admin Opublikowano 29 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Cześć,Powiada się, że kij jest najbardziej osobistym elementem wędki. Dużo w tym racji, to o wiele więcej niż gadżet, do którego przykręcamy swoje ukochane reel’e… Jest to prosta, fizyczna emanacja potrzeb i oczekiwań ich użytkownika. Czyli wędkarskiego self-made-mana. To ona ma leżeć posłusznie i potulnie w dłoni, spełniać moje zachcianki i kaprysy. O swojej fascynacji własnoręcznie wykonanymi wędkami, które zostały wykonane na blankach Batson'a opisuje Sławek Oppeln Bronikowski. Zapraszam do lektury artykułu.PozdrawiamRemekP.S.Przy okazji pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów z czeskiej Pragi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 29 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Bardzo swiezy tekst.Autorskie podejscie do sprawy i swietnie napisany. Szczere slowa uznania. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 29 Stycznia 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Cześć,Mnie osobiście też ten artykuł bardzo się podoba. Niezwykle napisany. Gratuluję Sławku, bo to wielka opowieść i chciałbym kiedyś coś takiego o swoim sprzęcie napisać. Gratulacje! pozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 29 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 I mnie się bardzo podobał tekst. Wiele wyjaśnia, chociażby wspomiany gdzie indziej; konserwatywny świat poglądów, doświadczeń i nawyków. Te B-13 i C-4, wspaniale psują do tych wędzisk samodzielnie zmontowanych. Ile w tym pasji, romantyzmu i przemyślenia zarazem. Gdyby na tych wędkach były najnowsze Stelle czy Certate, nie było by tego pięknego tła do opowieści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trout Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Tekst fajny Te rękojeści takie antyczne ale jak dlamnie to tylko korek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Tekst kapitalny. Nowe a może odmienne, ciekawe podejście do tematu. Przywołuje wspomnienia. Przeczytałem duszkiem..., jak powieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Bardzo ciekawy tekst. Przede wszystkim, nie wnikajac w szczegoly techniczne, jak preferowane dlugosci, materialy uzyte do budowy (bo tu mozna sie nie zgadzac) to Autor wie, czego od tych wedek chce.A to, wbrew pozorom, jest zjawisko rzadkie... Nie tyle do mnie przemawia sam tekst, co zdjecia. Cala esencja mojego podejscia do sprzetu: ma byc porzadnie, bezawaryjnie, bez swiecidelek i na lata. Jak to szlo..?Aaa..odpowiednio ma byc... Wizerunku dopelniaja kolowrotki C4 i Daiwy BG, zwlaszzca te ostatnie mozna uzywac w studni do wyciagania wiader z woda.Podobnych prozno szukac w sklepach teraz. Mysle, ze nawet oslawione, blyszczace, nowoczesne superkolowrotki przy nich by wysiadly (jesli idzie o wytrzymalosc)Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Witam, Świetnie napisany tekst, juz dawno nie czytałem artykułu traktującego tematy wedkarskie z takim zainteresowaniem. Podziwiam autora, a zwłaszcza jego pasje w tym co robi. Te mahaoniowe rękojeści i stare cardinale swietnie do siebie pasują. Liczę, myślę, ze nie tylko ja, że Sławek bedzie jeszcze publikował na stronie jerkbait.pl.pozdrawiam Jerzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Może trochę OT, ale na eBay'u wpadła mi w oko seria Daiwy BG wyprodukowana w związ. z 30-leciem tego modelu (ceny od 97$ za BG10 do 119$ za BG30 u użytkownika 'minstortackle') Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roch Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Fajny artykuł, tylko że niewiele z niego pojąłem. Zdanie ISB 780 i 782 to 3/8 do 5/8 oz. mogłoby być -jak dla mnie -napisane po kitajsku. Tyle samo bym zrozumiał. Może kiedyś nadrobię zaległości w terminologii? Może sam kiedyś zacznę sie bawić w składanie kijaszków? Kto wie?.. W końcu kto z kim przestaje... Spodobały mi się bardzo drewniane rękojeści. Coś pięknego (skojarzeń meblarskich nie miałem). Gratulacje dla twórcy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Tak pisze ktoś kto jest zakochany w swoich wędkach . Na początku do Batsonów odchodziłem z pewną taką nieśmiałością, ale kijek do testów i teraz ten teks przekonały mnie . Co do rękojeści to są wyjątkowe,(też taką chciał bym mieć- chociaż jak twierdzi Mifek black is beautiful ps coś dla fetyszy w kąciku zrób to sam ps2 czy ktoś umie te zdięcja powiększyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Och !!Jak wszystkie nasze kije , jak całe to hobby..Najzwyczajniej nadzwyczajne . Tak ma być ..Cieszy mnie Wasz odbiór . Dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
