Skocz do zawartości

UWAGA NA SKLEP WARCIAK-FISHING TOMCAT!!!


kezmo

Rekomendowane odpowiedzi

Może nie będę trendy ale... uczciwie pisząc robiłem ostatnio zakupy i szczerze przyznam że nie ma się do czego przyczepić... zamówiony towar zgadzał się co do joty... wysyłką na czas...

Karol, bardzo dobrze, ze piszesz, skoro taka jest prawda.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie będę trendy ale... uczciwie pisząc robiłem ostatnio zakupy i szczerze przyznam że nie ma się do czego przyczepić... zamówiony towar zgadzał się co do joty... wysyłką na czas...

 

U mnie też wszystko OK, tylko szczypce zamówione zakrzywione, a w paczce były proste, ale to szczegół przecież  :D

 

Pewnie.. Budowałem domy. Miganie się od płacenia, niedopłacanie, brak zapłaty - rekord 107 tysięcy, wyłudzenia, wymuszenia, donosy, do tego niczym nieuzasadnione poczucie wyższości połączone z pogardą do roboli - w sumie cały zestaw manier pierwszego pokolenia awansu społecznego. Bardzo popularny - co i tutaj widzę.. 

 

O dwie durne gumy byście sklepikarza zatłukli, o drobna zwłokę gardło podgryźli, o drobiazg zakapowali.. chodzące ideały..  :D  

 

Tak z drugiej strony, to do dzisiaj mam alergię na budowlańców, temat rzeka, to nie będę pisał, ale chyba prawie każdy kto się budował wie, o co chodzi :angry: .

Edytowane przez Mariusz1000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku, jak zazwyczaj mnie Twoje posty najmniej irytują, tak z wyrażonym tu Twoim zdaniem w pełni zgodzić się muszę.

Na naszej giełdzie kupiłem kilka Perchów SDRów, bodaj 10 lutego. Nadal czekam na przesyłkę ale jakoś nie mam morderczych ciągot - idziem na rekord, Ali się chowa.

ja bym poświęcił trochę czasu i zgłosił na policję... to nie kradzież, a za oszustwo grożą całkiem poważne kary... w ten sposób może nie zrobi tego ponownie... takie typy trzeba niszczyć zanim się rozwiną...

 

ps. wielokrotnie kupowałem na giełdzie i nigdy nie było problemów... chciałbym żeby tak zostało, więc zgłoś to jak dasz radę... ładnie proszę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trendy stała się ostatnio w przestrzeni publicznej nakręcona na maksa wzajemna nienawiść, duch nagonki i hejterka z lada powodu.  Nie wiem, nie jestem do końca pewien czy to jest prosta pochodna ducha wścieklizny obowiązującej w mediach, czy tylko naturalny defekt kulturowy w społeczeństwie postkomunistycznym..  :)

 

Inna optyka, i nie zrozumiesz Mariusz, boś ty jest pan.. przez to, żeś jest klient. Wytłumaczę ci skrótowo - większość budujących próbuje osiągnąć cele albo poziom na których ich zwyczajnie nie stać.. Najmodniejsze, powszechnie zadawane pierwsze pytanie.. i zarazem odpowiedź, brzmi - jest ile to będzie kosztowało, i dlaczego tak drogo..  :)  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym poświęcił trochę czasu i zgłosił na policję... to nie kradzież, a za oszustwo grożą całkiem poważne kary... w ten sposób może nie zrobi tego ponownie... takie typy trzeba niszczyć zanim się rozwiną...

 

ps. wielokrotnie kupowałem na giełdzie i nigdy nie było problemów... chciałbym żeby tak zostało, więc zgłoś to jak dasz radę... ładnie proszę:)

To nie pierwszy przypadek kolegi, ten typ tak ma. Tyle że większości kończyła się cierpliwość po miesiącu.

To że nie mam jeszcze tych woblerów nie wynika (chyba) z próby oszustwa czy wyłudzenia. Jest to raczej niechciejstwo, lenistwo, odkładanie na potem...

Jako taki lontakt na priv jest, są przeprosiny, tłumaczenia i obietnice - może i guzik warte, ale oszust by się nie odzywał.

Gdyby mi baardzo zależało, gdybym potrzebował tych wabików na już, to sam bym podjechał - mam niedaleko kilku kumpli, możnaby skoczyć nad rzekę przy okazji. Ale nie po to płaciłem za przesyłkę żeby jeździć.

