Skocz do zawartości

Baza danych na temat woblerów z pianki


Rekomendowane odpowiedzi

Bartku, na moje oko, to będzie forma z żywicy, dwie połowy, a pytanie to raczej powinno brzmieć "jak chcesz umieszczać pianę w tak ukończonej formie?"  :)

 

Edyt: Co do formy, miałem rację. Pytanie o pianę pozostaje otwarte ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie co myślicie było by coś z tego? pod formę z żywicy

Pewnie coś z tego wyjdzie, ale pod formy z żywicy o wiele lepiej jest robić wzorce korpusów metodą połówkową i nie bawic sie w zadne plasteliny. Dopracowujesz korpus, rozdzielasz połókwki robisz ramke np. na kawału pleksi, przyklejasz delikatnie połówkę i dajesz na to wszystko rozdzielacz i zalewasz zywicą. Po zastygnięciu zdejmujesz ramkę, oddzielasz dno z pleksi, przyklejasz druga połówke do pierwszej (dokładnie żeby żywica nie dostała się miedze połówki, wiercisz w rogach płytkie otwory mocujące wiertłem fi 10-12. Ponownie robisz ramke, dajesz rozdzielacz i zalewasz drugą połowe. Forma gotowa, pozostaje zrobićwgłębienia na stelaż, ja to robie na końcu już na gotowej formie i przy odrobinie wprawy wszystko pasuje elegancka. Kanaliki odpowietrzają też wykonuję tez na końcu i robie je tylko na jednej polówce formy jakim pilniczkiem i jest ok. Napewno tym sposobem wyjdzie bardziej dokładnie i estetycznie. Pamiętaj nic tak nie zmniejsza czasu i nerwów przy dalszej obróbce gotowych korpusów, jak dokładnie wykonana forma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Kolego problem z te pianka ja wyeliminowalem w ten sposob ze po pierwsze dobrze wymyłem forme ja ma z silikonu, umyłem Ludwikiem dokładnie w dość cieplej wodzie pózniej wysuszyem ręcznikiem i poprawiał na kaloryferze -forma była ciepła. Pózniej w cieplej wodzie umieściłem owe dwa składniki piany aby sie ogryzały pózniej je dobrze wymieszałam i do dzieła. Odkryłem ze lepiej odczekać min 10 15 min na ostygnięcia ale w formie. Wcześniej wyjmowałam pianę mimo upływu czasu jakaś miękka i jeszcze choć niewiele pracowała. Po zastosowaniu przed każda seria max 10 wobow na serie, ww procedury mam idealne wzorce. Pozd i do dzieła życzę cierpliwości ja po może 5-6 latach przerwy wróciłem w strugania ale tym razem z piany - kombinuje z waga jej rozłożeniem a to przy pianie dużo łatwiejsze nie ma moim zdaniem nic lepszego na wszędobylski pęd zawodowy itd.
Pozd

 

Szanowny @albercie. 

Dziękuję za Twój wpis. To fajnie, że dzielisz się swoją wiedzą. Prosimy jednak, byś następnym razem uczynił to po polsku. Zgodnie z ZASADAMI.

http://jerkbait.pl/topic/62466-zasady-tworzenia-wpis%C3%B3w-na-forum-jerkbaitpl/

Edytowane przez woblery z Bielska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie Waszych doświadczeń na temat większych woblerów z pianki - 12cm i więcej, ewentualnie sumowych baryłek.Czy macie doświadczenia jak woblery z pianki (używam Eco Produr CP 4090 z modelarnia24.pl) znoszą spotkania z największymi rybami. Nie chciałbym żeby moje woblery były jednorazowe przy spotkaniu z dużymi rybami. Myślałem o pokrywaniu ich jakaś żywicą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesć, czy ktoś z forumowiczów używł do robienia form pod woby z pianki żywic RenCast?

Możecie mi powiedzieć czym róznią się poszczególne produkty przez wzgląd na wykozystanie ich w naszym hobby?

 

http://www.progmar.sklep.pl/rencast-fc-52-1kg-a-500g-b-500g-p-5.html

 

Polecano mi FC ale są 52, 54 i 55.

Nie wiem, którą wybrać :mellow:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesć, czy ktoś z forumowiczów używł do robienia form pod woby z pianki żywic RenCast?

Możecie mi powiedzieć czym róznią się poszczególne produkty przez wzgląd na wykozystanie ich w naszym hobby?

 

http://www.progmar.sklep.pl/rencast-fc-52-1kg-a-500g-b-500g-p-5.html

 

Polecano mi FC ale są 52, 54 i 55.

Nie wiem, którą wybrać :mellow:

 

pzdr

 

Każda z tych żywic może posłużyć do wykonania formy i każda świetnie spełni swoje zadanie .

-- w dwóch zdaniach --

 

FC52 - Standardowa odlewnicza przyjazna w użyciu , uniwersalna choć przede wszystkim do wykonywania odlewów . Do wykonania formy zlecałbym raczej jako kompozycje z wypełniaczem , zmniejszy to skurcz i obniży koszt ( w zależności od zastosowanego wypełniacza może zwiększyć wytrzymałość , poprawić obrabialność itp.)

 

FC54 - Gotowa mieszanka z wypełniaczami , ale oczywiście można ją doprawić po swojemu ;) . Jeśli nie chcesz kombinować tylko zalać i gotowe idealny wybór .

