Skocz do zawartości

Jezioro Kierskie


brzoza

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że nic szczególnego się nie wydarzy,poza przedłużeniem dzierżawy, oczywiscie. Tam poszła spora kasa w zarybienia itd,stąd można się domyśleć że planowana była dłuższa dzierżawa. Sam nie byłem, ale sporo kolegów jeździ i chwali wodę. Oczywiste że nie zawsze ryby biorą, ale w większości wracają zadowoleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że nic szczególnego się nie wydarzy,poza przedłużeniem dzierżawy, oczywiscie. Tam poszła spora kasa w zarybienia itd,stąd można się domyśleć że planowana była dłuższa dzierżawa. Sam nie byłem, ale sporo kolegów jeździ i chwali wodę. Oczywiste że nie zawsze ryby biorą, ale w większości wracają zadowoleni.

 

 

Dzięki.

Tez widziałem na filmach, że zarybiają ale jak to w internecie, znalazło się wiele opinii, że rybak wszystko wyłowił itd, czyli standardowe narzekanie na rybaków. Z chęcią tam zajrzę może nawet juz pod koniec tego roku jak już bedę w kraju.

 

A co tam się głownie łowi i jakie są zasady? Silinki spalinowe dozwolone?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi kumple biorą łódkę od "rybaka" właśnie. Jeżeli spinning, to łowią głównie okonie i szczupaki,widzieli bolenie,ale nie udało się przechytrzyć. Spławik/grunt - tu pełen wachlarz od płoci, poprzez leszcze, do karpi.

 

 

A jak z sandaczem? I czy mozna ze swoja łodka przyjechać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek nasuwa się prosty, nie umiesz łowć ;)

To stwierdziłem już dawno,łatwiej się z tym zyje.

Łódki(przynajmniej z mojej wiedzy)nie bierze się od rybaka tylko ze stanicy koła Odlewnik.

Pośpieszę z jeszcze jedna informacją.Ja byłem pózna jesienią,chyba koniec listopada to był.Mimo tego,około godziny 12-13 na wodę wylecieli żeglarze,deskowcy,motorowodniacy.Mówiąc wprost,średnio sobie wyobrażam spokojne łowienie w sezonie na tym jeziorze nawet w tygodniu.O weekendach nawet nie ma co myśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem swego czasu epizod z tym jeziorem a było to jakieś 10-12 lat temu. Łowiliśmy tam duże ilości sumów w nocy, stacjonarnie z brzegu.  Co prawda króciaki bo max 1,3m i wszystkie w tym samym rozmiarze ale ilości były fajne. Praktycznie nie było nocy bez brania ale to stare dzieje... ;) W tamtym czasie gospodarka prowadzona przez tamtejszego rybaka była bardzo agresywna i rybostan zmieniał się praktycznie co roku. Podejrzewam, że to się nie zmieniło więc trudno powiedzieć coś o tym jeziorze. Jeśli chodzi o łowienie tam w weekend w sezonie to rzeczywiście masakra. Ilość żagli wszelkiego rodzaju skutecznie psuje klimat... ;)

Edytowane przez kezmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie UK,to Poznań.Motorówka przelatuje kilkanaście metrów od Ciebie niespecjalnie przejmując się tym że stoisz na kotwicy.Kiekrz to miejskie jezioro,wszyscy wodniacy z okolicy tu się zjeżdżają a w sezonie pewnie jeszcze dojdą skutery których jesienią nie widziałem.Weekend odpada na bank.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie UK,to Poznań.Motorówka przelatuje kilkanaście metrów od Ciebie niespecjalnie przejmując się tym że stoisz na kotwicy.Kiekrz to miejskie jezioro,wszyscy wodniacy z okolicy tu się zjeżdżają a w sezonie pewnie jeszcze dojdą skutery których jesienią nie widziałem.Weekend odpada na bank.

To bede jezdzil w tygodniu. Watpie żeby jesienia w tygodniu byl tam jakis spęd wodniaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...