ROOS Opublikowano 31 Października 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Października 2016 Wczoraj widziałem niezłe poruszenie na Przeczycach. Okazało się, że karpia wpuścili. Ci ludzie biegali tam jak w rui hahahahaa jak stan wody? przybyło coś czy dalej samo koryto widać ? hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PYTOON- Opublikowano 1 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2016 hahahahaa jak stan wody? przybyło coś czy dalej samo koryto widać ? heheNiewiele przybyło ale do normalnego poziomu jeszcze daleko. Podsumowując obok wspomnianego karpia, PZW zarybiło wodę szczupakiem i sandaczem. Szczupaki do świąt będą już w zamrażarkach a sandaczyki z zarybień wylewają się z okoniowych pysków. Każdy sobie podje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kefaspirit Opublikowano 1 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2016 Pewnie narybek sandacza wpuszczony z brzegu na "no i siup" wprost tym okoniom pod pyski- czy może się mylę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROOS Opublikowano 1 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2016 jak już zarybiają karpiem to powinni zarybiać kroczkiem (dużo sztuk na 1kg) a tak dysproporcja, no i powinno być go znacznie mniej bo za dużo go :S w stosunku do innych gatunków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-PYTOON- Opublikowano 1 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2016 jak już zarybiają karpiem to powinni zarybiać kroczkiem (dużo sztuk na 1kg) a tak dysproporcja, no i powinno być go znacznie mniej bo za dużo go :S w stosunku do innych gatunkówNajtańszy i najszybszy przyrost! Trzeba emerytom coś rzucić, żeby składki opłacali. Karp to szkodnik wód, gatunek który się nie rozmnaża w naszych wodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 1 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2016 Na Kozłowej Górze jest jeszcze szansa na sandacze czy już wszystko w zamrażarkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maguras Opublikowano 2 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2016 Chyba w zamrażarkach, w poniedziałek bylem i sandacza ani brania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
francisco scaramanga Opublikowano 2 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2016 Z tego co wiem Kozłowa Góra zasilana jest co roku narybkiem suma. W tym roku to 30 kg. O 30 kg za dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 2 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2016 Był ktoś na Eko-tech Szachta ?Jak wam się podobało ? Odkryłem kolejne obiecujące komercyjne łowisko z obfitością drapieżników i w dzikim leśnym otoczeniu ( nie żadne stawy hodowlane ).Postaram się połowić tam w weekend i coś wam napisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROOS Opublikowano 2 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2016 Z tego co wiem Kozłowa Góra zasilana jest co roku narybkiem suma. W tym roku to 30 kg. O 30 kg za dużo.taki trend panuje jakoś dziwnie w wielu okręgach :Sjakieś 3 lata temu gostek z Rybaczówki na Turawie mówił, że poszło dużo suma do wody z prywatnej hodowli a jak złowili suma 30+ to po sam sandacz w środkuniestety trend z karpiem się trzyma, może chociaż z sumem się uspokoi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROOS Opublikowano 2 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2016 Był ktoś na Eko-tech Szachta ?Jak wam się podobało ? Odkryłem kolejne obiecujące komercyjne łowisko z obfitością drapieżników i w dzikim leśnym otoczeniu ( nie żadne stawy hodowlane ).Postaram się połowić tam w weekend i coś wam napisać.a są takie, stricte żeby nie były karpiowe (bo na takich ciężko wszędzie połowić z racji presji) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 2 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2016 ROOS.Może i nie ma takich stricte spinningowych , ale też nie ma takich ekosystemów w których żyją tylko drapieżniki.Jest za to faktycznie wiele komercyjnych łowisk na których można łowić tylko karpie. Myślę że powód tego stanu rzeczy jest bardzo prozaiczny ; Poprostu - klienci tych łowisk to głównie karpiarze.Jeżeli spinningiści chcieliby częściej korzystać z takich łowisk i odpowiednio za to zapłacić to bez wątpienia ich właściciele dostosowaliby ofertę do ich ( naszych ) oczekiwań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Silesian Dream Opublikowano 3 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Cześć chopy. Tak z innej beczki - był ktoś może ostatnio poganiać za drapieżnikiem na Dzierżnie Małym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 3 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Byłem dwa razy w tym roku,raz z brzegu raz z łódki. Niestety bez efektów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 3 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Dzisiaj byłem od 7 do 12 na łódce na Kozłowej za sandaczem... zero brań. Zaslyszane w rybaczowce: w zeszłym roku z KG wyjechało 2000szt sandaczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitfish Opublikowano 3 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Dzisiaj byłem od 7 do 12 na łódce na Kozłowej za sandaczem... zero brań. Zaslyszane w rybaczowce: w zeszłym roku z KG wyjechało 2000szt