sslonio Opublikowano 13 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2023 fajnie wygląda Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas 24 Opublikowano 13 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2023 Panowie nie czepiajcie się. Proszę. W praktyce i w teorii wolna oscylacja daje piękniejszy nawój ???? no i troszkę mniej obciąża mechanizm kołowrotka. Wiem że na samo łowienie ma to minimalny wpływ ale zawsze. Do tego mamy świadomość że Vanquish Fc to najnowszy model ,jeszcze rzadkość ,a samo to dodaje nam do umiejętności sporo punktów. Dłuższy dostęp do części zamiennych też ważny.Historia pokazuje, że gdy na świat przychodziła Stella Fk to zaraz był wysyp na giełdzie Stellek Fj . To samo zaczyna się dziać z Vanquishem FB Ps. Tylko mnie nie zlińczujcie , cześć tekstu pisana z przymrużeniem ????️ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kineret Opublikowano 14 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2023 (edytowane) Co w praktyce i w teorii daje wolna oscylacja? Przy zachowaniu takiej samej ilości obrotów rotora im wolniej szpula porusza się góra-dół tym więcej zwojów linki można na niej nawinąć za jednym obrotem korbką. W teorii, zwiększenie liczby zwojów blisko ułożonych obok siebie pozwala zachować równomierny i prosty nawój na całej długości szpuli jak również zmniejsza tarcie linki opuszczającej szpulę podczas wyrzutu, szczególnie podczas pierwszej i ostatniej fazy wyrzutu przynęty, co ma pozytywny wpływ na celność rzutów i odległość masymalną jaką można uzyskać. Tyle w teorii. Temat jest znany w środowisku wędkarzy karpiowych i surfcstingu. Aczkolwiek wędki, przynęty jak i sama technika łowienia diametralnie się różnią od spinningu, a kołowrotki mają znacznie większe i sersze szpule, na dodatek maksymalnie wydłużone, więc spowolnienie oscylacji faktycznie przynosi pewne korzyści. W przypadku kołowrotków spinningowych popularnych wielkości 2500/4000 szpule mają znacznie mniejsze wymiary i nawet jeśli takie zależności faktycznie występują to nie jest powiedziane, że nie będą one znikome lub całkowicie pomijalne w praktyce. Aby to rzetelnie zweryfikować trzeba przeprowadzić dokładny test dwoma identycznymi zestawami, a nawet wtedy wykonanie poprawnych pomiarów jest dość mocno utrudnione, ponieważ na odległości rzutowe mają wpływ nawet najmniejsze podmuchy wiatru (szczególnie w przypadku małych przynęt). Próby z ciężarkami są co prawda mniej podatne na wiatr, ale znaczenia nabierają wszelkie błędy techniczne, które na dodatek trudno jest zaklasyfikować - no bo niby jak należy rzucać? "technicznie", z całej siły, w pełnym skupieniu czy "normalnie" na pełnym luzie? A tak w ogóle, to czy rzucanie samymi ciężarkami ma jakikolwiek sens i odniesienie do łowienia w praktyce? Wykonywałem kilka takich testów porówując różne modele i wielkości kołowrotków i powiem tyle - cudów się nie spodziewam Aczkolwiek, jeśli ktoś podejmie się rzetelnego porównania np. 23 vanquish vs. Vanfordem z przyjemnością poczytam! no i troszkę mniej obciąża mechanizm kołowrotka Nie czepiam się - ale że niby jak? Edytowane 14 Lutego 2023 przez kineret Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 14 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2023 Druga strona medalu, to co zauważa Daiwa promując swój ABS. Gęste zwoje sprzyjają zakleszczeniu linki, których kolejne warstwy, nie są niczym przełożone więc mogą łatwiej się zaciskać... Dużo łowiłem Stellami FW, które posiadają sławetną super wolną oscylację. Łowiłem sporo pod lodem więc przy użyciu żyłki i właśnie z monofilem, SSOS sprawdzał się bardzo dobrze, równolegle w natarciu były tzw emblemowate i łowiąc nimi, było jeszcze lepiej...z tym, że Stelle były magnezowe, lekkie i tym wygrywały w wyścigu