BOLENIE 2012

[PGr1]

Dzięki Panowie

 

@maek7, zbiornik Gołuchów

[wobek]

PGr1 ładne rybki gratuluję.A to dzisiejsza rapka 70+.

[Jeziorm 1]

Gratuluje rybek, ja dzisiaj połaziłem po miejscówkach u mnie, waliły bolasy nawet ładnie ale nie w moje wabiki ale brodzenie samemu o tej porze ( 30 minut temu wróciłem) w warcie to przeżycie niezapomniane

 

ps pozdrawiam kolege z radomska którego spotkałem , widac są jeszcze normalni ludzie nad wodą, a pseudo sumiarzom łowiacym byki po 2,3 kilo wielki..... kij do tyłka !!

[Marcel]

Sliczne rybki łowicie.

@Panie @wobek - doswiadczony lowco i producencie przynet na Bolenie. Nie żal Ci tak kłasc tych ryb na glebie dla pochwalenia sie fotką. To tak jakbys położył sie na ,, grillu ,, na kilka sekund. Przy tym jeszcze zrobisz kilka fikolków. Może się wyliżesz, może nie. Trzeba to sobie uswiadomic. Panowie propagujmy - Ci nowi także - najleprze wzorce. To ostatnie ryby co daja sie jeszcze regularnie łowic. Na niektorych odcinkach są tak podziórawione ze szok.

 

Pozdrawiam i Zycze sukcesow.

[wobek]

Panie Marcel mi nawet żal że je łowię.Ten Piasek jest mokry wydaje mi się że mniejsza krzywda jak tak leży niż ściskanie w rękach by fotkę strzelić.Możliwe że się mylę więc od następnego wypadu postanowię poprawić styl robionych zdjęć.

[wonton]

Panie Marcel a jaka jest różnica temperatur ciała ryby i ludzkiej dłoni??

czasem nawet 20 stopni, a zimą ? 30. więc nie czaruj tu o grilu bo śmiech bierze.

[guciolucky]

Panie Marcel a jaka jest różnica temperatur ciała ryby i ludzkiej dłoni??

czasem nawet 20 stopni, a zimą ? 30. więc nie czaruj tu o grilu bo śmiech bierze.

 

Już o tym pisałem kilka razy ale wyobraźnia dla tej prostej zasady tu nie działa i ryby mają być wymiętolone w łapach i broń Boże nie leżeć na trawie itd...

[Rheinangler]

zimą, goła ręka nigdy nie ma 36,6 a ryby to nie mimozy co nie znaczy, że to o czym marzą kontakt z glebą lub ręka. Otarcia śluzu są zawsze mniejsze w kontakcie z ręką niż podbierakiem,- a poza wszystkim prawie każdą rybę można wyhaczyć z przynęty w wodzie. A jak i to mało to trzeba przerzucić się na szachy

[Kriss]

Dzięki Jeziorm 1, tak się właśnie zastanawiałem, czy to może Ty? I jak, siadło coś?

Co do sumiarzy, to szkoda słów.

Też pozdrawiam.

 

[ziom7]

nie ma co się wkęcać w jakiś front przeciwko trzymaniu ryb w rękach, Na pewno piekne bolki będą stanowiły ładniejszą pamiątkę, jak zostaną sfocone w delkatnym trzymaniu w dłoniach. Ryba leżąca na ziemi, kamieniach, kojarzy mi się z wyjazdem wyślizgiem i orką boczną po podłożu. Tyle z mojej strony w tym temacie

[guciolucky]

Chodzi tylko o to, że ryba położna na świeżej trawie (nie rżysku) nie cierpi bardziej niż ta trzymana w dłoniach. Zielona trawa często służy/ła do przekładania ryb transportowanych na sucho. Ja nie walczę z trzymaniem ryb rękoma ale zwracam uwagę, że ten sposób prezentacji nie jest wcale bardziej humanitarny niż położenie ryby na wilgotnym piasku czy trawie i to wszystko.

[ziom7]

Gucio nie widziałem trawy, tylko kamienie, coś mnie omineło???

[guciolucky]

Kilka razy wrzuciłem ryby na soczystej trawie i zostały usunięte z pozostawionym komentarzem więc nawiązałem także do tych sytuacji, wiem także, że wystąpiły one nie tylko w przypadku moich zdjęć. Nie dyskutujmy już o tym więcej bo regulamin jasno określa jak ma zdjęcie wyglądać i tego niech się każdy publikujący trzyma. Natomiast co jest rusztem dla ryb to już wynika z post-u @Wonton-a i gadka tego nie zmieni.

