Skocz do zawartości

Shimano Vanquish ;)


tpe

Rekomendowane odpowiedzi

Temat ze smarowaniem nowych kołowrotków też był poruszany i nie jednemu wyszło to bokiem. Vanquish ma specyficzną pracę, delikatnie suchą, podobną do daiw R4. Miałem 3 sztuki. Kręci tak ,że z zamkniętymi oczami można to rozpoznać biorąc nówkę do ręki. 

Edytowane przez maicke82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Vaniek C3000 w końcu do mnie dojechał. I szumi skurczybyk tak, że musiałbym mieć bardzo długie ręce żeby tego nie słyszeć. Po zdjęciu szpuli to samo. Poradźcie czy taka ich uroda czy wysyłać na zwrot. Szkoda tej dwuletniej gwarancji, żeby od razu wysyłać na smarowanie. Chyba tak nie powinno być w kręciole za taką kasę .... Ale ładny jest i szpulkę idzie wyrwać niedrogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy smarowanie zmniejszy te szumy.

Bo zakupiłem również wielkość C3000 tylko TP 15 i również szumi ze szpulą i bez; aczkolwiek nie był jeszcze nad wodą.

No i ponoć to normalne szumy a często nowi właściciele są zbyt przewrażliwieni na tym punkcie.

Sam jestem ciekaw jak to właśnie jest, może po prostu władają troszkę gorsze łożyska i tyle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leciutki jest, ładny też. Wziąłem od mefista szpulę od complexa za dobre pieniądze. Czarna, ładnie zgrywa się z kręciołem. Inaczej dokręca się tylko nakrętka szpuli, w oryginalnej trzeba się sporo nakręcić, w tej mniej. Damy mu szansę. Power Pro 0,08 już jedzie. Zobaczymy nad wodą. Jak go potestuję to coś napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I Vaniolo 4000 dotarl pod choinke ... luzy mikromalne szumi jak sk..urczybyk jak go odwroce do gory nogami to chodzi jakby na przekladni byla zakladka jak w kole fortuny ... ale to na cicho i w fotelu. Polowie troche i pojdzie na czyszczenie i smarowanie. Praca bardzo dobra. Musze powiedziec ze odkad mam Biomka Rarka Bradie i teraz Vanka to mi wszyskie team dragony i ecussimy zabkuja:):):) Wesolych Świąt

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam dwie sztuki Vanquish 4000 jeden ma dwa sezony a drugi dopiero od jesieni służy. Powiem Wam, że jak czytam niektóre wypowiedzi o nich to mam wrażenie, że to o innym kołowrotku :) Mam też kilka kołowrotków marki Daiwa made in japan i nie potrafię jakiejś znaczącej różnicy dostrzec.

Dla mnie Vaniek jest super sprzętem, czy trwałym to już się okaże za kilka lat ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie szumy nie przeszkadzają .. po smarowaniu powinno być lepiej to po pierwsze ... a po drugi w warunkach łowiska jedyny chciany dzwięk to hamulec :)

Kołowrotek lekki, ładny dobrze pracuje, ładnie nawija. 

Na łódce mam zawsze conajmniej trzy kijki (z brzegu dojeżdzam budżetowe) pływam koło 40 dni w sezonie toteż myśle że posłużą długo :) 

Co do zakupu V to miałem kiedyś brać tp 2011 4000czke i przez myśl mi nie przeszło, że zapadną się pod ziemię :) Teraz jestem mądrzejszy. . . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie szumy nie przeszkadzają .. po smarowaniu powinno być lepiej to po pierwsze ...

Obstawiam w ciemno, że będzie gorzej ;)

Co by nie mówić smar fabryczny jest bardzo wysokiej jakości.

Do tego po czasie dochodzi zwykłe zużycie części, łożysk..