sandaczy...Rybacy, kłusownicy, kormorany, czaple, wydry, niedźwiedzie... Też bym wyjechał na miejscu tych sandaczy 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samwieszkto Opublikowano 3 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 11 sztuk dziennie !!! Nie sądzę.Ja tam nigdy nie złowiłem sandacza ; a jeździłem tam jak na sranie przez trzy lata , miejscowi mi miejscówki pokazywali ( ponoć 100% ), wszystkie techniki próbowałem jakie mi tylko przyszły do głowy : koguty ,opady , dropshoty , boczne troki ,trolingi i co tylko .I NIC , NIC , NIC. ...Ale ja nie jestem żadnym wielkim specjalistą , pewnie poprostu nie potrafię ; tylko co powiedzieć o tych Mistrzach Polski co dwa lata temu przez cały dzień wyciągnęli tam trzy małe okonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Silesian Dream Opublikowano 3 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Może to po prostu pech. Nie wiem czy są tutaj na forum panowie z "Silesian Spinning", ale może w przyszłym sezonie do Nich zagadaj, a nóż coś się z tego urodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 3 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Tak im wyszło z rejestrów. Ja też tam jeszcze nigdy sandacza nie złowilem mimo że też wiem gdzie łowić... z echem i torbą pełną przynęt nic nie zwojowałem, tylko mnie wywiało dzisiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sayonara Opublikowano 3 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2016 Tak im wyszło z rejestrów. Ja też tam jeszcze nigdy sandacza nie złowilem mimo że też wiem gdzie łowić... z echem i torbą pełną przynęt nic nie zwojowałem, tylko mnie wywiało dzisiaj. Wiesz gdzie - ale nie wiesz kiedy. Na takich płytkich zaporówkach bez konfiguracji dna typowe są amoki żerowe sandaczy. Nic, nic, a potem, tydzień, dwa, czasem tylko trzy dni - kiedy sandacze są wszędzie i gryzą wszystko co wpadnie do wody. Ci nastawieni pozyskowo dowiadują się o tym "że na Dioblinie biere" szybciej niż możesz sobie wyobrazić. Teraz policz: prawie pięćdziesiąt łódek razy dwóch, czasem trzech speców, razy komplet dwie sztuki. Wystarczy że takich dni trafi się w roku 10....Te dwa tysiące na Kozłowej Górze to mały pikuś. W szczytowych latach Turawy bywało na wodzie 300-400 łodzi plus brzegowcy. Wędkarze - licząc tylko legalny pozysk - potrafili w weekend wydupić więcej niż rybacy łowiący wówczas na Turawie wyciągali sieciami przez miesiąc... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawcaR6 Opublikowano 4 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2016 (edytowane) Wiesz gdzie - ale nie wiesz kiedy. Na takich płytkich zaporówkach bez konfiguracji dna typowe są amoki żerowe sandaczy. Nic, nic, a potem, tydzień, dwa, czasem tylko trzy dni - kiedy sandacze są wszędzie i gryzą wszystko co wpadnie do wody. Ci nastawieni pozyskowo dowiadują się o tym "że na Dioblinie biere" szybciej niż możesz sobie wyobrazić. Teraz policz: prawie pięćdziesiąt łódek razy dwóch, czasem trzech speców, razy komplet dwie sztuki. Wystarczy że takich dni trafi się w roku 10....Te dwa tysiące na Kozłowej Górze to mały pikuś. W szczytowych latach Turawy bywało na wodzie 300-400 łodzi plus brzegowcy. Wędkarze - licząc tylko legalny pozysk - potrafili w weekend wydupić więcej niż rybacy łowiący wówczas na Turawie wyciągali sieciami przez miesiąc...W pełni się z tym zgadzam. A najgorsze jest to, że większość wędkarzy nie dopuszcza tego do własnej świadomości, patrząc na zjawisko tylko z perspektywy siebie jako jednostki i tłumacząc je w taki sposób, że "co się stanie jak JA wezmę komplet?". Winni są rybacy, kłusownicy, kormorany ale my, z super sprzętem typu echo, gps, łódki do wyworzenia już nie... Wiele razy podczas brzegowych rozmów poruszam ten temat i zawsze wychodzę na nawiedzonego, przyzwyczaiłem się ... Edytowane 4 Listopada 2016 przez dawca 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modełator Opublikowano 4 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2016 Wiecie, czy na Pławkach rybaczówka jest jeszcze czynna, bo nie mogę się dodzwonić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olek520 Opublikowano 4 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2016 Plawki do końca października. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modełator Opublikowano 4 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2016 To niedobrze właśnie się jutro wybierałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ROOS Opublikowano 4 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2016 ROOS.Może i nie ma takich stricte spinningowych , ale też nie ma takich ekosystemów w których żyją tylko drapieżniki.Jest za to faktycznie wiele komercyjnych łowisk na których można łowić tylko karpie. Myślę że powód tego stanu rzeczy jest bardzo prozaiczny ; Poprostu - klienci tych łowisk to głównie karpiarze.Jeżeli spinningiści chcieliby częściej korzystać z takich łowisk i odpowiednio za to zapłacić to bez wątpienia ich właściciele dostosowaliby ofertę do ich ( naszych ) oczekiwań.znam dwie wody gdzie są duże drapieżniki ale obłożenie karpiarzy jest duże i mają swoje miejsca na większej części łowiska, więc pozostają słabe miejscówki albo w ogóle ich brak, a szkoda :s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.