Skocz do zawartości

Fotografia wędkarska


Rekomendowane odpowiedzi

Nie neguje, że oglądanie jest jakimś sposobem. Istnieje totalnie odwrotna filozofia polegająca na nie oglądaniu niczego w celu trzymania wyobraźnie z dala od wszelkich wpływów. Ja stosowałem ten sposób w wędkarstwie. Droga to trudniejsza, ale z perspektywy czasu bardzo sobie to cenię. Mam swoje oryginale metody łowienia i swoje przynęty a przede wszystkim wielka satysfakcje i radochę.

 

 

Ta.... było nawet glośno o jednym czołowym polskim fotografie, który bez żenady powiedział w jakimś wywiadzie, ze on nie oglada innych prac ...żeby się podświadomie nie zasugerować cudzym sposobem patrzenia.. :huh: :huh: :huh: szok!! Pożniej powstają rewolucyjne prace, bedace niczym innym jak odkrywaniem ameryki poraz kolejny. Efekt takiego podejścia do fotografii widac na przekrojowych wystawach polskich artystów, gdzie wiekszość pokazuje prace na poziomie studenta III roku pierwszej lepszej zachodniej artschule. !! Zasada ta nie dotyczy oczywiście wszystkich wystawiajacych, ale daje sie zauwarzyć,z e klku nieoglada nic poza własnymi dzielami. w wędkarstwie to jest akurat odwrotnie. Wyniki mam duzo lepsze jak czytam was tutaj niż nasze kolorowe magazyny wedkarskie.

 

pozd JW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 317
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jurku, są różne dziedziny fotografi, musza byc i przyrodnicze i inne, nie każda fotografia musi miec przekaz metafizyczny :mellow:. Za dużo negujesz, trzeba miec luz, masz bardzo dobre prace, poznałem bardzo wielu ludzi, którzy maja wyborne prace, jednak Oni nie nie mowia ze zdjecia robione za pomoca cyfrowki to juz nie jest fotografia. Ja z chęcia nauczył bym sie i chciałbym robic zdjecia zwykla lustrzanką, poprostu mnie na to nie stać. Jak znajdzie sie sponsor to czemu nie, jak ide na plener to z jakies 500 zdjęć conajmniej trzeba zrobić. Jurku więcej luzu. PEACE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku, są różne dziedziny fotografi, musza byc i przyrodnicze i inne, nie każda fotografia musi miec przekaz metafizyczny :mellow:. Za dużo negujesz, trzeba miec luz, masz bardzo dobre prace, poznałem bardzo wielu ludzi, którzy maja wyborne prace, jednak Oni nie nie mowia ze zdjecia robione za pomoca cyfrowki to juz nie jest fotografia. Ja z chęcia nauczył bym sie i chciałbym robic zdjecia zwykla lustrzanką, poprostu mnie na to nie stać. Jak znajdzie sie sponsor to czemu nie, jak ide na plener to z jakies 500 zdjęć conajmniej trzeba zrobić. Jurku więcej luzu. PEACE

 

 

Michał, jak ja ide w plener to robie 10 góra 15 fotografii. uzbierało sie juz kilka wystaw, jeden album autorski i kilkanaście konkursów. Ta taniość cyfry powoduje, że idziesz w plener i strzekasz jak krasnyjarmista na froncie nie zastanawiając sie, albo zastanawiając się niewiele. Masz nikona D50 kup sobie na allegro taniego już dzisiaj Nikona FE z obiektywem Nikkor 28/2.8 i załóż do środka film. Idz w plener i zastanów sie co chcesz tak naprawde sfotografować. zamiast 500 zdjątek zrób trzy, może pieć. Po jakimś czasie zauwarzysz, ze zdjęć robisz mniej (masz taniej) a w efekcie finalnym masz ich więcej. Mam tu na myśli zdjęcia które bedziesz pokazywał nawet za 10 lat. Kiedyś zrozumiesz co mam namyśli.

