Skocz do zawartości

Górny Śląsk - gdzie na ryby?


samwieszkto

Rekomendowane odpowiedzi

Na Dziećkowicach najwięcej ryb ma rybaczówkowy, całą łódkę pełną karachów żywcowych, szarpie na to wszystko co da radę łyknąć przynętę a wiosną zachęca do brania każdego suma, coby karpoli nie wyjadały. Ryb tam już nie ma, duże kiedyś były, ale to ostatki. Cena łódki w dni wolne to złodziejstwo i jeszcze 4 złocisze za parkowanie. Szkoda, bo woda piękna i duża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę z Waszych komentarzy że blisko domu nie połowię. Trzeba się wybrać trochę dalej.

Czy ktoś może coś opowiedzieć o tej "krainie tysiąca jezior" która rozciąga się wzdłuż Odry , pomiędzy Raciborzem a Ostrawą. Dojazd autostradą wygląda na bardziej niż dobry ; ale co tam można zastać ?

Edytowane przez samwieszkto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam co napisał kol. Łukasz W . Byłem dziś i w poniedziałek pod rurą na Goczałach i bieda z nędzą...ani miejsca ani ryb.Dziś trafił się okoń ca.25 cm,kumpel podobnie (nie licząc okoni wielkości palca).Widać,że podchodzą grube okonie bo drobnica ucieka ale ale,najlepsze miejsca są obsadzone przez grunciarzy.Dziś już prawie się pobili bo jeden drugiemu poplątał zestaw..typ zagroził,że mu wędkę połamie jak jeszcze raz to zrobi...patologia.

Jutro chyba Wisła w Strumieniu.

 

W Zabrzegu ktoś,coś ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na,, Zębach,, w zeszły piątek.Ogólnie to szału nie było.Kilkanaście okoni 20-25 cm plus jeden mały sandaczyk.Od miejscowego dowiedziałem się że robili jakieś pomiary i wody praktycznie nie było wtorek-środa.W piątek był już normalny stan aczkolwiek po napuszczeniu wody nic się z sandaczem nie ruszyło.

Znalazłem miejsce gdzie okonie całkiem nieźle gryzły widział to jeden z wędkarzy łowiących na żywca.Po kilku rybach poszedłem na inne miejsce.Jak wróciłem już siedział na moim miejscu i w siatce miał kilka okoni!Szkoda gadać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z Wujkiem rozmawiałem. Pytam się ile złowił sandaczy w tym roku? Odpowiada, że dwa, ale zna chłopa co sześć złowił. Mówię do niego a czy pamiętasz Wujku czasy, kiedy łowiło się 6 w tygodniu? Wujek odpowiada, że całkiem niedawno łowił sześć przez nockę :) Niestety, jak się łowi do bólu to potem nie ma co się dziwić, że się gów... łowi :) Zatem jestem za całkowitym C&R na wszystkich wodach okręgu!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z Wujkiem rozmawiałem. Pytam się ile złowił sandaczy w tym roku? Odpowiada, że dwa, ale zna chłopa co sześć złowił. Mówię do niego a czy pamiętasz Wujku czasy, kiedy łowiło się 6 w tygodniu? Wujek odpowiada, że całkiem niedawno łowił sześć przez nockę :) Niestety, jak się łowi do bólu to potem nie ma co się dziwić, że się gów... łowi :) Zatem jestem za całkowitym C&R na wszystkich wodach okręgu!

wszystko spoko, ale bez kontroli i bez wymierzania kary dalej będzie to bezowocne, chociaż zmiany następują i widać to na co poniektórych wodach (jako znany mi przykład podam Białą Przemszę :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na Białej jest sporo drobnego potokowca ale i gruby się czasem komuś trafi, chociaż mimo iż woda nie jest super czysta z powodu szlamu z kopalni etc to ryby jakoś dają radę ;)

bywam tam sporadycznie, może ryb tam nie łowię ale kontakt z nimi mam prawie zawsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędzej Śląsk uzyska autonomię niż zostanie tu wprowadzony całkowity zakaz zabierania ryb... ;) Choć nie ukrywam, że kilka zbiorników mogłoby się naprawdę odrodzić i cała ta presja może choć trochę rozłożyłaby się na różne wody. Goczałkowice były dobre kilka sezonów ale niestety jak większość sandaczy trafia do wora to tak to się kończy. Nie można wieczne tylko brać nie dając nic od siebie.

