Skocz do zawartości

REAL MADRYT:):)


marcelinho2204

Rekomendowane odpowiedzi

Żal to tych, którzy wierzą w takie spektakularne porażki, ale jak wiemy tak rządzą przepotężne pieniądze i jak napisało już wielu musi być efekt wow.

Możemy się zachwycać wyczynami sportowców, ale wyniku i tak nie przewidzimy i wcale nie dlatego, że piłka jest okrągła, a bramki są dwie ... Dlatego też moim zdaniem coraz mniej osób zaczyna powiedzmy, że poważanie śledzić poczynania swoich faworytów ... A poza tym wszystkim chleb i igrzyska muszą być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi żal tych którzy wszędzie spisek węszą, trzeba to wszystko wypośrodkować.

 

Wypośrodkowałem i nie uwierzę, że Real nie stanowił dla Ajaxu w miarę równorzędnego przeciwnika, a nie chłopaka do statystowania. Tyle z mojej strony na temat Twojego wpisu.

Edytowane przez SlawekNikt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie całkiem serio szkoda Solariego. Bogu ducha winien facet próbujący na szybko sklecić coś z niczego. Przynajmniej w kontekscie oczekiwań, które w przypadku Realu zawsze są maksymalne. Ze starych piłkarzy Realu uszło powietrze, młodzi są tak napompowani, że ich produktywność jest bliska zeru. Z jednej strony stare wojsko w rodzaju Benzeemy, Modrica czy Kroosa dowodzone przez piłkarski wybryk natury. Bo jak nazwać gościa, który namaszczony jako następca wiecie kogo myli trafienie piłką do siatki z trafieniem do dołka, przez niemal sześć lat nie posiadł podstaw języka hiszpańskiego, a w trakcie GD po zmianie schodzi do tunelu zamiast na ławkę? I miś z tak małym rozumkiem ma pociągnąć najlepszy klub świata? Sergio Ramos kartkuje się przed rewanżem w Madrycie. A wczoraj zasiada w loży VIP-owskiej i bierze udział w kręceniu przez Amazon filmu o Sergio Ramosie. Kolejny smakołyk w zestawie absurdów. Pan Prezes. Zajęty budową nowego stadionu (pewnie miś na miarę oczekiwań kibiców), wrzucił sobie w sezonie 2018/19 na luz. Wszak nie ma teraz wyborów. Kibiców też szkoda. Zafundować w tydzień trzy zimne prysznice. wszystkie na własnym stadionie. Bramki 1:8. To sie będzie odbijało czkawką, bardziej niż Roma czy Bayern Barcelonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryba psuje się od głowy... Od dawna ta degrengolada już postępowała, a teraz mamy jej skutki. Mogę sobie gdybać, ale od kiedy zaczęło się psuć między Perezem, a Ronaldo było tylko coraz gorzej. Dla mnie jeden z dwóch najlepszych piłkarzy świata powinien być tak samo traktowany jak Messi w Barcelonie ze względu na to co dawał drużynie. Nie wierzę, że prezes nie wiedział co się święci i do czego CR7 cały czas się odnosił. Powinien zostać, bo nie ma obecnie innych piłkarzy, którzy dawali by +40 bramek na sezon REGULARNIE.

Był Lopetequi, jest/był Solari- co się takiego w grze RM zmieniło? W większości spotkań znaczna przewaga w ilości strzałów tylko nie ta skuteczność... Najgorsze jest to, że przeciwnik odda 3-4 strzały w światło bramki i ma 2 gole.

Większość ataków Realu to wrzutki, a jak nie idzie to... znowu wrzutki, aż na wymioty się zbiera. Tu potrzeba znacznej zmiany mentalnej w grze zawodników- wystarczy spojrzeć jakie bramki tracą albo kontra albo podanie za obrońców w pole karne.

Do tego wszystkiego doszły jak dla mnie niezrozumiałe transfery- odchodzi najlepszy strzelec- kupujemy bramkarza, mimo że mamy już jednego z topu. Nadal brakuje goli? Proszę- 19 latek do oglądania spotkań z trybun. Rozumiem, że ciężko obecnie znaleźć takiego dobrego napadziora za rozsądne pieniądze (jak wiadomo gdy sprzedajemy do RM to trzeba doliczyć trochę mln), ale szczerze, mnie jako kibica to G obchodzi. Ostatnie upokorzenia przelewają czarę goryczy i porządne wstrząśnięcie w tym klubie bardzo by się przydało. Paru piłkarzy niestety też bardzo obniżyło swoją formę i zaangażowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wg mnie to, że Madryt odpadł z LM to żadna sensacja, jedynie niespodzianka. Media i "hejterzy" robią z tego wielką sensację, ja tego nie kupuję. Patrząc obiektywnie, w tym sezonie grają bez żadnego rytmu, pomysłu, pojedyncze mecze dobrze zagrane. Ostatnie tygodnie to już w ogóle cienizna. Czego tu oczekiwać? Dostali zasłużone wciry i tyle. Sensacją nazwałbym wczorajszy awans United. Dokonali niemożliwego w okrojonym składzie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno Florek chce Mourinho. Trochę dziwię się, że jeszcze jakiś poważny klub go chce. Przecież można w ciemno obstawiać, że skończyłoby się to rozje...ną szatnią, szukaniem kretów, itd. Wszyscy winni w około, tylko nie on. A na końcu i tak wylatuje z hukiem z klubu...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie Ole Gunnar Solskjaer tylko piłkarze się w końcu wzięli do roboty, bo jakoś ich taktyki specjalnie nie zmienił. Widać część miała już nie po drodze z Jose i się nie starali. Sorry, ale ciężko mi uwierzyć w "efekt nowej miotły" u nich i nie wróżę przejścia następnej fazy LM chyba, że trafią na Porto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się z tym nie zgodzę, "nowa miotła" też jest potrzebna i ma duże znaczenie. OGS ma przede wszystkim charyzmę, budzi zaufanie i tworzy z piłkarzami całość. Jest z ery Fergiego, także z pewnością wie co i jak powinno funkcjonować w szatni Old Trafford. Od odejścia SAF-a trochę czasu już upłynęło i jakoś żaden z jego następców nie potrafił "zmotywować" drużyny? Nowa miotła niekoniecznie musi być wszechwiedzącym trenerem z ogromnym stażem pracy. Liczy się chemia, np. Pep w Barcelonie, Zizu w Realu, oby teraz United i Ole. Zbaczamy z tematu :P To wątek o Królewskich ;)

Edytowane przez dzinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...