Adaś Niezgódka Opublikowano 4 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia Dlaczego lżejszy rotor miałby negatywny wpływ na komfort zwijania przynęt stawiajacych większy opór.A niby dlaczego?Nie chce mi się szukać ale stawiam w ciemno że części są te same.Kołowrotki z ciężkim rotorem trudniej wprawić w ruch, ale gdy już to zrobisz, masa rotora generuje większą moc, to samo tyczy się korby.Zauważ że młynki Shimano z serii Coresolid mają cięższe korby i rotory.Zupełnie odwrotnie sprawa wygląda w serii Magnumlite (lekka korba i rotor), w ich przypadku liczy się lekki start, a moc schodzi na drugi plan. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WedkarzIncognito Opublikowano 4 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia Shimano tak twierdzi, bo to jest właśnie po części takie marketingowe pitolenie. Wiadomo, że Core Solid różni się od Magnumlite przede wszystkim materiałem, z którego jest wykonany rotor oraz korpus, a bebechy bardzo często są dokładnie te same. Vanford i Stradic FL (rozmiar C3000) posiadają identyczne bebechy. Koło zębate przekładni (10293), pinion (10DWY), worm (10DVY), kosz oscylacji, micromoduł i wiele wiele innych.Zatem dlaczego kołowrotek posiadający te same bebechy, ale lżejszy rotor, powoduje zmniejszenie komfortu w jednostajnym prowadzeniu przynęt? A to przypadkiem nie przekładnia (oraz przełożenie) są odpowiedzialne za "moc" zwijania? Rozumiem oczywiście, że cięższy rotor jest trudniej wprawić w ruch, ale jak już ruszy "to idzie". Tylko jak to się ma do spadku komfortu przy jednostajnym prowadzeniu przynęt przy użyciu kołowrotka z lżejszym rotorem? Może w rozmiarach rzędu 4000 w górę ta różnica jest mocno odczuwalna, bo i różnica w wadze rotora jest większa, ale czy faktycznie ktoś w praktyce odczuwa te różnice? Zastanawia mnie to, ponieważ osobiście nie odczuwam pod palcami takiej różnicy przy używaniu rozmiarów c2000, a odpowiedź może być dla mnie przydatna przy ewentualnym zakupie większego rozmiaru.Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokosz Opublikowano 4 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia Kołowrotki z ciężkim rotorem trudniej wprawić w ruch, ale gdy już to zrobisz, masa rotora generuje większą moc, to samo tyczy się korby.Zauważ że młynki Shimano z serii Coresolid mają cięższe korby i rotory.Zupełnie odwrotnie sprawa wygląda w serii Magnumlite (lekka korba i rotor), w ich przypadku liczy się lekki start, a moc schodzi na drugi plan.Pamiętajmy, że w serii magnumlite jest zmienione wyważenie rotora (w sensie rozmieszczenie elementów). Mechanizm zbijaka kabłąka, nie jest pod ramieniem z rolką, tylko po przeciwnej stronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 4 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia (edytowane) Shimano w swoich materiałach tak twierdzi porównując te dwie linie kołowrotków. Marketingowe ględzenie znam... Zupełnie odwrotnie sprawa wygląda w serii Magnumlite (lekka korba i rotor), w ich przypadku liczy się lekki start, a moc schodzi na drugi plan. A niby dlaczego kołowrotek z lżejszym rotorem ma miec mniejsza moc w porównaniu do ciężkiego rotora? Nie widze związku.@adaś, cześci z jednych i drugich są w wiekszości te same? Oczywiście porównując te same wielkości. Edytka: szybko poszło, @wedkarz już odpowiedział na pytanie o zamienność części ale reszta ciągle aktualna Edytowane 4 Stycznia przez strary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 4 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia (edytowane) Pamiętajmy, że w serii magnumlite jest zmienione wyważenie rotora (w sensie rozmieszczenie elementów). Mechanizm zbijaka kabłąka, nie jest pod ramieniem z rolką, tylko po przeciwnej stronie.A zamieniając korbe i rotor na cieższy , czyli z