Skocz do zawartości

Rekordy Polski - dyskusja o drapieżnikach wyjątkowych rozmiarów


tomi78

Rekomendowane odpowiedzi

Nigdzie nie pływa ... nie ma takich szczupaków w PL.

 Pływa, pływa... tyle, ze kwestia wtórna to ile na tą chwilę on wynosi? Bo ten Biegana raczej tej wagi, którą mu się przypisuje nie miał. Ja jestem głęboko przekonany, że w Polsce pływają szczupłe po 130 cm i przekraczające 20 kg wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie pływa ... nie ma takich szczupaków w PL.

Zdziwiłbyś się Danielu ;) ...jestem pewien, że jest trochę akwenów w Polsce, które z racji zarządzania, ogólnej dostępności czy optymalnych warunków dla bytowania tego gatunku może poszczycić się egzemplarzami flagowymi na 130+ i 20kg+....na stówe ;)

...a wiesz dobrze, że takie maciory nie biorą na zawołanie :)

 

 ....do tego dochodzi róznica między wagą dużych (120-130 cm) szczupaków łowionych w różnych okresach...tych wyliftowanych po tarłach, a tych beczek z jesieni ;) ...

 

....ja mam taką swoją teorię, że jak w każdej byle kałuży można na farcie trafić tą przysłowiową "metrówkę," która gdzies tam sie zawieruszyła przez lata...to jakie monstra moga się uchować latami na zapomnianym głębokim jeziorku, gliniance czy wyrobisku pozwirowym nad którym kiedyś mgła udusiła diabła :)

 

...druga sprawa...jaką masz pewność, że taki rekord już nie padł....albo, że nie pada co roku....bo gdzieś w środku puszczy mieszka przekozak superpros...co ma miejscówe...ale nie lubi blasku fleszy ;)  :P

 

....może nawet to byc zaginiony wnuk Biegana, którego wychowała wilczyca :D pozdro

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc na drużnie słyszałem od miejscowego o złowionej rybie 130 ale ile w tym prawdy...?

O bytności takich "egzemplarzy" w naszych wodach jestem raczej pewien tylko ze złowieniem będzie problem, nie mówiąc już o upublicznienu wiadomości. Wiele z tych największych ryb wygrywało z nami pojedynki, często będąc przyłowem, dostały po zębach nie raz, są coraz bardziej ostrożne i odporne na nasze wabie, a przecież cały czas rosną :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, po prostu takie ryby nie padają praktycznie wcale i stąd rodzą się legendy i Wasze wypaczone osądy, ponieważ szczupaki, które były zgłoszone do róznych gazet często były ściemami i przez to ugruntowały tę wiarę w mitycznego smoka.

 

Oczywiście, że ryby 130+ są w PL. Nawet widziałem takie złowione (chociażby w Zarnowcu). I wiecie co? Ważyły w okolicach 15+ kg. W wyjątkowo żyznych wodach i do tego późna jesienią te ryby mogą zbliżać się do 20kg lub lekko przekraczać tę wagę. Mogą ale nie mam pewności , że tak jest.

 

Znam dwa zagraniczne łowiska z wielkimi szczupakami. W obydwu te ryby rosną wyjątkowo szybko. Obydwa łowiska są blisko siebie. Ciekawe jest to, że w jednym ryby rosną szybko i długie (często sporo powyżej 130cm), ale nie przekraczają 20 kg. W drugiej wodzie ryby też rosną bardzo szybko, ale nie tak długie (największe mają 120+ cm). Jednak wagę osiągają podobną - blisko 20 kg (są znacznie grubsze).

 

Dodatkowy czynnik jest taki, że jak szczupak rośnie szybko, to może mieć ponad 120 cm w 8 lat (złowiłem taką rybę), ale taka ryba żyje znacznie krócej niż ryba, która te 120 cm osiągnęła w 20 lat.

Czyli żyzność wpływa jedynie na to jak szybko szczupak osiągnie jakieś tam swoje maksimum. Oczywiście jak woda jest pustynią to zębaty nie dorośnie nawet do 80 cm.

 

Podsumowując - ryba Biegana nie istniała, a niestety to ona wyznaczyła ramy naszej wyobraźni. To ta ryba jest odniesieniem. Prawda jest taka, że u nas łowi się ryby 130+ (bardzo rzadko), praktycznie nie łowi się ryb 20kg. I według mnie to właśnie 20 kg jest takim mitycznym rozmiarem, który powinien zapewnić rekord Polski.

 

p.s. Znam osobę która złowiła szczupaka 130 cm w baaardzo dobrej kondycji. Jesiennego spaślaka. Ważył ... 17 kg.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie pływa ... nie ma takich szczupaków w PL.

 

Co prawda nie w temacie szczupaka ale sandacza.