Jeśli ktoś naiwnie wierzy, że jakikolwiek smar zmieni w zauważalny sposób pracę przekładni, łożysk...  to niech dalej wierzy..;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi szumami to rzeczywiscie cos chyba jest, a moze mi sie wydaje.  :( Dopoki nie przeczytalem tego watku to szumow przy moim mlynku nie dostrzegalem. Nie wiem czy to urojenia spowodowane tym watkiem, ale wydaje mi sie, ze jednak chyba sa. Jednakze, po podpieciu do kija chyba zanikaja (lub sa nie odczuwalne/slyszane). Nie zmienia to jednak faktu, ze kolowrotek jest ogolnie bardzo fajny. Pracuje lekko, jest sliczny i bardzo lekki. To moj pierwszy Vanquish (C2500HGS) i nie ostatni. W niedalekiej przyszlosci zamierzam kupic Vanka 4000. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego blackabyss zapewne masz rację, chyba, że są suche jak pieprz, ale jak tam jest w moim ja nie wiem.

Nie z użyłem jeszcze żadnego kolowrotka do stanu zlomowego. Sumow nie lowie jak Guzu, szczupakow jak Wojti (tylko jeden powyzej metra na koncie), a na sandaczach go szybko nie zatyram. 35-40g koguty lataja z kanciaka daiwy, trolluje raw II a Vaniek bedzie do lzejszych zadan :)

Jak ktos podpina camping do seicento to potem trudno sie dziwic ze klęka :)

Za rok o tej porze jesli dożyje opowiem jak ma sie moj Vaniek, ale jestem dobrej mysli.

Jak zniknie z rynku i piękności 2016 go zastąpią niejeden łezkę nad "starym" dobrym Vanquishem uroni,że nie kupil ;)

Tak bylo z tp2011 ze rotor ciezki ze to zle tamto zle ... a teraz jakby ktos wystawil nowke na gieldzie do kolejka po horyzont bo nowy jest do d... ;)

Edytowane przez Sandre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa Vańki . C3000 użytkowany na okrągło przy lajcie już od dwóch sezonów . Pracuje bardzo lekko i gładko , choć szumi  ;) . Miał tak od początku , teraz jakby bardziej jest to zauważalne . Absolutnie nie przeszkadza mi to , dla mnie istotniejsze jest to , że podczas łowienia i holowania rybek mniejszych i większych praca jest absolutnie perfekcyjna , bez dodatkowych atrakcji w postaci odczuwalnej przekładni , stuków i puków , o ząbkowaniach nie wspomnę  :D . Po zakończeniu tego sezonu pójdzie do smarowania , choć obawiam się jego powrotu z tego zabiegu - nic mu nie dolega , więc nie chciałbym , żeby pracował gorzej . Czas pokaże . Choć nie zmienia to faktu , że przy drugim lekkim kijku mam JDM - a Ci4+ rodem z Malezji ( Exsence C3000M ) , który po koniecznym początkowym smarowaniu i kasowaniu luzów pracuje bardzo dobrze , jednak różnica w jakości pracy wypada absolutnie na korzyść Vanquisha . I to o niebo  :) .

Z kolei model 4000F , podpięty do cięższej sandaczówki , był ze mną raptem 2 , 3 razy na turawskich eskapadach i to obławiany krótko , bo zajmowaliśmy się głównie okoniskami . Z tych paru momentów użytkowania odczucia zdecydowanie pozytywne . Mocna przekładnia jak na filigranowy wygląd i wagę , poruszanie się w przedziale 10-22 gramy plus guma absolutnie bezproblemowe . Praca , w moim odczuciu , równie dobra jak w mniejszym modelu a i szum jakby nieco mniejszy  :D .

Jak dla mnie , to są bardzo dobre młynki za rozsądne pieniądze . Dobrze wykonane , dobrze spasowane , ładne i przede wszystkim lekkie . Dla mnie był to akurat jeden z istotniejszych punktów do spełnienia .

Aaaa , i ten 2016 mi się podoba i już  :P . I jest coraz lżejszy jakby nie było  ;) .

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam wagę i kilka młynków.... może jeszcze jakieś korbki....?

:D

 

A mógłby ktoś zważyć albo mnie oświecić ile waży oryginalna korbka od wersji 2500S  ;)

I z tego co widzę.. to korba od TP11 powinna pasować do vanquish'a?

Edytowane przez shavt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...