Oprych Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 już przerabialiśmy ten temathttp://www.katowice.pzw.org.pl/cms/2627/____zasady_wedkowania_w_okregu_katowice_w_2016 no fakt w wykazie nie ma nic na ten temat czy nie ma gwiazdkii co teraz ???? jak to interpretować ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitfish Opublikowano 16 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2016 już przerabialiśmy ten temathttp://www.katowice.pzw.org.pl/cms/2627/____zasady_wedkowania_w_okregu_katowice_w_2016 no fakt w wykazie nie ma nic na ten temat czy nie ma gwiazdkii co teraz ???? jak to interpretować ?Cholerne dylematy... ech, i tak .... całe życie :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theYard Opublikowano 18 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2016 Panowie jak tam Paprocany ? Coś się dzieje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Beno Opublikowano 19 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2016 Panowie jak tam Paprocany ? Coś się dzieje ?Akurat tak się składa że wczoraj odbyło się Spotkanie Spinningowe mojego kola właśnie na Paprocanach. Lowiliśmy w 15osób,pomiędzy 7 a 13. Dwa sandacze miarowe, kilka okoni. Było też kilka krótkich sandaczyków,a mi trafił się sum około 80cm.Około 7 do rybaczowki podpłynął zdenerwowany wędkarz,któremu podczas nieumiejętnej próby podebrabia sandacza złamała się wędka...Lepsze brania były we wcześniejszych porach dnia,później na wodzie zrobiło się tłoczno...rowerki,żaglówki (regaty)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theYard Opublikowano 19 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2016 Akurat tak się składa że wczoraj odbyło się Spotkanie Spinningowe mojego kola właśnie na Paprocanach. Lowiliśmy w 15osób,pomiędzy 7 a 13. Dwa sandacze miarowe, kilka okoni. Było też kilka krótkich sandaczyków,a mi trafił się sum około 80cm.Około 7 do rybaczowki podpłynął zdenerwowany wędkarz,któremu podczas nieumiejętnej próby podebrabia sandacza złamała się wędka...Lepsze brania były we wcześniejszych porach dnia,później na wodzie zrobiło się tłoczno...rowerki,żaglówki (regaty)...Ja dzisiaj od 5 do 8 dwa małe szczupaczki, okoń i coś fajnego miałem na wędce ale wpłynęło w zarośla i lipa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oprych Opublikowano 19 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2016 Ja obecnie od godzinki dzieckowice z Ale narazie cisza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theslut Opublikowano 19 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2016 Ja obecnie od godzinki dzieckowice z Ale narazie ciszaA możesz coś więcej napisać (sprzęt, przynęta, sposób jej prezentacji) o tej metodzie spinningowej (baitcastingowej?)!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oprych Opublikowano 19 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2016 Czy to jest jakiś wrzut? po co te (!!!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oprych Opublikowano 1 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 I jak panowie jak wasze wędkarskie podboje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Beno Opublikowano 13 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2016 Sobotnie Dziećkowice...Liczba samochodów przy rybaczówce dawała wiele do myślenia....oprócz mojego i kumpla samochodu stał jeszcze jeden..aha,czyli ryba nie bierze...Niestety w trakcie wędkowania zerwał się mocny wiatr, a nasza kotwica za lekka i za krótka nie dawała możliwości ustawienia się w żadnym głębszym miejscu - ot, taki niefart...W związku z tym musieliśmy pływać przy brzegu i walczyć (wysłuchiwać epitetów) z brzegowcami...Zboczenie spowodowane startowaniem w zawodach sprawia, że szukaliśmy okoni...Coś tam udało się złowić, ale szału nie było...Jedynym plusem było to, że łowione okonki miały 25 cm i więcej, choć żaden nie przekroczył 30 cm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