W zeszłm roku trafiłem nad pewien zbiornik,w poszukiwaniu sandaczy.Wiedziałem że taka woda jest,ale jakoś nie istniała w mojej świadomości.Od początku września do końca listopada złowiłem jedenaście sandaczy 70+(w tym dwa 80+)Tych w przedziale 60-70 nie liczyłem.Kilka razy spotkałem nad wodą sympatycznego człowieka,także spinningistę,nawiązała się jedna,druga rozmowa.Przy którymś ze spotkań kolega(sporo młodszy ode mnie)widząc jak wypuszczam kolejnego sandacza zapytał czy puszczam wszystkie.Po potwierdzeniu powiedział że nurkują tu razem z kolegami i widzieli sandacze na pewno ponad metrowe i to sporo.Metrówki zresztą sam widziałem,dwie złowione i zberetowane :( ,na żywca.Kolega nurek powiedział mi że rzeczywistą wielkość widzianej pod wodą ryby trudno określić,zwłaszcza że te duże pod wodą "rosną" :) ,ale widział naprawdę ogromne egzemplarze.Dodam że zbiornik jest niedostępny dla środków pływających,presja,przynajmniej pod kątem spinningistów jest zadziwiająco niska w mojej ocenie.Również zadziwiająco często zdarzają się kontrole :o .Nie wiem czy pływa tam sandacz na rekord,w zasadzie to do końca nie wiadomo jaki ten rzeczywisty rekord jest,ale jeśli wierzyc znajomemu nurkowi to...Kto wie :) Populacja dużego sandacza jest duża,sam tego doświadczyłem.Pytanie na teraz-czy i jak szybko poczta pantoflowa spowoduje najazd grabieżców?Na ten moment,zbiornik moim zdaniem jest absolutnym ewenementem spośród mi znanych,zwłaszcza pod kątem dużych i bardzo dużych sandaczy(nie wspominałem o okoniach,50+widziałem na własne oczy.Na koniec,jest to ogólnodostępna woda PZW.Cud,czy jak?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie w temacie szczupaka ale sandacza.

W zeszłm roku trafiłem nad pewien zbiornik,w poszukiwaniu sandaczy.Wiedziałem że taka woda jest,ale jakoś nie istniała w mojej świadomości.Od początku września do końca listopada złowiłem jedenaście sandaczy 70+(w tym dwa 80+)Tych w przedziale 60-70 nie liczyłem.Kilka razy spotkałem nad wodą sympatycznego człowieka,także spinningistę,nawiązała się jedna,druga rozmowa.Przy którymś ze spotkań kolega(sporo młodszy ode mnie)widząc jak wypuszczam kolejnego sandacza zapytał czy puszczam wszystkie.Po potwierdzeniu powiedział że nurkują tu razem z kolegami i widzieli sandacze na pewno ponad metrowe i to sporo.Metrówki zresztą sam widziałem,dwie złowione i zberetowane :( ,na żywca.Kolega nurek powiedział mi że rzeczywistą wielkość widzianej pod wodą ryby trudno określić,zwłaszcza że te duże pod wodą "rosną" :) ,ale widział naprawdę ogromne egzemplarze.Dodam że zbiornik jest niedostępny dla środków pływających,presja,przynajmniej pod kątem spinningistów jest zadziwiająco niska w mojej ocenie.Również zadziwiająco często zdarzają się kontrole :o .Nie wiem czy pływa tam sandacz na rekord,w zasadzie to do końca nie wiadomo jaki ten rzeczywisty rekord jest,ale jeśli wierzyc znajomemu nurkowi to...Kto wie :) Populacja dużego sandacza jest duża,sam tego doświadczyłem.Pytanie na teraz-czy i jak szybko poczta pantoflowa spowoduje najazd grabieżców?Na ten moment,zbiornik moim zdaniem jest absolutnym ewenementem spośród mi znanych,zwłaszcza pod kątem dużych i bardzo dużych sandaczy(nie wspominałem o okoniach,50+widziałem na własne oczy.Na koniec,jest to ogólnodostępna woda PZW.Cud,czy jak?!

Metrowe sandacze pływają w wielu wodach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metrowe sandacze pływają w wielu wodach :)

 

Nie wątpię.Ku pokrzepieniu serc napisałem,jako wyraz mojej wiary że nie tylko metrowe ale i większe :)

Co nie zmienia,niestety,ogólnej oceny naszych wód i tego co się nad nimi dzieje.

Edytowane przez drag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, po prostu takie ryby nie padają praktycznie wcale i stąd rodzą się legendy i Wasze wypaczone osądy, ponieważ szczupaki, które były zgłoszone do róznych gazet często były ściemami i przez to ugruntowały tę wiarę w mitycznego smoka.

 

Oczywiście, że ryby 130+ są w PL. Nawet widziałem takie złowione (chociażby w Zarnowcu). I wiecie co? Ważyły w okolicach 15+ kg. W wyjątkowo żyznych wodach i do tego późna jesienią te ryby mogą zbliżać się do 20kg lub lekko przekraczać tę wagę. Mogą ale nie mam pewności , że tak jest.

