Skocz do zawartości

Casting ultra light


bodzio

Rekomendowane odpowiedzi

To co napisałeś powyżej to oczywista oczywistość. Zupełnie czym innym jest główka z gumką, powiedzmy w sumie 2 gramy, a czym innym 5 cm. wobler o takiej samej masie. Sądziłem, że to jasne i nie trzeba dopisywać różnic pomiędzy tymi lotnymi. a nie lotnymi, stawiającymi większy opór w powietrzu przynętami ...

 

Chyba mam gościa :D https://youtu.be/bWNJ5LY45iE?feature=shared

 

I trochę tu: https://www.youtube.com/watch?v=qf2vzOsxGGI&pp=ygUNc2FpdG8gZmlzaGluZw%3D%3D

 

Problem jest taki, że na jutubie już coraz gorzej cokolwiek obejrzeć.

Edytowane przez S.N.
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, ten blond japoniec jest mistrzem w rzucaniu jakimiś tam wobkami. Zapomniałeś dodać, iż jeździ na ryby wypasionym Merem. Chylę czoła jego umiejętnością obsługi casta na szklaku, ale to nie moja bajka. Nie rajcują mnie pstrągi  20-25 cm. To pokaz umiejętności, czyli pewien przekaz reklamowy. Jego zestaw, to kupa siana do wydania. W dupie mam sztukę dla sztuki, a poza tym nie łowię pstrągów. Bez obrazy dla Tych, którzy się tym rajcują.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, rzucanie przynętą 1g ma sens ale sprawia trudności. Oczywiście, zawsze ładniej jak szczytówka trochę się ugina :D Szpulce bfs jest obojętne czy wyrzucamy przynętę ręką, wędziskiem, z biodra itp. Trudności szpulki, w tym przypadku mają swoje przyczyny. Szpulka małej średnicy i lekka może powtórzyć mniej obrotów. Szpulka małej średnicy oddaje mniej linki na obrót. Wynika to z matmy i fizyki. W efekcie szpulka krócej się kreci i szybciej gaśnie, linki wylatuje mniej a to może przekładać się na naszą celność i dystans. Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucanie przysłowiowego 1 grama przy pomocy multiplikatora ma zupełnie pomijalny sens, a zasadność tego zadęcia oraz mniemanologii stosowanej można skwitować dobrze znanym, starym grepsem, że wróbelek ma jedną nóżkę bardziej od drugiej. Poza tym jest to forma czysto kompensacyjna - no nie, kingu  :D    

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mawia pewien nasz forumowy kolega ,, schodzenie z gramaturą w castingu poniżej 1,5 grama i niżej to już jest kopanie się z koniem " [emoji16][emoji2960].

 

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

To stwierdzenie jest słuszne jeśli łowi się na taki zestaw raz w miesiącu i na każdym wyjeździe trzeba się uczyć wyczucia zestawu od nowa. Łowiąc tak regularnie frajda jest dużo większa niż spinem, a osiągi takie same. No i jeden ogromny plus, czyli brak skręcania linki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To stwierdzenie jest słuszne jeśli łowi się na taki zestaw raz w miesiącu i na każdym wyjeździe trzeba się uczyć wyczucia zestawu od nowa. Łowiąc tak regularnie frajda jest dużo większa niż spinem, a osiągi takie same. No i jeden ogromny plus, czyli brak skręcania linki.

Potwierdzam w całej rozciągłości. :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym tygodniu byłem dwa razy na rybach z dwoma kolegami. Ja łowiłem jak zwykle castem (1.5g czebu plus malenka larva),koledzy spinningi do 15g i zyłki 0.16.

Dałem im swoje przynęty i obciązenie. Ja połowiłem ,oni nie. Rzuty castem w małej rzeczce, poręczność ,precyzja zdeklasowały tradycyjne spinningi (pomijajjąc to że mój kijek ma około 150cm ,a spinnigi 2.70)

Łowię przez całą zimę i wiosnę 4,5 razy w tygodniu (po godzince ,póltorej)

 

 

post-47306-0-64714700-1713331985_thumb.jpeg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuj kija o c.w. do 15 gram z patykiem ul do 5 gram bo ten o c.w. do 15 gram pod 2 gramami nawet się nie zacznie ładować, a jeśli to rasowy fast to już w ogóle nie ma o czym mowic. I wcale mnie nie dziwi, że rzucałeś dalej. Natomiast zakładając, że kije byłyby podobne to jestem niemal pewien, że przewaga spina byłaby wyraźna biorąc pod uwagę odległości. Jeśli zaś odległość nie jest priorytetem to od 1,5 grama w górę castem jest wygodniej.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem im swoje przynęty i obciązenie. Ja połowiłem ,oni nie. Rzuty castem w małej rzeczce, poręczność ,precyzja zdeklasowały tradycyjne spinningi (pomijajjąc to że mój kijek ma około 150cm ,a spinnigi 2.70)

