Iluzjonista Opublikowano 2 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2019 (edytowane) Bardzo, bardzo dziękuję. Panel, w którym jest pokrętło regulacji hamulca, ma 45 mm średnicy? Łał, przeszło to moje najśmielsze oczekiwania, jestem pod wrażeniem. Jedynie te 200 g wagi nie daje mi spokoju. Trzeba ustalić jakieś priorytety na nieodległą przyszłość, stąd dylematy, np.: banalny w wyglądzie płaski i lekki czy piękny okrągły, ale cięższy? Dopóki nie zainteresowałem się CC BFS, życie było prostsze, bo w grę wchodził albo Aldebaran BFS, albo Daiwa SS Air. Teraz patrzenie na nie nie daje mi cienia radości... Edytowane 2 Lipca 2019 przez Iluzjonista Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Jeżeli sugerujesz się wyglądem, to nie patrz na wagę. 200 g to nie jest masa, która zmęczy Twój nadgarstek. Przy dłuższym wędzisku może to być nawet zaletą. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 ..."np.: banalny w wyglądzie płaski i lekki czy piękny okrągły, ale cięższy? Dopóki nie zainteresowałem się CC BFS, życie było prostsze, bo w grę wchodził albo Aldebaran BFS, albo Daiwa SS Air. Teraz patrzenie na nie nie daje mi cienia radości"... Nie ma co dyskutować o gustach ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andan Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Nie lepiej kupic cale trio i miec problem z glowy? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Adrian, a gdzie Twój quintet? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andan Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Pierwsze i drugie skrzypce jak kontrabass mam jasny. Mysle jak ustawic altowke z wiolonczelą ???????????? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Nie zapomniałeś o harfie ... ? Tej co szarpie harpie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drag Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Bardzo, bardzo dziękuję. Panel, w którym jest pokrętło regulacji hamulca, ma 45 mm średnicy? Łał, przeszło to moje najśmielsze oczekiwania, jestem pod wrażeniem. Jedynie te 200 g wagi nie daje mi spokoju. Trzeba ustalić jakieś priorytety na nieodległą przyszłość, stąd dylematy, np.: banalny w wyglądzie płaski i lekki czy piękny okrągły, ale cięższy? Dopóki nie zainteresowałem się CC BFS, życie było prostsze, bo w grę wchodził albo Aldebaran BFS, albo Daiwa SS Air. Teraz patrzenie na nie nie daje mi cienia radości... A z jakim kijem myślisz CC BFS sparować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andan Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Nie zapomniałeś o harfie ... ? Tej co szarpie harpie ?Ooo ta to utkwila mi na stale w pamieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iluzjonista Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Jeżeli sugerujesz się wyglądem, to nie patrz na wagę. 200 g to nie jest masa, która zmęczy Twój nadgarstek. Przy dłuższym wędzisku może to być nawet zaletą. Prawda, z którą się zgadzam. Jednak nikt nie miałby nikomu za złe, gdyby CC BFS ważył np. 170 g. Inna prawda też jest taka, że wagę okrąglaków jakoś inaczej się odczuwa, może przez zwartą budowę, może z innego powodu, ale ja tak to właśnie czuję. Cieszą gabaryty, małe gabaryty, więc będzie dobrze. ..."np.: banalny w wyglądzie płaski i lekki czy piękny okrągły, ale cięższy? Dopóki nie zainteresowałem się CC BFS, życie było prostsze, bo w grę wchodził albo Aldebaran BFS, albo Daiwa SS Air. Teraz patrzenie na nie nie daje mi cienia radości"... Nie ma co dyskutować o gustach ... Całe nasze