 

U mnie w tym roku bardzo słabo. Jeden wymiarowy sandacz, kilkanaście krótkich, kilka przyzwoitych okoni i jeden szczupak. W tym sezonie tylko Goczały bo PZW odpuściłem.

 

Pozdrawiam,
Przemek. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Dziećkowicach najwięcej ryb ma rybaczówkowy, całą łódkę pełną karachów żywcowych, szarpie na to wszystko co da radę łyknąć przynętę a wiosną zachęca do brania każdego suma, coby karpoli nie wyjadały. Ryb tam już nie ma, duże kiedyś były, ale to ostatki. Cena łódki w dni wolne to złodziejstwo i jeszcze 4 złocisze za parkowanie. Szkoda, bo woda piękna i duża.

 

Rybaczówkowy ostatnio płakał, że od dwóch lat nie złapał sandacza na tym zbiorniku - taka bida i nyndza -_-.

Niech mi ktoś wyjaśni, czemu na Dziećkach nie ma górnego wymiaru - coś stoi na przeszkodzie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę woduję łódkę na Pogorii 3. Czas przeprosić się z tym zbiornikiem po letnim okoniowaniu. Macie newsy czy zębate ruszyły do boju? Ktoś z Was trafiał tam sandacza?

jak zdrowie pozwoli to może też wyskocze na pogorię :D - czy zębate ruszyły tego nie wiedzą nawet najstarsi drwale, szamani, górale, wróżki, etc dziady hehehe

sandacza na P3 szukać jak igły w stogu siana, że są to pewne jest bo sztuk kilka tam widziałem kiedyś ale takich kilkanaście cm ale żeby ktoś coś złowił to raczej mało realne :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rybaczówkowy ostatnio płakał, że od dwóch lat nie złapał sandacza na tym zbiorniku - taka bida i nyndza -_-.

Niech mi ktoś wyjaśni, czemu na Dziećkach nie ma górnego wymiaru - coś stoi na przeszkodzie ?

trzeba w kole (opiekującym się wodą) złożyć wniosek, z wymaganą liczbą podpisów, do okręgu. Potem na zebraniu go przedstawić etc - co będzie przedmiotem, szczegóły, itd.

Tak bynajmniej wyglądała sprawa karpia na P3, męczyłem składających żeby dorzucili okonia i szczupaka bo woda lubi te gatunki a były tam garby piękne i kaczodzioby, ale olali to . . .

Próbując odpowiedzieć na pytanie - na przeszkodzie pewnie stoi okręg :P no może coś więcej

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rychu, rybaczówkowi twierdzili że takie wnioski były składane etc etc (a ile w tym prawdy - któż to wie ?)

Z drugiej strony, które koło/koła faktycznie gospodarują tą wodą ?

Z tego co wiem, okręg dość przychylnie odniósł się do no kill na Rzeczycach, więc czy okręg robiłby problemy z wymiarem na Dziećkowicach ?