[Marcel]

PGr1 ładne rybki gratuluję.A to dzisiejsza rapka 70+.

 

 

 

 

[wonton]

Otóż Marcelu ja nie po złosci, chodziło mi o to że ryba nie powie gdzie jej lepiej a dla mnie to róbta co chceta. Chodź myślę ze ten bolek konflitowy był na twardym gruncie krócej niz ryba przygotowywana do sweet foci z samowyzwalacza. Sam czasem pstrykam z wyzwalacza i wiem co się dzieje z rybą w trakcie sesji.

A teraz z innej mańki, pracuje przy hodowli sandacza i bóg jeden wie ile razy z wysokości metra i wiecej sandacz wypikował w posadzke i co ? i nic mają sie dobrze.

Darz bór

[wobek]

.

 

Witam Nie mam do nikogo żalu za krytykę fotki wczoraj złowiłem dwie rapki i nawet nie wyjmowałem z wody 66 i 71

[donkocur]

Panowie to może wcale nie powinniście łowić ryb .Dla swojej zabawy wbijacie im przecież haki i ciągnąc do siebie na nierozciągliwej plecionce nadwyrężacie im kręgosłupy .

[patu]

Gratulacje dla raperów.

Poniżej dwa 70taczki z ostatniego wypadu, oba na New Raptora od Tomy`ego. Ołów nad łbem, wiatr, zimnica i strój adekwatny do pory roku ... generalnie fajną mamy jesień tego lata ...

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

[Guzu]

Okolica jakby znajoma

jak sobie przypomne Patryk, jak tam razem smigalismy...to pogoda tez taka wlasnie byla.

 

Moze tam zawsze taka jest ?

 

Ale bolenie kapitalnie zlote!

Jesienny klimat na fotkach z polowy lipca

 

Pozdrawiam

 

Guzu

 

 

[ziom7]

jak widać zmienna pogoda przyniosła żniwo, w postaci też innych białych, hmmm... złotych drapieżników

Ja w sporym wietrze nie lubię łowić boleni, nie dla tego , że mi przeszkadza, tylko nie mam dobrych efektów na moich miejscówkach, trudniej mi odczytać odcinek, za dużo czasu tracę na szukanie drobnicy i kombinowanie. Ale zmienna pogoda to jest toooo. Lubię jak nadejdzie deszczyk, mała burza i zaraz się przejaśni.

Pogratulował łowcom

[Marcel]

Przepiekne rapki. Łowione z premedytacją. Kolejne brawa dla @wobka i ,, niezlomnego ,, Patryka.

 

ps. @Panie wobku rafy jeszcze nie zasypalo? Pilnuj jej ile sie da - bo piekne rybki nabieraja sie na wobki. Pozdrawiam Marcin.

[maek7]

Patu, no to sobie połowiłeś widze Zdjęcia pierwsza klasa jak zwykle! Gratki i pozdrawiam!

[loko]

Piękne rapciaki Patryk tej jesieni łowisz

@Wobek gratki za wysoki, równy poziom

[wobek]

Dziękuje Panowie za gratki.Marcel rafka już dawno zasypana Te bolki to inna miejscówka,jak widać w Wiśle też jest trochę bolenia

[PGr1]

@wobek, @patu GRATULACJE

 

 

Ja dzisiaj z rana znalazłem 2 godzinki, żeby wyskoczyć za zaporowcami.

W pierwszym żucie puste chlapnięcie, kumpel przerzuca to miejsce (też pierwszy rzut) i wyjeżdża 66cm.

Później wobler zaplątuje się w pomost (na kąpielisku) i muszę wejść na szczyt, klękam tam; macham rozglądając się dokoła... Darek dostrzega że pod nogami zrobił mi garba, przerzuca i efektowne branie podemkną, doprowadza mnie do stanu przedzawałowego niestety nie siadł.

Chwila i ja zapinam rybkę, znów po zacięciu nie chce odjechać, ale na szczęście pod nogami luzuje hamulec... 72cm

 

 

 

Zmiana miejsca, zapinam ładną rybę, niestety demoluje mi zestawik... chyba przez pletke, na żyłce nie działy mi się takie jaja.

Kolega zalicza puste chlapnięcie, po chwili zapina fajną rybkę, podczas sesji bolo sam się uwalnia... ~70cm

Po 2 godzinkach jedziemy na śniadanko

Jutro mam zamiar popływać, ale przed wypłynięciem chyba znów z godzinkę za nimi poganiam.

 

Pozdrawiam

Piotrek