życie składa się z dyskusji o gustach. Czyż nie? Nie lepiej kupic cale trio i miec problem z glowy? Adrian, taka rada to byłaby stosowniejsza w przypadku poszukiwania kochanki A z jakim kijem myślisz CC BFS sparować? Długa droga przede mną, ale wypadałoby odpowiedzieć, że z takimi, z którymi będzie dobrze współpracował, które też zapewnią odpowiednią obsługę ulubionych przynęt. Co tu dużo gadać, na jednym kiju się nie skończy. Życie, wędkarskie życie. Zakup multiplikatora to większy wydatek, więc przyjdzie i czas na kije Jedno jest pewne, do klasycznych kołowrotków już nie wrócę, nie ma takiej możliwości. Nie da się, po prostu się nie da! Myślałem, że będzie inaczej, że będę nadal tak łowił lekkimi przynętami, ale już nie potrafię. A żałuję, bo wpakowałem się w spinningowe kije, nowe kije, które teraz leżą zmumifikowane w tubach... Nagle dobre kołowrotki zaczęły pracować bardzo ciężko i głośno. Co za czort? Zawsze tak było? Przecież kiedyś byłem zachwycony... Nagle człowiek nie potrafi trafić palcami w kabłąk, a gdy trafi, to nie potrafi go otworzyć. A gdy otworzy, to nie potrafi utrzymać linki na paluchu... Prowadzenie przynęty też okazuje się męka, bo wydaje się, że linka drze, przecina rolkę kabłąka (idealnie pracującą...), a obracający się kabłąk wprawia całe wędzisko w dzikie spazmy, które odbierają przyjemność łowienia. Cóż, jeśli ktoś spróbuje castingu i polubi go, doceni, to już nie ma odwrotu, bo ta gładkość, to czucie, ta łatwość oddawania rzutów, poręczność, lekkość zestawu! Dlatego też kombinuję, żeby łowić w ten sposób przy pomocy lekkich przynęt, których trochę się uzbierało - jak wielu z nas. Mówiąc szczerze, to już raczej wolałbym zrezygnować z łowienia okoni, niż znów łowić je klasycznym zestawem spinningowym... Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że rzadko kiedy zbroję okoniowe gumki w główki o wadze mniejszej niż 2-3 g (ze wskazaniem na 3 g), więc mój multiplikator nie musi być wytworem NASA po tuningu u Adriana, wystarczy mi fabryczna, uznana konstrukcja. A woblery? Cóż, jeśli jakieś modele nie będą chciały latać, to się z nimi rozstanę (nie fizycznie, raczej symbolicznie, bo trafią do "sarkofagu"). Wniosek prosty, żeby rzucać dalej, nie będę zwiększał masy agrafki. Jak kupować, to kupować, albo coś dobrego, albo wcale, pomijając półśrodki, bo później tylko człowiek się irytuje i przeklina sam siebie. Mam wiele innych powodów, żeby nie przepadać za sobą, wiec nie ma potrzeby mieszania w to wędkarstwa. Jestem cierpliwy (nie kituj, nie jesteś!), będzie dobrze. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
welpa1809 Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Uwierz na początek może wystarczy, prędzej czy później zaczniesz tuning. W zasadzie każdy kto wdepnął w ul casting schodzi na tą drogę. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andan Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 (edytowane) Taka sytuacja ????????????Już lądują...Zaraz bedę. Edytowane 3 Lipca 2019 przez Andan 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drag Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Prawda, z którą się zgadzam. Jednak nikt nie miałby nikomu za złe, gdyby CC BFS ważył np. 170 g. Inna prawda też jest taka, że wagę okrąglaków jakoś inaczej się odczuwa, może przez zwartą budowę, może z innego powodu, ale ja tak to właśnie czuję. Cieszą gabaryty, małe gabaryty, więc będzie dobrze. Całe nasze życie składa się z dyskusji o gustach. Czyż nie? Adrian, taka rada to byłaby