JW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku, wiem co chce robic i to robie, np to samo wydarzenie, przedmiot z miliona innych pozycji, kadrowane inaczej itp. Pozatym jak jestem w ciekawym miejscu to jednak trzeba tych filmow troche wypstrykac, bo dla mnie to w 100 klatkach sie nie zamknie. Fotografia cyfrowa to rowniez fotografia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

nie znam się na technice (aparatach, obiektywach itp.).Natomiast jeśli chodzi o stronę aksjologiczną fotografii to rozróżniam dwa pojęcia; jeśli chcę oglądać fotografię to idę na wystawę np. Hartwiga, jeśli natomiast chcę oglądać zdjęcia to wyciągam album z szuflady lub podziwiam widoki, ryby itp. na stronach www. Oczywiście terminy użyte sztucznie.

A tak o sprzęcie, mam przyjaciela fotografika (nawet skończył taki kierunek w Łodzi)i przed pojawieniem się aparatów cyfrowych używał Canona T90 - czy to jest fajne, dobre to jest? Nawet nie pytałem go o jego sprzęt, ale pamiętam, że z tzw. małpek polecał mi Olympusa Mju.

Fajny wątek, miło się czyta.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Majster bardzo dobrze zrozumiałeś istote sprawy. Fotografia przez duże F to właśnie np. Hartwig jesli juz przywołałeś nestora Fotografii Polskiej. Zdjecia to te z wakacji, z ryb itd to poprostu pamiątkowe zdjęcia. Niestety wielu, bardzo wielu, nie chce zrozumieć, ze jak uda im się coś ładnie sfotografować tak w piktorialnym stylu, to jeszcze nie jest fotografia. Właśnie tacy grupują się na różnych portalach fotograficznych w internecie i udaja artystów

 

pozd JW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że snobizm na bycie artystą występuje marginalnie w pewnych kręgach towarzyskich. B) Większości ludzi robiących zdjęcia nigdy to do głowy nie przychodzi. To, że czasem uda im się zrobić fotografię bardziej świeżą i urzekającą od nie jednego nestora, faktu nie zmienia. Kłania się znakomite przysłowie, „każdy sądzi według siebie” :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie, zgrywanie sie na artystę jest plagą, w chwili obecnej mamy więcej artystów niż fotografów :angry: Powiem więcej, ta tendencja przybiera karykaturalne rozmiary. Jeden z włascicieli galerii fotografii w Berlinie powiedział mi, ze w dzisiejszych czasach więcej jest chetnych do wystawiania swoich prac niż do ogladania tychże !! Teraz kazdy jest artycha wiec powiniej pokazywac swoję prace w galerii :lol: :lol: Przeciez to oczywiste, że artyści, zwłaszcza wielcy :lol: :lol:, wystawiają w galeriach sztuki, więc oco chodzi :huh: :huh: :huh:

pozd JW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzy, ja tego zjawiska nie zauważyłem, ale skoro tak twierdzisz to pewnie coś jest na rzeczy. Nie widzę tu jednak problemu. W każdym większym mieście jest teraz „Galeria” a w niej w cholerę miejsca do wieszania zdjęć. Przychodzi tam tysiące ludzi na zakupu, więc chcąc nie chcąc muszą zerknąć. Kandydaci na artystów powinni być kontent. A jak jeszcze ktoś podpieprzy ich zdjęcie, to mamy artystyczny orgazm :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście to powszechne zjawisko-tendencja-moda, nie omija innych dziedzin sztuki, na przykład bliskiej mi sztuki słowa. Oczywiście z całej zalewającej nas masy różnorakiej twórczości, można wyłowić prawdziwe perełki - to dobra strona tego zjawiska, o złej nie będę wspominał. Bardzo często młodym adeptom pióra, malarstwa itp. brak należytego dystansu do własnej twórczości, brak oceny krytycznej, autoironii - dającej artystyczny oddech. Osobiście staram się nikogo nie krytykować, nie pouczać - zachować powściągliwość w ocenach, ale problem pojawia się, gdy dzwoni znajomy i informuje mnie, że wydał tomik wierszy i uprzejmie prosi o recenzję... :mellow:

