Skocz do zawartości

Smarowanie nowych kołowrotków


Rekomendowane odpowiedzi

Masakra na całego.

 

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Rozumiem albo moze lepiej powiedziec staram sie rozumiec automatyzacje-optymalizacjie itd.... Ale jak porownam ten sam mlynek prosto ze sklepu i po przesmarowaniu, to jakos latwiej mi zrozumiec tych ktorzy nie maja w do...pie gwarancji i jednak nie kupuja bo slychac ten metaliczny dzwiek, albo jakies chrobotanie.... Moze jest i tak, ze odsetek osob bioracych te "wrazenia akustyczne" pod uwage, jest tak maly ze firma Shimano nie bierze tego w ogole pod uwage,- kto wie co za tym stoi ?

Dla mnie to drobiazg, bo olewam gwarancje na kozysc poprawnego dzialaia. Ale ta moja nonszalacja, jest ona moim zdaniem co najmniej rowna nonszalancji Shimano w smarowaniu mlynkow... Nie wiem co lepsze... Pewnie ci w Shimano wiedza....

Mysle/podejrzewam jednak, ze jedna miska ryzu wiecej za "dobre" smarwanie nie zachwiala by pozycji rynkowej produktu jakim jest TP a oszczedzila by irytacji i miejsca w sieci kupujacym go...

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Faktycznie te nowe TP takie suche w środku?

Nie, choc oglądając ruskie filmiki można do takich wniosków dochodzić ;)

 

To oczywiście mit, który nie ma żadnego uzasadnienia. Niestety często powielany.

 

Żaden nowy kołowrotek nie wymaga smarowania i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to podziwiajcie, TP z 2015 roku, hybryda.Nieużywana bo mam bezgraniczne zaufanie do sprzedającego.Tak wygląda posmarowane koło napędowe, praktycznie w 2 punktach klapnięte smaru, generalnie susza na całego.46e22291ffbcfacda900c1d4a0335697.jpg

 

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda posmarowane koło napędowe, praktycznie w 2 punktach

No tak.

Kołowrotki Shimano są w ten sposób smarowane od lat i z reguły pracują niezawodnie bez jakiegokolwiek serwisu, nawet przez kilka sezonów.

 

klapnięte smaru, generalnie susza na całego

Bzdury.

Dokładnie o tym pisałem - ludzie otwierają kołowrotki i jeśli nie widzą kupy smaru to wydaje im się, że przekładnia jest sucha.

Większość osób nie posiada wiedzy potrzebnej do zdiagnozowania problemu, a co dopiero stwierdzenia czy w ogóle mamy do czynienia z jakimkolwiek problemem.

 

W rzeczywistości liczy się jedynie bardzo cienka warstwa smaru, ledwo widoczna gołym okiem na powierzchni metalu.

Wszelkie kapki smaru wyciśnięte przez przekładnię nie spełniają już żadnej roli.

 

Oszczędzanie na smarowaniu nie miałoby żadnego ekonomicznego uzasadnienia i sprawiłoby, że kołowrotki pracowałyby nieprawidłowo już na półce sklepowej i nikt nie chciałby ich kupić.

 

Usilne twierdzenie, pomimo braku dowodów, że firma, która wyprodukowała ten topowy kołowrotek nie potrafi poprawnie wykonać tak prostego kroku w procesie produkcji jak smarowanie jest absurdalnym brakiem szacunku dla inżynierów Shimano. Takie jest moje zdanie ;)

Edytowane przez kineret
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak.

Kołowrotki Shimano są w ten sposób smarowane od lat i z reguły pracują niezawodnie bez jakiegokolwiek serwisu, nawet przez kilka sezonów.

 

Bzdury.

Dokładnie o tym pisałem - ludzie otwierają kołowrotki i jeśli nie widzą kupy smaru to wydaje im się, że przekładnia jest sucha.

Większość osób nie posiada wiedzy potrzebnej do zdiagnozowania problemu, a co dopiero stwierdzenia czy w ogóle mamy do czynienia z jakimkolwiek problemem.

 

W rzeczywistości liczy się jedynie bardzo cienka warstwa smaru, ledwo widoczna gołym okiem na powierzchni metalu.

