Skocz do zawartości

Baza danych na temat woblerów z pianki


Rekomendowane odpowiedzi

Metalową foremkę możesz podgrzać do 40 stopni.Więcej odradzam.To przyspieszy czas rozformowania.

Czas całkowitego przereagowania składników to pewnie z dobę albo i więcej.Ale już po wyjęciu z foremki - ok 30 min - do godziny, kształt się nie zmieni.

Ale teraz musisz jeszcze poczekać - tydzień dwa(dla tych korpusów) na odgazowanie korpusu.I znów - wyższa temperatura przyspieszy ten proces.

Pianka jest inna niż żywica.Nigdy nie uzyskasz twardości powierzchni porównywalnej z twardością żywicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Jakby było 10 gniazd. Ale przy 4 nie jest to uciążliwe. Panowie wiem, że zależy to od rodzaju piany i warunków ale czy da się podać średni czas po którym korpus osiąga odpowiednią twardość? 

Tu nie ma znaczenia ile gniazd. Ja podałem Ci sposób na to, żebyś pozbył się niedolewek to raz. Dwa, że przekręcając tak skonstruowaną formę jaką Ty masz nie ma opcji, że zrobisz to na tyle płynnie, że nie powylewa się z kształtek podczas zamykania. Potem cała powierzchnia styku jest zalana pianą a co za tym idzie wszystko wyłazi na wierzch. Kolejna sprawa, to samo odpowietrzenie w takim układzie jest kiepskie. 

Jeżeli dozujesz pianę ręcznie za pomocą kubeczka to nie ma takiej opcji, żebyś 100/100 wlewał identyczną ilość piany do kształtki. Jeżeli nie masz prawidłowego odpowietrzenia, to tam, gdzie wleje Ci się ociupinkę więcej na 100% waga a co za tym idzie wyporność korpusu odlanego będzie inna. 

Wyjęcie korpusów - poniżej 20min. 

Malowanie - minimum 2tyg - oczywiście zależy od korpusu - ale pośpiech nie jest wskazany. 

Utwardzenie - tylko farby i lakiery. 

Capon - bezsens bo on nie ma za zadanie tworzyć powłoki a wypełnić szczeliny w materiale porowatym by nie był chłonny. Piana po odlaniu ma lico i komórki są pozamykane. Przejedź zbyt mocno papierem ściernym lico - otworzysz strukturę i wtedy malowanie tragiczne, póki czymś tego nie zamkniesz. 

Edytowane przez tymon
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gips jak sama nazwa mówi to gips...

 

A poważnie - pewnie kilka kształtek dało by się odlać,ale na pewno byłby problem z jego kruchością.

Pewnie bardziej przydatne byłyby kleje do płytek - większa wytrzymałość + zbrojenie z siatki tynkarskiej.

 

Na odlanie kilku czy kilkunastu sztuk można próbować.Koszt w sumie niewielki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli zrobisz grube połówki z gipsu, to dasz radę odlać kilkanaście a nawet kilkadziesiąt.  Jednak ja mam problem z detalami w mikro chrabąszczach, nie wychodzi to super ładnie dla oka , ale klenie już łowiłem na swoje chrabąszczyki. Przyszły rok pokaże, co zwydziwiałem :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za rady. Korpusy wychodzą już jak ta lala :) Lanie w dwie połówki to był klucz. Obie strony woblerów gładkie jak szkło. Niedlewek i czy pęcherzy powietrza brak. Na 4 gniazda trzeba się trochę uwijać ale nie ma tragedii ;) 

Edytowane przez Qcyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie spróbujcie zrobić formę z twardego silikonu albo z żywicy ja smigam na żywicy jakoś dają radę

Do detali będzie dobry silikon

Zależy jaka pianka i jak bardzo zwiększa swoją objętość, bo np jeśli objętość zwiększa dziesięciokrotnie a zalejesz połówkę (jeśli robisz z dwóch połówek) to wobler wyjdzie większy niż planujesz. Silikon się podda sile rozprężenia   :P  Żywica jest ok, ale też jedna jest lepsza a drug a gorsza .... "temat morze"

 

Edit.