modelu Magnumlite na " z modelu, Core..". co sie zmieni? Zyskam komfort przy zwijaniu jednostajnym? Edytowane 4 Stycznia przez strary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Valo Opublikowano 4 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia (edytowane) Polak jak zwykle najmądrzejszy. Najszybciej rozgryzie marketing, propagandę itp Weźcie sobie pary Stradic / Vanford lub Vanquish / TP o tych samych przełożeniach zapnijcie przynętę stawiającą duży opór idzcie nad rzekę to zrozumiecie. Różnica Magnum vs Coresolid głównie polega na starcie Magnumy lepsze do technik w ktorych czesto zatrzymujesz i zwijasz, Coresolid do jednostajnego. Przesestujcie sobie na dużych wabilach w rzece Edytowane 4 Stycznia przez Valo 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WedkarzIncognito Opublikowano 4 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia Polak jak zwykle najmądrzejszy. Najszybciej rozgryzie marketing, propagandę itp Weźcie sobie pary Stradic / Vanford lub Vanquish / TP o tych samych przełożeniach zapnijcie przynętę stawiającą duży opór idzcie nad rzekę to zrozumiecie. Różnica Magnum vs Coresolid głównie polega na starcie Magnumy lepsze do technik w ktorych czesto zatrzymujesz i zwijasz, Coresolid do jednostajnego. Przesestujcie sobie na dużych wabilach w rzece Z treści posta wywnioskowałem, że posiadasz takowe młynki i sprawdziłeś je w rzece, używając dużych wabików. Ja nie posiadam ani Vanka, ani TP i zapytam całkowicie poważnie (bo tak ja wspomniałem we wcześniejszym poście, takie informacje mogą się okazać przydatne przy ewentualnym kupnie kołowrotka z wyższej półki). Czym i jak objawia się niedomaganie Vanquisha przy używaniu przynęt stawiających duży opór w rzece w porównaniu do TP? Czuć ząbkowanie? Zdecydowanie ciężej się kręci korba? Pytam całkowicie poważnie, ponieważ używam małych rozmiarów kołowrotków z serii cs oraz mg i na wodzie stojącej używając przynęt (adekwatnie do rozmiaru kołowrotków) nie odczułem, żeby te z serii mg niedomagały przy używaniu np. obrotówek. Oczywiście jakbym zapiął obrotówkę rozmiar 5 pod młynek w rozmiarze 1000, jestem pewny, że nie miałoby to znaczenia czy kołowrotek jest z serii cs czy mg, bo jeden jak i drugi kołowrotek miałby zdecydowanie za ciężko. Chodzi mi o realne odczucia i porównanie np. Vanquisha z TP. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Valo Opublikowano 4 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia (edytowane) Jeżeli jesteś teoretykiem i nie masz możliwość porównania nad wodą nie pomogę. Idź nad wodę i zrozumiesz bez pisania elaboratów. Pozatym moc jest na drugim miejsce najważniejsza różnica w Magnumlite vs Coresolid jest start i stop kołowrotka. Zapinana sobie tą obrotówkę na 2500 jak pisałem w parach i poczujesz różnicę. Vanford czy Vanquish nie musi się skończyć ale komfort krecenia Coresolidem jest większy. Edytowane 4 Stycznia przez Valo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 4 Stycznia Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia Z treści posta wywnioskowałem, że posiadasz takowe młynki i sprawdziłeś je w rzece, używając dużych wabików. Ja nie posiadam ani Vanka, ani TP i zapytam całkowicie poważnie (bo tak ja wspomniałem we wcześniejszym poście, takie informacje mogą się okazać przydatne przy ewentualnym kupnie kołowrotka z wyższej półki). Czym i jak objawia się niedomaganie Vanquisha przy używaniu przynęt stawiających duży opór w rzece w porównaniu do TP? Czuć ząbkowanie? Zdecydowanie ciężej się kręci korba? Pytam całkowicie poważnie, ponieważ używam małych rozmiarów kołowrotków z serii cs oraz mg i na wodzie stojącej używając przynęt (adekwatnie do rozmiaru kołowrotków) nie odczułem, żeby te z serii mg niedomagały przy używaniu np. obrotówek. Oczywiście