lesiewicz Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgadzam się z tobą baloo.Pisanie przez wędkarzy o tym czy kłucie ryby jest dla niej bolesneczy nie,niema najmniejszego sensu.W końcu poto sie jest wędkarzem żeby łowić ryby,a nie żeby się zastanawiać czy ją to boli czy nie.A jeśli chodzi o wypuszczanie czy zabieranie ryb to zdań jest tyle ilu wędkarskiej braci.Moje skromne zdanie jest takie,jeśli zabierać to tylko tyle,żeby starczyło na kolacyjkę i to małą(ja osobiście nie jem ryb złapanych przez siebie więc niezabieram z wody nic).Ajeśli chodzi o wypuszczanie to nie każdy wędkarz potrafi to zrobić dobrze i wiele ryb ginie bez sęsu.Podam przykład:Pewnego słonecznego dnia na jeziorze którym często łapie widzę dwóch ziomków na łajbie ,jeden ciągnie jakąś niezłą sztukę.Ten drugi podbiera ją chwytakiem i wciąga do łodzi.Łowca unośi ją do góry i kumpel robi zdięcie,nagle ryba się wyrywa i spada z łoskotem do łodzi. Razem podnoszą rybe (a muszę wspomnieć że był to szczupak na oko 5-6kg.)oczywiście gołymi suchymi rękoma i z łoskotem wpuszczają do wody.Co było źle?Jak dla mnie wszystko posząwszy od podbierania tak wielkiej ryby chwytakiem a na WRZYCANIU z łoskotem do wody kończąc.Uf ale się zmęczyłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cezorator Opublikowano 1 Lutego 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 @Czarek,może w ten weekend pojedź na ryby, na pstrągi... Zrelaksujesz się połowisz... No pewnie, że pojadę bo juz jestem umówiony.Wypościłem sie troche za połowami kropków bo tydzień temu zamiast łowić miałem czyn społecznyps. Mamy już młode z jesiennego sadzeniaoto fotka wykonana przez Piętka Jest piękniejszy niż niejeden 40-stak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 nie rozumiem pytania ???To widze. A rozumiesz to, co sam piszesz? To przeczytaj swój post rozpoczynajacy watek, potem przeczytaj go drugi raz, potem wróc do postu na który sie powolujesz i wtedy bedziesz wiedzial. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinesz Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Podzielam zdanie baloo. Z całym szacunkiem, tego typu tematy dyskusji niewiele moim zdaniem wnoszą, a sprzyjają podpalaniu się rozmówców, a i tak jeden drugiego nie przekona. Wędkarstwo jest wszak na wskroś osobistym hobby - takoż i podejście do tego, co jest etyczne, a co nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rognis_oko Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 @Czarek, ...Mamy już młode z jesiennego sadzenia... - i to mi się podoba. Gratuluję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cezorator Opublikowano 1 Lutego 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Czarek właśnie uzmysłowiłeś mi że jestem sadystą Trzy razy w zeszłym roku złowiłem na Goczałach około 10 szczupali w przeciągu dwóch godzin .Raz złowiłem na Goczałach około 60 70 okoni w przeciągu trzech godzin.Raz trafiłem na rujke chruścika na Wiśle i złowiłem w przeciągu dwóch godzin tyle pstrągów ile nie złowiłem w całym roku.Wszystkie rybki cieszą się dobrym zdrowiem ,przynajmniej ja ostatni raz takie je widziałem. Więcej grzechów nie pamiętam. Tomku Jak widzę to nie jest jeszcze tak źle bo po 2- 3 godzinach przestałes łowić i byłeś nasycony. Ale wyobraź sobie takie łowienie 14 lub 15 godzin czyli 80 szczupaków lub 180 okoni.Wiedziałeś, że trzeba przestać i mi sie podoba A sprawa łowienia i holowania ryb to nie tylko problem spawiania jej bólu.Ryba osłabiona holem jest łatwiejszą ofiarą dla wydry lub kormorana.Nie wspomne o innych drapieżnikach jak tu widać http://svt.se/svt/play/video.jsp?a=564154i