samwieszkto Opublikowano 20 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2012 (edytowane) Muszę się wam przyznać że w tym roku nie byłem jeszcze na rybach. Mało tego nie wniosłem nawet stosownych opłat. Tak mi się życie poukładało że nie miałem na to czasu. Mam nadzieję że uda mi się wyskoczyć w przyszłym tygodniu ale nie chciałbym jechać w ciemno i trafić tam gdzie nic nie złowię. Dlatego proszę o wskazówki gdzie w tym sezonie warto się udać . Wiem że na Przeczycach i Świerklańcu jest do końca Maja zakaz spinningu . Co na innych Śląskich łowiskach ? Edytowane 13 Lutego 2013 przez samwieszkto 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kefaspirit Opublikowano 21 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Jesteś z Bytomia to chyba najbliżej masz na Brantke.Co prawda w tym roku stan wody jest b. niski i nie ma zalanych łąk aczkolwiek szansa na spotkania z konkretnym szczupłym jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 21 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 No tak . Brantka to mój matecznik jednak w zeszłym roku spuścili tam 5m wody w związku z budową obwodnicy i ten stan ma zostać jako docelowy.Nie wiem jak ryby to przetrwały ale przejeżdżając tamtędy jakoś nie widzę żeby ktoś łowił spinningiem. Ciekawe jak tam się w tym roku wytarły szczupaki i sandacze bo warunki zmieniły się diametralnie. Całe otoczenie Brantki wygląda w tej chwili jak po wojnie atomowej . Pisałem o tym na tym czy tamtym forum. Brantka tradycyjnie była świetnym łowiskiem sandaczowym i szczupakowym trafiały się też niebanalne sumy jednak w zeszłym roku gdy zaczęły się zmiany , ryby jakby przestały brać. Co tam jest teraz ; nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kefaspirit Opublikowano 21 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2012 Byłem w maju ze 3 razy- brały same maluchy do 45cm, + jeden przyłow sandacz powyżej 50+. Jeszcze w tym roku nie trafiłem normalnej wielkości szczupaka- ale myśle że to tylko kwestia czasu i samozaparciaFakt, że ilość tarlisk gwałtownie zmalała, ale nie ma tragedii, w kilkunastu miejscach przy brzegu są powrzucane krzaki w których baraszkowały płocie i pewnie też inne gatunki.Całkiem ciekawie jest pobrodzić wśród pościnanych drzew koło wyspy- tylko trzeba dość precyzyjnie rzucać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 Hm. Szczerze powiedziawszy liczyłem na szerszy odzew. Może ktoś jednak był na rybkach i chciałby podzielić się uwagami.Mamy jeszcze pare wód oprócz Brantki. Dzierżno , Pławniowice, Pogoria , Chechlo , Rogoźnik, Wisła , Odra i jeszcze parę obiecujących miejsc. A może lepiej wybrać się gdzieś troszkę dalej , do kolegów z Opola lub Częstochowy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 22 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 A może lepiej ruszyć cztery litery z przed kompa i samemu rozpracować temat a nie liczyć na sępa że ktoś ci da wszystko na tacy .Zrozum że tu jest Śląsk czyli największe zagęszczenie kormoranów na m2 wody a ty byś jeszcze chciał żeby ktoś ci odpalił namiar na ostatnie szczupaki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 22 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2012 Tomku. U góry pisze Górny Śląsk a nie Śląsk Cieszyński więc nie bój się do ciebie się nie wybieram ; zresztą sądząc po emocjach jakie u ciebie wzbudziłem nie za bardzo jest po co. Tu gdzie mieszkam mam kilka zaporówek i kilka rzek do dyspozycji w promieniu kilkunastu kilometrów więc dam sobie radę.Pozatym ZROZUM że tam gdzie pojadę i będę łowił , dołożę starań żeby żaden szczupak czy inna ryba , nie ucierpiały zanadto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 23 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 To czy jest górny czy dolny śląsk nie ma żadnego znaczenia bo w całym tym rejonie jest największe zagęszczenie mięsiarzy na m2.To czy zabierasz czy wypuszczasz nie ma dla mnie żadnego znaczenia bo mi to zwisa ,już dawno temu przekonałem się że sam świata nie zbawię ,a no kill w polsce przy naszych przepisach to fanaberia i dobry pretekst do bicia piany na forach .Ja skupiam sie na zarabianiu kasy i wydawaniu tam gdzie ma to sens czyli na oesach i wyjazdach za granice .Tyle w temacie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartkano Opublikowano 23 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2012 Jak dasz sobie radę to działaj, a nie siedź przed kompem P.S. Pogoda zmienna więc ryba niemrawa i ciężko coś polecic bo w jeden dzień biorą w sześc dni nie. Czarna przemsza jest zawsze pewna <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek gliwice Opublikowano 31 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 Ja myślę że u nas ciężko z rybą ogólnie tragedia w przyszłym roku opłacam opolskie i tam napewno jest inny rybostan , a katowickie to moim zdaniem jeden z najgorszych okręgów .Często jeżdze w świetokrzyskie i zawsze coś tam wytargam sensownego a u nas to już nawet szczupłych -50 mało co jeszcze niedawno w nadmiarze ich było tak dba o nasz okręg PZW , a to że ludzie zabierają co popadnie to druga sprawa ale mniej ważna niż to pierwsze. Kiedyś to można było połapać a dziś?Jak tak dalej będą zarządzać to na hodowlanych tylko ryby będą. Niektórzy się zachowują na tym forum jakby mieli zdradzić wielką tajemnice i któryś z nas miał by im wyłapać wszystko ludzie opanujcie swoją chciwość i zazdrość zawsze można koledze podpowiedzieć na priv nie zabierze wam wszystkich ryb .Trzeba sobie pomagać a nie wymądrzać się jak co niektórzy wyżej Polacy to ludzie o dziwnej mentalności 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HILO Opublikowano 1 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2012 Radek po czym sądzisz że to jeden z najgorszych okregów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek gliwice Opublikowano 1 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2012 Kolego po efektach przynajmniej w mojej okolicy jest wiele zbiornikow i efekty marne albo coś albo nic ale większość to małe ryby .Jeśli rozchodzi się o opolskie i świetokrzyskie to mam inne zdanie może niema niewiadomo czego ale o kiju się niewraca (C&R) i prawie wszystko 50+ a u nas ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woytek Opublikowano 1 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2012 @radek gliwice trochę przesadzasz, wiadomo nie jest różowo, ale tragedii też nie ma, mimo że mięsiarzy, którzy nie odpuszczą żadnej rybie jest zdecydowana większość, coś tam jeszcze pływa. W okolicach Gliwic są nie najgorsze łowiska, tyle że trzeba sporo czasu im poświęcić żeby efekty przyszły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek gliwice Opublikowano 1 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2012 @radek gliwice trochę przesadzasz, wiadomo nie jest różowo, ale tragedii też nie ma, mimo że mięsiarzy, którzy nie odpuszczą żadnej rybie jest zdecydowana większość, coś tam jeszcze pływa. W okolicach Gliwic są nie najgorsze łowiska, tyle że trzeba sporo czasu im poświęcić żeby efekty przyszły. Powiedzmy - jesteś optymistą widzę.Poza pistoletami reszta to fuksKoło gliwic jest jedna wielka lipa i tyle . Znam te zbiorniki od czasów połowów z tatą i niestety to już inne wody niż kiedyś.Ja mam porównanie i niestety okolice gliwic s jak dlamnie przekreślone na najbliższy sezon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woytek Opublikowano 1 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2012 Powiedzmy - jesteś optymistą widzę.Poza pistoletami reszta to fuksKoło gliwic jest jedna wielka lipa i tyle . Znam te zbiorniki od czasów połowów z tatą i niestety to już inne wody niż kiedyś.Ja mam porównanie i niestety okolice gliwic s jak dlamnie przekreślone na najbliższy sezon. No to niemiłosiernego mamy tego fuksa I oby nas nie opuścił i w tym roku Poza tym nie pisałem, że jest lepiej czy chodź by tak samo jak 15 lat temu, ale wiem po naszych wynikach, że nadal da się połowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HILO Opublikowano 2 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2012 A właśnie po efektach moich i znajomych twierdze coś innego o tych wodach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 2 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2012 28.05. Pławniowice . W szuwarach na prawo od betonów lowilem brodząc przez parę godzin - NIC ! Ani pobicia. 