jakbym zapiął obrotówkę rozmiar 5 pod młynek w rozmiarze 1000, jestem pewny, że nie miałoby to znaczenia czy kołowrotek jest z serii cs czy mg, bo jeden jak i drugi kołowrotek miałby zdecydowanie za ciężko. Chodzi mi o realne odczucia i porównanie np. Vanquisha z TP. Pozdrawiam. Ja posiadam i w 100% potwierdzam to co pisze @Adaś i @Valo.Przestań teoretyzować bo jak widzę do tej pory to wszystkie wpisy podpierasz tylko i wyłącznie opisami i schematami.Poza tym robiłem zamianki rotorów w zależności co chciałem uzyskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 4 Stycznia Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia (edytowane) Piszę celowowo w oddzielnym poście. Najgłupszą kombinacją jaką robiłem to była Stella 4000 z napędem PG i rotorem z Vańka.Wyszedł młynek uj wie do jakich zastosowań i kompletnie nieprzydatny jak dla mnie.Więc już nawet rotora Stelli nie zakładałem do Vańka bo to zupełnie zaprzeczy istocie zamysłu Vańka. Edytowane 4 Stycznia przez przemo_w 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek_W Opublikowano 4 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia Marketingowe ględzenie znam...Przemek dość fajnie opisal - raczej wychodzi z prób że to nie tylko marketingowe ględzenie a pewien zamysł jaki miał projektant/ci w Shimano. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 5 Stycznia Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia (edytowane) Przemek dość fajnie opisal - raczej wychodzi z prób że to nie tylko marketingowe ględzenie a pewien zamysł jaki miał projektant/ci w Shimano.My myślimy że projektanci z Shimano się nie znają i tylko myślą za nich księgowi.Raczej mylne to myślenie.Poza tym młynki są na całym świecie dostępne więc i różne są upodobania oraz potrzeby wędkarzy, którym muszą sprostać.U nas jest to ciągłe przekonanie że młynek musi wieki przetrwać i że jednym ogarniamy wszystko.Kupujemy wszystko z ogromnym zapasem mocy pozbawiając się całej finezji łowienia i często nie wykorzystując 50% mocy.Z kijami jest ta sama bajka.Ps. Zastanawiał mnie sens istnienia Vanforda. No bo po co to komu?Tylko jak się okazuje jest potrzebny bo nie wszystkich stać na Vańka. W Shimano w każdej grupie młynków jest tańszy " odpowiednik" z wyższej grupy.Każdy w zależności od zasobności portfela znajdzie coś dla siebie.Pytanie tylko na ile świadomie? Edytowane 5 Stycznia przez przemo_w 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onufry kocipała Opublikowano 5 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia (edytowane) My myślimy że projektanci z Shimano się nie znają i tylko myślą za nich księgowi.Raczej mylne to myślenie.Poza tym młynki są na całym świecie dostępne więc i różne są upodobania oraz potrzeby wędkarzy, którym muszą sprostać.U nas jest to ciągłe przekonanie że młynek musi wieki przetrwać i że jednym ogarniamy wszystko.Kupujemy wszystko z ogromnym zapasem mocy pozbawiając się całej finezji łowienia i często nie wykorzystując 50% mocy.Z kijami jest ta sama bajka.Ps. Zastanawiał mnie sens istnienia Vanforda. No bo po co to komu?Tylko jak się okazuje jest potrzebny bo nie wszystkich stać na Vańka. W Shimano w każdej grupie młynków jest tańszy " odpowiednik" z wyższej grupy.Każdy w zależności od zasobności portfela znajdzie coś dla siebie.Pytanie tylko na ile świadomie?Z mojego doświadczenia... Miałem vanka 23 2500s a teraz mam vanforda c3000sdh. Wielkosc ta sama Różnicy w pracy obu kołowrotków brak. Jedyna różnica jaka jest między nimi to spowolniony posów szpuli w vańku.Czy warte jest to dołożenia 1000 zł ?Uważam że nie. Porównując starego vanforda do nowego to ten nowy wypada znacznie lepiej.Kreci praktycznie jak vanquish.Nic w nim nie czuć. Nic nie stuka. Pytanie jak długo ten stan się utrzyma Edytowane 5 Stycznia przez Rampampam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 5 Stycznia Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia Z mojego doświadczenia... Miałem vanka 23 2500s a teraz mam vanforda c3000sdh. Wielkosc ta sama Różnicy w pracy obu kołowrotków brak. Jedyna różnica jaka jest między nimi to spowolniony posów szpuli w vańku.Czy warte jest to dołożenia 1000 zł ?Uważam że nie. Porównując starego vanforda do nowego to ten nowy wypada znacznie lepiej.Kreci praktycznie jak vanquish.Nic w nim nie czuć. Nic nie stuka. Pytanie jak długo ten stan się utrzyma Grzesiu przedrobiłeś tony tego więc wiesz jak to wygląda.To ostatnie zdanie. Znasz odpowiedź :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WedkarzIncognito Opublikowano 5 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia Jeżeli jesteś teoretykiem i nie masz możliwość porównania nad wodą nie pomogę. Idź nad wodę i zrozumiesz bez pisania elaboratów. Pozatym moc jest na drugim miejsce najważniejsza różnica w Magnumlite vs Coresolid jest start i stop kołowrotka. Zapinana sobie tą obrotówkę na 2500 jak pisałem w parach i poczujesz różnicę. Vanford czy Vanquish nie musi się skończyć ale komfort krecenia Coresolidem jest większy. Ja posiadam i w 100% potwierdzam to co pisze @Adaś i @Valo.Przestań teoretyzować bo jak widzę do tej pory to wszystkie wpisy podpierasz tylko i wyłącznie opisami i schematami.Poza tym robiłem zamianki rotorów w zależności co chciałem uzyskać. Panowie czytanie ze zrozumieniem się kłania ???? Po pierwsze zależało mi na odpowiedzi na moje pytanie, czym i jak się objawia niedomaganie (spadek komfortu) kołowrotka z serii Magnumlite w porównaniu do kołowrotka z serii Coresolid przy używaniu przynęt stawiających duży opór. Niestety od wszechwiedzących praktyków @Valo i @przemo_w niczego merytorycznego się nie dowiedziałem oprócz tego, żeby przestać tylko teoretyzować, komfort przy jednostajnym zwijaniu Coresolidem jest większy, bo jest większy i koniec kropka, a żeby przekonać się samemu skąd ta różnica wynika, to powinienem zapiąć obrotówkę na rozmiar 2500 w parze. Odpowiedź była na tyle satysfakcjonująca i zdołała mnie przekonać do tego stopnia, że zdążyłem już zamówić Vanquisha i TP w rozmiarze 2500. Oczywiście po sprawdzeniu tego na własnej skórze opiszę wrażenia z tego porównania, żeby już więcej nie teoretyzować. Po teście oddam kołowrotki tym bardziej potrzebującym. Oczywiście oddam całkowicie za darmo ???? Po drugie w kwestii teoretyzowania, to napisałem dosyć zrozumiale, że UŻYWAM KOŁOWROTKÓW Z SERII CORESOLID I MAGNUMLITE W MAŁYCH ROZMIARACH (małe rozmiary to dla mnie 1000/C2000) I Z MOJEGO PRAKTYCZNEGO DOŚWIADCZENIA/OBSERWACJI NA WODZIE STOJĄCEJ PRZY UŻYWANIU OBROTÓWEK (rozmiar 1-2) NIE ODCZUWAM RÓŻNICY W PRACY, W KOMFORCIE, W MOCY! Owszem na sucho kręcąc sobie kołowrotkami w fotelu odczuwam minimalną różnicę, że Vanford staruje łatwiej/lżej, ale nad wodą tej różnicy nie odczuwam. Mogę nie odczuwać różnicy? Mogę. Czy mogę wyrazić swoją subiektywną opinię? Mogę. Jakby padł chociaż jeden nawet błahy argument, że większy komfort objawia się tym, że przy jednostajnym prowadzeniu Coresolidem mniej nadgarstek boli, zdecydowanie dłużej mogę kręcić korbą, używam mniej siły do kręcenia korbką, nie czuje żadnego ząbkowania, gdy przynęta stawia duży opór. Gdyby pojawiło się cokolwiek, ale niczego takiego nie przeczytałem... Przeczytałem za to wielokrotnie od praktyków, to co było prezentowane w spotach reklamowych, które reklamują kołowrotki z serii Magnumlite, czyli lżejszy start i szybsze "wyhamowanie" korby. Stąd moje pytanie o różnice w tych większych i droższych kołowrotkach. Przepraszam tych, których razi pisownia dużymi literami, ale najwyraźniej już nie można nawet zadać pytania na temat kołowrotka, którego