Skocz do zawartości

HMGlures & ZOZOBaits


Rekomendowane odpowiedzi

Nowy model, nie mam jeszcze nazwy. Testy wypadają obiecująco tylko muszę wybrać mocniejszy model kotwiczek lub haków. Te ledwo wytrzymały (Owner STBL-1.56BC) podczas holu kropka 60+ na szczęście się udało :)

 

Pracuje delikatnie z lustereczkiem, stawia mały opór podczas prowadzenia, może w końcu bedzie jakaś konkurencje dla Jagera w moim pudełeczku :)

 

33e6809be79cbe19med.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli od Furious-wściekły -> Furius-> FuriusSalmon to mi się podoba bo pstrąg faktycznie był szalony :)

 

 

Dokładnie tylko dlatego skróciłem do nazwy Furios bo krótsza łatwiejsza do zapamiętania i jakoś tak łatwiej się wymawia. Ot taki Furios Gajosika. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziś krótki wypad w poszukiwaniu białorybu, mała przerwa podczas strugania. Szczęście dziś wybitnie nie dopisało.

 

Na ścieżce wygrzewał się taki jegomość:

 

656103c5b38fd63fmed.jpg

 

Zaczynam zabawę od starorzecza, miejsce piękne i urokliwe. Niestety oprócz niezliczonej ilości okonków wielkości kciuka, i dwóch małych wzdręg nie udaje się złowić nic godnego wciśnięcia wciśnięcia guzika w aparacie.

 

98a2129799afa77dmed.jpg

 

Przenoszę się nad rzekę, może płocie może leszczyk skubnie...

 

a4648889eee8e3a0med.jpg

 

I skubnęły.. Miałem ładnego lesia ale haczyk się wyprostował, mam jeszcze jedną dużą rybę tym razem również spinka nawet jej nie zobaczyłem. Na zakończenie udaje się przechytrzyć ładną płoć +/- 30cm sięgam po aparat... słyszę "chlup" podbierak zsuwa mi się ze skarpy do rzeki i rybka odpływa.... Dość tego jadę do domu, to zdecydowanie nie był mój dzień. 

 

Małym utrudnieniem były te kolczaste piękne rybki obok równie licznych mikrookonków brały praktycznie w każdym rzucie. 

 

8cfbfc016c711aefmed.jpg

Edytowane przez gajosik
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie też dotarły wobki. Ale nie o tym,a mianowicie o zdarzeniu, które miało miejsce u mnie na stawie. :) 
Poszedłem, porzucać, zobaczyć co i jak, (pogoda kiepska to chodź koło domu przetestuje), myślę ok fajnie drgają, mowa o "killerEgg 20mm",
kilka rzutów blisko brzegu, kolejny na środek stawu, (bajorko 20x30) a tu przytrzymanie i odjazd, myślę tołpyga, amur...po chwili świeca i szczupak :blink:,ale skąd...patrze nie wierzę.Umęczyłem "bestie" + - 70 cm, wobek w kąciku pyska, niezły fart :rolleyes: . Chciałem go podebrać za karczycho, noi tyle go widzaiłem  -_-.machną paszcza, obciął 0.18 :( .Biczowałem później wodę, ze 3 godziny, wszystkim co miałem, no ale na daremno. Po chwili rozkminka, no tak, wpuściłem szczupaczka ok 35 cm 2 lata temu,ale myślałem że się przekręcił,zero oznak żerowania,nic co by świadczyło że żyje. :mellow: Szczupak widmo. :huh: 
Myślę że sobie poradzi, z kolczykiem :unsure:  .Tak że  "killerEgg" zrobił na mnie pozytywne wrażenie,Tyle że przypadku było sporo. ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wychodzi na to, że takie przypadki są częstsze niż myślałem.No ale branie szczupaka, którego kompletnie się nie spodziewałem i na takiego mikrusa,wywołało u mnie nie małą konsternację.Szkoda, że nie udało się zrobić fotkę, noi zabrał wobka.

Tak w ogóle,to dzięki Paweł za woblerki, dla których reguły są obce. ;-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...