stosowniejsza w przypadku poszukiwania kochanki Długa droga przede mną, ale wypadałoby odpowiedzieć, że z takimi, z którymi będzie dobrze współpracował, które też zapewnią odpowiednią obsługę ulubionych przynęt. Co tu dużo gadać, na jednym kiju się nie skończy. Życie, wędkarskie życie. Zakup multiplikatora to większy wydatek, więc przyjdzie i czas na kije Jedno jest pewne, do klasycznych kołowrotków już nie wrócę, nie ma takiej możliwości. Nie da się, po prostu się nie da! Myślałem, że będzie inaczej, że będę nadal tak łowił lekkimi przynętami, ale już nie potrafię. A żałuję, bo wpakowałem się w spinningowe kije, nowe kije, które teraz leżą zmumifikowane w tubach... Nagle dobre kołowrotki zaczęły pracować bardzo ciężko i głośno. Co za czort? Zawsze tak było? Przecież kiedyś byłem zachwycony... Nagle człowiek nie potrafi trafić palcami w kabłąk, a gdy trafi, to nie potrafi go otworzyć. A gdy otworzy, to nie potrafi utrzymać linki na paluchu... Prowadzenie przynęty też okazuje się męka, bo wydaje się, że linka drze, przecina rolkę kabłąka (idealnie pracującą...), a obracający się kabłąk wprawia całe wędzisko w dzikie spazmy, które odbierają przyjemność łowienia. Cóż, jeśli ktoś spróbuje castingu i polubi go, doceni, to już nie ma odwrotu, bo ta gładkość, to czucie, ta łatwość oddawania rzutów, poręczność, lekkość zestawu! Dlatego też kombinuję, żeby łowić w ten sposób przy pomocy lekkich przynęt, których trochę się uzbierało - jak wielu z nas. Mówiąc szczerze, to już raczej wolałbym zrezygnować z łowienia okoni, niż znów łowić je klasycznym zestawem spinningowym... Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że rzadko kiedy zbroję okoniowe gumki w główki o wadze mniejszej niż 2-3 g (ze wskazaniem na 3 g), więc mój multiplikator nie musi być wytworem NASA po tuningu u Adriana, wystarczy mi fabryczna, uznana konstrukcja. A woblery? Cóż, jeśli jakieś modele nie będą chciały latać, to się z nimi rozstanę (nie fizycznie, raczej symbolicznie, bo trafią do "sarkofagu"). Wniosek prosty, żeby rzucać dalej, nie będę zwiększał masy agrafki. Jak kupować, to kupować, albo coś dobrego, albo wcale, pomijając półśrodki, bo później tylko człowiek się irytuje i przeklina sam siebie. Mam wiele innych powodów, żeby nie przepadać za sobą, wiec nie ma potrzeby mieszania w to wędkarstwa. Jestem cierpliwy (nie kituj, nie jesteś!), będzie dobrze. Co tu pisać.Jestes kolejnym ,książkowym,klinicznym wręcz przypadkiem pierdolca którego mam i ja,ma i wielu innych.CC BFS jest piękna,świetnie leży w ręce,waga 200g.nie jest absolutnie żadnym problemem.Taki paradoks(w sensie pozytywnym oczywiście)-waga i solidnośc jest ale nie czuje się tego.Dla mnie idealny fit do kija 6-8lb.Ja mam przy kiju 6lb długości 203cm,próbowałem też przy króciutkim kiju 140cm.i też nie było problemu.Zwróć natomiast uwagę na to co napisał Paweł.Raczej nie licz na to że na jednym multiku BFS się skończy .To uzależnia. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iluzjonista Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Andrzej, dzięki, napisałeś o CC BFS to, co chciałem usłyszeć. A tak w ogóle to nie przypisujmy multiplikatorom przeznaczonym bo bardzo lekkiego łowienia jakichś szczególnych znamion chciejstwa wywoływanego u nas, wędkarzy, bo dotyczy to każdego rodzaju sprzętu, i kołowrotków, i multiplikatorów,i wędzisk, i woblerów. Pasja to pasja, zawsze człowiek chce więcej i więcej, wbrew zdrowemu rozsądkowi i przede wszystkim pragmatyzmowi. Nowa wędka będzie lepsza? Tymi, które już