odpowiedź może pomóc w uniknięciu władowania się na minę podczas kupna. Nie jest tajemnicą, jaka obecnie panuje loteria podczas kupna kołowrotka. Wy odczuwacie różnice między tymi seriami. Ja takiej różnicy nie odczuwam i byłem ciekawy waszych odczuć, ale już dziękuję więcej pytań w tym zakresie zadawać nie będę, bo po co... Skoro i tak nie pada żaden merytoryczny argument mogąc uzasadnić spadek "komfortu" przy jednostajnym prowadzeniu przynęty kołowrotkiem z serii Magnumlite. Mniej spiny więcej merytoryki (niezależnie czy to tej teoretycznej, czy praktycznej) ???? Pozdrawiam. PS jak już jest temat odczuwania różnić, to różnicę w komforcie użytkowania odczuwam (czy to na sucho, czy nad wodą) między standardowym przełożeniem a HG/XG. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 5 Stycznia Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia A jak ja mam Ci opisać te niuanse? Może na zasadzie. Spotyka się dwóch kolegów i jeden mówi. - muszę się rozwieść z żoną .Drugi pyta:- dlaczego.Pierwszy odpowiada:- bo jest kiepska w łóżku.Na co kolega mówi:- wszystkim pasuje a tobie nie? :-) Ja nie odzywam się w tematach o doborze młynków czy wędek.Z prostej przyczyny. Bo ja nie jestem tym kimś, który pyta.Ja łowię takim samym kijem, taką samą linką, takimi samymi przynętami i w tym samym miejscu, używając młynka 2500 a mój kolega 4000.Nie przekonam go do 2500 choć ma takie młynki a on mnie nie przekona do 4000. Jemu jest tak wygodnie a mi inaczej.I jak ja mam tą różnicę opisać? 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Valo Opublikowano 5 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia (edytowane) Najlepsza metoda jest test, jak nie masz możliwość sprawdzić w parze Vanford vs Stradic lub Vanquish vs Twin Power na przy ecie stawiajacej opór w wodzie duży opór, musisz uwierzyć na słowo że komfort zwijania jednostajnego w Coresolid jest wyższy. Ważne żeby zestawić ten sam rozmiar, przełożenie. Tak mam Vanford, Vanquish, Twin Power, Stradic obecnie. W ciągu ostatnich 5 lat przeleciałem większość rozmiarów od c2000s do 4000 od Vanford Stradic TP, Vanquish na Stelli kończąc. Na moje łowienie zatrzymakem się na Vanford Stradic Vanquish Twin Power jako najbardziej dopasowane użytkowo i finansowo do moich potrzeb. Edytowane 5 Stycznia przez Valo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek_W Opublikowano 5 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia (edytowane) Nie przekonam go do 2500 choć ma takie młynki a on mnie nie przekona do 4000. No to jak tak mam. Niczego więcej nienawidzę na rybach jak jęczący kołowrotek. Jakaś fiksacja z ubiegłych lat. I tam gdzie Ty wybierzesz 2500 to ja wezmę minimum 4000 jedyna Daiwa 2500 jaką mam to jest młynek jaki w Stanach kupiła mi żona i używam go w wędce do 7g… Daj kontak do kolegi to będę miał ziomala do pogadania o „właściwych” kołowrotkach ! Jak jest napierdzielanka o młynki to znak że zima idzie dużymi krokami ! Trzeba to jakoś przetrwać Edytowane 5 Stycznia przez Darek_W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemow Opublikowano 5 Stycznia Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia No to jak tak mam. Niczego więcej nienawidzę na rybach jak jęczący kołowrotek. Jakaś fiksacja z ubiegłych lat. I tam gdzie Ty wybierzesz 2500 to ja wezmę minimum 4000 jedyna Daiwa 2500 jaką mam to jest młynek jaki w Stanach kupiła mi żona i używam go w wędce do 7g… Daj kontak do kolegi to będę miał ziomala do pogadania o „właściwych” kołowrotkach ! Jak jest napierdzielanka o młynki to znak że zima idzie dużymi krokami ! Trzeba to jakoś przetrwać Tylko koledze nie chodzi o moc młynka a o jego indywidualą wygodę której sam sprecyzować nie umie :-) 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 5 