Skocz do zawartości

Jezioro Bystrzyckie - Zagórze Śląskie, Dolny Śląsk


PILOT

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie. Co tam jest oprócz stoków przybrzeżnych i starych koryt rzeczek? Kilka wychodzących w wodę przedłużeń cypli (od "Harcówki" i "Słonecznej") i to byłoby na tyle. Naprawdę uważasz, że to urozmaicone i ciekawe dno? ;) A na nim samym, oprócz mułu, opon i innych śmieci też ciężko natrafić na jakieś gruzowiska, czy choćby pojedyncze karcze.

 

Co do ryb. Woda nie jest łatwa, jak każda górska zaporówka, ale nigdy szałem (w porównaniu do okolicznych) nie była.

Edytowane przez Kamil Z.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię, że tam jest ciekawe dno tylko, że jest ryby dużo, której jeszcze nie umiem przechytrzyć na takim poziomie jakbym chciał :-) teraz pewnie mniej po tej akcji.

Co do dna jeszcze... Muł jest jak w wielu zaporówkach. Nie różni się niczym prócz tego, że to bardzo mały zbiornik. Ile ma? 50h? Wpław można popływać. Pilchowice jakie są? Jeszcze głębsze i jeszcze więcej mułu mają przy podobnym ukształtowaniu zboczy, a sandacze ciągną :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyspieszyli zrzut okrutnie a miało być sopro wolniej. Oby w tej wodzie co się trzyma w najgłępszym miejscy odtały się te ryby. Zbiirnik trudny żeby coś fajnego przechytrzyć ale sezon w sezon notuje się tam szczupaki powyżej 1m i sandacze już ok 90cm, sumy też trafiają ładne. Nic, trzeba tam jechać jutro i ocenić samemu co z tego zostanie.

 

Rzeka osastnim razem jak tak było to wylewała się z okoni i szczupaków. Liszę tym razem na społecznych, że coś przypilnują. Będę śledził jak PZW to ogarnie.

 

Strasznie mnie to zmartwiło i mocno wkur...zdenerwowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcinie, akurat lipienia to tam nie było (przynajmniej nie na odcinku bliskim zapory) ale pstrągów (a w zasadzie pstrążków) było całkiem sporo. Fajne miejsce na popołudniowy relaks z muchówką. Choć słyszałem o rzekomych odłowach tych ryb i przerzucaniu ich gdzieś indziej- ale to niepotwierdzone info.

 

Co do tych metrówek. Owszem. Raz na "ruski rok" słychać było o dużej rybie (oczywiście ubitej), ale zbierając później te opowieści okazywało się, że to były pojedyncze ryby(a nie jak po czasie wieść niosła, że hurtowo biorą), nie zawsze takie duże (sami wiecie, jak wielu wędkarzy reaguje i ocenia choćby 80cm szczupaka, skoro nigdy wcześniej takiego nie widzieli), więc biorąc pod uwagę własne i znajomych doświadczenia z wypraw wędkarskich nad tą wodę, stwierdzam, że sporo z nich to bajki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łapią regularnie spore sztuki o których się słyszy... O tych, o których się nie słyszy jest więcej na pewno. Nie możesz stwierdzić tego co twierdzisz, bo to nielogiczne. Sam bym może i w ten sposób hipotetyzował, gdybym nie widział... Kamil, ale czemu w ogóle gadamy? Masz Odrę, swoje bolenie. Nie ma co się kłócić o wodę na której jesteś dwa razy w roku :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łapią regularnie spore sztuki o których się słyszy... O tych, o których się nie słyszy jest więcej na pewno. Nie możesz stwierdzić tego co twierdzisz, bo to nielogiczne. Sam bym może i w ten sposób hipotetyzował, gdybym nie widział... Kamil, ale czemu w ogóle gadamy? Masz Odrę, swoje bolenie. Nie ma co się kłócić o wodę na której jesteś dwa razy w roku :-)

 

Nie wiem czemu się puszysz, skoro dyskusja przebiega normalnie. Łowiłem na tym zbiorniku masę razy- inaczej bym nie zabierał głosu. To też jest zbiornik, na którym stawiałem swoje pierwsze wędkarskie kroki, jeszcze sporo przed spuszczeniem wody (tym w '97 roku). Fakt, byłem wtedy "siuśkiem", ale regularnie tam bywałem i łowiłem pod bacznym okiem taty, wujka (oni nadal tam łowią). Potem łowiłem na na rzece, na zbiorniku, na spławik, grunt, na spinning i muchę. Z brzegu, z wody i z lodu. Więc wiem, o czym piszę, więc nie imputuj mi proszę tego, że teoretyzuję. Widzę też, co inni łowią (bo może ja nie umiem?- nie twierdzę, że nie) i wiem, co łowią moi znajomi, jakie są wyniki zawodów itd. Owszem, padają "przyzwoite" ryby, jednak biorąc pod uwagę częstotliwość tych "wydarzeń", potencjał zbiornika, czas, jak minął od ostatniego osuszenia i presję, jakiej jest poddawany, to nie oszukujmy się. Szału nie ma. 

