Skocz do zawartości

HMGlures & ZOZOBaits


Rekomendowane odpowiedzi

Miło że się sprawdzają :) Szczupłe siadają dość często, miałem już kilkanaście sygnałów o rybach 60-80cm, ale trudno mówić o celowym łowieniu kaczodziobów na woblery rzędu 15-25mm :) Traktuję to jako przyłów, czasami uciążliwy innym razem dający masę radości. Były też bolenie, brzany, świnki. Największy bolec o jakim mnie poinformowano miał 86cm i zjadł 20mm KillerEgga. Sam złowiłem brzanę 60+ na 15mmKillerEgg, tego dnia miałem jeszcze klenia 46, 38, i masę drobiu, co ciekawe wszystko na 15mm, woblery 20mm i dłuższe były olewane przez ryby. Woda potrafi zaskoczyć, trzeba być gotowym na wszystko i umieć się dostosować. 

 

Taki inny, oklejany, pływający 25mm, tak dla urozmaicenia pudełka :)

 

31b00ff5d913e6b8med.jpg

 

613f66fafd2ccafcmed.jpg

 

8bab4883f0e295f0med.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś krótki wypadzik z nastawianiem na sesyjkę zdjęciową z woblerkami w naturalnym otoczeniu i przy okazji chciałem podłubać białorybu. Rano pakuje minimum sprzętowe, wszystko mieści się w małej torbie biodrowej, ładuję do bagarznika jeszcze wodery, przydaja się szczególnie rano jak jest rosa. Jadę nad jedna z moich ulubionych nizinnych rzeczek. Ledwo dochodzę do wody i słyszę jak coś szamocze się w krzakach, w pierwszej chwili zesztywniałem ta ścieżkę często odwiedzają dziki, w ubiegłym sezonie widziałem lochę z młodymi. Nie byłem w nastroju do sprintu w woderach przez krzaczory lub do wdrapywania się na najbliższą grubą olchę. Mija sekunda, dwie i beton ze mnie schodzi, kolana i łokcie znów się zginają, na szczęście to coś małego. Podchodzę i okazuje się że to ptaszek zaplatał się w żyłkę pozostawioną przez burakowędkarza (niestety często spotykam nad wodą).

 

07c5bbcf8348f673med.jpg

 

Delikatnie wyplątuję pechowca z żyłki. Dookoła oczu ma pełno kleszczy, usuwam je szczypcami i pierzasty kolega odlatuje.

 

f39c244522c024a8med.jpg

 

27c8a76dbd4e3695med.jpg

 

Znalazłem ładny pniaczek porośnięty mchem i grzybami, sięgam po wobki i okazuje się że zostały w domu. Trudno z sesji nici. Biorę się za dłubanie bo nic innego nie pozostało. Przez niecałe 2 godziny łowie masę okoni palczaków i jazgarzy, 2 małe płotki i 6 leszczyków dłoniaków. Poranek bez okazów ale jednak bardzo pozytywny :)

 

664d79774d509118med.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Jerki to taki przerywnik, zrobiłem dla zabawy i odmiany :) są pływające, nie warzyłem, a jak pracują dowiem się na jesieni teraz nie ma czasu na zabawy z nimi. Cisnę pstrągi bo tylko miesiąc został i klenie nad Wisłą na smużaki, teraz jest najlepszy okres nie chcę tego przegapić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...