Skocz do zawartości

Jaki motocykl ?


godski

Rekomendowane odpowiedzi

CBR już się chwaliłem to teraz pora na coś zgoła innego.

 

Zawsze mnie pociągały nietypowe i unikalne pojazdy a zwłaszcza te z przełomu lat 80 i 90. Kilka takich perełek udało mi się odbudować lub przywrócić do życia. Jednak ta historia ciągnie się już dobre 4 lata. Zupełnie przypadkiem stałem się posiadaczem Gilery MXR 125 2t z 1991 roku. Ot nie mogłem się pozbyć pewnego piździka i ktoś zaproponował korzystny kurs wymiany na to cudo. Motocykl przyjechał do mnie bez iskry w miarę kompletnym stanie. Dopiero po przeszukaniu internetu zorientowałem się na jaką perełkę trafiłem. Rodowita Włoszka, powstało ich +/- kilka tysięcy sztuk. Bardzo nietypowe rozwiązania tj.

-16" skręcane felgi

-schowek na kask zamiast baku

-18l bak pod motocyklem

-mimośrodowe napinacze łańcucha

-konkretne wyposażenie elektryczne (Moja F3 nie ma połowy z tych bajerów)

-owiewki z włókna lub jakiegoś dziwnego tworzywa

-wydech z dwoma lufami w zadupku

Niestety remont okazał się kosztowny, a kasa była potrzebna na już. Więc Gilera została sprzedana ale cały czas stała w moim garażu.

Miałem ją odremontować chłopaczkowi który w międzyczasie dokupił kilka gratów i półtorej takiej samej MXR'ki. No i tak w sumie dwa i pół motocykla stało nie ruszane w garażu przez dwa lata.

Dwa tygodnie temu, jednak odezwał się do mnie ten chłopak i stwierdził, że jeżeli chcę te motocykle to za naprawdę symboliczną kwotę po prostu mi je odda.

Tak więc Gilery znów należą do mnie, i tu pojawia się dylemat. Sprzedać obie, sprzedać jedną, robić dwie czy może zrobić jedną. Z dostępnością jakichkolwiek części czy chociażby informacji jest cholerny problem.

Pewnie zmysł graciarza nie pozwoli mi się ich pozbyć i zostaną obie kompletnie odremontowane.

A Wy ratowalibyście czy pozbylibyście się tych cudaków?

6d3ec31517410.jpg

c518e90a77226.jpgf257dcd0333ba.jpg

 

Brzydule prawda? Na zdjęciach co prawda są zdekompletowane ale nawet w pełnej okazałości nie powalają urodą B)

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Suzuki DL 1000 vstrom....wybacza wszystko a praca V-kj bezcenna....przejechałem w ostatni sezon swojej przygody motocyklowej 13000km....gdybym miał wrócić to tylko do dela

Dwukrotnie więcej niż średnia polskiego motocyklisty - ładnie  :clappinghands:  :good: 

Ja niestety wyłączony z zabawy w motocyklizm, przez zabawę w  motocyklizm  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory Scorpa T-ride 250 = osiłek = wolno, nie daleko ale można wjechać i wyjechać wszędzie. Dawał dużo radości ale ciągnie dalej. Potrzebny był wielbłąd = dalej, trochę szybciej ale nie za szybko i wygdniej, kosztem wagi i dzielności w terenie + nie może być za wysoki (wzrost). Reklama, recenzje zachęciły, jazda próbna i zamówiony: Royal Enfield Himalayan. Teraz najgorsze: czekanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Tak sobie pomyślałem ze na 50 urodziny sprawie sobie prezent - motocykl. Miał być kabriolet ale po przemyśleniach odpada.

 

 

A u mnie wręcz odwrotnie :). Jeździłem motocyklami od szczeniaka. Zaczynając od komara 3 na pedała poprzez cały PRL Motorynki, WSK-i ETZ-ki wpadłem w końcu w Japonię. Pierwsza była Suza GS550D, później już same Yamahy i skończyłem własnie w 50 urodziny V-Starem 1100. Wróciłem ze zlotu w niedzielę w nocy wystawiłem na ogłoszenie i w poniedziałek byłem bez motocykla. Ale było za dużo przykrych sytuacji i czara goryczy się przelała.Wielu kolegów już odwiedzam tylko 1 listopada, Coś we mnie pękło z dnia na dzień i tak się skończyły motocykle. Ostatni mój motocykl

 

 Drag.jpg

 

Jak się pozbierałem i dotarło do mnie co zrobiłem, nadeszła ogromna nostalgia, żal, smutek, pustka. Motocykl miałem mega dopracowany niemal do perfekcji, kupę kasy i serca w niego włożyłem. No ale było minęło. Do 2oo powiedziałem że nie wrócę już i koniec.

 

Minęło po tym może z dwa tygodnie. Już mnie nosiło i chodziłem po ścianach :). Zapadła decyzja musi być coś do wietrzenia czupryny bo inaczej będzie źle. Nie chciałem kabrioletu. Są dla mnie nijakie. To samo co bym szyber otworzył w dupowozie. Padła decyzja - będzie roadster. Z góry wiedziałem jaki chcę. No i zaczęły się żmudne poszukiwania. Z tuzin obejrzanych i w końcu kupiłem. Jest ze mną do dzisiaj. Dużo radochy, bez tych skór, kasków i innych takich. Koszulka, czapeczka, muzyka i nie zamienił bym już na żaden motocykl. A jak leje szmata nad głowę i zero stresu. Takie zachody słońca sobie oglądamy od 8 lat. Fotka z dzisiaj

 

E85e8f28075fce791a4.jpg   

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Ja tam jeżdżę nadal "pomarańczką" .

 

attachicon.gif 185859220_1100001690478461_8216269592550768522_n.jpg

Czas na zmiany, wjedzie chyba Kawasaki Z 900 nowy albo 2-3 letni. Do tego szyba wyższa i będzie można dłuższe trasy robić przy prędkości 140-150 km/h. Kanapa jest dość wysoko i pozycja niezła poza tym jest piękny. Miał być DL1050 ale trochę krowiasty i sporo droższy. 

Ma ktoś to cudo?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 1000, nie wiem czy wyższa szyba pozwoli na 150km/h, no i pytanie ile chcesz wydać.

Czytałem opinie, nie będzie źle z dodatkowa szyba Kawasaki.

Chyba się zdecydowałem, oferują korzystny kredyt i full ubezpieczenie. Biały z matowym czarnym zbiornikiem + akcenty czerwone.

 

post-48513-0-10338600-1645195514_thumb.jpg

 

post-48513-0-06886100-1645195583_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, bierz pod uwagę to, że mat jest masakryczny do utrzymania w swej piękności...

Byle kropelka i już masz zaciek który widać z kilometra.

Podatny jest też na zarysowania, które równie dobrze widać co i zacieki.

Pewnie tak ale tego matu nie za dużo, ale jeśli tak jest to co robią właściciele matowych samochodów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak ale tego matu nie za dużo, ale jeśli tak jest to co robią właściciele matowych samochodów?

 

Właściciele aut z takim lakierem najogólniej, nie wchodząc w szczegóły mają problem z wiązany z ich pielęgnacją.

Coś kosztem czegoś.

Wygląda to zjawiskowo, oryginalnie, ale dbanie o tego typu lakier jest problematyczne.

Nie będę tu przytaczał tekstów z wielu w tym temacie artykułów, wystarczy wpisać w wyszukiwarkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czytałem opinie, nie będzie źle z dodatkowa szyba Kawasaki.

Chyba się zdecydowałem, oferują korzystny kredyt i full ubezpieczenie. Biały z matowym czarnym zbiornikiem + akcenty czerwone.

 

attachicon.gif 1645195425560.jpg

 

attachicon.gif 1645195425565.jpg

Serce czy rozum - odwieczny dylemat.

Wjechało jednak coś innego - Versys 650 model 22, za stary na ścigacza jestem.

 

post-48513-0-14185200-1647018581_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...