Wszelkie kapki smaru wyciśnięte przez przekładnię nie spełniają już żadnej roli.

 

Oszczędzanie na smarowaniu nie miałoby żadnego ekonomicznego uzasadnienia i sprawiłoby, że kołowrotki pracowałyby nieprawidłowo już na półce sklepowej i nikt nie chciałby ich kupić.

 

Usilne twierdzenie, pomimo braku dowodów, że firma, która wyprodukowała ten topowy kołowrotek nie potrafi poprawnie wykonać tak prostego kroku w procesie produkcji jak smarowanie jest absurdalnym brakiem szacunku dla inżynierów Shimano. Takie jest moje zdanie ;)

O takich fachowców nam trzeba, którzy bezapelacyjnie stwierdzą, że inżynierowie shimano są najlepsi, wiedzą wszystko najlepiej, na smarowaniu zęby zjedli i nie ma bata by coś po nich poprawiać.

Otóż Kolego @Kineret nie uważam, że moim zadaniem jest przekonywanie Ciebie że ów kołowrotek został źle posmarowany.

Kolega kupił i stwierdził, że "słychać" przekładnię podczas kręcenia, więc poprosił mnie o przesmarowanie.

Zamieściłem fotkę jak wygląda koło napędowe z nieużywanego kołowrotka, jak widać smarowanie punktowe, czy doprowadziło do filmowego pokrycia zębów przekładni smarem, nie wiem.Czy to jest wystarczające dla pracy kołowrotka, no jakoś to mnie nie przekonuje, bo po moim przesmarowaniu kołowrotek kręci maślanie, przekładnia nie wydaje  żadnych metalicznych dźwięków, które sugerują brak środka smarnego.

Jak to z tym shimano jest, no choćby wpadki z łożyskami na podparciu piniona w TP 2017, też kolego @Kieret uważasz, że inżynierowie shimano wiedzą lepiej by dać dziadowskie łożysko?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mażnięte w dwóch miejscach, a co by ich kosztowało jakby posmarowali całe koło..?

Uważam że jest to tani sposób na skrócenie żywotności podzespołów.

Dokładnie.

Księgowi teraz w firmach rządzą, maszyna ma służyć do wypuszczenia nowego modelu a nie na 20 lat.

No cóż, każdy robi jak uważa, ja uważam że należy posmarować, nie wymagam by wszyscy byli tego samego zdania.

Nie lubię jak słychać przekładnię w kołowrotku a jestem przekonany że da się to wyeliminować przez odrobinę smaru.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 O takich fachowców nam trzeba, którzy bezapelacyjnie stwierdzą, że inżynierowie shimano są najlepsi, wiedzą wszystko najlepiej, na smarowaniu zęby zjedli i nie ma bata by coś po nich poprawiać.

W tej kwestii dla mnie wystarczy to, że robią najlepsze kołowrotki. Od lat.

 

Generalnie, nie naprawia się czegoś co działa poprawnie, a szukanie masła w maśle itp. to domena innych wątków. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak.

Kołowrotki Shimano są w ten sposób smarowane od lat i z reguły pracują niezawodnie bez jakiegokolwiek serwisu, nawet przez kilka sezonów.

 

Bzdury.

Dokładnie o tym pisałem - ludzie otwierają kołowrotki i jeśli nie widzą kupy smaru to wydaje im się, że przekładnia jest sucha.

Większość osób nie posiada wiedzy potrzebnej do zdiagnozowania problemu, a co dopiero stwierdzenia czy w ogóle mamy do czynienia z jakimkolwiek problemem.

 

W rzeczywistości liczy się jedynie bardzo cienka warstwa smaru, ledwo widoczna gołym okiem na powierzchni metalu.

Wszelkie kapki smaru wyciśnięte przez przekładnię nie spełniają już żadnej roli.

 

Oszczędzanie na smarowaniu nie miałoby żadnego ekonomicznego uzasadnienia i sprawiłoby, że kołowrotki pracowałyby nieprawidłowo już na półce sklepowej i nikt nie chciałby ich kupić.

