Skocz do zawartości

HMGlures & ZOZOBaits


Rekomendowane odpowiedzi

Będą i woblery ???? wkręciłem się w lanie gumek niesamowicie ilość kolorów jakie mogę sobie zrobić jest nieograniczona. Problem w tym że ciężko wręcz nietkonalne jest lanie "standardow" które jest nudne i powtarzalne, bo zawsze masz pomysł żeby dodać że 2 kropelki innego barwnika i sypiać jakąś perłę lub brokacik.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle wiem o czym mówisz.

Największa frajda jest przy wymyślaniu nowych kolorów, a te często powstają przez przypadek! Bo samo odlewanie ciągle tego samego jest monotonne i nudne ☹️

Tylko zapamiętajcie proporcje, aby były powtarzalne.  :D Bo ciężko wydobyć kolor z ostatniej łownej, pogryzionej gumy i to telefonem.  :huh:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zapamiętajcie proporcje, aby były powtarzalne. :D Bo ciężko wydobyć kolor z ostatniej łownej, pogryzionej gumy i to telefonem. :huh:

Jest kajet i notuje proporcje, ale najlepsze kolory to są jak zostaną resztki różnych silikonów po poprzednich zalaniach, wszystko do gara i wychodzą sztosy tylko nie do powtórzenia. Zazwyczaj wychodzą takie brudaski niezbyt piękne ale rybki lubią brudaski, coś w nich jest, chyba wiedza dobrze ze nie da się tego powtórzyć ????????

Edytowane przez gajosik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostałem paczuszkę

MEGA !!!

DZIĘKUJĘ ZA GRATISY !!!!

POLECAM !!! WARTO!!!

 

Niech łowią. Dawaj znać jak wyniki. Myślę że nawet jak promo nie ma to każdy kto zamówi będzie zadowolony, u mnie nie ma niezadowolonych klientów :)

 

 

Powolutku szykuje już swoje pudełeczka na sezon pstrągowy. Chciałbym w tym roku jak pogoda pozwoli pojechać jeszcze za okoniami z XUL, bo w sumie nie byłem w tym roku to co łowiłem to UL / L, a bardzo lubię sobie podłubać tak na mega cienko, nie przekraczając 1g masy ołowiu/wolframu. No i oczywiście lodzik, pierzchnia już czeka naostrzona, jeszcze tylko żyłki wymienić na podlodówkach.

 

Ulubione czarne twistery już są, czekają grzecznie w pudełeczku na 1.01.2024 :) na początku sezony bardzo dobrze sprawdza mi się róż w wielu jego odcieniach, gumy, jigi, woblery, jak na klasykę nie biorą, taki różowy wariat zazwyczaj otwiera wodę.

 

post-51544-0-86240900-1701215865.jpg

 

post-51544-0-65747700-1701215872.jpg

 

post-51544-0-61622300-1701215921.jpg

 

post-51544-0-76454500-1701215935.jpg

 

 

post-51544-0-96525500-1701216252.jpg

post-51544-0-86240900-1701215865_thumb.jpg

post-51544-0-65747700-1701215872_thumb.jpg

post-51544-0-61622300-1701215921_thumb.jpg

post-51544-0-76454500-1701215935_thumb.jpg

post-51544-0-96525500-1701216252_thumb.jpg

Edytowane przez gajosik
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Dziś na twardo. Nie tyle chcę Wam pokazać woblery, co sposób ich zbrojenia. Może ktoś skorzysta.

 

Metoda popularna i znana, bardziej w przypadku kotwiczek gdzie rezygnuje się z kółeczka łącznikowego i przecina oczko kotwiczki u podstawy. W prosty sposób można wyeliminować ich platanie.

 

Ja przeniosłem ten patent na pojedyncze haki. W mniejszych modelach woblerów niestety mocno się zaczepiały o siebie podczas rzutu. Irytujące było gdy posyłałem przynętę w idealne miejsce a ona koziołkowała po powierzchni paląc miejscówkę. Gdy zastosowałem haki na tyle małe że platanie znikało niestety rozmiar był zbyt filigranowy co skutkowało większością pustych brań, mała skuteczność zacięcia. Zbrojenie jest bardzo proste bo w odróżnieniu od kotwic nic nie trzeba przecinać, wystarczy delikatnie odgiąć oczko, po operacji jeżeli drut jest sprężynujący kształt wraca prawie do oryginału, zależy jak mocno odegniemy.

 

Dodatkowo u nasady omotką i  lakierem UV, żeby w razie dźwigni hak nie zeskoczył z oczka, co już mi się zdarzyło.

 

Największe zalety to brak splątań, można dać rozmiar większy hak co przekłada się na większą skuteczność zacięć, większy i cięższy hak aż tak mocno nie zmienia pracy woblera w porównaniu jakby był zbrojony w kotwicę (zbrojone w haki pracują dużo agresywniej, często zbyt agresywnie), ale tu wystarczy dać odrobinę drutu, lub chwościk na hak zwiększając jego ciężar żeby wygasić pracę jakby był zbrojony klasycznie w kotwiczkę. Sama omotka może być w różnych kolorach i pełnić dodatkowy element wabiący, łowię w ten sposób nie tylko pstrągi ale również klenie i okonie.

 

Niestety nie jest to sposób pozbawiony wad. Największą wadą jest.... brak kółeczka, nie tyle kółeczka co skraca się dystans i łatwiej zrobić dźwignię, łączenie jest mniej elastyczne. Na szczęście takich sytuacji mam na tyle mało że jestem w stanie przymknąć oko. Rekompensuje to brak splatać i stosunkowo duża jak na haki skuteczność zacięcia.

 

post-51544-0-91039300-1706822207.jpg

 

post-51544-0-30627500-1706822218.jpg

post-51544-0-91039300-1706822207_thumb.jpg

post-51544-0-30627500-1706822218_thumb.jpg

Edytowane przez gajosik
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...