Skocz do zawartości

Mistrzostwa Świata w Spiningu 2012


Jack__Daniels

Rekomendowane odpowiedzi

J D, dawno nie czytałem większe pomieszania z pop... Z jednej strony krytykujesz absurdy aby za chwilę tym co muszą je znosić i finasować, polecasz emigracje albo wypis z PZW. Litości!!! Zdecyduje się na coś. Ja proponuje aby to ci co tworzą te absurdy migrowali a nie ich ofiary. Mnie też się łowienie kojarzy z relaksem i z pozytywnymi emocjami a nie wyścigiem szczurów. Jak ktoś ma problemy z poczuciem wartości to powinien się leczyć a nie aplikować wątpliwą terapie na nasz koszt. A kasa w tym temacie ma znaczenie bo ciągle słyszymy jak to nie ma pieniędzy na rzeczy wpływające bezpośrednio na jakość wędkarstwa.

I jeszcze jedno, uważasz, że zamykanie wątków ilekroć pojawi się różnica poglądów załatwia temat? Na tej zasadzi trzeba zamykać większość tematów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie, absolutnie nie o to mi chodziło. Chyba się nie zrozumieliśmy. Jak widzisz, też wiele rzeczy mi się nie podoba, ale nie mam takiej potrzeby żeby się z tym uzewnętrzniać na forum. Idąc tym tokiem możemy wpisywać nowe posty bez składu i ładu w jednym dłuuuuuugim wątku bo przecież i tak będziemy skakali z tematu na temat.

Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że wiele osób na mnie naskakuje tylko dlatego, że pojechałem zobaczyć jak to wygląda. To tak jakby mi przed domem przeszła parada równości to po chwili inni będą mnie od zboczków wyzywać i zastanawiać się kto tym spod znaku tęczy dał pozwolenie na przemarsz.

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie zgadzam się z komentarzem Mateusza. Czasem łowię z byłym czołowym zawodnikiem i to co widzę to jest prawdziwa sztuka. Perfekcja i niesamowita skuteczność. Facet kocha łowienie i jest w tym doskonały.

Znałem jedną panią która była dobra w te klocki. Po prostu to lubiła i była w tym doskonała. I wiesz o czym to świadczy? Tylko o tym, że była w tym dobra - i niczym więcej. To tak P.S. logiki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J D, nie zauważyłem aby ktoś na Ciebie naskakiwał za fakt otworzenia tego tematu. Na tym forum trudne tematy nie są lubiane bo wielu uważa, że jak się o czym nie mówi to nie ma problemu. A problem narasta jak wrzód na d... bo widać to gołym okiem nad wodą. Ile razy musimy się odbić od dna zanim to dotrze do niektórych???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robercie o tym, że nie jest dobrze to ja doskonale wiem, ale uważam, że nie ma sensu pisaniu o tym w praktycznie w każdym wątku bo nie po to się zakłada watek, żeby odbiegać od tematu.

jeżeli chodzi o takie odbieganie od tematu to przypomina mi się pewien dowcip z brodą;

 

Idzie ulicą dwóch kolegow i znajduja książkę o tytule Logika.

Pyta jeden drugiego:

-Ty Heniu co to jest właściwie ta logika?

-No widzisz Józek wytłumaczę ci to na przykładzie: masz akwarium?

-No mam.

-to znaczy że masz rybki?

-No mam.

-Czyli masz dzieci?

-No mam.

-Czyli masz żone?

-mam.

-to znaczy że nie jesteś pedałem. widzisz jakie to proste Józek.

Na drugi dzień Heniu spotyka kolege i postanawia zabłysnąć:

-Wiesz Włodek czytałem książke o logice.

-a co to własciwie jest ta logika?

-wytłumacze ci to na przykładzie: masz akwarium?

-Nie mam .

-No widzisz włodek,bo ty pedał jesteś!

 

 

Piszę o MŚ w wędkarstwie, a kończymy na tym jakie to PZW jest złe i na co marnotrawi pieniądze. Zaczynamy o niebie, a kończymy na chlebie. Jedyne co chciałem, żeby w tym wątku się znalazło to informacje o sprzęcie i technice łowienia w takich BARDZO SPECYFICZNYCH warunkach. Temat ewoluował i tak piszemy sobie zupełnie innych rzeczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z najważniejszych głosów tej dyskusji to link do film na YT z zawodów w USA. Amerykanie jako naród praktyczny kapitalnie łącza ze sobą wędkarstwo, sport i biznes. U nas tylko na początku bumu gospodarczego próbowano wykorzystywać sport po polsku z biznesem. Upłynniono trochę szajsu z Azji ale szybko się to skończyło. Nawet małe dzieci się zorientowały, że ci nasi wyczynowcy i te ich wyczyny z filmów, to jeden wielki pic na wodę i fotomontaż. Sponsorowanie się stało marginalne i sport musiał się nadal karmić ze składek. Minęło tyle lat a ta niby elita nadal niczego nie zrozumiał. A w sumie chodzi o drobiazg. W USA na zawodach liczy się duże ryby, czyli takie o jakich marzy większość wędkarzy. U nas liczy się liczy nawet nie rybi drobiazg, ale jakieś pokrętne punkty w turze. Nawet w tej dyskusji obrońcy „sportu” zauważyli, że istnieje on obok głównego nurtu jak jakaś hybryda, ale na wnioski już ich niestety nie stać.