explorator73 Opublikowano 30 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Bardzo ciekawy artykuł. Przyznam szczerze, że rękojeści mahoniowe w pierwszej chwili zrobiły na mnie nienajlepsze wrażenie estetyczne.Z czasem doszedłem do wniosku, że świetnie uzupełniają się z Old schoolowymi młynkami (C4 i BG). Nigdy nie miałem możliwości łowić kijem z rękojeścią inną niż korek lub pianka, a bardzo jestem ciekaw jak mahoniowa rękojeść przewodzi drgania wywoływane przez pracę przynęt no i oczywiście brania ryb.Pozdrawiam,P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 Sławku, powiem w ten sposób - a nie mówiłem Bardzo się cieszę że zdecydowałeś się napisać dla jerkbaita i dziękuję za ten tekst. Liczę na ciąg dalszy, zwłaszcza że pokazałeś stronę rodbuildingu która u nas jest mało popularna, a np. w USA chyba dominująca - czyli taki rodbuilding dla własnej satysfakcji, dla siebie ew. najbliższych znajomych - a nie na sprzedaż. Zazdroszczę Ci tej satysfakcji którą musisz mieć, łowiąc ryby na własnoręcznie wykonane wędki. Ponieważ szkoda żeby tak ciekawy, merytoryczny artykuł przeszedł bez dyskusji, trochę pomęczę Cię pytaniami. Na początek ciekawy jestem, skąd przyszedł Ci pomysł uzbrojenia tego ciężkiego travela (którego się pozbyłeś) w wersji uni czyli spinningowo-castingowej. Spotykałem się z podobnymi rozwiązaniami w kijach surfcastingowych, ale tam odległość pierwszej przelotki od uchwytu kołowrotka była taka, iż od biedy można było mysleć o tym żeby przykręcić zarówno multi jak i korbę.Ciekawy jestem jak rozwiązałeś to w dużo krótszym kiju. Czy pierwsza przelotka nr 20 nie okazała się zbyt niska dla stałej szpuli i jednoczesnie zbyt wysoka dla multiplikatora? Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zadziałał jak zwykle przypadek . Nie doczytałem oferty dokładnie , klepnąłem , no i przyjechał ..Miał chodzić pod pięknym czerwonolicym Classic 'iem ,rozmiarów C3 5500 . Miałem też do niego komplet P.Bay 8 elementowy Cztery dwustopkowe , cztery jedno . Ale trzyskład okazał się dość wredny przy próbach uzbrojenia . Wypadałoby na dolnych końcach składów zaaplkować omotkę wzmacniającą składanie , oraz upchnąć jakiś zestaw guide'ów . Wychodziło to kolizyjnie , i fatalnie wyglądało .Skończyło się tym ,że z ciągu 20,16,12,10 ,+ cztery ósemki , odjąłem 12 .I złożyło się jak należy , i wyglądało do przyjęcia . Tyle że pojechało z przelotkami do przodu ,i kij został spin/castem . Tak wyglądał , i tak służył . Jemu to było obojętne , bo to był drąg z piekła rodem .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 Fajna odpowiedz. Pozwolisz jeszcze że zapytam o jeszcze o dwie rzeczy: Napisales ze na ISB 782 (jesli dobrze zrozumialem) wyjales... kilka sumow do 30 kg... jako przylow. Piekny rezultat, biorac pod uwage ze blank jest do 14 lb. Moglbys przyblizyc troche szczgoly tych polowow? Ja wiem ze dwojka jest z wielu wzgledow wyjatkowa w serii ISB, dlatego mysle ze warto byloby poswiecic jej jeszcze slow pare. Druga kwestia to oczywiscie rekojesci. Ciekawi mnie jak osadzasz je na blanku, poniewaz blank na odcinku dlugosci rekojesci ma jednak pewna zbieznosc - scianki nie sa idealnie rownolegle. Wyrabiasz lekko koniczna dziurę przez srodek rekojesci? Wszak to nie korek, co ustąpi... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 31 Stycznia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 W przedziale 140 - 170 . Nie ważyłem ich . Raczej szacowałem na oko , z doświadczen innych połowów . Nie wyżeram tego cherlawego rybostanu . Wygląda na ogół tak samo . Tam gdzie zazwyczaj zdarzają się sandacze czy okonie , albo brania , jest martwo .. Jeśli trwa taka sytuacja kilka dni , warto się przyłożyć do takiego miejsca . A póżniej kotwica w górę i dwa , trzy kwadransy uciechy zapewnione. Podnoszenie na siłę w pionie nie skutkuje , lepiej skłonić go do pływania .782 świetnie chodzi pod żyłką , a pod plecionką to prawdziwy kat na rybie mordy .Wierci się przelot 13 , póżniej dwie trzecie 14 , i 15 jedną trzecią . I tarnik wieńczy dzieło .