 

To mnie właśnie odrzuca przy łowieniu castingiem z brzegu, w spinningu jestem zwolennikiem długich kijów po 270 cm. Najdłuższy lekki casting mam ok. 225, a tak to króciaki po 180-190 cm. Jak tym łowić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kije kastingowe występują w długościach do 3,60m (a pewnie i więcej), więc nie widzę problemu by dopasować się do warunków łowiska i techniki połowu.  Myślę że długość kija dobieramy kierując się podobnymi zasadami, niezależnie czy posługujemy się spinem czy kastem.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... łowić celnie, przemieszczać się przez krzaczory, przez las łatwiej. W niedużej rzece z trudnymi warunkami terenowymi długi kij to męczarnia. Ja łowię w długościach  160, 183  i 240. Najczęściej środkowa długość jaki i parametry kija.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym tygodniu byłem dwa razy na rybach z dwoma kolegami. Ja łowiłem jak zwykle castem (1.5g czebu plus malenka larva),koledzy spinningi do 15g i zyłki 0.16.

Dałem im swoje przynęty i obciązenie. Ja połowiłem ,oni nie. Rzuty castem w małej rzeczce, poręczność ,precyzja zdeklasowały tradycyjne spinningi (pomijajjąc to że mój kijek ma około 150cm ,a spinnigi 2.70)

Łowię przez całą zimę i wiosnę 4,5 razy w tygodniu (po godzince ,póltorej)

Zapraszam na moją małą rzeczkę, a nawet dwie. I piszę to nie po to, żeby udowadniać kto ma większego, ani negować Twoich doświadczeń. :) Tak na marginesie to gratuluję poławianych ryb :). Jestem bardzo ciekaw jak poradziłbyś sobie z Twoim zestawem stojąc metr od brzegu wbity w dziurę pomiędzy szpalerem trzcin i trawą po kolana. Jak radziłbyś sobie gajosikowymi woblerkami rzędu 1.2 g w miejscach, gdzie na branie można liczyć naście metrów pod drugim brzegiem? I nie mówię o komfortowych bezwietrznych warunkach, czy "ztyłuwiejącym" wietrze. Ciekawi mnie co by się zadziało jakby Twoi Koledzy mieli krótsze i bardziej precyzyjne zestawy?

 

Co do odległości na małej rzeczce to jak dla mnie odległość również ma znaczenie. Zależy to rzecz jasna od różnych czynników, ale często ma.

Dokładnie Sławku, my mamy przed oczami "naszą" Bystrzycę, czy Tyśmienicę i rozumiemy, że wędziskiem rzędu 1.6 m to sobie możemy... ;)

 

Poza tym każdemu castingowcowi proponuję zakup "wykrywacza kłamstw" : https://pl.aliexpress.com/item/1005006270083611.html?spm=a2g0o.productlist.main.1.445062f38LQcKz&algo_pvid=648844f0-df62-4d8e-8f80-4fac2f6fef53&algo_exp_id=648844f0-df62-4d8e-8f80-4fac2f6fef53-0&pdp_npi=4%40dis%21PLN%2128.65%2130.84%21%21%216.80%217.32%21%40211b813f17133768397823453e4bc1%2112000036545492493%21sea%21PL%21826606644%21&curPageLogUid=PQukwA67XpwE&utparam-url=scene%3Asearch%7Cquery_from%3A

 

Mnie sprowadził na ziemię.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

". Jestem bardzo ciekaw jak poradziłbyś sobie z Twoim zestawem stojąc metr od brzegu wbity w dziurę pomiędzy szpalerem trzcin i trawą po kolana. Jak radziłbyś sobie gajosikowymi woblerkami rzędu 1.2 g w miejscach, gdzie na branie można liczyć naście metrów pod drugim brzegiem? I nie mówię o komfortowych bezwietrznych warunkach, czy "ztyłuwiejącym" wietrze. Ciekawi mnie co by się zadziało jakby Twoi Koledzy mieli krótsze i bardziej precyzyjne zestawy?"

 

Nie łowię na nic innego niż lotne larvy lub tanty na wolframie 1.5g ,świadomie zrezygnowałem z woblerków.. Spokojnie sobie bym poradził.