 

Nie wiem, skąd też masz wykaz, jak często tam bywam. A pozwól, że "wycieczki" w kierunku Odry nie skomentuję, z uwagi na sympatię do Ciebie.

 

Pochwal się proszę wynikami z tej wody w postaci fotek z rybami. Ale nie przez ostatnich 15 lat, tylko tak z jednego sezonu (i info na ile wypadów).

 

Pozdrówka

Kamil

Edytowane przez Kamil Z.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil :-):-):-):-):-)

 

Po co te emocje? :-)

 

Naprawdę nie musisz mi nic udowadniać, ani tym bardziej ją nie będę wklejał swoich zdjęć z rybami żeby Ci coś udowodnić :-)

Wrzuć na luz stary, bo luźno piszę, a w szczególności bynajmniej coś imputuję. Chill out, bo za dużo forum, a nie zwykłej gadki ;-)

 

W nosie mam czy ktoś tam łowi dużo czy mało, mnie wkurza, że ja łowię za mało albo nie umiem łowić dużo wiedząc, że jest tam co łowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem wyluzowany i to Ty zacząłeś się spinać o wyniki i moje wypady nad Odrę- niestety tam mam kawał drogi, nie jestem tak często, jakbym chciał, a jakby podliczając wszystkie moje wyjazdy w życiu na te łowiska, to więcej pewnie czasu spędziłem na Zagórzu, niż na Odrze. (choć jak wspomniałem wyżej, część tych wyjazdów miała miejsce jeszcze za dzieciaka, kiedy moje wędkarstwo nie było tak świadome, jak obecnie)

 

Ja twierdziłem i nadal twierdzę (choćby w oparciu o własne doświadczenia), że rybostan zbiornika jest bardzo ubogi. Przyjeżdżali czasem karpiarze, bo po tylu zarybieniach, jakie PZW zafundowało temu zbiornikowi, nie dziw, że choć część (gro wyławiano od razu- auta nie było gdzie parkować) tych ryb dorosła do jako takich rozmiarów (widziałem złowione ryby w przedziale ok 9-14kg). Łowione raz na jakiś czas szczupaczki, z reguły w granicach 45-50cm, maleńkie sandaczyki, czy od lat takie same mikrookonki, to nie jest to, na co można liczyć w takiej wodzie. A że wyrosły pojedyncze większe egzemplarze? Wszędzie się trafią. Jakby populacja drapieżników była zdrowa, to i białoryb miał niezłe przyrosty.

 

Dlatego prosiłem o zdjęcia, bo wierzyć mi się nie chce (ogólnie, a nie że Tobie), że można tam tak pięknie połowić drapieżników. 

A może ktoś inny ma zdjęcia z "kabanami" z tej wody? Dlaczego taka Bukówka, Plichy, itp mogą czasem obdarzyć rybami (choć są trudne technicznie, chimeryczne i również poddane sporej presji ? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużej presji spiningowej nigdy tam nie było. Głównie boczny trok i masa okonków ładowanych żywcem do jednorazówki. Te okazy to raz na jakiś czas sporadycznie ale z sandaczem z sezonu na sezon jest/było coraz lepiej. Kilka kłód (szczupłych) pada w ciągu roku, okoni dużych już chyba nie ma...a łapałem spore garby 45+ i to kilka w ciągu dnia i to 5/6lat po powodzi, wykończyli je bocznym trokiem na chwilę obecną. Ci co kontrolują to sami widzą najlepiej co jest łapane, znam, wiem. Szału tam mocnego nie ma ale to nie znaczy, że nie mogło być coraz lepiej a teraz niestety to pójdzie wstecz na to wskazuje wszystko...

 

No szkoda jak takie rzeczy się dzieją na pobliskich zbiornikach.

Edytowane przez PILOT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tak kilka lat temu (2010 chyba). Okonie gryzły najlepiej przy samej Fregacie tylko na jedną przynętę. Z tamy widziałem kilka sporych karpi a spławikowiec wyciągnął przy mnie małego lina. Zbiornik wydawał się ciekawy, ale jakoś mi tam od tego czasu po drodze nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...