 

FC55 - Żywica do wykonywania prototypów i gotowych detali . Gorzej się wypełnia ale można , po wypełnieniu traci najważniejszą swą cechę czyli pewną plastyczność . Jeśli już wykonać z niej formę to lać bez wypełniacza ale na kilka cienkich warstw .

 

Wszystkie kompozycje mieszamy w stosunku wagowym . Chwilę przed użyciem trzeba dokładnie wymieszać , zawierają inhibitor wilgoci który ma tendencje do szybkiego osiadania na dnie . Poza tym łatwe w użyciu bezproblemowo dostępne w niewielkich ilościach na Alledrogo //Polecam :D //.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie odnośnie Waszych doświadczeń na temat większych woblerów z pianki - 12cm i więcej, ewentualnie sumowych baryłek.Czy macie doświadczenia jak woblery z pianki (używam Eco Produr CP 4090 z modelarnia24.pl) znoszą spotkania z największymi rybami. Nie chciałbym żeby moje woblery były jednorazowe przy spotkaniu z dużymi rybami. Myślałem o pokrywaniu ich jakaś żywicą.

A jak myślisz, z czego leją najwięksi producenci? Salmo, Dorado, Bonito itd. Z piany CP 4090 lub każdej innej o podobnych parametrach. Musisz jedynie metodą prób i błędów dojść do odpowiednich proporcji i doboru obciążenia do poszczególnych modeli i będzie ok. Dobrze odlany wobek z piany ma nieporównywalnie lepsze parametry od każdego woblera z żywicy, a jego głównym atutem jest doskonała praca nieosiągalna dla woblerów z żywicy. Pomimo znacznie wydłużonego procesu produkcyjnego (piana po odlaniu musi 2-3 miesiące odleżeć aby odgazowała) właśnie z uwagi na pracę woblera producenci nastawieni na długotrwałą działalność, z czym jest nierozerwalnie związane zadowolenie i powrót klienta, decydują się na pianę. Chyba najlepszą rekomendacją wytrzymałości piany będzie fakt połowu w ubiegłym sezonie rekordowego suma przez @Wobka Bonito na wobka Bonito z...piany ;)

Edytowane przez spinnerman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezli czas gazowania  (2-3 miesiące) odnosi sie do piany CP 4090 o której wspomniałeś, to się z Tobą nie zgadzam... jest  znacznie krótszy. Wystarczy  2-3 tygodnie leżakowania w ciepłym miejscu. Odlewałem wielokrotnie wobki z tej piany i właśnie po takim okresie kładłem podkład, malowałem itp. i nigdy nie było problemu z bąblami.  Mysle, że pisząc o takim terminie, niepotrzebnie wydłużysz proces produkcyjny kolegom którzy będą chcieli spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się stanie jeżeli pianka nie uwolni przed naszym upiększaniem nadmiaru co2?

Powierzchnia się zbąbli?

Wyjdzie brzydal. Ospowaty, jeśli gaz znajdzie ujście, lub pokąszony przez pszczoły, cały w pęcherzach. Ten pierwszy tylko brzydko wygląda, ten drugi straci farbę i lakier...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezli czas gazowania  (2-3 miesiące) odnosi sie do piany CP 4090 o której wspomniałeś, to się z Tobą nie zgadzam... jest  znacznie krótszy. Wystarczy  2-3 tygodnie leżakowania w ciepłym miejscu. Odlewałem wielokrotnie wobki z tej piany i właśnie po takim okresie kładłem podkład, malowałem itp. i nigdy nie było problemu z bąblami.  Mysle, że pisząc o takim terminie, niepotrzebnie wydłużysz proces produkcyjny kolegom którzy będą chcieli spróbować.

A jakiej wielkości wobki odlewałeś? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabąbli to może zbyt wiele powiedziane ale będą powstawały małe skupiska drobnych bąbelków a czasami jakiś większy . Raczej zależy nam na tym żeby powierzchnia naszych wabików była bez skazy , szczególnie jeśli robimy nie tylko na własny użytek . Producenci stosują nawet dłuższe okresy odgazowania niż zaproponował Adam . Nierzadko przekraczające pół roku  :) z prostej przyczyny , przy większej produkcji kiedy korpusy wytwarza się całymi seriami . Przeważnie jest taki ich zapas ze niema potrzeby skracać tego okresu i ryzykować ze cześć partii będzie posiadała wady lakiernicze , kto to kupi  ^_^ to jest dopiero realna strata czasu i niepotrzebne nakłady finansowe .      

Generalnie są trzy czynnik które mają wpływ na odgazowanie

- czas

- temperatura

- ciśnienie a właściwie podciśnienie

Najlepiej się sprawdza kombinacja czas i temperatura tak jak zaproponował Robert . W ciepłe miejsce i dać im spokojnie odpocząć .

Im większe i bardziej pękate woblerki wykonujemy tym więcej czasu potrwa ich odgazowanie :) . Maluchy odgazują zaraz po zakończeniu reakcji trwającej pomiędzy składnikami , a ta potrafi trwać kilka a nawet kilkanaście dni jeśli niedostatecznie dokładnie wymieszamy składniki żywicy poliuretanowej która jest pianka  :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...