explorator73 Opublikowano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Witajcie,Przeglądając ofertę rodzimych producentów sztucznych przynęt zauważyłem pewne wspólne cechy ich produktów.I tak np. model Drunk Dorado wydaje się być spokrewniony z poczciwym Sliderem. http://www.fishing-mart.com.pl/pl/products.php?groups=5& assortment=20&producer=97&kind=3225Drugi przypadek to wobler Glooga - Hermes. Do tego woblera z kolei jest bardzo podobny Thrill Salmo. http://www.fishing-mart.com.pl/pl/products.php?groups=5& assortment=20&producer=619&kind=3017Jestem ciekaw czy są to świadome zapożyczenia czy też zbieg okoliczności. Osobiście nie wierzę w przypadki w biznesie...Czy mieliście okazję łowić Drunkiem? Tonąca 10-tka waży 100g, pływająca 80g - muszą latać jak kule karabinowe Hermes zebrał u moich znajomych wiele pozytywnych opinii - prawdziwy kiler na rapy. Jestem ciekaw Waszych opinii na temat tych przynęt i ich podobieństwa.Pozdrawiam,P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Daniel Wirek Opublikowano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Moim zdaniem nic taka kulka boleniom nie przeszkadza... miałem efekty na takie wobki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 a poza tym empreror ma te fajna przypadlosc ze bywa cholernie ciezki... jak stary poczciwy terminator abu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gumofilc Opublikowano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Wobler to Yo-zuri.Juz o tym byla kiedys mowa, ze w przypadku przynet najczesciej bardzo trudno udowodnic, ze cos jest plagiatem.Co nie znaczy, ze firmy nie podchwytuja od siebie pomyslow.Dla mnie interesujace jest w tym glownie to, kto od kogo rznie bo to wyznacza dla mnie zrodlo pozysku przynet.A nieraz bywa i tak, ze produkt zerzniety jest lepszej jakosci niz oryginal, np. za sprawa lepszych materialow. Zdjecie nie jest moje.Gumop.s.On sie zdaje sie nazywa SS Minnow... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zamki Opublikowano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Wszystko jest podobne do wszystkiego. Mam gdzieś bardzo starego wobka dragona wypisz wyrysuj ówczesny exekutor ma taki sam kształt.Będę musiał kiedyś porównać ich pracę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Maciejowaty Opublikowano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Dzięki chłopaki muszę wybrac się na zakupy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Wszystko jest podobne do wszystkiego. Mam gdzieś bardzo starego wobka dragona wypisz wyrysuj ówczesny exekutor ma taki sam kształt.Będę musiał kiedyś porównać ich pracę zamker tak si eakurat sklada ze rodowod teego wobka wlasnie taki jest. kiedys byl probukowany tylko w wielkosci 5cm chyba nawet tylko z dlugim sterem i salmo robilo go dla dragona. teraz jak jest... wiemy (prawie) wszyscy. na szczescie executor zostal reinkarnowany i chwala salmiakom za to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zamki Opublikowano 26 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 zamker tak si eakurat sklada ze rodowod teego wobka wlasnie taki jest. kiedys byl probukowany tylko w wielkosci 5cm chyba nawet tylko z dlugim sterem i salmo robilo go dla dragona. teraz jak jest... wiemy (prawie) wszyscy. na szczescie executor zostal reinkarnowany i chwala salmiakom za to Oj to ja Ci tego nie wiedziałem. Ale młody jeszcze jestem to i wszystkiego wiedzieć ni muszę To pewnie i pracy nie trzeba porównywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gość Opublikowano 27 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 (edytowane) . Edytowane 25 Czerwca 2014 przez J_J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 joker Opublikowano 27 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 Wobler to Yo-zuri.Juz o tym byla kiedys mowa, ze w przypadku przynet najczesciej bardzo trudno udowodnic, ze cos jest plagiatem.Co nie znaczy, ze firmy nie podchwytuja od siebie pomyslow.Dla mnie interesujace jest w tym glownie to, kto od kogo rznie bo to wyznacza dla mnie zrodlo pozysku przynet.A nieraz bywa i tak, ze produkt zerzniety jest lepszej jakosci niz oryginal, np. za sprawa lepszych materialow. Właśnie tak, kto od kogo zrzyna. Kiedy czytam:-Pracują lepiej od jugoli-Wzorawane na Orginal Rapala-Lepszy od Sliderato sam wytwórca plagiatu podkreśla wyższość pirwowzoru, bo powołuje się na niego. Powołuje się na wyrób, który zrobił na nim wrażenie do tego stopnia, że postanowił sam go wykonać. Prawda jest taka, że nie łatwo jest wykonać wyrób o cechach indywidualnych. Zawsze w jakimś stopniu jeden wobler będzie podobny do drugiego. Tym, którym udaje się wykonać wobler o podobnej pracy ale inaczej wygladający od pierwowzoru, należy się uznanie, bo poszli dalej niż na łatwiznę. Dlatego dla mnie jest to, zwykłe zniżanie lotów i patrzenie przez pryzmat szybkiego zrobienia pieniędzy na cudzym pomyśle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kilerpulawy Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Nie wiem czy to dobry temat dla mojego postu ale przeglądając pewien portal znalazłem taki o to rodzynek By kilerpulawy at 2012-04-20 http://allegro.pl/smuzaki-na-klenia-jazia-25mm-i2280653872.h tml czy to nie jest to samo co insect 26 huntera ? Ostatnio ktoś nawet sprzedawał formę wzorowaną na wobkach p.Andrzeja na naszym portalu hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 PaNeK Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Po części też podobieństwo przynęt spowodowane jest ich różnorodnością, w dzisiejszych czasach powstanie nowej firmy która zrobiła by pełny wachlarz przynęt, woblery na klenie, bolenie, szczupaki, pstrągi, trocie, sumy ... i żeby żaden nie był podobny do czegoś co już powstało, to jest nierealna sprawa, jak ktoś chce kupić unikatowy wobler który produkuje jedna tylko firma to może kupić woblera w kształcie kupy czy zakonnicy, chociaż i tego może już są podróby Z jednej strony nie podoba mi się podrabianie sliderów itp. ale spójrzmy na to z innej strony, gdyby jedna firma produkowała bolidy f-1 - mercedes lub ścigacze na moto gp - yamaha, a inne nie mogły by robić podobnego kształtu ... to nie miało by żadnego sensu, wiadomo każdy w bebechy pakuje co innego, ale w wyglądzie każdy ciągnie do ideału, jeśli się coś sprawdza to 1 zapożyczy od 2, później sam coś wymyśli i 2 zapożyczy od 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 hoin Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Dziwię się w ogóle temu wątkowi... Przecież to oczywiste że większość przynęt pod konkretny gatunek ryby będzie do siebie podobna. Spójrzmy na przykład na pstrągi. Niemal każdy kto próbuje robić na nie wobki zaczyna od uklejopodobnego tworu o długości 4-6cm, malowanemu zazwyczaj na pstrąga... Podobnie rzecz się ma z przynętami ze skutecznością obliczoną na kanibalizm szczupaków - będą się różniły być może długością, ale kolory i kształty będą bardzo zbliżone.Dorado Drunk i Salmo Slider są oczywiście do siebie podobne wizualnie, ale ich praca jest już moim zdaniem inna. Zresztą doszukując się tego typu podobieństw można zaryzykować twierdzenie że wszystkie jerki to są plagiaty oryginału. Czyjkolwiek by on nie był.Tego typu przykłady można mnożyć. Spójrzcie na najmniejsze Dorado Alaski, takież Slamo Hornety, najmniejsze Bonito, etc. etc. Nie to samo? Są wzory woblerów które niemal każdy producent ma w swojej ofercie. Tylko co z tego?Czy to znaczy że wszyscy się nawzajem kopiują? To przecież naturalne że powiela się sprawdzone rozwiązania, szczególnie jeśli te pochodzą od samej matki natury, do której przecież producenci przynęt próbują zbliżyć swoje prace. Doszukiwanie się na siłę łamania praw autorskich przy tego typu rzeczach, jest moim zdaniem bezcelowe i wręcz dziwne. To tak jak bym chodził po ulicy i zastanawiał się czy Ford robiąc Fiestę i VW robiąc Golfa, kopiowały się nawzajem, czy też zgapiały od któregoś z 50 innych producentów robiących od bardzo wielu lat kompaktowe auta w tej klasie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Taps Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Ale odgrzany kotlet.... Przeczytalem kilka postów i mi sie niedobrze zrobiło.Wszystko sie kręci wokół Salmo.Jakby Hermesy, Drunki czy inne były na wzór Salmo. A to przecież Salmo od wielu lat kopiuje innych !!! Najświeższy produkt.Tegoroczna nowość Salmo jest kopią.... no własnie kto wie ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Krzysiek_W Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Temat stary jak żarówka Edisona. @Taps, kto jest autorem tych wobków nie wiem, ale od lat można je oglądać na stronach fińskich luremakerów. Tam robi takie bardzo wielu wędkarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mifek Opublikowano 30 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2012 jak dla mnie WACKY to kopia choć nieco zmieniona nills masterow... osobiscie wole pierwowzory... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 fishfighter Opublikowano 30 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2012 jak dla mnie Dorado Drunk i Salmowski Slider to dwie różne przynęty i mają bardzo niewiele cech wspólnych ,mówię to z całkowitym przekonaniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Bobex Opublikowano 1 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2012 Z tego co pamiętam to o ile się nie mylę Gloog został wydany na rynek jeszcze wcześniej niż thrill. Poza tym obydwa modele bardzo udane jak dla mnie. Jeśli chodzi o podobieństwo... Według mnie dwa różne od siebie woblery np kształtem. Być może zdjęcie tego tak nie pokazuje ale w rzeczywistości są inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
explorator73
Witajcie,
Przeglądając ofertę rodzimych producentów sztucznych przynęt zauważyłem pewne wspólne cechy ich produktów.
I tak np. model Drunk Dorado wydaje się być spokrewniony z poczciwym Sliderem.
http://www.fishing-mart.com.pl/pl/products.php?groups=5& assortment=20&producer=97&kind=3225
Drugi przypadek to wobler Glooga - Hermes. Do tego woblera z kolei jest bardzo podobny Thrill Salmo.
http://www.fishing-mart.com.pl/pl/products.php?groups=5& assortment=20&producer=619&kind=3017
Jestem ciekaw czy są to świadome zapożyczenia czy też zbieg okoliczności. Osobiście nie wierzę w przypadki w biznesie...
Czy mieliście okazję łowić Drunkiem? Tonąca 10-tka waży 100g, pływająca 80g - muszą latać jak kule karabinowe
Hermes zebrał u moich znajomych wiele pozytywnych opinii - prawdziwy kiler na rapy.
Jestem ciekaw Waszych opinii na temat tych przynęt i ich podobieństwa.
Pozdrawiam,
P.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
42 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.