francisco scaramanga Opublikowano 16 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2016 Pocieszę Ciebie - od przyszłego roku na Dziećkowicach obowiązywał będzie całkowity zakaz wywożenia zestawów, bez rozgraniczenia na porę dnia.Ot tak sobie nagrabili przez te epitety .......każdego szkoda. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modełator Opublikowano 18 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2016 Sobotnie Dziećkowice...Liczba samochodów przy rybaczówce dawała wiele do myślenia....oprócz mojego i kumpla samochodu stał jeszcze jeden..aha,czyli ryba nie bierze...Tam jest tak zawsze, już mało kto wypływa, bo ryby nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
francisco scaramanga Opublikowano 19 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2016 Nie ma tak źle tylko ryby stołują się w innych godzinach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alex62 Opublikowano 28 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2016 Francisco , ciekawe jak zakaz wywózki będzie egzekwowany ? , czyżby tak samo jak zakaz biwakowania przez 3/4 roku ? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
francisco scaramanga Opublikowano 31 Lipca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2016 Trudno powiedzieć, na pewno w przyszłym roku poziom zbiornika mają podnieść o 1 m, i zacząć umacniać brzegi. Docelowo cały brzeg od strony przemszy ma zostać wyłączony do wędkowania z brzegu, oraz od szlabaniku w kierunku nowej przepompowni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alex62 Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 (edytowane) Jeszcze jakby całe Dziećki no kill były , a właścicielem było jakieś sympatyczne stowarzyszenie ....... . Edytowane 1 Sierpnia 2016 przez alex62 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitfish Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Jeszcze jakby całe Dziećki no kill były , a właścicielem było jakieś sympatyczne stowarzyszenie ....... .ZO PZW Katowice to całkiem sympatyczne stowarzyszenie Zresztą większość z nas jest jego członkami, więc jaki problem się zaopiekować Dziećkami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ORKA Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Dziećki no kill . Wtedy okoń który tam jest miałby szanse dorosnąć do jakiś słusznych rozmiarów . To by było prawdziwe okoniowe eldorado. Ech, pomarzyć zawsze można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitfish Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Dlaczego pomarzyć?Dzierżno jest nokillem, Biała Przemsza - dwa odcinki, Drama, Odra, Biała w Bielsku, a to pewnie nie wszystkie, bo ile jest małych mniej szeroko znanych większości bajorek. Na wszystkich wodach ZO PZW Katowice są limity roczne, wiele ma na różne gatunki wymiary widełkowe, od dawna nie ma odłowów sieciowych. O co Wam chodzi? Że trzeba się wziąć do roboty i zrobić? ...No trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PYTOON- Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2016 Na reksie z synem... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olek520 Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2016 Pit od czego zacząć?Każdy by chciał a nikt nie zaczyna widząc ta mizerie napisz nam jeżeli nie chcesz to mi na priv jak by to mogło wyglądać ilu by nas by musiało być żeby temat ruszyć. Masz już doświadczenie więc napisz twój punkt widzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitfish Opublikowano 4 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2016 Zacząć trzeba od zebraniu grupki mających wspólny cel w jednym kole. Oczywiście najlepiej w tym, które opiekuje się daną wodą (choć nie jest to warunek konieczny).Zorientować się ile osób przychodzi na zebrania. Od tego zależy ile osób trzeba przekonać do głosowania za Waszymi wnioskami. Te wnioski musza być spisane i złożone na zebraniu koła. Zabranie może być jakieś cykliczne, ale jeśli w kole jest komunikatywny zarząd, to wcześniej najlepiej rozmawiać z zarządem. Wtedy jest zawsze możliwość zwołania zebrania nadzwyczajnego, nie czekając na jakieś roczne. Tak złożony wniosek zarząd koła ma obowiązek przedstawić w