Andru77 Opublikowano 3 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2020 Zapomniałe, że jeszcze mam coś made in japan. Beatrice od Anre'sDla mnie najlepsze szarpaki jakie miałem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abudam Opublikowano 4 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 (edytowane) Slawek, wielkie DZIEKI za Twoj wspanialy artykul - GRATULACJE. Moja >cegielka< do tematu, to dwa identyczne lamance z lat 1930-tych:- ten u gory to DAM Vampir (DAM katalog 1933r. str.135)- ten u dolu to HEDDON Game Fisher Pozdrawiam serdecznieMartin Edytowane 4 Maja 2020 przez abudam 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 4 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 Niesymetryczny podział z kolei może być dwojako rozwiązany, tzn. pierwszy człon może być dłuższy lub krótszy od kolejnego. Na rys.26 pokazano wobler z niesymetrycznym podziałem, gdzie człon dołączany jest dłuższy od członu poprzedzającego ze sterem. Raczej taki podział sprawdza się w krótkich woblerach, nieco pękatych. Dobrze, że wstrzymujemy się od kategorycznych stwierdzeń Jakiś czas temu skopiowałem woblera z niesymetrycznym podziałem, gdzie pierwsza część jest zdecydowanie krótsza.Wobler nie jest mały, nie jest pękaty:)Wariat niesamowity. Mowa o przynęcie" Headbanger".Moje monidło jest trochę spokojniejsze. Powierzchnia natarcia jest mniejsza i oczko łączące dałem na środku, a nie w dolnej części.Jednak efekt pracy mnie zadowolił. Na FB można podejrzeć oryginały i ich pracę.Faktycznie, głowa chce się, jakby uwolnić od pozostałej części, Bardzo ciekawa przynęta.Oto moja błyskawica:) Jeszcze wygrzebałem szczura, na którym bardzo dobrze można pokazać łączenie przynęty, profil, ster, by uzyskać wyłącznie, mimo że to szczur, pracę wężową. Bez lusterkowania. Niewielka możliwość odchyłów w bok. W poziomie gryzoń prosty jak struna. Obie przynęty o bardzo odmiennej pracy, szalona i stabilna. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 4 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 Zapomniałe, że jeszcze mam coś made in japan. Beatrice od Anre'sDla mnie najlepsze szarpaki jakie miałem. Japończyki nie liczą się . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 4 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 (edytowane) Slawek, wielkie DZIEKI za Twoj wspanialy artykul - GRATULACJE. Moja >cegielka< do tematu, to dwa identyczne lamance z lat 1930-tych:- ten u gory to DAM Vampir (DAM katalog 1933r. str.135)- ten u dolu to HEDDON Game Fisher IMG_0234.JPG IMG_0228.JPG IMG_0231.JPG IMG_0230.JPG IMG_0227.JPG Pozdrawiam serdecznieMartin Martin, to ja dziękuję. Fajniutkie te łamańce. Jestem ciekaw, co tam jeszcze chowasz u siebie . Mam do Ciebie prośbę. Czy udałoby się Tobie zrobić zdjęciu pokazujące w przybliżeniu łączenie członów? Mogą być fajnym sposobem, którego nie rozpatrzyłem . Jeszcze nie dzwoniłam tam, gdzie miałem dzwonić. Ale w tzw. międzyczasie opracowałem: woblery pułaskie, sieki oraz morel team . Edytowane 4 Maja 2020 przez Banjo 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 4 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 Dobrze, że wstrzymujemy się od kategorycznych stwierdzeń Jakiś czas temu skopiowałem woblera z niesymetrycznym podziałem, gdzie pierwsza część jest zdecydowanie krótsza.Wobler nie jest mały, nie jest pękaty:)Wariat niesamowity. Mowa o przynęcie" Headbanger".Moje monidło jest trochę spokojniejsze. Powierzchnia natarcia jest mniejsza i oczko łączące dałem na środku, a nie w dolnej części.Jednak efekt pracy mnie zadowolił. Na FB można podejrzeć oryginały i ich pracę.Faktycznie, głowa chce się, jakby uwolnić od pozostałej części, Bardzo ciekawa przynęta.Oto moja błyskawica:) WP_20200504_12_43_34_Pro.jpg WP_20200504_12_41_25_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg Jeszcze wygrzebałem szczura, na którym bardzo dobrze można pokazać łączenie przynęty, profil, ster, by uzyskać wyłącznie, mimo że to szczur, pracę wężową. Bez lusterkowania. WP_20200504_12_44_04_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg Niewielka możliwość odchyłów w bok. WP_20200504_12_44_19_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg W poziomie gryzoń prosty jak struna. WP_20200504_12_45_36_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg Obie przynęty o bardzo odmiennej pracy, szalona i stabilna. WP_20200504_12_46_07_Pro_easyHDR-BASIC-2_resized.jpg Piękne egzemplarze Jacku. To tylko potwierdza, że nie ma żadnych reguł, przy tworzeniu łamańców . Będę musiał uzupełnić swoje opracowanie . Dzięki Jacku.Te łączenie w myszce mnie interesuje. Nie jestem do końca pewien jak wygląda w pierwszym członie element łączący. Można prosić o fotkę tego fragmentu? