Skocz do zawartości

"Ząbkowanie" kołowrotka


Rekomendowane odpowiedzi

A niby jak ma się przekładania smarować (rozumiem, że dodatkowo) podczas kręcenia do tyłu? Geometra zazębienia się zmienia? Mazidło rozpryskuje się po obudowie i spływa ponownie na przekładnie?

A ładowanie gęstego/bardziej lepkiego, to tylko dla duszy Twojej jest i gustu. Jedni wola ciężko ale maslanie, inni "letko" ale "terkocząco".

I taka moja uwaga mała. Jeżeli smar wymieniasz z 10 raz w sezonie w każdym z nich, to wiedz, że przy każdej wymianie robiąc dla swoje duszy masełko, kołowrotki robisz sporą krzywdę (przekładnia się szybciej zużywa, bo musi się dostosowywać (docierać) do nowego ułożenia). Smar się zmienia, jeżeli się zużyje, a kołowrotek to rozkręca się co roku przede wszystkim po to, żeby z syfu wyczyścić, bo przeciętne smarowidło bez problem ten rok wytrzyma.

 

 

Wybaczcie, że zaczynam od czegoś co nie dotyczy tematu. Ale ciśnie mnie to już od dłuższego czasu

Większość postów które piszą koledzy odbierana jest tak, jakby były one rozkazem, nakazem do tego by tak postępować jak jest napisane. Posty te to raczej sugestie, nasze wnioski wyciągnięte z doświadczeń a nie coś co ma być ubóstwiane i robione przez reszte forumowiczów.

 

Co do serwisu, to jest tylko moje zdanie i nikt nie musi mu zawierzać.

Z doswiadczenia wiem, że te 2-3 obroty do tyłu w jakimś stopniu smarują na tyle przekładnie, że po tym zabiegu wyczuwalnie ciężej młynek kręci, ale bardziej aksamitnie.

Ja w miejsce usytuowania zębatki worm shafta pakuje sporo smaru, stamtąd smar jest zabierany przy wstecznych obrotach, sprawdzone organoleptycznie :)

Wiadomo też, że są gusta i guściki.

Ja wole ciężej ale bez hałasu i czucia tego co jest w środku. Bo przy terkotaniu często gęsto nie czuje się tego co sie dzieje na kiju...

O ustawieniach przekładni był już temacik. I jak z tego tematu wiadomo, że po oznaczeniu przekładni (przynajmniej w starych Shimano), zęby nie trafiaja na siebie ponownie.

Ile ludzi, tyle teorii. Każdy niech robi to co uważa za słuszne :)

Ja przy swoim sposobie serwisu zostaje, bo po co zmieniać coś co jest dobre.

Edytowane przez Arek GT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przy swoim sposobie serwisu zostaje, bo po co zmieniać coś co jest dobre.

Oczywiście, że zrobisz jak będziesz chciał. Oczywiście, że są to twoje sugestie. Ja tylko chcę Ci pomóc, bo Twoje zabiegi na krótką są metę dobre (może lepiej efektowne) i za rok, dwa napiszesz, że ładujesz w kołowrotek podkładki z 1mm blachy, a smaru wchodzi 200g.

 

 

Może masz i rację z tym smarowaniem przy zmianie kierunku pracy przekładni. Ja tego jakoś nie mogę ogarnąć, więc mi wytłumacz, proszę. Bardzo mnie to zaciekawił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś gdzieś, na jakimś blogu kolesia, który można powiedzieć zawodowo serwisuje młynki (głównie multiki) przeczytałem historię. Otóż ten koleś, robił taki trik. Brał młynek, otwierał, czyścił przekładnie i pakował smar zmieszany z pastą do zębów w stosunku 2:1, tzn więcej pasty. Zamykał i odstawiał na noc do maszynki, która kręciła młynkiem, powiedzmy szybkim tempem. Rano otwierał młynek, ale czyścił po oznaczeniu położenia przekładni, potem składał, smarował już właściwie i to był koniec. Pasta podobno ma właściwości lekko ścierne i pomagała spasować całość. Tak przynajmniej tłumaczył. Ile w tym prawdy nie wiem, ale ponoć pomagało to odzyskać dawne wrażenie płynnej pracy.