 

Usilne twierdzenie, pomimo braku dowodów, że firma, która wyprodukowała ten topowy kołowrotek nie potrafi poprawnie wykonać tak prostego kroku w procesie produkcji jak smarowanie jest absurdalnym brakiem szacunku dla inżynierów Shimano. Takie jest moje zdanie ;)

Nie znam Cię, a skoro wyrażasz bardzo stanowczą opinię, to spytam - możesz poprzeć swoje zdanie jakimiś ogólnie niekwestionowanymi argumentami? Np długą historią wielu kołowrotków, które sam serwisujesz i ich używasz? Albo podając liczbę kołowrotków, które serwisujesz? Albo może jesteś inżynierem specjalizującym się np w mechanice precyzyjnej i to uprawnia Cię do mówienia, że ktoś inny pisze o kołowrotkach "bzdury"?

 

Ja na kołowrotkach aż tak dobrze się nie znam i nie wiem, kto w tym sporze ma rację, bo z jednej strony szanuję inżynierów Shiemano, a z drugiej doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że światem rządzą finanse, a nie inżynieria - polecam poczytać np o "Centennial Light", czyli żarówce, którą wyprodukowano ~1890 roku i świeci do dzisiaj. O przykładach z branży samochodowej słyszał pewnie każdy. Paradoksalnie, jeśli chodzi o kołowrotki z najwyższej półki, wybór wielki nie jest :D Aaaa, wiem też jeszcze jedno - otóż każdy z moich kołowrotków, który wraca od Joziego, kręci tak, że morda mi się uśmiecha ;)

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasna sprawa, w końcu to forum internetowe, na którym różni ludzie prezentują różne opinie  :)

 

Niestety, nie posługuję się takim tytułem zawodowym, a samodzielnie serwisuję jedynie niewielką ilość kołowrotków. Szczerze mówiąc, to nie wiem nawet czy to o czym mówimy się pod to kwalifikuje. Mechanika precyzyjna to dla mnie bardziej automatyczny naciąg w zegarku czy wtryskiwacz common rail. A kołowrotek spinningowy? No nie wiem.

 

Co do młynków - tak, na tym etapie mam już własne doświadczenie. Znam kilka legitnych przykładów znajomych, którzy używają (różnych) kołowrotków Shimano bez jakiegokolwiek serwisu przez kilka lat eksploatacji w normalnych warunkach, ze słoną wodą włącznie. Wszystkie pracują gładko i bez zarzutu. Miałem też okazję podpytać przewodników i właścicieli baz wędkarskich (wypożyczają sprzęt) o ich zdanie na ten temat. Uwierz, że nikt tego sprzętu nie "serwisuje".

 

Dla mnie nie ma czegoś takiego jak "niekwestionowalne argumenty" (fakt, wychowałem się w innej kulturze) ale zwróć proszę uwagę, że jedyny argument, który podważam brzmi mniej więcej tak:

 

"Nowe kołowrotki Shimano (z wyższej półki cenowej) są niepoprawnie smarowane w fabryce i wymagają tzw. serwisu zerowego, ponieważ dwie kupki smaru widoczne na kole przekładni nie zapewniają poprawnego smarowania mechanizmu kołowrotka i jest on suchy"

 

Niestety, ten mit jest ciągle powielany, a nie trzeba być "techniczny" żeby zrozumieć, że to bzdury, więc staram się wyprowadzać z błędu (aż mi się to nie znudzi).

 

Dodam jeszcze, że nie mam nic przeciwko temu, że ktoś zajmuje sie serwisowaniem kołowrotków (nie jest to wcale takie trudne), ale powiem tylko, że dobrze jest uważać na zdanie sprzedawców w takich kwestiach, ponieważ mogą być doświadczeni, ale zwykle nieobiektywni.

P.S.

Żarówka ciekawa, ale chyba nie chciałbyś takiej w kuchni ;)

Edytowane przez kineret
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zębach koła przekładni w miejscu placka jest więcej  smaru  czy tyle samo  co na pozostałych zębach ?

Dasz więcej smaru złożysz jest wrażenie  większych oporów i wyciszenia do puki nie połowisz i ten nadmiar smaru nie rozrzuci  po innych elementach  włącznie z wałkiem posuwu szpuli ,który  pewnie przesmarowany był rzadszym smarem .