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 4 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 Dzisiaj z prawie 12-to godzinnym opóźnieniem (czasami są życiowe problemy, które trzeba bezzwłocznie rozwiązać) kolejna porcja łamańców . Tym razem Kraków. Jerzy Niewiarowski: KSK: I największy: 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abudam Opublikowano 4 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 Mam do Ciebie prośbę. Czy udałoby się Tobie zrobić zdjęciu pokazujące w przybliżeniu łączenie członów? Mogą być fajnym sposobem, którego nie rozpatrzyłem Slawek, dziekuje za mile slowa uznania i bardzo chetnie spelniam Twoja prosbe. Polaczenie czlonow w obydwu woblerach jest identyczne. Przez srodkowy czlon przechodzi blaszka o dlugosci 3,4 cm, szerokosci 5 mm oraz grubosci 2 mm. Blaszka jest w srodkowym czlonie (2 cm dlugi) od dolu na sztywno zamocowana przez metalowy gwozdzik. Przedni czlon (7 cm dlugi) oraz tylni czlon (3,5 cm dlugi) sa w ten sam sposob od dolu zamocowane, jedynie nawiercenia otworow w blaszkce dla gwozdzikow sa wieksze, aby obydwa czlony mogly sie swobodnie poruszac. Poniewaz woblery ( obydwa 12,5 cm dlugosci) wykonane sa z drewna, wszystkie trzy gwozdziki sa mocno w nie wbite. Przypuszczam, ze obydwa woblery sa produktami HEDDON`a. W owym czasie DAM wspolpracowal z amerykanskimi producentami. Prawdopodobie na zyczenie DAM, Heddon zmienial jedynie nazwe (Vampir) oraz kolory przez DAM u nich zamawianych woblerow Game Fisher.Ciekawostka jest, ze wsrod kolekcjonerow oryginalne woblery HEDDON`a nie ciesza sie tak wielkim popytem co Vampiry DAM.HEDDON`a Game Fisher mozna juz pozyskac za ok. 20 € a Vampiry DAM`a osiagaja ceny ok.200€ i wiecej - dziwny jest ten swiat. Pozdrawiam serdecznieMartin 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 4 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 (edytowane) Martin, dziękuję . Zatem jest to połączenie sworzniowe, znane mi z racji pełnionego zawodu. Nie przypuszczałem, że takie rozwiązania robiło się kiedyś. Powodem wątpienia był ten nacięty, otwarty rowek umożliwiający swobodne wychylanie na boki. Uważałem, że jest on narażony na tarcie i w efekcie końcowym wytarcie farby i dostanie się wody do korpusu. Teraz widać jak mało jeszcze wiem . Rozwiązanie to mi podoba się i oczywiście będzie narysowane. Może będzie to inny wobler, ale łączenie to samo. Vampir lepiej brzmi, stąd wyższa cena . Na ebay-u znalazłem innego łamańca Dam, ale ten sam sposób łączenia członów i klasyczny ster. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję Edytowane 4 Maja 2020 przez Banjo 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abudam Opublikowano 4 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 (edytowane) Slawek, tak, jest to to same polaczenie, ktore sie prawdopodobnie w praktyce bardzo dobrze sprawdzilo.Obydwa przeze mnie pokazane woblery nie sa >nowkami< i napewno czesto nimi lowiono, a jednak lakier nie ulegl zbytnio wytarciu - bardzo to ciekawe. Zycze Tobie wszystkiego co najlepsze i pozdrawiam serdecznieMartin Edytowane 4 Maja 2020 przez abudam 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 4 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2020 Mój malutki (ok 3cm) "francuzik" 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 5 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 Trochę pokraczny, ale w kolekcji pereł ka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 5 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 Mój malutki (ok 3cm) "francuzik" Superancki . I takie właśnie połączenie sworzniowe sobie wyobrażałem . Połączenie całkowicie wyprowadzone na zewnątrz członów tak samo jak zresztą w obecnie robionych łamańcach ze stelażem i połączeniem członów wykonanych za pomocą drutu. Dzięki Robert . 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 5 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 Dziś Warszawa Corado: Połączenie z jednym oczkiem. Spółdzielnia Rzemieślnicza "Centrum": Połączenie z jednym oczkiem. Jan Bulsiewicz: Połączenie z jednym oczkiem. 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atb69 Opublikowano 5 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 (edytowane) To wstawię swoich kilka. Długość od 4 do 8 cm. Łączenie standardowe. Edytowane 5 Maja 2020 przez atb69 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 5 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 Bardzo fajne . Mógłbyś napisać jaką pracą charakteryzują się, albo jaką planowałeś i czy udało się zrealizować plany. Z tego co wiem, to na twoje jednoczęściowe maluszki nasi forumowicze koszą jazie . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atb69 Opublikowano 5 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 Ogólnie łowią wszystkie, małe i duże, pękate i podłużne. Najwięcej jednak zależy od umiejętności wędkarza i dobraniu odpowiedniego woblera do miejsca połowu. W łamańcach lubię taką taką pracę z szybką amplitudą, lubię jak na szczytówce włączają się "wibracje". 