Edytowane przez Krzysiek_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyzej opisywalem swoj problem ze spro red arc tuff body i w koncu zrobilem tak ,ze wyczyscilem dokladnie wszystkie elementy nastepnie ukladalem talerz wzgledem pinionu zmieniajac polozenie co zabek i zostawilem w pozycji gdzie zabkowanie bylo najmniej odczuwalne , nastepnie nasmarowalem skrecilem wszystko do kupy kolowrotek zawinalem w szmatke wkrecilem delikatnie w imadlo nastepnie wzialem wkretarke zalozylem odpowiednia koncowke i wlozylem w miejsce gdzie powinna byc raczka i zostawilem tak na ponad 3 godziny- bo padla bateria we wkretarce - na srednich obrotach efekt kolowrotek moze nie chodzi jak masło ale zabkowanie jest prawie niewyczuwalne ,kolowrotek posmarowalem smarem ze sklepu wedkarskiego smar firmy jaxon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że zrobisz jak będziesz chciał. Oczywiście, że są to twoje sugestie. Ja tylko chcę Ci pomóc, bo Twoje zabiegi na krótką są metę dobre (może lepiej efektowne) i za rok, dwa napiszesz, że ładujesz w kołowrotek podkładki z 1mm blachy, a smaru wchodzi 200g.

 

 

Może masz i rację z tym smarowaniem przy zmianie kierunku pracy przekładni. Ja tego jakoś nie mogę ogarnąć, więc mi wytłumacz, proszę. Bardzo mnie to zaciekawił.

 

Co do podkładek, to jakiś miesiąc temu jedną wyjąłem. Bo poprostu jest zbędna, za to kołowrotek lżej chodzi, a praca dalej cicha, bez czucia przekładni.

kołowrotek chodzi tak od maja i jedyną zmianą było właśnie wyjęcie jednej z podkładek. Smaru włazi mniej więcej tyle samo :D Zmiany na zębach napewno są, niewidoczne dla oka, wkońcu kręci o niebo lepiej jak na początku. Nie zauważyłem żeby materiału na zębach ubyło.

Co do tego smarowania przy wstecznych obrotach to jest to proste. Smar jest bardzo kleisty, pięknie trzyma się powierzchni. Przy zębatce worma jest go tam tyle, że okala zębatke prawie na całej jej powierzchni bardzo blisko, prócz powierzchni styku z pinionem. Przy wstecznych obrotach te kleiste właściwości smaru sie uwidaczniają. To wygląda tak jakby przy tych wstecznych obrotach smar wyłaził właśnie z miejsca w którym siedzi zębatka worma, z zębatki worma smar przechodzi na pinion a z pinionu na koło glówne. Jak sam nie spróbujesz tego trika to tego nie "ogarniesz".

Jak pisałem, metodę to sprawdziłem sam na swoich kołowrotkach przy serwisie. Mając już osadzone, wyczyszczone i nasmarowane części prócz koła głównego, kręcisz rotorem. Wtedy się to uwidacznia. prościej nie da się chyba tego wytłumaczyć :)

Edytowane przez Arek GT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

 

 

Nie koniecznie. Czasem podkładka nie wystarczy bo mogą być np. wyrobione łożyska na osi przekładni lub gniazda owych łożysk, jeśli kołowrotek wykonany jest ze słabego materiału. Równie dobrze może być wyrobiona oś przekładni jak zastosowane są tuleje zamiast łożysk. Wtedy przekładnia nie jest osadzona tak jak powinna i takie ząbkowanie może występować. Tak że podkładka nie zawsze rozwiąże problem. Tak mi się przynajmniej wydaje :)

 

ps.

 

witamy na forum

Edytowane przez fish28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie koniecznie. Czasem podkładka nie wystarczy bo mogą być np. wyrobione łożyska na osi przekładni lub gniazda owych łożysk, jeśli kołowrotek wykonany jest ze słabego materiału. Równie dobrze może być wyrobiona oś przekładni jak zastosowane są tuleje zamiast łożysk. Wtedy przekładnia nie jest osadzona tak jak powinna i takie ząbkowanie może występować.