30.05. Brantka. Przeszedłem ją dookoła . Nic nie złowiłem bo lowilem na grubo , tymczasem okonie baraszkowały jak gdyby nigdy nic. 02.06. Brantka. Dwa niewymiarowe szczupaki złowione na swimbaity, parę niezaciętych w tym jeden dość duży. Jakiś facet który łowił płotki spławikiem wyciągną węgorza 65cm i nie mógł się nadziwić . Inny gość miał chyba z metrowego szczupaka na lekkim zestawie. Szczupak dał dyla 2m od brzegu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek gliwice Opublikowano 2 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2012 No i to s te efekty o których pisałem .Ktoś coś a tak naprawde to nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek Opublikowano 2 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2012 No Panowie takie już są te nasze śląskie wody. Kozłowa Góra - niedziela w lipcu 2011 - 7 godzin - 10 sandaczy w tym 8 >50 + kilka szczupaków, a 2 z nich >60 Tydzień później - jeden glut 2 tygodnie później - 0 Została resztka ryby, która jak nie jest na braniu to można sie ze.... i nic, a jak trafisz w dzień i miejscówkę, to można coś udziabać, ale kto ma tyle czasu, żeby jeździć wystarczająco często na ryby by na te branka trafić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 3 Czerwca 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2012 03.05. Przeczyce. Sześć godzin na łodzi . Opłynąłem całość wzdłuż i wszeż ; zero efektów. Chyba nikt tu dzisiaj nic nie złapał . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek gliwice Opublikowano 3 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2012 Dziasiaj Płwniowice 12h spiningu na wszelakie przynęty - efektów zero, ani pobicia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kefaspirit Opublikowano 8 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 No to jak już zdajemy relacje z efektów jak też ich braków to mogę się dołączyć Brantka czwartek od świtu do ok.10. ok 4 małych szczupłych- jedyny raczej miarowy był dość sprytny i po zaplątaniu się w patyk się wypiął. Jakieś 4 okonie ale tak do 20cm.Generalnie widze, że na akwenach z dużą presją ( patrz cały górny śląsk) duże przynęty na szczupaka żadko się sprawdzają.Prędzej można złowić konkretnego zębacza na przynęty w rozmiarze okoniowym-tyle że ogólnie sprzęt lepiej mieć przegrubiony No ale jak się nie ma czasu jechać gdzieś dalej to zostają lokalne kałuże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 8 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2012 Panowie - Ci co łowią siedzą cicho...Wierzcie mi - ryba jest tylko trzeba się postarać.Są fotki w obiegu i relacje Kolegów, którzy nie lubią przesadzać...Cwaniaki te ryby - ot cały problem... Nie wystarczy wrzucić wabia i przywołać na samobója. Zameldowano sandacze +90 i szczupaki ponad 100. Był też sum +180. Jest aglomeracja, milion wędkarzy i sporo grubych ryb które z roku na rok robią się cwańsze. Jestem trzy razy w tygodniu na łodzi, zawsze coś pyknie i to ponad miarę. Na lokomotywę musisz zapracować z doskoku nie da rady. Chyba, że w czepku rodzony. Cierpliwość... Na tym polega nasza pasja... Dla uciechy wystarczą wymiarówki z plusem. Czasami coś więcej... Życzę Wszystkim upragnionej grubej ryby. Pozdrawiam Andrzej Stanek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radek gliwice Opublikowano 19 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2012 I jak koledzy dzieje się coś ? Na moich łowiskach nawet białoryb nie bierze z czym do tej pory się nie spotkałem .Znajomi przesiedzieli już niejeden weekend i jak do tej pory tylko jeden mały linek. A o spinie nie wspominam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrklim Opublikowano 21 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2012 Kolega A.Stanek ma rację - trzeba być cierpliwym.Poniżej lokomotywa z ostatniej niedzieli - 84 cm. Na paprocha i 14. Z Tresnej.Pozdrawiam.AndrzejPS Karp mojego Przyjaciela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.