Jazie na muchę

[Tomek Wielgus]

Muchy na 6 pochłoną spokojnie - patrz na jakie woblerki łowi się jazie

 

Jak znajdę chwilkę to wrzucę fotki moich much , ja jazie i klenie łowię zawsze na jedną muchę , w ogóle ,na dwie łowię rzadko , na krótką nimfę lipienie , oraz czasem przy streamerowaniu za pstrągiem

[undre]

Łowi ktoś jeszcze jaśki na muchę? Mi tydzień temu udało się coś połowić. Co ciekawe, wzięcie miały koniki piankowce.

[Licus]

Łowi ktoś jeszcze jaśki na muchę? Mi tydzień temu udało się coś połowić. Co ciekawe, wzięcie miały koniki piankowce.

kolego Undre w jakiej klasie sprzęt i jaki sznur pod takie łowienie?

sam przymierzam się do jaśków i kleni na tego typu muchowanie.

[Kamil Z.]

A wczoraj pokazywały się na powierzchni i zbierały jakieś mikro coś...Woblerki tylko delikatnie trącały, a na muchi by może coś się wydarzyło...oczywiście została w domu...

[hlehle]

Łowi ktoś jeszcze jaśki na muchę? Mi tydzień temu udało się coś połowić. Co ciekawe, wzięcie miały koniki piankowce.

 

@undre na Wiśle już zbierały czy to jakaś mniejsza rzeka?

[Pszemo]

Jak dotąd udawało mi się tylko na mokrą muchę

 

Suchara jeszcze nie testowałem

[undre]

kolego Undre w jakiej klasie sprzęt i jaki sznur pod takie łowienie?

sam przymierzam się do jaśków i kleni na tego typu muchowanie.

 

Klasa sześć, łowie WF-ką.

@undre na Wiśle już zbierały czy to jakaś mniejsza rzeka?

 

Mała nizinna rzeczka.

[hlehle]

Mnie w tym roku znowu ciągnie nad Wisłę ...

Chyba jeszcze trzeba trochę poczekać.

[Pszemo]

Jakby co Daniel ja zawsze chętnie potowarzyszę z muchą na Wisełce

 

Też mnie już ciągnie. Nie byłem od października zeszłego roku nad królową

Edytowane 3 Kwietnia 2014 przez Pszemo

[hlehle]

Jakby co Daniel ja zawsze chętnie potowarzyszę z muchą na Wisełce

 

Też mnie już ciągnie. Nie byłem od października zeszłego roku nad królową

 

Nie ma sprawy. Obgadamy strategię w weekend

[KwaQ]

Fajny temat Na wiśle jeszcze nie próbowałem, jedynie na przydomowych rzeczkach z różnym skutkiem. Ale kleni zdecydowanie więcej się trafiało... głównie na mokrą muche i dość delikatnie w klasie #5.

[brt3]

U nas wczoraj wreszcie poleciał chruścik w miliardach szt.  Z pozornie martwej wody wyłoniły sie jazie i klenie. Na 4 łowiących w godz.17-20 padło 46 szt. Ilości brań nie zliczę.

 

http://www.lodzkiprzewodnikwedkarski.pl/index.php/forum/jak-bylo-na-rybach/4-sezon-2014?start=40#527

[Andru77]

zasady połowu jazi które mi się sprawdzają :

 Jaź cię nie moze widzieć jak cię widzi zapomnij o braniu idź do domu

 Nie wolno stać w wodzie

 Najlepiej siedzieć schowany w wysokiej trawie z oczami na wierzchu

 Rzuty sznurem, tylko ruch nadgarstka nie machać kijem, delikatnie położyć sznur na wodzie

 Nie łowić na tzw przepływankę , rzucać pod drugi brzeg i ściągać delikatnymi szarpnięciami  po łuku

 Jaź nie uderzy jak pstrąg bierze bardzo delikatnie sam się nie zatnie dobrze jest go widzieć, podchodzi do przynęty otwiera pysk i zamyka, wtedy zacinamy.

Przynęty: wszelkie mokre muchy które stosuję na pstrąga.Choć jest jedna bardzo skuteczna: ogonek delikatny 3-4 czarne marabuty o długości 1 cm, czerwona krótka dupka, tułów z pawia przewiązany drucikiem i złota główka.

[brt3]

Moje zasady są zupełnie inne bo i wymagania wody są inne.

 

Nie jestem w stanie podać muchy z brzegu,gdyż szerokość rzeki to 50 metrów. Podchodzę do ryb na odległość rzutu. Na 100% one mnie widzą. Łowię właśnie na przepływankę. Oczywiście mowa tutaj o suchej. 

[KwaQ]

Łamię parę wymienionych wyżej przez kolegę zasad i jakoś biorą.

Rzeka średnio 10m, łowie z wody, nie poszarpuje przynętą prowadzę w dryfie, często nie ma możliwości podać z rzutu i zapodaje techniką rolowaną i często linka chlapnie.

No ale każda rzeczka rządzi się swoimi prawami...