Skocz do zawartości

Górny Śląsk - gdzie na ryby?


samwieszkto

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem na Olzie tydzień wcześniej niż Forest. Mam dokładnie takie same spostrzeżenia. Martwa rzeka. Zero oznak bytności jakiegoś życia w wodzie.

Jedyne co złapałem to parę szmat.

Miałem co prawda dwa wyjścia ryb i to ładnych niemniej płynęły za przynętą jak kłody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to właśnie jest qtwa! Nawet działacze z kół w poważaniu głębokim mają regulamin!!! Wszystko do octu!!!

A człowiek potem biczuje bezsensownie tą biedną wodę bez jakiegokolwiek efektu. Tu na Śląsku 15 centymetrowy okoń by ne skończyć w occie musi być nie lada profesorem uników.

A jeszcze jedna mnie dopadła refleksja po kilku z rzędu bezrybnych wypadach, że tytaj w tym województwie to jak nawet ktoś połowi na lokalnych wodach nie może podzielić się info z innymi więc chyba ten wątek jest tu BEZ SENSU :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na małych Pławniowicach po zawodach koła Pyskowice też armagedon, puszki butelki po %%%%%% papiery, folie pudełka po zanentach a nawet pozwolono im podjechać autami pod same stanowiska :(. Ot przykłady dewastacji klubowej

Edytowane przez Lukasch44
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brandka w tym roku trochę się odrodziła.

Zawsze jak tam pojadę to coś połowię.

Oczywiście są to przedewszystkim "pistolety" ale zdążą się też coś większego : Przedwczoraj holowałem karpia który złapał się na gumę z hakiem ofsetowym a kumpel walczył z sumem który zdemolował mu lekki zestaw z wahadłem i popłyną w swoją stronę.

Dzisiaj natomiast wyciągnąłem trzy szczupaki ( małe ) a dwa kolejne zaatakowały przynętę ale się nie zacięły.

Zapraszam na Brandkę , choć trzeba powiedzieć że łatwo nie ma - trzeba znać tą wodę .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeszły rok - maj czerwiec paprocany 38 sztuk szczupaka 3/4 ponad miarę 4szt okonia do max 28cm

W tym roku maj czerwiec 8sztuk

Porażka totalna widziałem i zareagowałem jak gość pakowal do siatki z Tesco szczupala max 40cm miał szczęście że był na rowerze a z wędka i torba źle się biega na drugi dzień jak mnie widział z daleka uciekał ale ja sobie go jeszcze ustrzele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Na innym forum był (i jest w sumie) wątek o naszej Wiśle i jeden taki gagatek, niestety skuteczny, wstawiał fotki dorodnych leszczy z Bobrka i okolic rozłożonych na szmacie, na masce jego wehikułu... I problemu nie widział, bo regulamin pozwala. A potem płakali, że kiepsko biorą :)

 

Osobiście nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak można dobrowolnie, nie będąc zmuszonym przez sytuację życiową, włożyć do ust rybę z tej wody. Przecież ona śmierdzi już nawet z samych zdjęć. Rzygać się chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega wyżej wyjaśnił, może zbyt duży skrót myślowy zastosowałem ;)

 

Żeby nie było, sam łowie w tych okolicach. Zeszły sezon obdarzył mnie ładnym jak dla mnie sumem i kilkoma innymi rybami. Ale czasem jak tam jestem i widzę sen syf, czuje ten smród myślę sobie, co ja tu robię, czy o to chodzi żeby łowić w szambie? Mimo to wracam, bo widać rybom to nie przeszkadza, a nie mając w pobliżu lepszej alternatywy na szybki wypad wypieram z głowy pewne niewygodne aspekty :)

Edytowane przez dawca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Byłem w zeszłym roku na Paprach na spacerze. To był kwiecień - piękna pogoda, woda cudo, okoliczności przyrody w sam raz żeby zaplanować wypad na ryby. Jakoś długo się nie składało, ale wreszcie w okresie wkacyjnym udało mi się z muchówką na szczupaka tam pojechać.

Przyjeżdżam, dwa kroki w gaciach do wody, bulgot mułu i ... zabił mnie smród zginłych jajec ...

Ze stanowiska na stanowisko było coraz więcej sinic na wodzie (z wiatrem szedłem) i coraz mniej chętniej wchodziłem do wody.

Wytrzymałem dwie godziny. Nie dałem rady więcej. Mój pies (nieodłączny towarzysz wędkarskich wypraw) nie wiedział o co chodzi że mu zabraniam włażenia do wody i wiążę go na smyczy do drzew co parę metrów. Śmierdział po prostu tak samo. Zawinąłem się gdzie indziej podziwiając jak siedzący nad wodą ze spławikiem i gruntówkami dają radę ciągać zestawy w takim smrodzie i gęstym, zielonym kożuchu martwych sinic. Pogadałem z kilkoma i każdy mi mówił że to to jeszcze nic i że z reguły jak woda zakwita to jest o wiele gorzej, czego sobie po prostu nie potrafię wyobrazić.

Ale za to torpedy takie powyżej metra widziałem - amury i karpie, przy kamieniach i zastawce. Obiecałem sobie że spróbuję je muchówką połowić - widzę że to już chyba ostatni czas po temu bo za miesiąc będzie powtórka z rozrywki ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryle w stanie spoczynku dadzą radę wszystkiemu.

Sam jestem górnikiem w stanie spoczynku... Odrobinę szacunku i nie mierz wszystkich jedną miarą. Inaczej ktoś powie kiedyś o Tobie coś, co Ci się nie spodoba, a niekoniecznie będzie miało odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Mansik :)

Papry są specyficzne... Coś tam niby pływa ale też wcale nie jest tak kolorowo, zresztą jak wszędzie u nas. W dodatku latem pojawiają się nieszczęsne sinice, woda wygląda jak krem z brokułów :) W dodatku każdy chce mieć trochę tego jeziora dla siebie, wędkarze, plażowicze, żeglarze, kajakarze. Jak ktoś lubi taki zgiełk to ok. Ja nie przepadam. Jeszcze rano na parę godzin na łódkę można wyskoczyć. Choć ostatnio chodzi mi po głowie nocka na łódce, jeszcze nie byłem.

 

W czerwcu zdarzyło mi się kilka razy biegać i jeździć na rowerze wokół jeziora i raczej oblężenia na wodzie nie było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...