okręgu. Akcje w sieci, petycje, zbieranie podpisów, kontakt z innymi kołami, czy stowarzyszeniami, może kontakt bezpośrednio z ludźmi z ZO, powoduje szum. Ważne, żeby nie był negatywny, żeby się nie kopać, tylko dyskutować. Im więcej osób szeregowych i funkcyjnych przekonacie do swoich racji wcześniej, ty pewniej Wasze wnioski przejdą w ZO. Problem może być w nieprzychylności już na poziomie koła. W ZO mam wrażenie, że już nie ma takich oporów do zmian jak lat temu X.... Jeśli tak będzie, to droga się wydłuża, ale sprawa nie jest nie możliwa. Po prostu wykorzystując ten sam mechanizm (większość na zebraniach w kole) trzeba doprowadzić do zmiany zarządu na taki, który zrozumie i pomoże. Albo wybrać inne koło, przenieść się tam i działać z lepszym (mamy wolny rynek, nie? ). Może trzeba zacząć mniejszymi krokami (to już zależy od chcących). Na przykład od złożenia jakichś mniejszych wniosków poprawiających przepisy. Tak my działaliśmy na Białej Przemszy. Najpierw większe ograniczenie limitów. Potem pierwszy odcinek NoKill. Potem drugi i bezzadziory itp. Podstawa - nie myśleć, że to musi być już, teraz. Trzeba popracować rok, dwa czy więcej. Zawsze punkty na plus będą dawały wszelkiego rodzaju prace choćby akcyjne przed i w trakcie wątków głównych. Na przykład jeśli kilka osób z "grupy" będzie miało czas na wstąpienie do SSR, a może chociaż udział w patrolach nawet bez zdobywania uprawnień. Akcje sprzątania, pomoc w zarybieniach - inne pomysły powinny być w Waszych głowach. Najważniejsze, że TO DA SIĘ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 (edytowane) Nie zapłaciłem w tym roku składek ; wiedziałem że nie będë miał czasu na ryby.Ale w ten weekend czas siê znalazł więc postanowiłem wybrać się nad jakąś "dziką" wodę którą PZW ma w dupie i w związku z tym można sobie moczyć kija bezkarnie.Wybrałem staw w Bytomiu który miejscowi nazywają "trójkąt".Myślałem że jadę nad jakieś zaśmiecone bajoro gdzie wśród stert śmieci trudno będzie wypatrzyć liniě brzegową a rybach będzie można conajwyżej pomarzyć trenując rzuty i prowadzenie przynęt w ekstremalnie trudnych warunkach.Jednak na miejscu okazało się że rzeczywistość nijak ma się do moich wyobrażeń.Woda okazała się ekstremalnie czysta ,wręcz krystaliczna; linia brzegową bardzo urozmaicona, częściowo niedostępna , w znacznej części gęsto porośnięta różną roślinnością. Część jeziorka bardzo płytka , część głęboka ( ponoć na parę metrów ), na sporej powierzchni zatopione drzewa i pola roślinności wodnej , jednak na całej powierzchni można było swobodnie rzucać płytko chodzącymi woblerami a jak nabrałem śmiałości to również gumami.Dodam jeszcze że wokoło było naprawdę czysto. Prawie żadnych śmieci , niezdeptana trawa i ogólnie "dziką przyrodą" - trochę jak nad Biebrzą :-)Ryby były !!!Zacząłem na ciężko bo chciałem sobie porzucać ale szybko zorientowałem się że bardzo czěsto przynęty są odprowadzane przez ciekawskie okonie.Po zmianie sprzętu złapałem dwa szczupaki i dwa okonie na gumki z ołowiem 3g i 5g.Generalnie dzień zaliczam do zaskakująco udanych.Spotkałem tam też takich jak ja "renegatów" bez zapłaconej składki i pogadaliśmy sobie trochę.Ci ludzie twierdzą że znają wiele takich bezpańskich miejsc i w tych miejscach z reguły jest czysto i są ryby.Ich zdaniem to praktyki zarybień i gospodarki wodnej prowadzone przez PZW w głównej mierze doprowadzają do degradacji wód.Opowiadali mi o zarabianiu chorą rybą za połowę ceny która faktycznie widniała na fakturach , o odłowach - rzekomo kontrolnych - przeprowadzanych szśćdziesiěciometrowymi sieciami stacjonarnymi, z których odłów trafia potem do restauracji, o karpiach i amurach które dewastują nasze zbiorniki itd itd.To wszystko daje do myślenia. Edytowane 15 Sierpnia 2016 przez samwieszkto 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Dodam jeszcze zdjęcia: 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaczor Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2016 Piękne miejsce...muszę się tam kiedyś wybrać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.