Oczywiście kilkanaście metrów ,bo osiągi bajkopisarzy rzucających gramem po 25 .30 m  ;-)  nawet spinnnigiem ciężko ogarnąć.

Tak naprawdę traktuję BFS jako coś  odrębnego ,specyficznego ,pomiędzy muchowaniem a castingiem,

Do muchówki też nikt nie zakłada wahadełka (chociaż można )

Edytowane przez skius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Nie łowię na nic innego niż lotne larvy lub tanty na wolframie 1.5g ,świadomie zrezygnowałem z woblerków.. Spokojnie sobie bym poradził...

Dodaj tylko... tam gdzie łowię. Czytelnik sobie przeanalizuje i wysnuje swoje wnioski.

Od siebie mogę napisać, że 1.5 g wolframu + cokolwiek jestem w stanie zadowalająco mnie obsłużyć wędziskiem 2.4 m ... tam gdzie łowię, tylko że niestety nie wszędzie i niekoniecznie wszelkiego rodzaju przynętami.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 I bądź tu mądry. U mnie mądrość wygląda tak: Nie wędkuję w zasadzie na rzekach, chociaż na jednej z nich uczyłem się. Wolę wędkowanie na wodach stojących, a przede wszystkim ze środków pływających. Z brzegu też daję radę, Ale nie łowię: kleni, jazi, boleni i białorybu. Pstrągi też mnie nie rajcują. Taki niekompletny wędkarz jestem, chociaż.... Plany się mogą ....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to zupełnie inne techniki rzutu więc i zasada doboru kija całkowicie inna.

 

Nie chcę dorabiać do tego jakiejś filozofii, ale kij dobieram przede wszystkim do przynęty (rodzaj, waga), określonej techniki jej podania i prowadzenia i po części do przewidywanego gatunku i wielkości ryby. Dopiero później, na samym końcu, mocuję odpowiedni multiplikator z właściwą linką (żyłką). Gdybym łowił spinningiem postąpiłbym dokładnie tak samo.
Co zaś się tyczy długości, jeśli tylko mogę, łowię np. bolenie kijem dwumetrowym, gdyż jest bardzo poręczny, umożliwia całodzienną pracę z umiarkowanym zmęczeniem, i co ważne, ułatwia podebranie ryby ręką. Są też sytuacje odmienne, gdzie nawet przy dogodnych warunkach brzegowych, wygodniej prezentować przynętę kijem długim.
Są to oczywiście zasady bardzo ogólne niekoniecznie mające zastosowanie w UL, którego w zasadzie nie stosuję. Ale skoro zostałem wywołany do tablicy...
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie właśnie odrzuca przy łowieniu castingiem z brzegu, w spinningu jestem zwolennikiem długich kijów po 270 cm. Najdłuższy lekki casting mam ok. 225, a tak to króciaki po 180-190 cm. Jak tym łowić?

Z moich czterech kijków najkrótszy ma 165cm a najdłuższy 265cm i od kilku lat jakoś łowię (wyłącznie casting) zarówno okonie, jak i szczupaki a wędkuję wyłącznie z brzegu w rzekach i zbiornikach zaporowych.

Próbowałeś castingu? Bo jeśli nie, to Twoje "odrzucanie" jest na miarę dziecka 3-letniego, który dostaje na obiad nieznaną mu potrawę i z góry krzyczy "NIE LUBIĘ"... :P

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałeś castingu? Bo jeśli nie, to Twoje "odrzucanie" jest na miarę dziecka 3-letniego, który dostaje na obiad nieznaną mu potrawę i z góry krzyczy "NIE LUBIĘ"... :P

 

 

Tak, ale casting u mnie to głównie z łodzi. Tu długość bez znaczenia, choć mój najcięższy do rzucania przynętami 20+ ma aż 245 czy 249 cm.  A z brzegu brakuje mi długości głównie dlatego, że w rzekach najczęściej nie da się dojść do brzegu i wygodnie łowić znad traw, krzaków i innych przeszkód. Stąd w latach '90 rozpoczęła się w Polsce moda na długie kije (spinningowe) przy rzecznym spinningu z brzegu (240-300 cm, optymalnie 270).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) w rzekach najczęściej nie da się dojść do brzegu (...)

Jak pisałem, łowię głównie w rzekach i wyłącznie z brzegu. Zawsze znajduję jakieś dojście przez trawy i krzaki, a jeśli to okazuje się faktycznie niemożliwe, to od czego jest brodzenie.

Ale każdy ma swoje metody połowu i preferencje.

 

Edytowane przez Alexspin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...