Do służb mam ambiwalentny stosunek. Po tym jak kilka lat temu złodziej ukradł mi większość sprzętu (osobiście wyceniłem straty na ok. 40 000pln a jedynym działaniem organów ścigania w celu ujęcia sprawcy było zapytanie -MNIE!- czy wiem kto to zrobił?, bez choćby sprawdzania zapisów z przynajmniej 2 kamer monitoringu które sprawcę mogły zarejestrować) mam na nich wywalone. Kilku znanych mi policjantów też nie pozostawia złudzeń.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trendy stała się ostatnio w przestrzeni publicznej nakręcona na maksa wzajemna nienawiść, duch nagonki i hejterka z lada powodu.  Nie wiem, nie jestem do końca pewien czy to jest prosta pochodna ducha wścieklizny obowiązującej w mediach, czy tylko naturalny defekt kulturowy w społeczeństwie postkomunistycznym..  :)

 

Inna optyka, i nie zrozumiesz Mariusz, boś ty jest pan.. przez to, żeś jest klient. Wytłumaczę ci skrótowo - większość budujących próbuje osiągnąć cele albo poziom na których ich zwyczajnie nie stać.. Najmodniejsze, powszechnie zadawane pierwsze pytanie.. i zarazem odpowiedź, brzmi - jest ile to będzie kosztowało, i dlaczego tak drogo..  :)  

A skończonym skandalem jest to, że te chamy i prostaki chcą, żeby robota za którą zapłacili była wykonana. Niektórzy w swej bezgranicznej bezczelności śmią oczekiwać jeszcze, żeby zarówno efekt jak i termin były choć zbliżone do tych z umowy. No po prostu koniec świata.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo.. Wychowani na telewizyjnych programach pt usterka, wciąż przybywają.. :)  Takie jak ta nagonki pokazują, jak bardzo zmieniło się odczytanie, sens i etyczny kontekst starego powiedzenia - klient, nasz pan..

Zniszczę cię, gnoju - to nowa maksyma.. :)    

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to może trzeba go pogonić:) ja jakoś nie wyobrażam sobie niewysłania opłaconego towaru w ciągu 24h bez istotnego powodu... i w efekcie czasem latam na pocztę z jednym jedynym woblerkiem:(

 

 

co do służb - też bym specjalnie nie liczył na skuteczność - ale tutaj mają sprawcę "na widelcu"... a jak nawet to okaże się tez zbyt trudne to przynajmniej zepsujesz im (zasłużenie!) statystyki wykrywalności:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo.. Wychowani na telewizyjnych programach pt usterka, wciąż przybywają.. :) Takie jak ta nagonki pokazują, jak bardzo zmieniło się odczytanie, sens i etyczny kontekst starego powiedzenia - klient, nasz pan..

Zniszczę cię, gnoju - to nowa maksyma.. :)

Jakie nagonki kolego? Czy to tak dużo że jako klient oczekuję po prostu takiego zamówienia za jakie zapłaciłem? Czy zmiana zamówienia bez żadnego powiadomienia kupującego jest wpisana w etykę sprzedawcy? Bywają pomyłki to oczywista sprawa ale zawsze można to jakoś załatwić, a nie udawać że nic się nie stało. Nie zgodzę się z Twoim zdaniem.

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez neronhell
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie.. Budowałem domy. Miganie się od płacenia, niedopłacanie, brak zapłaty - rekord 107 tysięcy, wyłudzenia, wymuszenia, donosy, do tego niczym nieuzasadnione poczucie wyższości połączone z pogardą do roboli - w sumie cały zestaw manier pierwszego pokolenia awansu społecznego. Bardzo popularny - co i tutaj widzę..

 

O dwie durne gumy byście sklepikarza zatłukli, o drobna zwłokę gardło podgryźli, o drobiazg zakapowali.. chodzące ideały.. :D

Znam to dobrze z prowadzenia firmy w Polsce. Nowobogaccy na kredytach zachowywali się jakbym powinien im dziękować za zamówienie i jeszcze dopłacić. Teraz prowadzę firmę w Niemczech i odpukać tylko raz miałem problemy z płatnością, u Turka. Tylko tu jest poszanowanie dla fachowców. Społeczeństwo jest też dużo zasobniejsze i nie ogląda każdego Euro jeśli ma gwarancję dobrej usługi. Najlepsi klienci to wschodnioberlińscy emeryci. Tutaj poza zwyczajowym napiwkiem czesto jest jeszcze kawa, ciasto czy kanapki. Aż ciężko czasem odmawiać jak widzę z jakim pietyzmem stara babunia przygotowała poczęstunek.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeździła wam z rana po piwo jak moja sąsiadka swoim fachowcom?

- Bo wieeszszsz szefowa rence się trzensom...

Nie przeczę, że bywają klienci typu cwaniaczek z bańką w nosie, jednak w kwestii ekip remontowo -budowlanych większych zastrzeżeń nie miałem jedynie do dwóch chłopaków robiących remont u siostry. Byli z Ukrainy.

Cała reszta to jakbym na planie programu "Usterka" był, plus późniejsze odkrycia typu skitrane po kątach, czy w zostawionych kupkach gruzu małpki.

Edyta:

Warto sobie uświadomić, że przy tym problemie nie ma granicy klient-usługodawca/producent/sprzedawca. Ten kto uczciwie podchodzi do swojej roboty raczej będzie doceniał czyjąś pracę, wysiłek, zaangażowanie, bo zna tego wartość. Cwaniaczek z bańką w nosie, który robi w wuja klientów, w idealnego klienta się nie zmieni, tylko za punkt honoru będzie miał zrobić w wuja sprzedawcę.

Zastanówcie się czy broniąc sprzedawców z "notorycznym pechem" a krytykując klientów z takim samym podejściem, nie piszecie przypadkiem dokładnie o tych samych osobach.

