Skocz do zawartości

Fotografia wędkarska


Rekomendowane odpowiedzi

Bo sztuka to w pełni świadoma wypowiedź pozbawiona jakiejkolwiek przypadkowości, sztuka jest znakiem i jak każdy znak, coś mówi, o czymś informuje – zatem ważny jest temat, zrealizowany w sposób niepowtarzalny z pełną świadomością tworzywa, tematu, i zastanej spuścizny w danej dziedzinie, czy to będzie fotografia czy literatura, czy też malarstwo. Dobra sztuka jest odzwierciedleniem czasów w których powstaje, estetyki, filozofii, prądów kulturowych, rozwoju cywilizacji, architektury, osiągnięć nauki itp. – sztuka genialna wszystko to odzwierciedla i do tego w sposób twórczy wszystko to przekracza dając coś nowego.

 

Bardzo dobrze powiedziane. Ale nadal nie widzę powodu (to głownie do Jerzego), dla którego człowiek fotografujący - nazwijmy to - wędkarstwo nie może być artystą? Przecież ten temat można również realizować tak, jak to opisał Marcin. Mylę się? Ba, rzekłbym więcej - tak naprawdę fotografia wędkarska jest doskonałym tworzywem dla sztuki genialnej (patrz cytat), biorąc pod uwagę spuściznę zastaną w tej dziedzinie.

 

No i jeszcze jedno - subiektywizm oceny. Wszystkie definicje są kwestią umowną. Przepraszam Jerzy, ale w mojej ocenie Twoje zdjęcia nie są szczególne. Ale czy to znaczy, że są złe, że nie można ich nazwać fotografiami, czy nawet sztuką? Jak Ci się wydaje?

Pozdrawiam, Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 317
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Remku, masz wątpliwości?

temat, zrealizowałem w sposób niepowtarzalny (z pozycji pół leżącej)

z pełną świadomością (polowałem na bolki z dna), i zastanej spuścizny w dziedzinie (rapowania). Spełniałem wszystkie kryteria :mellow:

 

 

Żadnych - jesteś artystą! :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Robercie ... ale ja jestem większym artystą , nie złowiłem bolka na rippera , nie złowiłem suma 70kg, jeszcze paru innych ryb nie złowiłem... ale jak to się mówi największe dzieła nigdy nie powstały... <_< , można powiedzieć ,że jestem nawet zbuntowanym artystą ... :mellow:

a na dodatek wszystkie ryby ktore zlowiles nie mialy nawet 180 cm :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mifek i tu Cie zaskocze wszystkie ryby jakie zlowilem mialy 180cm, ja mysle , że nawet 184 są swiadkowie :D .. oczywiście jedna za drugą ... <_< . Natomiast sztuka jednostkowa , rzeczywiście nie przekroczyla 180cm... ale w przyszlym roku lowie wieksze , mam zamiar zmienic lodeczke , szer 2,2m... wiec moje rybki nie przekrocza 2,2m . i co Wy na to?!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem laikiem w temacie fotografowania,więc chyba dla tego zaciekawiła mnie ta stronka(link poniżej),ale może niektórym z Was też coś ciekawego uda się z niej uszczknąć???

http://h41257.www4.hp.com/cda/hpec/display/main/hpec_content .jsp?zn=hho&cp=2-705-706^16134_4022_17__

Pozdr.Seba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porady takie sobie, zwłaszcza w kwestii sprzętu. Jak autor twierdzi, że kompaktem na dużym zbliżeniu można zrobić dobre zdjęcie, to niewiele wie. Jest dokładnie odwrotnie. Kompaktem wychodzą w miarę dobrej jakości fotki na krótkiej ogniskowej, ewentualnie makro. Przy długiej ogniskowej słabe obiektywy dają obraz kiepskiej jakości. Na dodatek mają dużą GO co nie ułatwia komponowania. Do zabawy teleobiektywem trzeba mieć lustrzankę aby móc założyć przyzwoity obiektyw. To takie minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się do tego podchodzić w sposób praktyczny, bez dorabiania skrzydeł i ideologii. Bełkot o wielkiej sztuce kwituje tekstem w stylu, „a do mięsnego pasztetową rzucili” :mellow: Znam trochę to artystyczne środowisko i mam swoje zdanie na ten temat. Wszyscy malują wielkie dzieła jak przyszło wymalować prostą reklamę to wychodziło ubóstwo warsztatowe. Ze zdjęciami wędkarskimi jest podobnie. Pewien wydawca angielski ma na etacie 4 profesjonalnych fotografów z topowym sprzętem a zainteresował się moimi amatorskimi gniotami. Napisał wręcz, „od dawna szukałem takich zdjęć” :huh: I tak to jest. Trzeba robić swoje ... B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja staram się do tego podchodzić w sposób praktyczny, bez dorabiania skrzydeł i ideologii. Bełkot o wielkiej sztuce kwituje tekstem w stylu, „a do mięsnego pasztetową rzucili” :mellow: Znam trochę to artystyczne środowisko i mam swoje zdanie na ten temat. Wszyscy malują wielkie dzieła jak przyszło wymalować prostą reklamę to wychodziło ubóstwo warsztatowe. Ze zdjęciami wędkarskimi jest podobnie. Pewien wydawca angielski ma na etacie 4 profesjonalnych fotografów z topowym sprzętem a zainteresował się moimi amatorskimi gniotami. Napisał wręcz, „od dawna szukałem takich zdjęć” :huh: I tak to jest. Trzeba robić swoje ... B)