masz, nie jesteś w stanie łowić? Będziesz szczęśliwszy, gdy będziesz miał 11 multiplikatorów, bo 10 powoduje wyłącznie ogólną nerwowość? Jasne... No ale trzeba mieć. Chciałbym naprawdę umieć wyznaczać sobie granice, ale różnie z tym bywa. A najśmieszniejsze jest to, że mi z tym dobrze. Pocieszam się tym, że inni mają więcej, więc nie jestem szczególnym świrem. Zmienię zdanie o sobie, gdy zacznę przedkładać "mieć" nad "być". Oczywiście być nad wodą. Bo chyba o to w tym wszystkim chodzi. Czyż nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojciiech Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Od jednej pixy zawsze lepsze są dwie pixy ktf i conquest 51 s.Paweł, tak z ciekawości, na jakich blankach masz te trzy kije do UL? Z tego co widzę, jeden do FA ULXF? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
welpa1809 Opublikowano 3 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2019 Phenix fx 661 i suzuki 4lb ,najmocniejszy tak jak napisałeś FA ulxf 696-1n . Wszystkie spirala i torzite ,dwa z pod ręki Tomka Art-rod jeden Bartek BB rods. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vastus Opublikowano 4 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2019 (edytowane) Chłopaki uwaga granat!Kiedy gdzie Letni Zlot Castingowców UL? Edytowane 4 Lipca 2019 przez vastus 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
welpa1809 Opublikowano 4 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2019 Chłopaki uwaga granat!Kiedy gdzie Letni Zlot Castingowców UL?Potrzebujesz jakiegoś zaproszenia żeby przyjechać? Zadzwoń parę dni wcześniej ,bier Huberta i przybywajcie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vastus Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 No i miodzio! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek gżybek Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 Jeżeli sugerujesz się wyglądem, to nie patrz na wagę. 200 g to nie jest masa, która zmęczy Twój nadgarstek. Przy dłuższym wędzisku może to być nawet zaletą.wtrące i ja pare słów nie o sprzęcie a o wadze.teraz każdy by chciał żeby wędka z młynkiem ważyła max 100g.czyżby w tym kraju już nikt nie miał siły trzymać solidne wędkie w ręku.pamiętam 2 połowa lat 80.koleś zaĺatwił(kupić się nie dało)mi w jakimś wojskowym sklepie na Bielańskiej w Warszawie Germine 3 metry pełne szkło kolor czerwony albo pomarańczowy.troche to ważyło ale nad wodą robiłem furore.niebyło że gżyb ma ciężkie wędkie tylko było Krzysiu daj pare razy rzucić. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iluzjonista Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 Jestem daleki od powątpiewania w siłę współczesnych pokoleń, bo nie w tym problem. Ja już swoją wojnę z grawitacją stoczyłem, na wszystkich frontach wędkarskiego życia. Dziś bardzo się cieszę, że mam wybór. Jeśli ktoś chce, bo ma siłę, bo tak lubi, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby śmigał zestawem okoniowym, który waży 500 gramów, ja jednak sięgnę po najlżejszy, na jaki mnie stać, dzięki czemu moje doznania będą spotęgowane po wielokroć. Siła siłą, ale jeśli ktoś nie chce czy nie potrafi docenić różnic wynikających z masy sprzętu przeznaczonego do łowienia lekkimi przynętami, bo np. ma inne spojrzenie na tę kwestię, to wyłącznie jego sprawa. Moją sprawą jest zadbać o swoje zadowolenie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andan Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 (edytowane) A co na to Megalodon?Mi wyznał only You Edytowane 5 Lipca 2019 