Rozrusznik....

[platynowłosy]

Witam Panowie

 

I bynajmniej nie chodzi o rozrusznik w stylu automobil...

jeno w stylu serducho.

Mam pytanie, i na miłego Boga to nie żart...

Który z Was Panowie ma zainstalowany rozrusznik?

To pierwsze pytanie.

A drugie?

Łowicie tak jak dotychczas?

Wyjazdy typu Skandynawia, itp klimaty? 

Macie jakieś ograniczenia w kwestii łowienia? Nadane przez szanownego kardiologa?

Wolę wiedzieć na żaś.

Wisi nademną to cholerstwo, bo póki co,,,:

Ma Pan odpoczywać, brać leki, spacerować...itd..

Zrobimy jeszcze badania...

Q...żwa...

Ja pi..

Robię to...

.

I nie wiem co przynieść na GS. Czy tylko co już zaproponowałem wcześniej, czy dodatkowo mega kolekcje blach, pigów, okoniówek itd...

A zostawić jakieś pi...spławiki, żywcówczeki i UL okoniowy...

Pozdrawiam

Alek

Edytowane 25 Lutego 2020 przez platynowłosy

[hudy76]

Zastukaj do Pawła Bugajskiego!

http://jerkbait.pl/user/46397-paweł-bugajski/

[Pawgas]

Mój tata ma od około roku bateryjkę. Też się bał jak Ty. Da się z tym normalnie żyć tylko trzeba się nie forsować. Jak masz płytę indukcyjną w kuchence to trzeba wymienić na elektryczną. Ważne żeby Ci to dobrze wyregulowali bo u mojego ojca było z tym różnie. Życzę zdrowia.

Edytowane 26 Lutego 2020 przez Pawgas

[chlodnica]

Mój brat ,, jest na rozruchu ,, od ok.10 lat ,, ...

Nie chciałbyś widzieć jak intensywny tryb życia prowadzi...Jak trzeba to za zdrowie wypije,lwem parkietu zostanie,narty,pływanie i wiele innych...

Kiedyś jak obok niego siedziałem to było słychać to cykanie...

Ale teraz to jest ,,dobrze naoliwiona maszyna ,, ...

Także głowa do góry....[emoji106][emoji2]

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[bartsiedlce]

Alek, w ubiegłym roku byłem na Kolskim z kolegą, który ma maszynkę. 

Wszystko lalka, cały dzień na rybach, dymał po kilka kilometrów z buta w śpiochach, od wódeczki nie stronił.

Jedyne, o czym musiał pamiętać, to omijanie bramek na lotniskach. Miał ze sobą zaświadczenie lekarskie, ale nikt od niego nie chciał. Wystarczało, że powiedział o rozruszniku służbom.

 

Także nic się nie przejmuj, zdrowia życzę 

[Małkociniak]

Mojemu ojcu przy wymianie na nowy ze świeżą baterią, zdaje się że po czterech latach, wszczepili gronkowca którego nie wyzbył się do końca swojego życia. Rana na piersi nigdy się nie zabliźniła,i tak naprawdę do końca nie wiadomo czy to owe świństwo nie przyczyniło się do jego zejścia z tego świata. Tak że dobrze dobierz klinikę w której będziesz to robił.

[woblerwz]

Kolega ma od 20-stu paru lat. Funkcjonuje bez problemu. Zakłócał jedynie radiostację z małej odległości.

[kardi]

Cześć Koledzy!

Świetne urządzenie unowocześniane od lat i coraz lepsze.Pierwsze które wszczepiałem w latach 80-tych były duże (Tesla -czeski dobry stymulator) i miały jeden kabelek-elektrodę prowadzącą do prawej komory serca.

Od tego czasu rozruszniki zostały znacznie zmniejszone (są teraz jak większa, gruba moneta) i często mają dwie elektrody-kabelki prowadzace do różnych regionów serca. Stymulacja jest coraz bardziej fizjologiczna i narzucony, prowokowany rytm jest zblizony do naturalnego. To bardzo wazne!

Dążeniem jest wysyłanie impulsów z wszczepionego pod skórę rozrusznika -najczęściej okolice lewego obojczyka- do odpowiedniego regionu serca BEZ pośrednictwa elektrody czyli ok. 50 cm kabelka.

W Szpitalu im. Józefa Strusia w Poznaniu, gdzie mam przyjemność kierować Oddziałem Kardiochirurgii implantuje się najnowocześniejsze oferowane na swiatowym rynku medycznym rozruszniki serca w bezpieczny, powtarzalny sposób.

Zaznaczyć  trzeba, że powikłania są nieodłączną częścią medycyny. To jednak margines bardzo wąski.

 

Ponieważ powyżej zostałem sympatycznie wywolany do tablicy pozwolę sobie na drobne wspomnienie i autopromocję

Otóż ćwierć wieku temu wszczepiłem pierwszy na Pomorzu Środkowym rozrusznik będąc konsultantem w dziedzinie kardiochirurgii tego uroczego regionu Polski.

tak więc Wasz kolega przed 25 laty w trakcie wyjazdowych aktywnosci...

 

 

[platynowłosy]

Dzięki Kolego.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Alek

[platynowłosy]

Panowie

 

Mam dosyć.

Mam naprawdę dosyć.

Od 3 tyg poruszam sie jak inwalida.

Ja...rozumiecie?

Serducho napierdala,że szok.

A tu info, o ew przesunięciu planowanych zabiegów w wszpitalach warszawskich, z racji dynamicznie rozwikającej się sytucji zwiazanej z koronawirusem....

Nie zamierzam trzeźwieć.//

Q...żwa...

I koronawirus chyba nie tylko dotyczy tylko ludzi.

Komp, tel...szaleją...

Żyją swoim koronowirusowym własnym życiem.

Mam dosyć.

Chyba wsiądę na prom do Szwecji z zapasem whiskey na 3 miesiące i 

Odpocznę.

To ponad moje nerwy.

 

Co za czasy...

[Jano]

Panowie

 

Mam dosyć.

Mam naprawdę dosyć.

Od 3 tyg poruszam sie jak inwalida.

Ja...rozumiecie?

Serducho napierdala,że szok.

A tu info, o ew przesunięciu planowanych zabiegów w wszpitalach warszawskich, z racji dynamicznie rozwikającej się sytucji zwiazanej z koronawirusem....

Nie zamierzam trzeźwieć.//

Q...żwa...

I koronawirus chyba nie tylko dotyczy tylko ludzi.

Komp, tel...szaleją...

Żyją swoim koronowirusowym własnym życiem.

Mam dosyć.

Chyba wsiądę na prom do Szwecji z zapasem whiskey na 3 miesiące i 

Odpocznę.

To ponad moje nerwy.

 

Co za czasy...

w Szwecji... 500 stwierdzonych

rozumiem, to przykre ale... cóż Ci doradzić...

Szwedzi pewnie tak testy prowadzą, że i "mamuśki" mają

[SlawekNikt]

Alek jakby co to mam odrobinę łyżki z Polski bo w Szwecji też korona szaleje   Z Tobą się podzielę

Edytowane 11 Marca 2020 przez Sławek Nikt

[bartsiedlce]

Alek, kup kratę łychy i zamknij się na kwarantannie. Wyłącz telefon, odłącz router od prądu, dawkuj równomiernie, do kaca nie dopuszczaj.

Wyjdziesz z gawry zdrowszy i bardziej szczęśliwy niż 90% społeczeństwa. 

[Byniek]

Kolego żadnej "łychy", tylko pigwówka 50 stopni zamrazalności i to na destylacie. Zdrowia życzę.

pozdrawiam byniek