Susza

[domeldoom]

Hej,

 

nie wiem czy fake czy nie, ale fakt faktem: mamy suszę :-(

 

Ja łapie deszczówkę do paletopojemnika, podlewam nią warzywnik, myję warzywa (i inne, które się da, zakupy) zanim wniosę do domu i myję nią też auto (bardzo rzadko).

Polecam tym, którzy mogą to wdrożyć u siebie.

 

pzdr

tomek

[selk]

mycie auta deszczówką - przy nowych autach spore ryzyko porysowania lakieru bo miekki jest ekologiczny

[kruz]

Mozna lapac deszczowke ale jak nie ma deszczu od miesiąca to co lapac ?

 

Ja mam na szczescie wlasne ujecie wody ale tez mam stracha, ze sie niedlugo zrodelko skonczy.

[SlawekNikt]

mycie auta deszczówką - przy nowych autach spore ryzyko porysowania lakieru bo miekki jest ekologiczny

 

Zawsze możesz filtrować. Ponadto zdecydowana większość myjek jeśli nie wszystkie mają filtry wstępne na zasilaniu. Jeśli uważasz, że to za mało to możesz coś dołożyć we własnym zakresie.

[domeldoom]

Mozna lapac deszczowke ale jak nie ma deszczu od miesiąca to co lapac ?

 

Ja mam na szczescie wlasne ujecie wody ale tez mam stracha, ze sie niedlugo zrodelko skonczy.

Mało bo mało, ale zawsze się coś na dachu po nocy skrapla i kapie do pojemnika, poza tym coś tam napadało i mam prawie kubik wody :-)

[domeldoom]

Zawsze możesz filtrować. Ponadto zdecydowana większość myjek jeśli nie wszystkie mają filtry wstępne na zasilaniu. Jeśli uważasz, że to za mało to możesz coś dołożyć we własnym zakresie.

Nie używam myjek, myję ręczenie gąbką, mam nowe auta i jak na razie żadne mi nie zgniło, a myję już tak dobre 10 lat - nie ma co przesadzać, woda z płynem i gąbka nie działa jak piasek czy papier ścierny.

[Grzegorz B.]

Mozna lapac deszczowke ale jak nie ma deszczu od miesiąca to co lapac ?

 

 

Klimat się zmienia, długie okresy bez deszczu przeplatane są krótkimi gwałtownymi ulewami, podczas których  zbiornik się napełnia.  Właśnie taka jest główna rola zbiornik - nazbierać kiedy leje, żeby potem wykorzystywać w miarę potrzeb.

[selk]

Nie używam myjek, myję ręczenie gąbką, mam nowe auta i jak na razie żadne mi nie zgniło, a myję już tak dobre 10 lat - nie ma co przesadzać, woda z płynem i gąbka nie działa jak piasek czy papier ścierny.

No nie wiem. U mnie w takiej wodzie jest troche drobnego piasku z dachu domu. Podczas mycia gabka troche rys powstaje w ten sposob na lakierze. Ja akurat nie polecam.

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[domeldoom]

No nie wiem. U mnie w takiej wodzie jest troche drobnego piasku z dachu domu. Podczas mycia gabka troche rys powstaje w ten sposob na lakierze. Ja akurat nie polecam.

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

No ale piasek opadnie na dno wiaderka...

[Małkociniak]

No ale piasek opadnie na dno wiaderka...

Trudno to sobie wyobrazić że ktoś kto kupuje nowy samochód matuje go myjąc zapiaszczoną wodą opadową, naprawdę ?

[Flexx]

No nie wiem. U mnie w takiej wodzie jest troche drobnego piasku z dachu domu. Podczas mycia gabka troche rys powstaje w ten sposob na lakierze. Ja akurat nie polecam.

 

 

No ale piasek opadnie na dno wiaderka...

 

 

Trudno to sobie wyobrazić że ktoś kto kupuje nowy samochód matuje go myjąc zapiaszczoną wodą opadową, naprawdę ?

 

 

 

Z tytułem wątku nie ma to nic wspólnego, ale jeśli auto jest nowe albo po prostu dba się o lakier, najlepiej w ogóle nie myć auta gąbką tylko taką specjalną puchatą rękawicą. Ziarenka piasku zostają na powierzchni gąbki i mogą rysować lakier, natomiast gdy myjemy rękawicą, wchodzą do jej środka. Oczywiście przed myciem powinno się auto wstępnie spłukać właśnie z ziarenek piasku, zwłaszcza w okolicach nadkoli i progów, ale zawsze jakieś ziarenko może zostać na lakierze - po to właśnie jest ta rękawica. Dodatkowo warto myć przede wszystkim pianą detergentu oraz wodą z góry wiaderka, wtedy piasek rzeczywiście zostaje na dnie wiadra.

I jeszcze taki szczegół dla pasjonatów - nie myć ruchami okrężnymi tylko prostymi, wtedy na lakierze nie będzie takich okrągłych mikrozarysowań widzianych w silnym słońcu.

Edytowane 5 Maja 2020 przez Krzysiek Rogalski

[Skalaar]

Temat wątku susza a rozwija się w kierunku uszkodzeń lakieru wskutek mycia..

Nowe auto najlepiej nie uzytkować, zamknać w garażu, ew odpalic co jakis czas, posuedzieć, radia posłuchać. Pod sklepem to zara obiją, podczas jazdy z poprzedzajàcego pojazdu ile leci ziarebek..kiedyś liczyłem. Zwierzaka można pacnąć jadąc na lub z ryb. Ptaki za przeproszeniem srają na nowy lakier. Na stary zresztą teź. Aaa i wqrwiony przechodzien moze porysować..albo sąsiad co jeździ starym autem...Litości..

[Byniek]

Krzychu ja walnełem "skodą" klenia co mieszkał metr pod wodą. Cyprys świadkiem.

pozdrawiam byniek

[MarasR]

A wracając do tematu ...

 

Cały kwiecień nic nie złapałem ale od paru dni już dwa takie mauzerki mam pełne 

 

 

Co do mycia auta.To wodę z wodociągów ,ze studni i deszczówkę. I najlepsza jest właśnie deszczówka jest miękka inaczej czyli łatwiej szampon się w niej rozpuszcza i co najważniejsze po umyciu nie  ma potrzeby wycierania auta do sucha ,nie będziemy mieli żadnych plam. W drugiej kolejności to kranówka a trzecia ze studni niestety zostawia plamy po umyciu samochodu .Białe plamy czyli kamień nie mylić z żelazem koloru kawy z mlekiem lub też bardziej rdzawego.

Edytowane 5 Maja 2020 przez M a r a s

[godski]

Temat wątku susza a rozwija się w kierunku uszkodzeń lakieru wskutek mycia..

Nowe auto najlepiej nie uzytkować, zamknać w garażu, ew odpalic co jakis czas, posuedzieć, radia posłuchać. Pod sklepem to zara obiją, podczas jazdy z poprzedzajàcego pojazdu ile leci ziarebek..kiedyś liczyłem. Zwierzaka można pacnąć jadąc na lub z ryb. Ptaki za przeproszeniem srają na nowy lakier. Na stary zresztą teź. Aaa i wqrwiony przechodzien moze porysować..albo sąsiad co jeździ starym autem...Litości..

A ch...j z wodą i suszą, auto ważniejsze.

[Flexx]

A ch...j z wodą i suszą, auto ważniejsze.

 

A żebyś wiedział