przez Andan 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 Bardzo, bardzo dziękuję. Panel, w którym jest pokrętło regulacji hamulca, ma 45 mm średnicy? Łał, przeszło to moje najśmielsze oczekiwania, jestem pod wrażeniem. Jedynie te 200 g wagi nie daje mi spokoju. Trzeba ustalić jakieś priorytety na nieodległą przyszłość, stąd dylematy, np.: banalny w wyglądzie płaski i lekki czy piękny okrągły, ale cięższy? Dopóki nie zainteresowałem się CC BFS, życie było prostsze, bo w grę wchodził albo Aldebaran BFS, albo Daiwa SS Air. Teraz patrzenie na nie nie daje mi cienia radości... Jestem daleki od powątpiewania w siłę współczesnych pokoleń, bo nie w tym problem. Ja już swoją wojnę z grawitacją stoczyłem, na wszystkich frontach wędkarskiego życia. Dziś bardzo się cieszę, że mam wybór. Jeśli ktoś chce, bo ma siłę, bo tak lubi, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby śmigał zestawem okoniowym, który waży 500 gramów, ja jednak sięgnę po najlżejszy, na jaki mnie stać, dzięki czemu moje doznania będą spotęgowane po wielokroć. Siła siłą, ale jeśli ktoś nie chce czy nie potrafi docenić różnic wynikających z masy sprzętu przeznaczonego do łowienia lekkimi przynętami, bo np. ma inne spojrzenie na tę kwestię, to wyłącznie jego sprawa. Moją sprawą jest zadbać o swoje zadowolenie Chyba trochę się rozpędziłeś z tymi 500 g.Ja już się pogubiłem. Drugi wpis sugeruje, że chcesz coś lekkiego. W takim razie pytanie o CC trochę mija się z celem. Osobiście nie skreślałbym jej ze względu na masę bez trzymania jej w ręku, bez oceny czy może właśnie jej waga sprawia, że cały zestaw lepiej "leży w dłoni". PS Teraz masz drugą zagwozdkę: fit Aldebaran, czy trochę bardziej muscular SS Air... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andan Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 Ja już się pogubiłem. Jeśli o to chodzi, to nie jestem tu sam Nie, jest nas wielu K o i n c y d e n c j a mój stary przyjacielu... (...) cyt,: z Liroy - "Impreza" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iluzjonista Opublikowano 5 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2019 Chyba trochę się rozpędziłeś z tymi 500 g.Ja już się pogubiłem. Drugi wpis sugeruje, że chcesz coś lekkiego. W takim razie pytanie o CC trochę mija się z celem. Osobiście nie skreślałbym jej ze względu na masę bez trzymania jej w ręku, bez oceny czy może właśnie jej waga sprawia, że cały zestaw lepiej "leży w dłoni". PS Teraz masz drugą zagwozdkę: fit Aldebaran, czy trochę bardziej muscular SS Air... Kolega wcześniej wspomniał o tym (wspomniał ogólnie o panującym trendzie), że wędkarze nie mają dziś siły do dźwigania "konkretnych" zestawów, więc, mrużąc jedno oko, stwierdziłem, że jeśli ktoś chce, to może łowić zestawem okoniowym o wspomnianej wadze, czyli 500 g, wspominając stare, dobre czasy, ja jednak wolę coś subtelniejszego. Tak, chciałbym coś lekkiego, jednak te 200 g, które waży CC BFS, jestem w stanie zaakceptować, mimo że nie jest to waga jakoś szczególnie piórkowa, bo w efekcie i tak cały zestaw będzie stosunkowo lekki, czyli w granicach 300 gramów. Cóż, wybierając multiplikator typu BFS spośród takich, których waga waha się między 130 a 200 g, raczej człowiek nie zrobi sobie krzywdy, na co by nie postawił, jednak mały dylemat zawsze istnieje. Jak wcześniej wspomniałem, gdyby CC BFS ważył np. 170 g, byłoby wspaniale, bo uroda szła by w parze ze względną lekkością, której raczej nie wypadałoby negować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.