o konsekwencjach dla wędkarza :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cezorator Opublikowano 1 Lutego 2007 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 nie rozumiem pytania ???To widze. A rozumiesz to, co sam piszesz? To przeczytaj swój post rozpoczynajacy watek, potem przeczytaj go drugi raz, potem wróc do postu na który sie powolujesz i wtedy bedziesz wiedzial.W pośpiechu pisałem ten tekst i faktycznie był mało stylistyczny i dlatego niezrozumiały.Dokonałem drobnych poprawek może teraz będzie lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Dla mnie temat tak do końca bez sensu nie jest, bo jak ktoś łowi długo to zna sytuacje kiedy ryby są bezbronne i łowienie ich do bólu jest nadużyciem. Nie wiem jak jest na innych odcinkach Wisły ale u mnie jak gdzieś biorą drobne sandacze to na większego nie ma co liczyć. Ryba to delikatna i łowienie w takim miejscu z premedytacją jest nieetyczne. To samo dotyczy boleni . Młode osobniki często tworzą duże stada i zwłaszcza pod koniec lata trafiam na takie zgromadzenia. To są ryby na granicy wymiaru i nie ma co liczyć na dużą sztukę bo stare egzemplarza nie lubią tłoku i zamieszania. Jest jednak jeden znaczący a mało znany pożytek z C&R. Częste łowienie i wypuszczanie ryb dosyć szybko uodparnia je na nasze przynęty i złowienie ich staje się dużo trudniejsze. To dotyczy prawie wszystkich gatunków. Myślę, że to jest jedyny element dzięki któremu jeszcze zdarzają się okazy w naszych wodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Mamy już młode z jesiennego sadzenia Gratuluję udziału w czynie społecznym, mam nadzieję że jak podrośnie da sie obejrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slouli-kaznodzieja Fryc Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Jako jeden z wspolzalozycieli watku postaram sie pogodzic pewne kwestie i spory. 1 Podejmujac temat nawiazywalem do przepisu obowiazujacego na Orawie( dwa zlowione i zabrane wymiarowe sandacze obliguja do zakonczenia lowienia i splyniecia) to nie jest przepis obowiazujacy na naszych wodach. Zostal wymyslony przez slowakow. Domyslam sie ze kierowali sie pobudkami wlasnie etycznymi, oraz faktem, ktory porusza bodajze przedostatni wpis, dotyczacy bardzo slabej kondycji sandacza i jego wyjatkowej podatnosci na wszelkie zaburzenia skorne spowodowane holem i trzymaniem w reku. Dotyczy to glownie ryb mniejszych i srednich, duze sztuki sa bardziej odporne i malo wrazliwe na mlodziencze bolaczki. Osobiscie lowie sandacze na spining okolo 14lat, zarowno w rzekach jak i zbiornikach, z brzegu jak i z wody, w polsce i w wielu krajach Europy. Jedno zjawisko powtarza sie wszedzie i jest regola. Po przeciaganym holu i nadmiernej zabawie z rybami malymi, araz ladowaniu reka sandaczyki czesto gesto nie dochodza juz do siebie. Zaznaczam pisze o jednym gatunku!!!!! dla kontrujacych. Caly czas rzecz ma sie o sandaczu. W niektorych krajach ichtiolodzy dostrzegli ten broblem i wprowadzili przepisy podobne do tego z nad Orawy...2 W wiekszosci krajow Europy obowiazuja tzw widelki. To rozwiazanie nastepnego poruszanego sporu, dotyczacego przebijania sie przez ryby male. Chroni sie ryby mlode, ktore nie osiagnely jeszcze wymiaru ochronnego i wieku rozrodczego, oraz tzw.selekty czyli dojrzale plciowo,zdrowe i duze osobniki majace za soba wiele pokolen narybku wydanego na swiat w doskonalej kondycji. Zabiera sie ryby srednie. Rzecz caly czas tyczy sie gatunkow na ktore polujemy czyli drapieznikow. 