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia No i zakończyłem sezon sandaczowy. Praktycznie tylko Vanfordem łowiłem, dotrwał dzielnie do końca. Na sucho i na lekko oraz przy podbijanu pracuje typu masło w maśle ale przy ciągnięciu gumy jednostajnie już coś czuć, ząbkowanie czy coś takiego.Moze na wolnym czasie do niego zajrzę albo przełożę przekładnię z jakiegoś innego, może cos się dopasuje i wtedy zobaczymy czy to wina przekładni czy po prostu obudowa się odkształca i przekładnia dostaje jakichś dziwnych obciążeń/przeciążeń.Co ciekawe podobnie mam w Nasci przy okoniówce, na sucho czy XUL jak masełko a przy obciażeniu bardziej statycznym identyczne objawy jak Vanford.Panowie, zaczęło się od mojego pytania i prawdę powiedziawszy nic poza biciem piany i kilkoma wariacjami marketingowego pitolenia zapożyczonego od firmy Shimano nikt tu nic nie dołożył. Liczyłem na warsztatowców ale tu też nic konkretnego.Jak kiedyś ktoś mądry powiedział, chcesz żeby było dobrze zrobione to zrób to sam. Bedę musiał pobawić się w podmienianie elementów, na macanego poszukać rozwiązania tej super skomplikowanej i tajnej zagadki. A tak jeszcze zapytam, ta obudowa w Nasci to Magnum... czy bardziej Core...?Z wyglądu i wagi bardziej Coresolid a zachowuje się jak Magnumlite 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Valo Opublikowano 5 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia (edytowane) Musisz zestawiać młynki wg przełożenia rozmiaru i półki cenowej. TP będzie generował większy komfort zwijania niż Stradic mimo że oba Coresolid, tak samo dla mnie Vanquish jest przyjemniejszy w użyciu niż Vanford ( miałem 3 modele pierwszej generacji i 1 sztukę nowej 24, Vanquish używam od 16r, miałem wszystki generacje) Nienwypowiem się co do Nasci, nie używam młynków poniżej Stradic/Vanford, więc i cała otoczka mnie zwyczajnie nie interesuje. Edytowane 5 Stycznia przez Valo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokosz Opublikowano 6 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia A zamieniając korbe i rotor na cieższy , czyli z modelu Magnumlite na " z modelu, Core..". co sie zmieni? Zyskam komfort przy zwijaniu jednostajnym?Zmień, idź nad wodę. Załóż tą samą przynętę, którą łowiłeś kołowrotkami bez przekładki rotora i korbki. I zdaj relację, koniecznie.Myślę, że większość Kolegów tutaj, czeka na taką informację z niecierpliwością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luckyguliver Opublikowano 6 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia Porównując starego vanforda do nowego to ten nowy wypada znacznie lepiej.Kreci praktycznie jak vanquish.Nic w nim nie czuć. Nic nie stuka. Pytanie jak długo ten stan się utrzyma Masz na mysli wersje z 20 vs 24? Kolega prosil zeby mu kupic Vanforda i nie wiem czy kupic taniej starsza wersje czy dolozyc i kupic nowsza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 6 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia (edytowane) Zmień, idź nad wodę. Załóż tą samą przynętę, którą łowiłeś kołowrotkami bez przekładki rotora i korbki. I zdaj relację, koniecznie.Myślę, że większość Kolegów tutaj, czeka na taką informację z niecierpliwością.I to teraz Ty będziesz mówił co mam robić? Ale czad...A tak po prawdzie to po co tego posta pisałeś? Pisałem to do tych, którzy coś na ten temat wiedzą, @Przemo robił takie przekładki... Edytowane 6 Stycznia przez strary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onufry kocipała Opublikowano 6 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia Masz na mysli wersje z 20 vs 24? Kolega prosil zeby mu kupic Vanforda i nie wiem czy kupic taniej starsza wersje czy dolozyc i kupic nowsza?Tak Nowy z 2024 jak dla mnie kręci lepiej 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.