do przerębla a Daiwy do polowania w krzakach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Salmon63 Opublikowano 14 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2023 (edytowane) A czy Twinek FA przypadkiem nie miał wolnej oscylacja? Edytowane 14 Lutego 2023 przez Tom Rob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas 24 Opublikowano 14 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2023 (edytowane) No i troszkę mniej obciąża mechanizm kołowrotkaNie czepiam się - ale że niby jak? Ja to widzę tak. Wałek worm shafta i jego wodzik najciężej mają w dwóch skrajnych położeniach,górnym i dolnym. Wolniejsza oscylacja to mniej takich cykli a to na pewno wpływa na samo ich zużycie. Druga rzecz,podczas zwijania ciężej pracyjących przynęt, a na pewno podczas nieprawidłowego holu ryb (samym kołowrotkiem) na mechanizm posuwu szpuli działają mniejsze siły przy wolniejszej oscylacji. Edytowane 14 Lutego 2023 przez Lukas 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 14 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2023 (edytowane) No i troszkę mniej obciąża mechanizm kołowrotkaNie czepiam się - ale że niby jak? Ja to widzę tak. Wałek worm shafta i jego wodzik najciężej mają w dwóch skrajnych położeniach,górnym i dolnym. Wolniejsza oscylacja to mniej takich cykli a to na pewno wpływa na samo ich zużycie. Druga rzecz,podczas zwijania ciężej pracyjących przynęt, a na pewno podczas nieprawidłowego holu ryb (samym kołowrotkiem) na mechanizm posuwu szpuli działają mniejsze siły przy wolniejszej oscylacji.Dziwne teorie tworzysz. Spowolnienie oscylacji jest w Fk przez dodanie kolejnej zębatki.Wodzik i oś trzymają dwa piny.To jak ma być obciążony sam wodzik czy wałek worm ? I w skrajnych położeniach , jeśli wodzik i worm nie jest nadmiernie ściśniety! nie ma żadnych dodatkowych przeciążeń.Przy holu młynkiem to nie widzę możliwości uszkodzenia oscylacji.Już takie próby były robione przez forumowiczów :-)Są tylko dwie możliwości . Albo strzał w szpulę ( ale tu w FK powinien zadziałać ten systemik ze sprężynką jeżeli szpula będzie już w fazie opadania) albo szarpanie się z zaczepami.Innych opcji nie ma. Bo najpierw dostaną po dupie zębatki pośrednie które z czasem zaczną terabanić. Ale to też żaden problem bo te zębatki są po 9 zł gdyby się to wydarzyło. Ps. Co do zakleszczania się linki. Były takie obawy od początku ale jakoś żaden z użytkowników jak do tej pory nic nie napisał o tym. Więc raczej nie ma z tym problemu. Edytowane 14 Lutego 2023 przez przemo_w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 14 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2023 Znasz takiego zucha co chciałby napisać, że jego nowa Stella ma z czymś problem szczególnie zanim uda mu się ją sprzedać? Gdyby były jakieś duże różnice na korzyść wolnej czy szybszej oscylacji to nikt by z tym nie kombinował. Ładny nawój miały czarnuchy bez wolnej oscylacji a niezawodny emblemy przy jeszcze prostszym rozwiązaniu. Stelle FW nienajlepiej radziły sobie z PP. TP06 Mg miał SSO i jednocześnie zajebisty oraz niezawodny nawój, chyba najlepszy z jakim się spotkałem. Zatem na pewno SSO może ale nie musi być gwarancją świetnego nawoju. Myślę, że na jakość nawoju wpływa wiele czynników, może nawet część z nich trudno jest zaprojektować inżynierom? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 15 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2023 Znając realia JB gdyby był z tym problem to od razu byłoby to napiętnowane :-)@Krab. Krzysiu Ty obiektywnie odpowiesz a masz kilka FK więc jeśli możesz napisz czy się zwoje klinują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 15 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2023 Myślę, że nie da się obiektywnie stwierdzić czy w danym modelu, zwoje się klinują czy nie bo zjawisko nigdy nie jest totalne i ewentualne klinowanie trudno potwierdzić. Będzie oczywiście przejawiać się w zmniejszonych dystansach rzutu i zależeć od średnicy używanej linki. Dystanse trudno porównać bo zależą od wielu zmiennych. Zakleszczanie ma również wpływ na działanie hamulca a dokładnie nie tyle jego działanie co fizyczne oddawanie linki. Gdzieś zauważyłem plątanie przy plecionce gdzieś indziej jego brak jednak to też są sytuacje losowe i uzależnione od innych parametrów... osobiście nie mam uprzedzeń i kupuję kołowrotki z SSO ale zauważam, że samo rozwiązanie nie jest żadnym gwarantem "zajebistości" a jakość i bezawaryjność nawoju zależy od większej ilości składowych nie tylko tempa oscylacji o ile w ogóle od niego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas 24 Opublikowano 15 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2023 (edytowane) Dziwne teorie tworzysz. Spowolnienie oscylacji jest w Fk przez dodanie kolejnej zębatki.Wodzik i oś trzymają dwa piny.To jak ma być obciążony sam wodzik czy wałek worm ? I w skrajnych położeniach , jeśli wodzik i worm nie jest nadmiernie ściśniety! nie ma żadnych dodatkowych przeciążeń.Przy holu młynkiem to nie widzę możliwości uszkodzenia oscylacji.Już takie próby były robione przez forumowiczów :-)Są tylko dwie możliwości . Albo strzał w szpulę ( ale tu w FK powinien zadziałać ten systemik ze sprężynką jeżeli szpula będzie już w fazie opadania) albo szarpanie się z zaczepami.Innych opcji nie ma. Bo najpierw dostaną po dupie zębatki pośrednie które z czasem zaczną terabanić. Ale to też żaden problem bo te zębatki są po 9 zł gdyby się to wydarzyło. Ps. Co do zakleszczania się linki. Były takie obawy od początku ale jakoś żaden z użytkowników jak do tej pory nic nie napisał o tym. Więc raczej nie ma z tym problemu. Ok! Tylko ja napisałem cyt. ,,minimalnie większą trwałość" ,nie twierdzę że worm shaft można zajechać podczas jednej wyprawy wędkarskiej. Wolna oscylacja to mniej jej cykli (góra-dół) w ,,życiu" kołowrotka .Nie wiem jaka jest różnica obrotów korbki na jeden cykl między FB a Fc (przypuśćmy 1:2), to gdy w FB wałek zrobi pewną ilość takich cykli, Fc będzie miał ich o połowę mniej. Po kilku latach intensywnego użytkowania różnica zużycia między jednym a drugi powinna być widoczna.Druga rzecz,nie wiem jak ty ale ja uważam że gdy kołowrotek pracuje pod obciążeniem ,to wolniejsza oscylacja równa się mniejszym oporom między wodzikiem i wałkiem. Mniejszy opór to mniejsze zużycie. Edytowane 15 Lutego 2023 przez Lukas 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mikrobajt Opublikowano 15 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2023 Wiecie może czy szpulka od 19 c 2500 shg fb będzie pasować do c 2500 sxg z tego roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 15 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2023 (edytowane) Rozkręć młynek, wyjmij koło przekładni i kręć pinionem.Przecież przeniesienie napędu na oscylację jest pośrednie więc o jakich oporach piszesz? Opór będzie gdy skasujesz luz na wałku worm i na samym wodziku lub je skleisz smarem. Edytowane 15 Lutego 2023 przez przemo_w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas 24 Opublikowano 17 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2023 Ty poważnie myślisz że że na system posuwu szpuli nie działają żadne siły ?! Rozumiem że uważasz że gdy kręcimy kołowrotkiem na sucho czy to ciągniemy rybę, worm shaft ma równie lekko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 17 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2023 A gdzie napisałem że jest tak samo? Ale jest niewielka zmiana obciązenia. Patrz. Masz oś główną ustabilizowaną przez pinion i łożysko bądź tulejkę w nakrętce rotora to raz. Pinion na 2 łożyskach to dwa. A trzy to piny trzymające wózek wodzika.Napęd na oscylację przenosi najpierw z piniona jedna zębatka a później jeszcze 3.Głowna siła idzie na koło przekładni i pinion a oscylacja jest pośrednio napędzana. Jeszcze inaczej. Przy szarpaniu z zaczepem czy uderzeniu w szpule, ta siła jest inna niż przy zwijaniu i działa z innej strony. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas 24 Opublikowano 18 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2023 Odbije piłeczkę.Weź kołowrotek do ręki ,albo lepiej przykręć do wędki. Żyłki nie ruszaj ,niech pozostanie owinięta na szpuli. Palcem jednej ręki dociśni rant szpuli ,prostopadle do jej osi . Tak jak byś chciał ją skrzywić ( z wyczuciem). Drugą ręką przekręć korbą. Porównaj bez docisku i z dociskiem. Widzisz różnicę? Dalej twierdzisz że na worm shaft nie przenoszone są żadne obciążenia. Ps. Dociśnięcie palcem, ma symulować siłę jaka działa na szpulę (która jest przekazywana przez żyłkę/linkę) podczas zwijania ciężej pracujących przynęt lub holu ryb . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 18 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2023 Sory ale Ty potrafisz czytać? Pokaż mi gdzie napisałem że nie ma żadnego obciążenia. Jest ale na tyle niewielkie że nie ma to wpływu na zużycie itd. Wałek worm ma żywotność kilku przekładni i wytrzymuje całe "życie" młynka. Wodzik w większości przypadków też. W kilku starych Shimano był problem z samym widzikiem ale to z innego powodu.Nie chcę Cię obrazić ale myśl.Dociskając szpulę, tak jak piszesz, na jaki element działasz? I teraz jeszcze raz przeczytaj mój wcześniejszy post. Jeżeli dalej uważasz że na wałek worm to ja odpadam. Żeby zadziałać siłą na wodzik i worm to muszisz wciskać szpulę do środka i wyciągać. Bo wtedy to wodzik i worm będą napędzać zębatki i całą przekładnię. Ps. Jeśli będziesz to testował to robisz to na własną odpowiedzialność :-) I to ostatni mój wpis na ten temat bo szkoda mijego czasu a już prościej nie da się tego wytłumaczyć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas 24 Opublikowano 18 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2023 Sory a ty potrafisz czytać ?! Gdzie napisałem że wałek się rozleci ?! Było napisane ,,minimalnie większą wytrzymałość" ale ty to podwżyłeś. Więc ci tłumacze,każde obciążenie wpływa na trwałość ,w mniejszym czy większym stopniu.Takie są prawa fizyki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meps Opublikowano 18 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2023 Byle do wiosny ;D 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 18 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2023 Sory ale Ty potrafisz czytać? Pokaż mi gdzie napisałem że nie ma żadnego obciążenia. Jest ale na tyle niewielkie że nie ma to wpływu na zużycie itd. Wałek worm ma żywotność kilku przekładni i wytrzymuje całe "życie" młynka. Wodzik w większości przypadków też. W kilku starych Shimano był problem z samym widzikiem ale to z innego powodu.Nie chcę Cię obrazić ale myśl.Dociskając szpulę, tak jak piszesz, na jaki element działasz? I teraz jeszcze raz przeczytaj mój wcześniejszy post. Jeżeli dalej uważasz że na wałek worm to ja odpadam. Żeby zadziałać siłą na wodzik i worm to muszisz wciskać szpulę do środka i wyciągać. Bo wtedy to wodzik i worm będą napędzać zębatki i całą przekładnię.Ps. Jeśli będziesz to testował to robisz to na własną odpowiedzialność :-)I to ostatni mój wpis na ten temat bo szkoda mijego czasu a już prościej nie da się tego wytłumaczyć.Przemek nowego Einsteina nie przeskoczysz. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 18 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2023 Sory a ty potrafisz czytać ?! Gdzie napisałem że wałek się rozleci ?! Było napisane ,,minimalnie większą wytrzymałość" ale ty to podwżyłeś. Więc ci tłumacze,każde obciążenie wpływa na trwałość ,w mniejszym czy większym stopniu.Takie są prawa fizyki.Rynce mi opadły po same zimie.Kolejne jerbaitowe objawienie.Człowieku naciskając na szpulę tak jak napisałeś w pierwszej kolejność obciążasz oś, pinion i jego łożyska! Te elementy są "usztywnione" przez łożyska! Musiałbyś zgnieść najpierw łożyska, wygiąć oś głowną żeby dopiero dotrzeć do oscylacji. Ale tu na przeszkodzie staną Ci zębatki pośrednie i piny trzymające wałek worm. A jak jebn...w szpulę to pęknie wózek wodzika zanim uszkodzi wałek.Nie ma na wałku obciążenia żeby powodowało jego zużycie.Podpytaj innych rozbierających młynki i powiedzą ci to samo. Ps. Skoro tak się znasz to po co szukasz kogoś do serwisu młynka? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas 24 Opublikowano 18 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2023 (edytowane) ???? A coś ty się tak przyczepił tego wałka?! Jeszcze raz Ci napiszę -minimalnie większą wytrzymałość mechanizmu . Pisząc ,,mechanizm " chodziło o cały system oscylacji . Czyli wałek ,wodzik ,wózek itd. Myślałem że zrozumiesz o co chodzi po przeprowadzeniu tej próby ale ty dalej swoje. A chodziło o to że pod obciążeniem potrzebna jest większa siła żeby podnieś szpulę do góry. Większa siła to i tarcie między wodzikiem a nacięciami na wałku jest większe,?! A jeśli jest większe to i elementy bardziej się zużywają. Pierwsze oznaki zużycia będą na wodziku a nie na wałku. Dla tego wolniejsza oscylacja powoduje że siła jaka jest potrzebna do podniesienia szpuli jest mniejsza. Co wpływa na lżejszą pracę jak i zużycie mechanizmu .Żeby Ci to z obrazować podobne zjawisko występuje w ręcznej prasie śrubowej Tylko tu wpływa na to skok gwintu. Czym gwint drobniejszy ,tym siła większa i prasa ,,chodzi"lżej.Cholera nie jest to fizyka kwantowa Ps. Myślałem że masz większą klasę. Moje argumenty przeciwko twoim. Ale ty nie dopuszczasz tego że ktoś ma inne zdanie. Acha,nie kłam pisząc że szukam kogoś kto przeprowadzi mi serwis kołowrotków. Nigdy tego nie robiłem. Od ponad trzydziestu lat robię to sam. Edytowane 18 Lutego 2023 przez Lukas 24 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 18 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2023 Piję teraz %. Na tygodniu nagram ci filmik ze zdjętą połówką młynka, założonym rotorem i będę robił " Twój test" . Może wtedy zrozumiesz.Admina proszę o przeniesienie tych dywagacji z czapu do działu majsterkowanie i Serwis Shimano bo szkoda ten temat zaśmiecać. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek_W Opublikowano 19 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2023 Ps. Dociśnięcie palcem, ma symulować siłę jaka działa na szpulę (która jest przekazywana przez żyłkę/linkę) podczas zwijania ciężej pracujących przynęt lub holu ryb .No według mnie zdecydowanie ten test nie będzie miarodajny. Normalnie wektory sił działają po obwodzie i jest to ciągniecie a kierunek działania się zmienia za rolką kabłąka. Generalnie to jest układ ruchomych przekładni i statyczne dokładanie siły nie jest w stanie zasymulować stanu w ruchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maaaciaas Opublikowano 23 Lutego 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2023 Witam,pytanie taktyczne.Kupiłem Vanquisha w pewnym "świetnym" sklepie i nie jestem w stanie oddać go na serwis gwarancyjny (przegląd/smarowanie) ponieważ sklep po prostu nie odpisuje. Jak napisałem do Shimano to odbili piłeczkę że musi być przez sklep. Poleci ktoś serwis który ogarnie przegląd i smarowanie ? Pozdrawiam Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.