Edytowane przez Zwierzu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam większości na zapytania dlaczego nie ma no kill , górnego wymiaru ochronnego , mniejszych limitów rocznych itp . Niestety większość wędkarzy chce łowić i zabierać ryby / taki rodzaj polskiego macho / a co za tym idzie góra nie będzie nic zmieniać bo im na tym nie zależy . Członkowie płacą , zarząd zarybia , członkowie łowią i tak to się kręci .Kiedyś pytałem prezesa mojego koła czy mu nie przeszkadza taka polityka jeśli chodzi o zabieranie tak dużej  ilości ryb z łowiska . Z rozbrajającą szczerością odpowiedział mi że skoro ,, regulamin zezwala to on nie ma nic przeciwko temu '' . Trzeba pamiętać o tym że góra żyje z naszych składek , dopóki większość chce zabierać ryby tak naprawdę mniejszość nie ma szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam większości na zapytania dlaczego nie ma no kill , górnego wymiaru ochronnego , mniejszych limitów rocznych itp . Niestety większość wędkarzy chce łowić i zabierać ryby / taki rodzaj polskiego macho / a co za tym idzie góra nie będzie nic zmieniać bo im na tym nie zależy . Członkowie płacą , zarząd zarybia , członkowie łowią i tak to się kręci .Kiedyś pytałem prezesa mojego koła czy mu nie przeszkadza taka polityka jeśli chodzi o zabieranie tak dużej  ilości ryb z łowiska . Z rozbrajającą szczerością odpowiedział mi że skoro ,, regulamin zezwala to on nie ma nic przeciwko temu '' . Trzeba pamiętać o tym że góra żyje z naszych składek , dopóki większość chce zabierać ryby tak naprawdę mniejszość nie ma szans.

Masz racje. Niestety niedługo będziemy mieć lepsze efekty w wanie  :) albo przydrożnej kałuży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa to przepraszam bardzo

Skoro polscy Macho, elagancko ubrani w gumofilce i bundeswehrę z demobilu, chcą łowić i zabierać, a później smażyć, opiekać, grilować, dusić, w słoikach octować etc etc to nic mi do tego !
Z wolą narodu nie będę dyskutował - w końcu siła ich -_- !

Ja po prostu dostosuję się (wielu innych pewnie również), będę tam jeździł profilaktycznie doznać adrenaliny przy moczeniu gumowych przynęt w wodzie (co by nie wyschły).

 

 

Może po prostu zarejestrujmy się jako "łowiący geje" (czy jak to tam się pisze :wacko:) pokażemy jak to jesteśmy uciskani przez -zabierającą większosć- to może przynajmniej jakieś lewactwo pójdzie nam rękę i sandaczem "zarybio" ;).

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak kolego Kaczor?

Byłeś w Strumieniu?Działo się coś?

Może w przyszłym tygodniu wyskoczę:-)

Łukasz byłem...ale pod rurą znowu hehe.Mieliśmy z kumplem odpuścić ale nie da się wiedząc,że wchodzą tam te piękne garby.U nas bez większych sukcesów( kilka w okolicy 20 cm i jakieś drapieżne leszczyki się trafiały,normalnie waliły w małego ripera). Udało się cudem wbić na filar mimo,że było po 8 rano.Akurat miejsce się zwolniło.Facet  filar obok wyciągnął pięknego okonia grubo ponad 30 cm,na boczny trok z czerwonymi :unsure: Potem miał jeszcze  takiego ładnego ale dzięki Bogu mu się wypiął pod nogami zanim go podebrał...Coś słyszałem,że w przyszłym roku ma nie być tam łowienia,ale nic więcej nie wiem.Trzeba by zapytać w rybaczówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz byłem...ale pod rurą znowu hehe.Mieliśmy z kumplem odpuścić ale nie da się wiedząc,że wchodzą tam te piękne garby.U nas bez większych sukcesów( kilka w okolicy 20 cm i jakieś drapieżne leszczyki się trafiały,normalnie waliły w małego ripera). Udało się cudem wbić na filar mimo,że było po 8 rano.Akurat miejsce się zwolniło.Facet  filar obok wyciągnął pięknego okonia grubo ponad 30 cm,na boczny trok z czerwonymi :unsure: Potem miał jeszcze  takiego ładnego ale dzięki Bogu mu się wypiął pod nogami zanim go podebrał...Coś słyszałem,że w przyszłym roku ma nie być tam łowienia,ale nic więcej nie wiem.Trzeba by zapytać w rybaczówce.

Zakaz ma być pod rurami czy na całym zbiorniku? Jeżeli to drugie to pewnie chłopakom z rybaczówki mało rybek w siatki wchodzi B)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...