 

Znam dwa zagraniczne łowiska z wielkimi szczupakami. W obydwu te ryby rosną wyjątkowo szybko. Obydwa łowiska są blisko siebie. Ciekawe jest to, że w jednym ryby rosną szybko i długie (często sporo powyżej 130cm), ale nie przekraczają 20 kg. W drugiej wodzie ryby też rosną bardzo szybko, ale nie tak długie (największe mają 120+ cm). Jednak wagę osiągają podobną - blisko 20 kg (są znacznie grubsze).

 

Dodatkowy czynnik jest taki, że jak szczupak rośnie szybko, to może mieć ponad 120 cm w 8 lat (złowiłem taką rybę), ale taka ryba żyje znacznie krócej niż ryba, która te 120 cm osiągnęła w 20 lat.

Czyli żyzność wpływa jedynie na to jak szybko szczupak osiągnie jakieś tam swoje maksimum. Oczywiście jak woda jest pustynią to zębaty nie dorośnie nawet do 80 cm.

 

Podsumowując - ryba Biegana nie istniała, a niestety to ona wyznaczyła ramy naszej wyobraźni. To ta ryba jest odniesieniem. Prawda jest taka, że u nas łowi się ryby 130+ (bardzo rzadko), praktycznie nie łowi się ryb 20kg. I według mnie to właśnie 20 kg jest takim mitycznym rozmiarem, który powinien zapewnić rekord Polski.

 

p.s. Znam osobę która złowiła szczupaka 130 cm w baaardzo dobrej kondycji. Jesiennego spaślaka. Ważył ... 17 kg.

Łowisko nie równe łowisku, ale przy dogodnych warunkach i zdrowej populacji te 130+ nie jest jakaś barierą....z ta masą to faktycznie nie jest tak prosto ;)  rekord może paść tylko i wyłącznie jesienią lub jako przyłów zimowo-wiosenny w okresie ochronnym....innej opcji nie widzę(mowa o 25kg)....i to musiała by byc wyjątkowo wypasiona maciora....ale fakt jest taki, że takie są!

 

....3 sezony temu na Siemianówce padł( dosłownie) potwór ok. 140 cm z masą 18 kg....a było to w maju więc jestem ciekaw ile ta sztuka osiągnęłaby późną jesienią ;) ....pewne jest 20+.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy może mieć swoje zdanie. Legendy o złowionych rybach zazwyczaj okazują się ... jedynie legendami.
Nawet jeśli nawet uda się zdobyć zdjęcia, to albo ryba "nie wygląda", albo jest to zdjęcie okazu z innego kraju, albo ewidentnie ktoś źle zmierzył/zważył.
 

Tak dużego jeszcze nie miałem: 21,15 kg wagi przy 121 cm długości.

 

 

a164_PARADA%20szczupak%2021%20kg.jpg

 

:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angole waza, wypuszczaja i jakos z rybami nic sie nie dzieje. W UK na dlugosc raczej nikt nie patrzy. W sumie taki metrowy szczypak, metrowemu nierowny ;) Jeden moze byc anorektyk a drugi spasiona locha.

 

Nie tylko angole ważą,nawet od polskich karpiarzy można się czegoś sensownego nauczyć(jeśli ktoś waży).Coraz więcej jest takich którzy złowione świniaczki traktują z szacunkiem i nie kończą udanego łowienia na wyholowaniu.Ja jednakże jak na razie pozostaję przy centymetrach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karpiowe akcesoria- mata do wyłożenia dna łodzi, worek do ważenia, lub przetrzymywania złowionych ryb i wagi, czy to elektroniczne, czy "analogi" robią robotę.

 

attachicon.gifważenie.jpg

 

Pozdrówka

Kamil

Ten worek na fotce to chyba Ultimate?

Kamil ma rację,większość sprzętu karpiowego (mowa o matach,podbierakach,workach,wagach itd) można spokojnie zaadoptować do spinningowych łowów.Warunek jak dla mnie musi być jeden,połów z łodzi. ;) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, po prostu takie ryby nie padają praktycznie wcale i stąd rodzą się legendy i Wasze wypaczone osądy, ponieważ szczupaki, które były zgłoszone do róznych gazet często były ściemami i przez to ugruntowały tę wiarę w mitycznego smoka.

 

Oczywiście, że ryby 130+ są w PL. Nawet widziałem takie złowione (chociażby w Zarnowcu). I wiecie co? Ważyły w okolicach 15+ kg. W wyjątkowo żyznych wodach i do tego późna jesienią te ryby mogą zbliżać się do 20kg lub lekko przekraczać tę wagę. Mogą ale nie mam pewności , że tak jest[...] Znam osobę która złowiła szczupaka 130 cm w baaardzo dobrej kondycji. Jesiennego spaślaka. Ważył ... 17 kg.

 Całkowicie się zgadzam z tą wypowiedzią.Kilka lat temu kolega złowił w pewnej żwirowni w Polsce szczupaka 128cm. Był w świetnej kondycji,wyżarty i gruby (to był sierpień lub początek września).Wydawało się nam (widziałem naocznie bo łowiłem na sąsiedniej łajbie),że będzie to kolos na "rekord Polski",jednak okazało się,że ważył jedynie lekko ponad 12kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...