 

To w takim razie jak wytłumaczyć ząbkujące nowe lub prawie nowe kołowrotki z wyższych półek?  Nowe niewyrobione elementy wykonane z wysokiej jakości materiałów a jednak ząbkują.

Prę razy w tym wątku wspomniano o potrzebie dotarciu się elementów.  Nie wiem czy to dotyczyło nowego czy też świeżo serwisowanego kołowrotka.   W każdym bądź razie czy spotkał się ktoś z sytuacją że kołowrotek rzeczywiście się ułożył i przestał ząbkować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie jak wytłumaczyć ząbkujące nowe lub prawie nowe kołowrotki z wyższych półek?  Nowe niewyrobione elementy wykonane z wysokiej jakości materiałów a jednak ząbkują.

Prę razy w tym wątku wspomniano o potrzebie dotarciu się elementów.  Nie wiem czy to dotyczyło nowego czy też świeżo serwisowanego kołowrotka.   W każdym bądź razie czy spotkał się ktoś z sytuacją że kołowrotek rzeczywiście się ułożył i przestał ząbkować?

Nie wiem, nie miałem nigdy daiwy  :lol:  ;)

 

edit

przepraszam, mam multika ale na razie nie ząbkuje, chyba dopiero jak się ułoży :D  

Edytowane przez fish28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich serwisowych doświadczeń, wynika, że jak już dobierze się odpowiednio podkładki pod główne koło (czyli zostawi się jednak malutki luz, a nie na sztywno) i ząbkuje, to często znaczącą poprawę uzyskiwałem poprzez zmianę podkładek na pinionie (wkładanych tak aby, pinion wchodził płycej lub głębiej w korpus).

Edytowane przez witoldn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na własne życzenie zaczęła mi ząbkować Daiwa Tournament Z3000IA. Przedobrzyłem dając za grubą podkładkę na koło główne ale nie na tyle, żeby ciężej kręcił tylko starałem się mocno zminimalizować ten malutki luz. Po kilku wyprawach zaczął ząbkować. Rozebrałem, wyczyściłem, dałem cieńszą podkładkę, nasmarowałem, a ta dalej swoje, co prawda dziwne bo im większe obciążenie to ząbkowanie staje się prawie niewyczuwalne. Ułoży się?

@witoldn ciekawe to co piszesz o podkładkach pod pinion, jakiej grubości +/- dawałeś te podkładki i czy nie zmieniałeś w ten sposób wysokości rotora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro powierzchnia styku zębów nie jest prostopadła ani równoległa do osi kół/walków  (a nie jest) to można i wałek podkładką przesunąć i ząbkować nie będzie... do czasu oczywiście. I tą samą podkładka - przy okazji - luz na kole się "zmniejszy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ułoży się?

@witoldn ciekawe to co piszesz o podkładkach pod pinion, jakiej grubości +/- dawałeś te podkładki i czy nie zmieniałeś w ten sposób wysokości rotora?

Czy się ułoży, to ja nie będąc wróżką nie będę zgadywał.

Będąc jednak przekonanym, że nie po to Daiwa stosowała czarne powłoki w Tournamentach, by potem ktoś próbował je pościerać / docierać itp itd ( gdzieś wyżej ktoś pisał o podłączaniu wiertarki do kręciołka i o ładowaniu past ściernych zamiast smaru) proponowałbym raczej metodę prób i błędów w doborze odpowiednich podkładek na pinionie. Ostatnio właśnie uzyskałem duużą poprawę w Tournamencie Z3000C. Nie pamiętam już o ile przesunąłem pinion, ale pamiętam, że podkładki poszły tak, by wchodził płycej w korpus przekładni

Najprościej kup 2 - 3 komplety podkładek u Mefisto (są chyba 3 różne grubości w zestawie) i zabawę na długie zimowe wieczory masz zapewnioną :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta czarna, mikronowa dosłownie powłoka była używana głównie w kołowrotkach odpornych na słoną wodę i takie zadanie miała spełniać, chronić przed ewentualnymi wżerami bo wiadomo koła główne są w 90% ze stopów alu. Taką odpowiedź uzyskałem nie dawno od znanego serwisanta kołowrotków. W moim starła się właśnie (a była) przez założenie tej za grubej podkłaki.

Dzięki Witek. Podkładek kilka mam więc pobawię się na pewno. Przy okazji zapytam jeszcze czy twój turek zmienia mocno pracę pod obciążeniem? Nie chodzi mi o ząbkowanie tylko o opór. Im cięższą założę przynęte tym ciężej zaczyna kręcić. Porównując do TDSIA albo TDSCU nie mówiąc już o TP PG różnica jest znaczna, mocno odczuwalna. Nie mam porównania bo nie miałem drugiego takiego przy wędce, a wiadomo, w fotelu zawsze kręci lekko :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta czarna, mikronowa dosłownie powłoka była używana głównie w kołowrotkach odpornych na słoną wodę i takie zadanie miała spełniać, chronić przed ewentualnymi wżerami bo wiadomo koła główne są w 90% ze stopów alu. Taką odpowiedź uzyskałem nie dawno od znanego serwisanta kołowrotków. W moim starła się właśnie (a była) przez założenie tej za grubej podkłaki.

Dzięki Witek. Podkładek kilka mam więc pobawię się na pewno. Przy okazji zapytam jeszcze czy twój turek zmienia mocno pracę pod obciążeniem? Nie chodzi mi o ząbkowanie tylko o opór. Im cięższą założę przynęte tym ciężej zaczyna kręcić. Porównując do TDSIA albo TDSCU nie mówiąc już o TP PG różnica jest znaczna, mocno odczuwalna. Nie mam porównania bo nie miałem drugiego takiego przy wędce, a wiadomo, w fotelu zawsze kręci lekko :).

Z tym Turkiem, to nie tak, że on ząbkował sam z siebie :-). Powiem więcej -  po kilku sezonach niezbyt intensywnego "boleniowania" nie było widać gołym okiem, by czarna powłoka z koła zębatego była starta (tak więc chyba Twój dostał mocno po d...ie), a sprzęt trafił do mnie przypadkowo, bo kolega po własnoręcznym przesmarowaniu i złożeniu stwierdził, że idealnie do tej pory pracująca maszynka zaczęła jakby "traktorzyć", a ja mam wiecej cierpliwości od niego do układania klocków :-).

Nie pamiętam już jak wzrastały opory pod obciążeniem, ale jeśli lubisz uczucie braku oporów przy kręceniu, to ja niestety nie znam takiego "zawodnika", który pokona w tej konkurencji produkty shimano spod znaku "PG" (czy to Stella czy TP, to zasadniczo bez różnicy)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No była i "nima", poważnie mówię :wacko: . Za mocne spasowanie wytarło czarnulę i to po kilku wypadach.
Odnośnie oporu to moim zdaniem stawia większy turek niż emblemowe, dlatego zapytałem czy to normalne.
Z tymi PG to już problem ze zdobyciem jest ładnej sztuki, przynajmniej w Polsce, a jak ktoś ma to pilnuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy się ułoży, to ja nie będąc wróżką nie będę zgadywał.

Będąc jednak przekonanym, że nie po to Daiwa stosowała czarne powłoki w Tournamentach, by potem ktoś próbował je pościerać / docierać itp itd ( gdzieś wyżej ktoś pisał o podłączaniu wiertarki do kręciołka i o ładowaniu past ściernych zamiast smaru) proponowałbym raczej metodę prób i błędów w doborze odpowiednich podkładek na pinionie. Ostatnio właśnie uzyskałem duużą poprawę w Tournamencie Z3000C. Nie pamiętam już o ile przesunąłem pinion, ale pamiętam, że podkładki poszły tak, by wchodził płycej w korpus przekładni

Najprościej kup 2 - 3 komplety podkładek u Mefisto (są chyba 3 różne grubości w zestawie) i zabawę na długie zimowe wieczory masz zapewnioną :-)

Czyli rozumiem, że zastosowałeś cieńsze podkładki niż ta oryginalna aby pinion był troszeczkę wyżej ?

Edytowane przez Czerwc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam już jak wzrastały opory pod obciążeniem, ale jeśli lubisz uczucie braku oporów przy kręceniu, to ja niestety nie znam takiego "zawodnika", który pokona w tej konkurencji produkty shimano spod znaku "PG" (czy to Stella czy TP, to zasadniczo bez różnicy)  

Turek Force.. :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...