Kolego @Sambor mógłbyś i mi zapodać takiego priva ;) ?

Edytowane przez TOMI803
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Formy z żywicy epoksydowej praktycznie są "wieczne"

I zasadniczo bez znaczenia dla samej formy jest rodzaj żywicy,a bardziej dla jej budowy.

 

Jako ciekawostkę podam,że kupiłem kiedyś specjalny rodzaj żywicy na warstwę licową.Faktycznie twarde toto,ale też kruche.I w dwóch gniazdach powstały uszkodzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Panowie mam pytanie...czy korpusy, które odgazowywały jakieś 2 tygodnie mogę już obkleić folią alu? Chodzi o kleniowe woblery o długości ok 3cm. I jeszcze jedna sprawa jak radzicie sobie z takimi pojedynczymi mikro nie dolewkami wielkości łebka od szpilki...mam ze 3-4 takie korpusy i zastanawiam się czy zaaplikowanie np. szpachli samochodowej zda egzamin? 

 

Pozdrawiam 

Daniel 

Edytowane przez Qcyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanie...czy korpusy, które odgazowywały jakieś 2 tygodnie mogę już obkleić folią alu? Chodzi o kleniowe woblery o długości ok 3cm. I jeszcze jedna sprawa jak radzicie sobie z takimi pojedynczymi mikro nie dolewkami wielkości łebka od szpilki...mam ze 3-4 takie korpusy i zastanawiam się czy zaaplikowanie np. szpachli samochodowej zda egzamin? 

 

Pozdrawiam 

Daniel 

 

Jak zanurzysz w farbie podkładowej to praktycznie znikną.

Można szpachlować - ale to śmierdząca sprawa...Dbaj o zdrowie...Czas odgazowania można przyspieszyć - na grzejnik korpusy - niech sobie jeszcze z tydzień poleżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zbędne ściski do form (kilka sztuk). Waga jednego to 15kg czyli masakrycznie solidne.

Ja na takim jednym zamykałem min. 2 formy. Możliwości ich ogranicza jedynie ich (form) grubość.

Jak wroce do domu to podrzucę fotki. Moze znajdzie sie ktos chetny na nie, nie wliczając kolegi Qcyk. ;) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstępnie zarezerwuję 2 szt :) podrzuć cenę na priv jak możesz to może i ze 4 wezmę ;) :D

Jestem ciekaw w jaki sposób?!?!?!?!!!

Sprawdzę cenę złomu i pomyśle nad ceną. Ile za nie zapłaciłem, pamietam doskonale. ;) :D

 

Podrzuć mi na priv mail bo zapomniałem. Podrzucę ci ich foty jak dotrę do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaaaaaaaa.

Wrzucę tu kilka fotek i opis tych ścisków. Może komuś się przyda na podróbki.  ;)  :lol:

 

Wymiary płyt dociskowych to 14cmx15cm. Wysokość robocza (ile grubych form wejdzie) to 15cm.
Ja najwięcej ściskałem po 4 szt form na jednym ścisku. 
Wysokość ustalasz korbą, dociskasz dźwignią na mimośrodzie. Płyta górna osadzona jest na przegubie (jabłko) aby dostosowała się do nierówności płaszczyzn. Po zalaniu form, wkładasz do ustalonej wcześniej wysokości pod płytę górną, dociskasz dźwignią i odchylasz na zawiasie aby pianka zawsze ściekła na przód zalewanych gniazd (woblera). Po 20min przy temp ok 26st.C formy można otwierać i wydobywać swoje wytwory. Chyba tyle. ;)
Ciężkie to bo musi być solidne. Pianka ma b. dużą siłę rozprężania.

____________________

post-58042-0-81090900-1483646796_thumb.jpg

post-58042-0-36969000-1483646812_thumb.jpg

post-58042-0-68906100-1483646825_thumb.jpg

post-58042-0-09452700-1483646844_thumb.jpg

post-58042-0-82124100-1483646858_thumb.jpg

Edytowane przez trout master
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...