Trochę dyskusja obok tematu głównego (mój post),ale zajmująca :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert

miedzy galeryjką/straganem w centrum handlowym a sprofilowaną galerią fotografii z programem wystawienniczym jest spory dystans. Ja nie patrzę na 'dziełka' sztuki w galeriach centrów handlowych bo ile można patrzeć na kolejne zdjęcie gołej baby albo pejzażyku z chmurami. To kwestia higieny wizualnej, nieloguje sie tez na portale fotograficzne czy galerie w necie gdzie kazdy może opublikowac swoje gnioty. Jest tak ja pisze Majster, jak cos z tego potoku twórczości radosnej wyplynie to pojawi sie w poważnych miejscach.

 

pozd JW

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zauważyłem ciekawe zjawisko , czytam wiele wypowiedzi zawodowców artystów , podsumowaniem każdej wypowiedzi z ich strony o zdjęciu amatora jest jedno słowo gniot ... Czy tak jest rzeczywiście , czy każdy amator pstryka tylko gnioty? Czy tonący brzytwy się chwyta? Na milion amatorów jest powiedzmy 100 Profesjonalistów , amator ma luz zrobi super zdjęcie , jest zadowolony ,że mu się udało , Zawodowiec musi zrobic zdjęcie dobre ... Problem jest taki , że wśród tej milionowej społeczności znajdę nie gorsze zdjęcia , jeśli nie lepsze ... Więc jedyną bronią jest przekonywanie świata jacy to my jesteśmy super, a jakie to Wy walicie gnioty ... Polecam www.fotografiaprzyrodnicza.pl strona amatorska ... Panowie mają pieniązki , czas i bawią się w fotografie .. oj nie w zdjęcia... Jest tam sporo zdjęc kiepskich , ale są też takie , że niejeden zawodowiec nawet nie zbliży się do tego ... z prostej przyczyny brak czasu , amator może czekać na jedno zdjęcie nawet rok i więcej , Zawodowiec nie bo nie będzie miał co jeść ... Wdłg mnie różnica miedzy profesjonalista a amatorem nie tkwi w jakości zdjęć co w ich powtarzalnośći , mi uda się zrobić zdjęcie czasem , Zawodowiec zrobi to o wiele częściej , a czy moje (czyt. amatora) będzie gorsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomku,

różnica między amatorem a profesjonalistą jest taka, że pierwszy robi to dla przyjemności (robi fotki jakie chce, kiedy chce i co chce) a drugi zarabia pieniądze pstrykając wesela, ludzi na niebieskim tle itp., ani do jednej grupy ani do drugiej nie można zaliczyć artysty np. Hartwiga – choć częściej, właśnie artystów spotykamy w tej pierwszej grupie! I profesjonalista i amator mogą robić zdjęcia perfekcyjne od strony technicznej i dalej nie będą artystami. O co więc chodzi? Na pewno nie o opanowanie techniki, więc pytajmy dalej. Posłużę się przykładem-analogią; każdy może wziąć do ręki Słownik terminów literackich i przeczytać jak wygląda, jak jest zbudowany „sonet”, wielu może nawet napisać swój własny, ot zwyczajnie zastosować zapisane reguły, niewielu napisze dobry, genialny napisze jedna, może dwie osoby, czasami więcej (w skali światowej). Podobnie z powieścią, dramatem, malarstwem, fotografią. Dlaczego? Bo sztuka to w pełni świadoma wypowiedź pozbawiona jakiejkolwiek przypadkowości, sztuka jest znakiem i jak każdy znak, coś mówi, o czymś informuje – zatem ważny jest temat, zrealizowany w sposób niepowtarzalny z pełną świadomością tworzywa, tematu, i zastanej spuścizny w danej dziedzinie, czy to będzie fotografia czy literatura, czy też malarstwo. Dobra sztuka jest odzwierciedleniem czasów w których powstaje, estetyki, filozofii, prądów kulturowych, rozwoju cywilizacji, architektury, osiągnięć nauki itp. – sztuka genialna wszystko to odzwierciedla i do tego w sposób twórczy wszystko to przekracza dając coś nowego. Sztuka jest dialogiem i jest też pytaniem o człowieka, o nas, o nasze miejsce w świecie itp. Nie wszystkim artystom się to udaje, nie wszyscy tak naprawdę chcą być artystami i nie wszyscy mogą nimi być! Dobry artysta nie musi przekonywać świata jaki jest dobry ganiąc przy okazji inną twórczość. I jeszcze jeden przykład dla lepszego zilustrowania mojego trochę przydługiego wywodu; trudno byłoby porównać jakiś doskonały film przyrodniczy (np. o delfinach) z filmem np. Bergmana lub Tarkowskiego – każdy zauważy różnicę i będzie wiedział, że to dwie inne „bajki”. Podobnie z fotografią...

