count_martin3z Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Jedź teraz, zobacz dno. Wody teraz tylko przy tamie. Tam są ryby tylko nie jest łatwo je złapać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 (edytowane) No właśnie. Co tam jest oprócz stoków przybrzeżnych i starych koryt rzeczek? Kilka wychodzących w wodę przedłużeń cypli (od "Harcówki" i "Słonecznej") i to byłoby na tyle. Naprawdę uważasz, że to urozmaicone i ciekawe dno? A na nim samym, oprócz mułu, opon i innych śmieci też ciężko natrafić na jakieś gruzowiska, czy choćby pojedyncze karcze. Co do ryb. Woda nie jest łatwa, jak każda górska zaporówka, ale nigdy szałem (w porównaniu do okolicznych) nie była. Edytowane 5 Kwietnia 2016 przez Kamil Z. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Ja nie mówię, że tam jest ciekawe dno tylko, że jest ryby dużo, której jeszcze nie umiem przechytrzyć na takim poziomie jakbym chciał :-) teraz pewnie mniej po tej akcji. Co do dna jeszcze... Muł jest jak w wielu zaporówkach. Nie różni się niczym prócz tego, że to bardzo mały zbiornik. Ile ma? 50h? Wpław można popływać. Pilchowice jakie są? Jeszcze głębsze i jeszcze więcej mułu mają przy podobnym ukształtowaniu zboczy, a sandacze ciągną :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Tu nie o głębokość chodzi. Pilchy są dużo bardziej urozmaicone. O rybostanie nie wspomnę, bo to też już nie to samo, co w latach świetności (o których ja w większości wiem z opowiadań) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PILOT Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Przyspieszyli zrzut okrutnie a miało być sopro wolniej. Oby w tej wodzie co się trzyma w najgłępszym miejscy odtały się te ryby. Zbiirnik trudny żeby coś fajnego przechytrzyć ale sezon w sezon notuje się tam szczupaki powyżej 1m i sandacze już ok 90cm, sumy też trafiają ładne. Nic, trzeba tam jechać jutro i ocenić samemu co z tego zostanie. Rzeka osastnim razem jak tak było to wylewała się z okoni i szczupaków. Liszę tym razem na społecznych, że coś przypilnują. Będę śledził jak PZW to ogarnie. Strasznie mnie to zmartwiło i mocno wkur...zdenerwowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drago75 Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 No to jak znowu wyjadą z zapory okonie i szczupaki do rzeki poniżej to szlag za przeproszeniem trafi wszystkie pstrągi i lipienie na całym tak mozolnie budowanym odcinku muchowym poniżej zapory. Brak słów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Marcinie, akurat lipienia to tam nie było (przynajmniej nie na odcinku bliskim zapory) ale pstrągów (a w zasadzie pstrążków) było całkiem sporo. Fajne miejsce na popołudniowy relaks z muchówką. Choć słyszałem o rzekomych odłowach tych ryb i przerzucaniu ich gdzieś indziej- ale to niepotwierdzone info. Co do tych metrówek. Owszem. Raz na "ruski rok" słychać było o dużej rybie (oczywiście ubitej), ale zbierając później te opowieści okazywało się, że to były pojedyncze ryby(a nie jak po czasie wieść niosła, że hurtowo biorą), nie zawsze takie duże (sami wiecie, jak wielu wędkarzy reaguje i ocenia choćby 80cm szczupaka, skoro nigdy wcześniej takiego nie widzieli), więc biorąc pod uwagę własne i znajomych doświadczenia z wypraw wędkarskich nad tą wodę, stwierdzam, że sporo z nich to bajki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Łapią regularnie spore sztuki o których się słyszy... O tych, o których się nie słyszy jest więcej na pewno. Nie możesz stwierdzić tego co twierdzisz, bo to nielogiczne. Sam bym może i w ten sposób hipotetyzował, gdybym nie widział... Kamil, ale czemu w ogóle gadamy? Masz Odrę, swoje bolenie. Nie ma co się kłócić o wodę na której jesteś dwa razy w roku :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 (edytowane) Łapią regularnie spore sztuki o których się słyszy... O tych, o których się nie słyszy jest więcej na pewno. Nie możesz stwierdzić tego co twierdzisz, bo to nielogiczne. Sam bym może i w ten sposób hipotetyzował, gdybym nie widział... Kamil, ale czemu w ogóle gadamy? Masz Odrę, swoje bolenie. Nie ma co się kłócić o wodę na której jesteś dwa razy w roku :-) Nie wiem czemu się puszysz, skoro dyskusja przebiega normalnie. Łowiłem na tym zbiorniku masę razy- inaczej bym nie zabierał głosu. To też jest zbiornik, na którym stawiałem swoje pierwsze wędkarskie kroki, jeszcze sporo przed spuszczeniem wody (tym w '97 roku). Fakt, byłem wtedy "siuśkiem", ale regularnie tam bywałem i łowiłem pod bacznym okiem taty, wujka (oni nadal tam łowią). Potem łowiłem na na rzece, na zbiorniku, na spławik, grunt, na spinning i muchę. Z brzegu, z wody i z lodu. Więc wiem, o czym piszę, więc nie imputuj mi proszę tego, że teoretyzuję. Widzę też, co inni łowią (bo może ja nie umiem?- nie twierdzę, że nie) i wiem, co łowią moi znajomi, jakie są wyniki zawodów itd. Owszem, padają "przyzwoite" ryby, jednak biorąc pod uwagę częstotliwość tych "wydarzeń", potencjał zbiornika, czas, jak minął od ostatniego osuszenia i presję, jakiej jest poddawany, to nie oszukujmy się. Szału nie ma. Nie wiem, skąd też masz wykaz, jak często tam bywam. A pozwól, że "wycieczki" w kierunku Odry nie skomentuję, z uwagi na sympatię do Ciebie. Pochwal się proszę wynikami z tej wody w postaci fotek z rybami. Ale nie przez ostatnich 15 lat, tylko tak z jednego sezonu (i info na ile wypadów). PozdrówkaKamil Edytowane 5 Kwietnia 2016 przez Kamil Z. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Kamil :-):-):-):-):-) Po co te emocje? :-) Naprawdę nie musisz mi nic udowadniać, ani tym bardziej ją nie będę wklejał swoich zdjęć z rybami żeby Ci coś udowodnić :-)Wrzuć na luz stary, bo luźno piszę, a w szczególności bynajmniej coś imputuję. Chill out, bo za dużo forum, a nie zwykłej gadki ;-) W nosie mam czy ktoś tam łowi dużo czy mało, mnie wkurza, że ja łowię za mało albo nie umiem łowić dużo wiedząc, że jest tam co łowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Ja jestem wyluzowany i to Ty zacząłeś się spinać o wyniki i moje wypady nad Odrę- niestety tam mam kawał drogi, nie jestem tak często, jakbym chciał, a jakby podliczając wszystkie moje wyjazdy w życiu na te łowiska, to więcej pewnie czasu spędziłem na Zagórzu, niż na Odrze. (choć jak wspomniałem wyżej, część tych wyjazdów miała miejsce jeszcze za dzieciaka, kiedy moje wędkarstwo nie było tak świadome, jak obecnie) Ja twierdziłem i nadal twierdzę (choćby w oparciu o własne doświadczenia), że rybostan zbiornika jest bardzo ubogi. Przyjeżdżali czasem karpiarze, bo po tylu zarybieniach, jakie PZW zafundowało temu zbiornikowi, nie dziw, że choć część (gro wyławiano od razu- auta nie było gdzie parkować) tych ryb dorosła do jako takich rozmiarów (widziałem złowione ryby w przedziale ok 9-14kg). Łowione raz na jakiś czas szczupaczki, z reguły w granicach 45-50cm, maleńkie sandaczyki, czy od lat takie same mikrookonki, to nie jest to, na co można liczyć w takiej wodzie. A że wyrosły pojedyncze większe egzemplarze? Wszędzie się trafią. Jakby populacja drapieżników była zdrowa, to i białoryb miał niezłe przyrosty. Dlatego prosiłem o zdjęcia, bo wierzyć mi się nie chce (ogólnie, a nie że Tobie), że można tam tak pięknie połowić drapieżników. A może ktoś inny ma zdjęcia z "kabanami" z tej wody? Dlaczego taka Bukówka, Plichy, itp mogą czasem obdarzyć rybami (choć są trudne technicznie, chimeryczne i również poddane sporej presji ? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 PZW (a z nim wędkarze) to ma pod górkę - na pochyłe drzewo to i koza wskoczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PILOT Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2016 (edytowane) Dużej presji spiningowej nigdy tam nie było. Głównie boczny trok i masa okonków ładowanych żywcem do jednorazówki. Te okazy to raz na jakiś czas sporadycznie ale z sandaczem z sezonu na sezon jest/było coraz lepiej. Kilka kłód (szczupłych) pada w ciągu roku, okoni dużych już chyba nie ma...a łapałem spore garby 45+ i to kilka w ciągu dnia i to 5/6lat po powodzi, wykończyli je bocznym trokiem na chwilę obecną. Ci co kontrolują to sami widzą najlepiej co jest łapane, znam, wiem. Szału tam mocnego nie ma ale to nie znaczy, że nie mogło być coraz lepiej a teraz niestety to pójdzie wstecz na to wskazuje wszystko... No szkoda jak takie rzeczy się dzieją na pobliskich zbiornikach. Edytowane 5 Kwietnia 2016 przez PILOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piter Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2016 zniszczyli kolejny zbiornik , szkoda słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dober Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2016 Byłem tak kilka lat temu (2010 chyba). Okonie gryzły najlepiej przy samej Fregacie tylko na jedną przynętę. Z tamy widziałem kilka sporych karpi a spławikowiec wyciągnął przy mnie małego lina. Zbiornik wydawał się ciekawy, ale jakoś mi tam od tego czasu po drodze nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał123 Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2016 W związku z tym ze będę tam w sobotę, chciałem zabrać kija żeby cos porzucać ale z tego co widzę nie ma sensu..https://www.youtube.com/watch?v=1CRXAvfTxnI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2016 Dzisiaj podjadę zobaczyć. Bystrzyca od ponad tygodnia idzie jak kakao i strasznie wysoka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PILOT Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Aktualnie jest zakaz wędkowania 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zelo Opublikowano 15 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2016 masakra pamiętam ja się wiosną stało na skałach za wodniakiem i łowiło.... taka woda była ale 15 lat temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KODZAK1234 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 a skąd te wiadomości bo na stronie pzw nic niema ,pzw Wałbrzych to jakieś żarty 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomek O Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 http://swidnica24.pl/jezioro-bystrzyckie-bez-wody-fotovideo/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daniel25 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Będąc w Świdnicy słyszałem informację, że prace są już zakończone lub lada dzień je zakończą i zbiornik będzie się powoli napełniał. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Ciekawe, czy PZW zwróci się o jakieś odszkodowanie? (hahaha. Nieźle to brzmi ) Swoją drogą dziwię się, że przy okazji nie przeprowadzono jakiegoś odmulania dna zbiornika... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
count_martin3z Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 A w takim przypadku kto miałby to zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 18 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2016 A kto jest odpowiedzialny za tą wodę i komu powinno na tym zależeć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.