 

Robert a ja przez cały czas odnosiłem wrazenie, ze Ty inteligentny facet jesteś, dlatego podjąłem dyskusję. Jednak po przeczytaniu powyższego postu Twojego autorstwa mam wrażenie, że albo nie zrozumiałes co chciałem powiedzieć, albo zrozumiałes swoje, a czego ja nie powiedziałem. Nigdzie nie nazwałem Twoich prac ani Tomka Wojdy gniotami, choć Ty już poraz kolejny sugerujesz czytającym to forum cos innego. Wypraszam sobie takie stawianie sprawy z twojej czy kogokolwiek innego strony.

Między fotografią artystyczną, wg wspołczenej teorii a profesionalną fotografią utrzymaną w stylistyce fotografii reklamowej jest spora różnica. Nie dziwi mnie, ze jakiś wydawca chce opublikować Twoje zdjęcia wędkarskie bo są poprostu zrobione profesionalnie i tyle. Jednak szansa, ze takie prace znajda sie w zbiorach, jakiegokolwiek poważnego Muzeum sztuki jest minimalna, podobnie jak minimalna szansa jest, aby zobaczyc takie fotografie na wystawie w galerii fotografii czy magazynie poświeconym sztuce fotograficznej. Nie kojarzę również twoich fotografii z przegladów wspólczesnej fotografii artystycznej, zarówno polskiej jak i zagranicznej, choć bacznie śledzę co sie dzieje na tym polu. A co do wielkich artystów produkujących wiekopomne bochomazy to zgadzam sie z Tobą w zupełności. Co do dorabiania teorii do swojej maluczkiej tworczości to mam 31 lat a do druku pójdzie niebawem moja druga książka/ album autorski, ten pierwszy sprzedaję na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Afryki i Ameryki Południowej.

pozdrawiam i gratuluję dobrego samopoczucia.

Jerzy W

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie nam sie dyskusja rozwinęła ... ja myśle , ze na tym etapie mozna sie pokusic o pewne podsumowania ...

1. Artysta Fotografik nie musi robić dobrych technicznie zdjęć takich zwykłych...

2. Dobry technicznie fotograf nie musi być artystą ...

3. Ludzie robią zdjęcia

4. Artyści fotografują

5. Zdjecia ludzi opowiadają o czymś ...

6. O Fotografiach artystów się opowiada...

 

To tak tyle co ja zrozumialem ... tak myśle o tych artystach , i wiecie nie potrafiłbym tego , oglądam zdjęcie poziom techniczny zaden , szumy , ostrosc do bani , jakies ziarno , dziwne swiatlo ... ale czasem zatrzymuje sie na dłuzej przy takich zdjeciach sam nie wiem czemu ... i tak mysle , ze jak bym zrobil dane ujecie poprawnie technicznie to juz nie byloby to ... to chyab tak jak z obrazami ktos sie namaluje jeleni na rykowisku zachowa proporcje , kolor , zrobi to niczym na zdjeciu i powstaje kicz ... ktos inny maźnie czarną kreske na białym tle i to jest sztuka ... ale może tak ma być , to chyba dobrze , że swiat jest tak różny ....

 

Tak sobie przypominam , że kiedys prawie zostalem artysta w szkole podstawowej , Pani kazala namalować abstrakcje , więc oddałem Pani białą kartke i podpisałem zima stulecia ... dostałem 1! i wtedy zabito we mnie artyste ... zostałem zwykłym człowiekiem ... a kto wie gdzie bym był dzisiaj..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerzy, niepotrzebnie brałeś to co napisem do siebie. To uwagi ogólne. Jeśli maiłbym się odnieś do tego co napisałeś to myślę, że masz trochę zbyt sztywny stosunek to rzeczywistości i jesteś przesadnie poważny, zasadniczy/pryncypialny, jak na swój wiek. Razi mnie to bo jestem przeciwieństwem Ciebie. Jak określam to co robię słowem „gniot, to wynikało to tylko z mojej przewrotności i dużego dystansu do siebie i tego co mnie otacza. Jerzy, nie ma takiego podziału na wielkich artystów i resztę udających artystów. Artyści są różnego formatu. Nie każdy musi być wielki, co nie znaczy że nie jest artystą. Wiesz zapewne, że było wielu takich którzy dopiero po śmierci zostali wielkimi. Są też artyści jednego dzieła. To uzmysławia względność tego pojęcia. Dlatego polecam więcej luzu i tolerancji. Daj ludziom szanse. Początki zawsze bywają trudne. Nie ściąg tak wszystkich na ziemię aby dojrzeli Twoją wielkość.

Moje gnioty na razie cieszą oczy wędkarzy w 9 krajach. Ja mam parę zeta i satysfakcję a wydawcom lepiej schodzi nakłada. Wszyscy są zadowolenie. Nie marzę o galeriach bo ludzie do których adresuje moje fotki, rzadko tam bywają. Cenię jak ktoś potrafi coś zrobić dobrze. Przychylam się do opinii, że kiedyś, aby zostać artysta, trzeba było najpierw zostać dobrym rzemieślnikiem. Dziś jest jakby odwrotnie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...