3 Ostatnia kwestia i chyba najwazniejsza, by wszystko bylo jasne,oczywiscie lowie takze na powaznie i kazda ryba stanowi jakis cel niezaleznie od wielkosci. Tak jak juz ktos napisal polska nie nalezy do krajow, gdzie mozna wybrzydzac, bo biednie u nas jest i temu nikt nie zaprzeczy, mowie o rybach i wodzie. Nie licytujmy sie ile zabic ile wypuscic i jakie. Rzecz w tym o czym pisalem juz wiele, wiele razy na lamach prasy ogolnopolskiej. Skandale nad naszymi wodami odgrywaja sie praktycznie co dziennie. Nic nie denerwuje mnie bardziej niz narzekania na brak ryb tych, o ktorych wiem, ze jesli tylko nadarza sie okazja bo trafili na dzien, jak slepa kura na ziarno, np. odpowiednie warunki pogodowe, odpowiedni stan wody, wlasciwy tydzien w roku itd. Oczywiscie przypadkiem bo sami do tego nie doszli, oraz nie posiadaja takiej wiedzy wedkarskiej, ze ryba poprostu gryzie, gryzie na potege, to beda katowac do tad az nie wypadnie im lokiec ze stawu. Takie zdarzenia obserwowalem dziesiatki razy. Stodwadziescia sandaczy dziennie na leb np. w czerwcu na Otmuchowie. Ryby wydarte zywcem z gniazd czarne jak smola z poobcieranymi do krwi ogonami od wachlowania ikry na gniezdzie. Serce sie kroi na taki widok. Czy jesien -okonie liczone na wiadra nie na sztuki sprzedawane do pobliskiej smarzalni za marne grosze przez ludzi z lodziami za ktore mozna kupic dobrej klasy samochod. To polacy. Sol tej ziemi. O to mi chodzilo odpowiadajac do watku Orawa i piszac o splywaniu. To kto ile zabil a ile wypuscil to jego prywatna sprawa. Jestesmy lowcami a lowca poluje, zabija i zadaje bol nie sposob tego ominac! Ale wytrawny lowca zabija tylko tyle, ile musi do zaspokojenia podstawowych potrzeb, tak jest w calym swiecie natury od pradawnych czasow, gdy czlowiek siedzial jeszcze na drzewie i wpierd...banany, a ryby dawno juz plywaly w wodzie. Wiec jako wytrawni lowcy zabijajacy nie dla przezycia ale dla sportu robmy to z nalezytym szacunkiem i etykom, ktore naleza sie slusznie pokonanemu przeciwnikowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Jezeli intencja bylo, abym po zlowieniu (i wypuszczeniu - bo takie mam glupie przyzwyczajenie) x ryb walnal weda o glebe i oddal sie innej rozrywce, to przykro mi, nie ma zgody. Ani regulaminowo, ani moralnosciowo, ani etycznie.Idac tym torem dalej, mozna zakwestionowac lowienie ryb jako zajecie w ogóle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grego Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 @Slouli-kaznodzieja Fryc - przepraszam za wtręt off topic, ale mam małą prośbę. Zauważyłem, że pisząc nazwy własne,takie, jak Orawaczy Europa używasz wielkiej litery, a w przypadku Polski i Polaków nie. Może komuś wyda się to śmieszne, albo patetyczne, nie mniej jednak bardzo byłbym wdzięczny, gdybyś zechciał to zmienić.Z góry dziękuję za zrozumienie i pozdrawiam Cię z Polski, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Gdybym byl ciekawy to bym zapytal: a tak w ogole to o co sie rozchodzi???Ale nie jestem. Nie w tym watku...Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavecky Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 nokilizm jest... modny, jest trendi, ale gdzieś są chyba granice hipokryzji... <_< http://www.fishing.pl/ryby/rekordy/bolen__2 Cóż, na różnych portalach trafiają się tacy właśnie zwolennicy nokilizmu, prezentując na zdjęciach sztywne - czasami zakrwawione - ryby trzymane pionowo za skrzela, czy za oczy, które oczywiście wróciły do wody... No może przeszły mutację i poprzez mielone, stolec i kanalizację wróciły wreszcie do wody... Tyle, że w zmienionej formie Sorry za obsecnizm! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavecky Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Nie rozumiem dlaczego ludzie zabierają bolenie. To raczej nie jest jadalna ryba. Jak nie!??? A mielone z cebulką z bolenia nie jadłeś?Można jeszcze podsmażyć i w weki z octem - w sam raz na zimę! S. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Zdaje mi sie, ze cos (ktos) puka od spodu w dno...Czas chyba by byl to zamknac?Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavecky Opublikowano 1 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Zdaje mi sie, ze cos (ktos) puka od spodu w dno...Czas chyba by byl to zamknac?Gumo Płetwonurek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yeah Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Witam. Otoz nie nawidze polakow choc sam nim jestem (...) Ale nienawidze polski(...) za to wszystko nienawidze polski(...) Grzegorz Ja bym temu panu już podziękował bo widze ze na wyspach się od tych funtów w głowie poprzewracało, proponuje zachowac tego typu wypowiedzi dla siebie i pisać tak jak należy. nie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Myślę, że wielu z nas boli to co się w Polsce dzieje bo trudno być obojętnym wobec cech które wymieniłeś. Ja jednak mam do tego stosunek refleksyjny bo nie zapominam o tym dlaczego tak jest. Te cechy nie spadły na nas z kosmosu ale są reakcją na to co spotykało Polskę i Polaków przez wieki. Narody mają charakter który kształtuje się na dokładnie tej samej zasadzie jak charakter pojedynczego człowieka. Jak będziesz się pastwił i maltretował na kimś to nie wykształcisz u niego zespołu pozytywnych cech. Gdybyśmy mieli w przeszłości kilka koloni i miliony zniewolonych ludzi pracowało by na potęgę Polski, to bylibyśmy teraz innymi ludźmi. Czy lepszymi? Rzecz gustu. Osobiście nie chciałbym być tłustym, obrzydliwie bogatym, pełnym buty i pogardy dla innych Niemcem. Myślę, że jako naród o tak tragicznej historii mamy się nie najgorzej. Czas powoli zabliźnia rany, rosną nowe pokolenia nie obciążone tak bardzo balastem złych przeżyć. Polska i Polacy się powoli zmieniają. Tu nic nie następuje szybko bo jeśli się coś psuło przez wieki to naprawiania potrwa nie wiele krócej. Twoja nienawiść do Polaków też wynika z jakiś obciążeń bo przyznasz, że takie uczucia w stosunku do własnego narodu normą w cywilizowanym świecie się są. O tym co złe w Polsce trzeba rozmawiać tak jak to robimy na forum. Rewolucji nie będzie ale wpływ wędkarzy myślących i łowiących inaczej jest coraz większy. Pokazujemy, że można inaczej i to, że Polacy są różni. To lepsze niż dołowanie które przynieś może tylko fatalny skutek. (ABC psychologi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerry hzs Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Czy ja jestem Polakiem z polski ?a moze ja jestem tylko polakiem z Polski ja bym bardzo chcial byc Polakiem z Polski najbardziej sie boje zebym nie byl tylko tym polakiem z polskija wiem ze ja nic nie wiem ...a chce wiedziec Z ryb interesuja mnie w lowieniu tylko duze ,na razie jeszcze ich nie lowie bo sa madrzejsze o de mnie , nie chcialbym napisac ze ja jestem za glupi Moge tez nic na lodzi nie robic ...wdycham wtedy ta magiczna mgle przyrody i czuje ze jestem .Jak bede glodny to zabije rybe i ja zjem ...chyba ze to bedzie Muskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 @ cezoratorSwego czasu zastanawiałem się nad troszkę inną acz związaną tematycznie sprawą. Oglądałem filmy z połowów w egzotycznych dla mnie łowiskach i zastanawiałem się - Czy po złowieniu i wypuszczeniu entego, metrowego szczupaka, dwukilogramowego klenia, czy pstrąga-pięćdziesiątaka, nie znudziłoby mi się?Myślę, że