Edytowane przez witeg
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadnego związku jedno z drugim nie ma..  Mentalność klienta idealnego nie dopuszcza najmniejszych uchybień wobec siebie. A uchybienia popełniają ludzie mniej wartościowi, których należy publicznie piętnować i tępić, bo z nich wyrastają przestępcy.. którzy mi nie płacą.. :) 

Założenie dużotaniotesco wszędzie przyniosło negatywną selekcję, w przetargach, ofertach, w osobistych wyborach i decyzjach preferuje się jak najniższą cenę -  oczekując przy tym cudów.. Można tez wyzyskiwać gastarbeiterów.. :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

 

Jestem właścicielem firmy.

 

Z każdym klientem , który się odniósł do tego posta postarałem się porozmawiać.Nie wszyscy odpowiedzieli.Przez tyle lat nazbierało się kilka błędów ale zawsze staramy się sprawy naprawić i zadośćuczynić.Niestety złą robotę robi u nas brak czasu a nie chęci.

 

Jeżeli są jakieś pytania lub informację proszę o priv.

 

Życzę połamania i pozdrawiam

 

Ja też odniosłem się do tego posta ale do mnie odzewu żadnego nie było.

 

Kupiłem kiedyś u Państwa trochę sprzętu, między innymi wędkę "CORMORAN BLACK BULL LRC JIGGER 2,70 m 3-21 g". Nie wysłano mi niestety paragonu i mimo obietnic nigdy nie dotarł.

Wędka była bardzo fajna, ale po jakimś czasie pękła przy zarzucaniu przynęty około 10g. No i stoi sobie za szafą bo bez paragonu i odzewu z Państwa strony nic nie dało się zrobić.

I to tyle w temacie zadośćuczynienia. Omijam wasz sklep szerokim łukiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trendy stała się ostatnio w przestrzeni publicznej nakręcona na maksa wzajemna nienawiść, duch nagonki i hejterka z lada powodu. Nie wiem, nie jestem do końca pewien czy to jest prosta pochodna ducha wścieklizny obowiązującej w mediach, czy tylko naturalny defekt kulturowy w społeczeństwie postkomunistycznym.. :)

 

Inna optyka, i nie zrozumiesz Mariusz, boś ty jest pan.. przez to, żeś jest klient. Wytłumaczę ci skrótowo - większość budujących próbuje osiągnąć cele albo poziom na których ich zwyczajnie nie stać.. Najmodniejsze, powszechnie zadawane pierwsze pytanie.. i zarazem odpowiedź, brzmi - jest ile to będzie kosztowało, i dlaczego tak drogo.. :)

 

Jak słyszę pytanie z postu Sławka to zawsze odpowiadam :dajmy sobie spokój i tak was nie stać na moją usługę. Po co nam wzajemne rozczarowania i przepychanki szukajcie kogoś tańszego.

Mimo takiego podejścia do sprawy roboty mi nie brakuje i zamówienia mam na rok do przodu.

Edytowane przez Paweł J
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszę pytanie z postu Sławka to zawsze odpowiadam :dajmy sobie spokój i tak was nie stać na moją usługę. Po co nam wzajemne rozczarowania i przepychanki szukajcie kogoś tańszego.

Mimo takiego podejścia do sprawy roboty mi nie brakuje i zamówienia mam na rok do przodu.

A robisz ludzi w ch...a? Robisz coś nie tak jak sobie zażyczyli nez pytania o zdanie?
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...
Gość Umbra The Sidewinder

Łopata roku za ten odkop.

W tym sklepie stacjonarnym jestem dosyć często :D

Warciak poszedł grubo w feederki i karpiowanie (przynajmniej na sklepie)

Spinningowych bzdetów trochę jest, ale w porównaniu do tego ile ma szpeju dla tych gejów to jak kropla w stawie.

W sumie to raczej nic się nie zmieniło z obsługą klienta.

Jak sam czegoś nie poszukasz i nie przeryjesz całej strefy to nic nie znajdziesz.

Jak zapytasz Macieja to popatrzy chwilę, pójdzie na magazyn, 20 minut czekania i powie, że nie ma XD

Dlatego jak nie uda się czegoś znaleźć tam gdzie powinno być w tym rozpiździale to lepiej iść do domu niż pytać czy jest.

W sumie jak nie ma tego co potrzebujesz to przyniesie byle co - tylko w 10% przypominające to o co pytasz

Pytam, macie jakąś typową wklejkę 270 pod dropa i boczny trok z białą szczytówką?

Obszedł wystawę, nie ma... Magazyn przeglądał 30 minut i przyniósł mi jakiś kij typu jig pod sandacze do 21g 240cm i mówi, że się pewnie nada... a chciałem coś do 12g pod zabawę z pierdokonkami, które jeszcze nie zostały wyżarte

To samo było ze smarami; pytałem o permaluba shimano... niby jest.... 10 minut szukał i przyniósł mi smar jaxona XDDDD

To jak w tym wątku z woblerami.... model może ten sam, ale kolory zupełnie inne niż zamówione... Byle sprzedać

Edytowane przez Umbra The Sidewinder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...