Można smarować po swojemu na własne ryzyko ,ale żeby tracić gwarancję i rozbierać nowe kołowrotki to bez sensu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz jak przeczytalem post @kineret-a to pomyslalem: albo nie rozumiem tego wysublimowanego dowcipu, albo to jakas nowa "techniczna" awangarda i underground, albo moze znane na forum,- bic mistrza....Zadna z tych rzeczy nie wymaga komentaza bo nie kazda mysl/pomysl trzeba koniecznie komentowac a Mistrz w odroznieniu od miszcza obroni sie sam...

Ale teraz czytam, ze to tak na powaznie i na dodatek, ze to prawie misja,- wyprowadzac innych z bledu, obalac mity...

Szacunek do inzynierow Shimano jest oczywiscie jak najbardziej na miejscu ale czy ich romans z ksiegowami albo zwykle ulomnosci montazu takze?

Wracajac do aspektow technicznych wypowiedzi,- jesli sluszna i prawdziwa jest teza o tym, ze tylko cieniutenki i wrecz niewidoczny "podmuch smaru" na przekladniach, ktorego nawet doswiadczeni serwisanci jak Jozek nie widza i nie czuja jest wystarczajaca to te dwie kupy smaru na przekladni to pewnie nic innego czyste marnotrawstwo, mogace posluzyc do posmarowania kolejnych kilku kolowrotkow.

Idac dalej tropem tego (dla mnie kolejnego absurdu) moga sie i tacy znalezc, ktorzy stwierdza ze tak kupa smaru jest wywazeniem kola przekladni itd...

Jasna sprawa jest, ze tak jak z kolowrotka po pokreceniu korba nie powinno wylazic smarowidlo niczym miesoo z maszynki do mielenia, tak samo to, ze nie powinien sie wydostawac chrobot wspolpracujacych ze soba elementow przekladni. Co do tego, ze Jozek potrafi znalezc ten kompromis,- podobnie jak Pawel nie mam zadnych watpliwosci. 

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japońce nie są głupi. Wiedzą, że młynki z wyższej półki są złożone z dobrych materiałów i tak oszczędnie posmarowany kołowrotek wytrzyma do następnego, nowszego modelu.Interes musi się kręcić.

Jeszcze jedno.

Dlaczego w takim Nasci czy nawet Ultegrze jest smaru jak należy..?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japońce nie są głupi. Wiedzą, że młynki z wyższej półki są złożone z dobrych materiałów i tak oszczędnie posmarowany kołowrotek wytrzyma do następnego, nowszego modelu.Interes musi się kręcić.

Jeszcze jedno.

Dlaczego w takim Nasci czy nawet Ultegrze jest smaru jak należy..?

No słuszne spostrzeżenie Kolegi, coś w tym jest.

Kineret jak wyżej napisałem, każdy ma prawo do swojego zdania. Jak Ty uważasz , że nie trzeba zaglądać do nowego kołowrotka, to nie zaglądaj, ja natomiast mam inne zdanie w tym temacie.

Nie mam najmniejszego zamiaru nic Ci udowadniać ani przekonywać, będę robił po swojemu, bo to jak robię uważam to za słuszne.

Kilku kolegów już się przekonało że warto smarować.

Musiałbyś pokręcić tym TP przed i po smarowaniu, wówczas może byś zrozumiał o co kaman.

Osobiście uważam, że kołowrotkowi za 1500 zł , jeszcze nieużywanemu nie przystoi wydawać dźwięków z przekładni.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Japońce nie są głupi. Wiedzą, że młynki z wyższej półki są złożone z dobrych materiałów i tak oszczędnie posmarowany kołowrotek wytrzyma do następnego, nowszego modelu.Interes musi się kręcić.

Jeszcze jedno.

Dlaczego w takim Nasci czy nawet Ultegrze jest smaru jak należy..?

Bo gdyby go było tyle co w TP nie dotrwał by do końca gwarancji ,TP wytrzyma z prostego powodu jakość materiałów jest o wiele lepsza ,ale żeby za długo nie pokręcił to sabotaż musi być ,skoro nowy TP według jednego z kolegów jest dobrze przesmarowany to dlaczego po przeprowadzonym serwisie na własną rękę jest o niebo lepiej ,nie czuć przekładni a kołowrotek pracuje ''aksamitnie '' !!!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...