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 5 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 Te łączenie w myszce mnie interesuje. Nie jestem do końca pewien jak wygląda w pierwszym członie element łączący. Można prosić o fotkę tego fragmentu?Na ile potrafiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 5 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 Jacku, nadal nic nie widać. Musisz mi opisać co widzisz w pierwszym członie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 5 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 (edytowane) Te łączenie w myszce mnie interesuje. Nie jestem do końca pewien jak wygląda w pierwszym członie element łączący. Można prosić o fotkę tego fragmentu?tu masz trochę lepszą fotke połączenia szczura:)a tak od góry: łatwiej zrobić fotkę w większym rozmiarze przynęty:) Edytowane 5 Maja 2020 przez czarny1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 5 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 tu masz trochę lepszą fotke połączenia szczura:) IMG_20190723_220537.jpga tak od góry: IMG_20190723_220449.jpg łatwiej zrobić fotkę w większym rozmiarze przynęty:) Dzięki Michał. Tak podejrzewałem. Rozpoznajesz swoje łamańce na rysunkach w artykule? Chodzi o oczka. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abudam Opublikowano 5 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 (edytowane) Witam, Slawek, moim zdaniem ciekawe takze polaczenie stosuje finski NILS MASTER jednakze nie wiem czy jest owe polaczenie bardzo wytrzymale, poniewaz holujac kiedys duzego szczupaka ryba o malo wyrwala by tylna czesc polaczenia Wspolczesne lamance, np. ten jerk firmy BEHR, stosuja juz tkaniny jako elementu polaczeniowego Ale to juz inna bajka. Pozdrawiam serdecznieMartin Edytowane 5 Maja 2020 przez abudam 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 5 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 Dzięki Martin. W tym pierwszym rozwiązaniu firmy Nils Master jedno oczko wykonano z drutu a drugie z blaszki i tylko tym różni się od rozwiązania pokazanego w artykule (rys.19). Ale nie mnie jest to kolejne rozwiązanie, gdzie zamiast drutu użyto blaszki. Oj będę miał co rysować. Z materiałem fajne . Jest z plecionką, to i może być z materiałem w kształcie taśmy . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 5 Maja 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2020 Rozpoznajesz swoje łamańce na rysunkach w artykule? Chodzi o oczka.część systemów łączenia stosuję, a o innych nawet nie pomyślałem... no i praca w znacznym stopniu zależy również od obciążenia i kształtu korpusu... przykładowo ponizej masz woblery z nietypową dla tego rodzaju połaczenia pracą - taki wypadek przy pracy, ale bardzo łowny - niemal wyłącznie lusterkowanie o dużej amplitudzie wychyleń, zachowują się w wodzie niemal jak wobler jednoczęściowy... sorry za jakość, to dość stare zdjęcie:) ciekawe jaka jest trwałość połączeń na taśmie czy plecionce...w przypadku szczura ze zdjęcia oryginalny ogon (na plecionce) wytrzymuje kilka do (dość rzadko) kilkunastu godzin łowienia... to raczej niewiele jak na przynętę za stówę możliwe, że przy najmniejszym rozmiarze wytrzyma trochę dłużej - tych małych nie używałem... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 6 Maja 2020 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2020 część systemów łączenia stosuję, a o innych nawet nie pomyślałem... no i praca w znacznym stopniu zależy również od obciążenia i kształtu korpusu... przykładowo ponizej masz woblery z nietypową dla tego rodzaju połaczenia pracą - taki wypadek przy pracy, ale bardzo łowny - niemal wyłącznie lusterkowanie o dużej amplitudzie wychyleń, zachowują się w wodzie niemal jak wobler jednoczęściowy... sorry za jakość, to dość stare zdjęcie:) DSC03304.JPG ciekawe jaka jest trwałość połączeń na taśmie czy plecionce...w przypadku szczura ze zdjęcia oryginalny ogon (na plecionce) wytrzymuje kilka do (dość rzadko) kilkunastu godzin łowienia... to raczej niewiele jak na przynętę za stówę możliwe, że przy najmniejszym rozmiarze wytrzyma trochę dłużej - tych małych nie używałem... Wykonując rys.18 i 19 wzorowałem się na Twoich woblerach. Jak są oczka ciasno spasowane, to praca całego łamańca zależy od pracy członu ze sterem. Wówczas łamaniec praktycznie prawie zachowuje się jakby był jednoczęściowym woblerem. A to można już regulować rozkładem obciążenia, kształtem korpusu itd. Ładne zdjęcie . Niemetalowe połączenia, o których piszesz - ich trwałość zależy na jaką rybę są projektowane, przeznaczone. Materiał, grubość, średnicę można eksperymentalnie dobrać. Zawsze może zdarzyć się, że jakoś zęby szczupaka przetestują ten typ połączenia . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi