Skocz do zawartości

Jaki motocykl ?


godski

Rekomendowane odpowiedzi

Motocyklami jeżdżę od ponad 30 lat. Zrobiłem ponad 200tys km. Nie wolno. Zawsze mialem 1,2 albo i 3 motocykle bo przy ostrej jeździe, jak z wędkami uniwersalne jest uniwersalnie średnio słabe do wszystkiego. Ostatnie 10 lat już bez dróg publicznych tylko tor i ciężki teren.

 

I po tym przydługim wstępie, jako praktyk, też uważam że motocykle są głupie. Tylko co poradzić że im głupsze tym … przyjemniejsze?

 

A to, że u mnie ma być jutro znów -1 i w porywach 45km/h wiatr a ja przygotowałem łódkę i nastawiam budzik na 5:00 to mądre jest??? 
 

:D

 

Najgłupsze to przeżyć życie bez emocji, adrenaliny i na pół gwizdka…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Umbra The Sidewinder

ale od 8 lat nie mam i jestem szczęśliwy bo żyje :)

A ja może mam dużo mniejsze szanse na przeżycie, ale za to jestem szczęśliwszy :D

Kawa KX500, Yamaha yzf250, Raptorek i Banshee...

Niestety upalam tylko na wakacjach u wuja/kuzyna...

Trochę stety, bo jak słyszę remont silnika za 8k co 80mth to jednak trochę się cieszę, że to nie moje :D

Z czego moja ulubiona to kawa 500tka... 2 suwek.

 

Najmniej ulubionym pojazdem terenowym była zdecydowanie grizzly 450tka... ale to nie sprzęt do pipy tylko kierowca :)

Niby słabe gówienko, ale jak w śniegu zaryłem o konar to poszły 3 kości w tym jedna w dwóch miejscach i była operacja... ale nie na żwirowniach tylko drutowanie w szpitalu XDDD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jestem przykładem głupoty praktycznej  :D i dobrze mi z tym.

 

Operacje się zdarzają. Tez mialem dwie. Ale kiedyś z sąsiadem zamykaliśmy sezon 31.12 i darliśmy po zamarzniętym oranym ja na moto on na grizzly. Ja musze zapierdzielać, żeby kierunek utrzymać. On sobie jedzie. Mowię daj spróbować. Grizzly balonami tłumi orane lekka jazda. Mówię mu sprobuj jak na moto jak jest cieżko. Ni i k … spróbował. Dwie giry połamane, moto też, karetka. 3 dni zespół zbierali. 4 albo i więcej płyt,  ponad 70 šrub. Dobrze, że chodzi. W szpitalu mówili, że ma drugie miejsce. Wyprzedził go tylko gościu co spadł z lodowca.

 

Ale do szaleństw to już trzeba zainwestować w ochraniacze. Jakby mial porządne twarde buty z zawiasem i ortezy albo chociaż twarde nakolanniki to by było całkiem inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jestem przykładem głupoty praktycznej  :D i dobrze mi z tym. Operacje się zdarzają. Tez mialem dwie. 
 
Mówię mu sprobuj jak na moto jak jest cieżko. Ni i k … spróbował. Dwie giry połamane, moto też, karetka. 3 dni zespół zbierali. 4 albo i więcej płyt,  ponad 70 šrub. Dobrze, że chodzi.

 

Na stare lata wszystko Wam wyjdzie z podwójną siłą. Słodko się nie będzie z tym żyło. Ja z 20 lat czynnej jazdy motocyklem szczęśliwie przeżyłem bez chirurga. Za to wpadłem na rybach w dziurę od bobra nad Wartą z 25 lat temu lewą nogą. 2 lata po tym bolało i goiło się kolano. Po tym z 20 lat było OK. Ale teraz już nie jest OK. Takie urazy zostają już na zawsze. Z wiekiem wracają i dają o sobie znać przy każdej sposobności. A wtedy nie pomyślisz nawet "dobrze mi z tym"  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś Bardzo miły.  :D Stare lata dopiero nadejdą mówisz?  B) 
 

Policzyłem dokładniej, jeżdzę na moto już 38lat. Inne sporty nawet dłużej. Boli już od dawna. Tak to jest ze sportem, że jak raz zaczniesz, to już musisz ćwiczyć do końca życia.

A szczerze mówiąc to nawet teraz boli mniej, bo mądrzej dbam o siebie i ćwiczę. Mając 30 lat już nie spalem z bólu barków, drętwienia kończyn, ale wtedy tylko na wariata się wszystko robiło. Tzw korzonki łapały mnie dwa razy do roku. Teraz jest dużo lepiej … chyba  ;)

 

1. Najmniej mnie boli jak jadę na moto.

2. Ten ból trzeba po prostu polubić.

 

Nie strasz ludzi  ;)

 

A, no, i jak boli (albo i nie bardzo), najlepszy jest masaż  B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam koniec lat 80 początek 90, kilku kumpli i ja jeździliśmy naszymi jawami cz-kami i MZ .

Jedn z kolegów kupił hondę 600, to był prawdziwy szok w porównaniu do naszych Moto.Istny pocisk o hamulcach nie porównywalnych z jawami.

Dziś czasem zrobię trochę kilometrów i to mi wystarczy, lubię pracę mojej kawy.

Prędkości mi nie potrzeb i jeźdzę sam.

post-58483-0-72712600-1759675215_thumb.jpg

post-58483-0-02163000-1759675224_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...