zdecydowanie nie . Jednak napewno nadszedłby moment gdy przestawiłbym się z hurrra optymizmu ilościowego, na poszukiwania jakości. Wydaje mi się być to normalnym zjawiskiem.Niestety problem jest raczej wydumany Nie dotyczy znanych mi łowisk .Podobnie jak wielu kolegów, nad wodą poszukuję relaksu, bezpośredniego kontaktu z przyrodą, którego usprawiedliwieniem i pretekstem do przebywania nad wodą, jest połów ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slouli-kaznodzieja Fryc Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Yeah.Udzielilem odpowiedzi na post kolegi dlaczego..., chodzilo o pisownie wiec napisalem dla czego. Nie osadzaj mnie w ten sposob i nie mow mi o funtach czlowieku, bo mnie nie znasz wiec co mozesz powiedziec? Robert.Dzieki za wypowiedz bo to co madre przyjmuje i doceniam, kto ma troche oliwy w glowie udziela tego typy odpowiedzi a kto nie ma wiele do poweidzenia potrafi tylko podziekowac tak jak Yeah.Podobno to wolny kraj, w ktorym moge wypowiadac publicznie swoje poglady. Mozna mi podziekowac trudno, ale kazdy ma prawo do swoich pogladow. Proponuje zakonczyc ta dygresje na tym bo to nie forum Co z ta Polska tylko wedkarskie. PozdrawiamP.S. jeszcze raz respect dla Roberta z tym gosciem moglbym bym porozmawiac, poczytaj Yeah moze sie czegos nauczysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 @Slouli-kaznodzieja FrycZ pewnymi zastrzeżeniami dotyczącymi formy w dużej mierze się z Tobą zgadzam - rzeczywiście to co rodacy potrafią wyczyniać za granicą itd itp jest żenujące. Ale.... Jesteś Polakiem i tego nie zmienisz, dziwne jednostki trafiają sie wszędzie, uciekanie przed tym faktem to troche jak ucieczka autem przed kimś kto ci siedzi na tylnym siedzeniu Ja jakos nie doczuwam odpowiedzialności zbiorowej, raczej staram sie postępowac tak aby zmienić to jak nas widzą. To co obecnie dzieje sie w kaczogrodzie rzeczywiście jest niezbyt, ale mam nadzieję że w końcu to sie zacznie zmieniać na lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slouli-kaznodzieja Fryc Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Popatrzylem tylko z kad piszesz i od razu wiedzialem ze podzielasz po czesci moje poglady. Oczywiscie moje sa skrajne bo taki juz jestem ze jak mnie cos wkur.. to na maxa. Ale moze mnie zrozumiec ten kto zjechal kawalek swiata i widzial jak wyglada zycie w normalnym kraju. Jak postrzegani sa tam wlasnie polacy jako narod. Po za Stanami oczywiscie bo Stany to prawie Polska. Tam Polonia to panstwo w panstwie i zyjacy tam we wlasnej enklawie ludzie teskniacy za odlegla ojczyzna jaka by nie byla zawsze bedzie naj. Ale dobra mialem juz nie pisac o takich sprawach. Obiecuje ze juz sie nie odezwe.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Popatrzylem tylko z kad piszesz i od razu wiedzialem ze podzielasz po czesci moje poglady. Oczywiscie moje sa skrajne bo taki juz jestem ze jak mnie cos wkur.. to na maxa. Ale moze mnie zrozumiec ten kto zjechal kawalek swiata i widzial jak wyglada zycie w normalnym kraju. Jak postrzegani sa tam wlasnie polacy jako narod. Po za Stanami oczywiscie bo Stany to prawie Polska. Tam Polonia to panstwo w panstwie i zyjacy tam we wlasnej enklawie ludzie teskniacy za odlegla ojczyzna jaka by nie byla zawsze bedzie naj. Ale dobra mialem juz nie pisac o takich sprawach. Obiecuje ze juz sie nie odezwe.Pozdrawiam.No nie do końca - byłem na wycieczce w Czechach i Niemczech, jeszcze we Francji..... Więc światowiec ze mnie ..........Lubię żurek i ogórki kiszone, więc chyba trzeba mnie skreślić z listy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.