Norwegia - Stavanger

[lukomat]

Pierwszą połowę czerwca spędzę w Stavanger - Tananger. Chciałbym jakoś zagospodarować wolny czas i biorę ze sobą trochę sprzętu wędkarskiego z myślą o łowieniu w morzu z brzegu. Na jaką rybę się nastawiać o tej porze roku? Czy jest jeszcze szansa na trotkę na muchę?

[Lewy1106]

Ze Stavanger nie jestem, ale na trotkę zawsze jest szansa. Co do innych to sie nie wypowiadam bo u mnie w Oslofjordzie pustka, solankę omijam, jeśli będziesz miał dostęp do auta to możesz zawsze wrzucić muchę w bagażnik i nad jakieś jeziorko sie wybrać, ewentualnie rzekę.

Edytowane 28 Maja 2020 przez Lewy1106

[lukomat]

Obawiam się, że będę ograniczony do morza.

[Lewy1106]

to w takim razie dorsz, czarniak i rdzawiec, tylko trzeba ich poszukać + trotka. jeśli chcesz to na pw mogę Ci wysłać link do grupy na fb gdzie mógłbyś się dowiedzieć więcej.

[Roseth]

Jeśli troć, to raczej "noc" niż dzień. Wtedy jest w zasięgu muchy. Szukaj miejsc w miarę odosobnionych, co teraz nie powinno być trudne. Doświadczenia z Oslofjordu,ale raczej uniwersalne.

PS Łowienie w morzu jest darmowe, ale już w innych wodach, potrzebna licencja na dany obszar. Przez kilka lat kontroli nie widziałem, ale głupio tak bez...

W fjordzie powinna być belona i makrela,śledź. Smukłe blaszki, lekkie pilkery. W zeszłym roku łowiłem makrele głównie na jedną blachę, w kolorze miedzi.

Jeśli nie jesteś muchowym orto, to jakieś zestawy śledziowe polecam.

Edytowane 28 Maja 2020 przez Roseth

[lukomat]

Lewy1106, niestety nie jestem na FB, ale dzięki za propozycję.

 

Roseth, biorę po jednym zestawie na korbę i na muchę. Orto nie jestem, ale wolę muchę. Jakby się trafiły makrele, to może byc niezła zabawa.

[Roseth]

Kiedyś na przywieszki zapiąłem 4 makrele,akurat takie godniejsze w rozmiarze, skończyło się złamanym kijem. Jeśli chodzi o makrele i śledzie to jednak przede wszystkim porty, miejskie łowienie. Trocie łowiłem na "dzikich" plażach, szukałem widocznych zatopionych kamieni, kamiennych raf. Lepsze brania na przypływie.

[adamos]

W samym mieście jest kilka miejscówek gdzie jest sporo makreli. Próbowałem je łowić na wszelkiego wynalazki typu boleniowego ale bez efektu, dopiero jak kupiłem norweskie pilckiery i to te najtańsze zaczęła się zabawa. Myślę, że na muchę powinny brać, powodzenia.

[lukomat]

Dzięki za wskazówki. Jestem na miejscu i wieczorkiem coś zawalczę.