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 15 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 Myślę, że warto odświeżyć ten artykuł i przyznam iż zdziwiony jestem, że dyskusja zamknęła się na jednej stronie.. Sama idea takiej rodzinki, której - za przeproszeniem - członkowie, z gęby są podobni, ale o różnych zainteresowaniach, bardzo do mnie przemawia. Wróciłem do tego artykułu ze względu na te nóżki od stolika, ale zapytam przy okazji, czy w rodzince jakieś zmiany nastąpiły? On odszedł, ona go zostawiła, dzieci wyleciały z gniazda? Może nowe potomstwo? Z innej matki, albo ojca.. może jakaś adopcja? Niee... Adopcja brzmi jak kupienie gotowca. Kwestia zasadnicza:Kiedyś lekko mnie niepokoił ich meblowy sztafaż. Takie dalekie tchnienie nóżki od stolika. Przywyknąłem, polubiłem. Przy krótkich jigówkach i jerkówkach patent działa świetnieA jak działa przy kijach dłuższych, powyżej 8'6? Powiedzmy, rzecznych. Były takie próby? Jakieś doświadczenia lub spostrzeżenia teoretyczne? Czy takie równomierne doważenie dolnika daje lepszy efekt niż wciskanie ołowiu pod kapsel? Chodzi mi o zachowania parametrów blanku, a z tego co wyczytałem, doważanie ciężarkami potrafi zniweczyć starania producenta i najlepszy nawet spacing. PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 15 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 Fajnie fajnie, ale czemu na forum nie ma linków do artykułów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 15 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 No ja w piwnicy po ten artykuł nie byłem.. Ale masz słuszność, że można by jakoś bardziej te jerkbaitowe perełki wyeksponować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 15 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 No oczywiście taki większy sekwens wędkowy ma sens głębszy , a może nawet i lepszy , niż zwyczajowa mozaika firmowa ..Jest to jednak zabawa nieco kosztowniejsza od budowy pojedyńczych egzemplarzy . No i ryzykujemy że w odbiorze przez innych temu podobnych przekazów niewerbalnych , narazić się można łatwo na komentarze o ostentacyjne obnoszenie się z materialnymi możliwościami , albo szpanowaniem i pokazówką przez niemałe przecież grono malkontentów i ekonomicznych minimalistów sprzętowych , co jest nie tylko głupie , ale i zwyczajnie zawistne w rzeczy istocie , jak dla mnie .. Z Batsonami było wówczas o tyle fajnie , że przy relatywnie niskim koszcie dawały doskonałą jakość . To była oczywista konieczność . Teraz gustuję z kolei w St Croix oraz Lamiglasach , a ich stado mam nieporównanie liczniejsze Drewno wspominam dobrze ; ma dobry wygląd , jest trwałe i dobrze transmituje , doskonale też wyważa całą konstrukcje . Z długimi kijami nie eksperymentowałem , ale troche obawiałbym sie przy znacznej długości dolnika mozliwości wystąpienia przesztywnienia .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 Slawku, A mozesz, tak w szczytnym celu, bys Slawku nam wstawil kilka fotek najnowszych produkcji hand made ? To zawsze wielka przyjemnosc popatrzec na Twoje custom kije Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 15 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 Fajnie fajnie, ale czemu na forum nie ma linków do artykułów? Chodziło mi, że w pierwszym poście w tym wątku brakuje odnośnika do artykułu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 15 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 A może tak Danielu , łącząc Twoje życzenie z moim altruistycznym uniesieniem , tutejszą galerię by ożywić ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 15 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2010 Dziękuję Sławku. Szkoda, że nie praktykowałeś tego. Właśnie o to by chodziło, żeby ten dolnik za długi nie był, a kij na buzię nie padał. Zwłaszcza że pod woblerki głównie, choć nieduże... Daniel, zrozumiałem tylko że zazwyczaj tych linków do artykułów w tematach nie ma. A mogłyby być i byłoby chyba lepiej, co napisałem PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.