa, będzie wolniej "gasnąć", ewentualnie blank będzie się lepiej ładował pod lżejszymi przynętami - ale chyba nie to chcesz osiągnąć.

 

Zamiast tego, polecam Ci przykręcić kołowrotek do wędki, zobaczyć jak się nią macha na sucho, po czym ściągnąć nakrętkę i szpulę i zobaczyć jakie są odczucia przy młynku lżejszym o ok. 50g. Jeśli wciąż nie wystarczy, możesz wywalić też rączkę i zobaczyć jak łowi się jeszcze lżejszym młynkiem.  Później Trzeba szukać lżejszego kołowrotka, w odpowiednim budżecie, który zniesie trudy Twojego łowienia. Od siebie mogę polecić serię LT Daiwy - łowiłem Fuego LT przez pełny sezon od 3-30g i byłem z niego ogólnie bardzo zadowolony - ale więcej o tym w wątku o Fuego LT ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź i cenne rady na pewno spróbuję z lametą i dam znać jak się to sprawuje, ale to dopiero gdzieś w marcu.

Jeżeli chodzi o wędkę to jest to Jaxon Grey Stream 2,1  5-23.     Z tym 35g to może ciut przesadziłem, ale 30 daje rade, chodziło mi bardziej o to że daje rade pod przynętami stawiającymi większy opór, a do tego właśnie Zauber 4000 u mnie służy.  Kupno kolejnego kołowrotka to ostateczność bo rzadko tak łowię tym kijem.   Jeżeli chodzi o samo dociążenie to myślałem o dołożeniu masy raczej w dolniku niż na szczycie, właśnie z powodów które wspomniałeś.

pozdro

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...