Tomku, robisz na pewno zdjęcia rewelacyjne (widziałem na forum), ale na pewno też nie uważasz się za artystę, tak sądzę. Robisz to, bo lubisz i chwała Ci za to.

Na marginesie, bardzo lubię oglądać fotografię wędkarską i przyrodniczą.

„bawią się w fotografie .. oj nie w zdjęcia...” ironia zrozumiana, przyjęta – pisałem o sztuczności użytych przeze mnie terminów/podziałów.

Najlepszego,

Marcin.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem bardzo daleki od nazwania siebie artystą czy profesjonalistą ... zresztą zawsze pisze o sobie 100%amatora 0%artysty , bardziej moge powiedziec o sobie rzemieślnik ... chcialem tylko pokazać problem naszych artystów , gdzie w każdej pracy doszukują sie artyzmu nie znajdują go , bo i nie mogą go znależc skoro go tam nie ma , i krótkie podsumowanie gniot ... Ja i wielu ludzi robimy tylko zdjecia , przekazujemy pewne fakty ,rzeczywistośc i tyle , .. robiac zdjecia staram sie pokazac otoczenie , wydarzenia , ktorych byłem swiadkiem nic poza tym.. tylko tyle..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie, jako nowy uczestnik forum, witam wszystkich serdecznie.

 

Fotografia, nie tylko wędkarska, to bardzo ciekawa dziedzina. Poświęcam jej masę czasu i kasy (w miarę posiadania). Kiedyś nie miałem żadnego aparatu i głównie z tego powodu nie mam żadnych zdjęć znad wody. Teraz sytuacja jest inna, najpierw spędza się wolny czas na rybach a potem przy koputerze przy obróbce zdjęć. Jednak moja fotografia wędkarska jest fotografią pamiątkową. Powód jest prosty: wędka wygrywa z aparatem. Zresztą na ryby zabieram stosunkowo małego kompakta, bo moje plecy mieszczą tylko jeden plecak. Ale pozostają nieocenione pamiątki do których później często się wraca. I nic nie przeszkadza, że te fotki nie mają żadnej innej wartości. Dla mnie przynajmniej są bezcenne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Tadku ...

 

 

[quote title=Friko napisał(a) dnia Mon, 12 February 2007 02:10 wiem, wiem ze bezecenstwa wygaduje, juz znikam zanim klub fotografów mnie wykopie :D

 

Friko ludzi robiących zdjęcia...

 

 

Kurcze ja już upatrzyłem sobie nowy aparat , ale on robi tylko 8.5kl na sekunde to wyjdzie z niego kiepski film..:(... a już mysłalem ze nie potrzebuje kamery ... tyle kasy za aparat a on takie kiepskie filmy robi i tak wolno:(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...