P.S. Pani wyjechała za granica, jak większość utalentowanych rodaków :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławku, a mógłbyś mi wskazać gdzie pisałem o sensie tej imprezy? W pierwszym poście napisałem, że można przyjechać, popatrzeć, a dodatkowo poznać się z kimś z kim się tylko pisze na forum. Nie pisałem nigdzie czy to ma sens czy też nie. Opisałem co widziałem i tyle. Więc teraz ja pytam dokąd zmierza cała ta dyskusja. Teraz wygląda to tak jakby każdy chciał napisać co mu leży na wątrobie i na który odcisk nadepnęło mu PZW... a mnie to akurat gówno obchodzi.

 

IMHO niektórzy nie powinni się w ogóle odzywać w tym temacie bo robią całkowity OT. Trzeba sobie stworzyć nowy temat w caffe bo tam najlepiej by pasował - proponuję tytuł - Sens zawodów wędkarskich... i dlaczego z moich składek i dam dalej ciągnąć swoje wywody.

Mnie wkurza jak ktoś robi schroniska dla psów za moje pieniądze, ale nie sapie o tym w każdym temacie bo nie po to wchodzę na to forum. Wkurza mnie Straż Miejska, która kojarzy mi się z parkingowymi pobierającymi wysokie opłaty - też płacę z własnej kieszeni na ich pensje i milion innych rzeczy na które płacę, a nic z tego nie mam. Przynależność do PZW jest dobrowolna, nikt Was nie zmuszał żeby przynależeć do tej organizacji. Ludzie, którym się Polska nie podoba wyjeżdżają. Przecież to samo można zrobić z PZW, możecie wykopać sobie dziurę i łowić kukurydziane karpiki w myśl własnych, wydumanych zasad i etyki. W Polsce jedynym obowiązkowym dokumentem jest dowód osobisty, nawet nie trzeba mieć prawa jazdy. Też można dyskutować o tym czy dany znak jest postawiony właściwie, czy tez na życzenie jakiegoś idioty z odpowiedniego departamentu... takie pitolenie nic nie zmieni... może poza samopoczuciem piszącego i czytających.

Kończę ten OT bo emocje biorą górę, a ryby kojarzą mi się (póki co) z relaksem.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i proszę o ewentualną dyskusję, która pomijałaby elementy ideologiczne.

 

Szanowny Panie Jacku,

 

Dziękuję Panu za bardzo dobre podsumowanie.

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne taki zawodnik potrafi wiele nauczyc w polowie malych i srednich ryb niech to bedzie pstragow. Nigdy bym w 45 min nie wyciagnal 20 czy 30 sztuk. Mnie za to takie ryby nie interesuja i nie mam z tym problemu.

 

Swoja droga jestem zawiedziony z fotki gumowych przynet, muszkarze glajche wynalezli baaaaardzo dawno temu :D

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszukujecie się wielkiej ideologii tam gdzie jej nia ma. Impreza była w Polsce nie po to by coś przykrywać i udowadniać ciemnocie, tylko dlatego, że wypadła nasza kolejka. PZw jest zrzeszone w FIPSie i skoro bierzemy udział w ich imprezach (pomijając za czyją finalnie kasę) to gdzieś kiedyś wypada nasza kolei w ich organizacji.

 

ot cała tajemnica... i chyba nic więcej. Bo kto miałby się tym nagle przejąć, skoro 98% wędkarzy w Polsce nawet o takiej imprezie nie słyszało i pewnie nigdy nie usłyszy... tak jak nie słyszało pojęcia etyka wędkarska.

 

A sprawniejsi umysłowo ludzie opuszczają ten kraj też dlatego, że nie idzie się dogadać ze swoimi. Każdy wie lepiej... lub ma bardziej w dupie. Gdzie tu logika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne taki zawodnik potrafi wiele nauczyc w polowie malych i srednich ryb niech to bedzie pstragow. Nigdy bym w 45 min nie wyciagnal 20 czy 30 sztuk. Mnie za to takie ryby nie interesuja i nie mam z tym problemu.

 

Swoja droga jestem zawiedziony z fotki gumowych przynet, muszkarze glajche wynalezli baaaaardzo dawno temu :D

 

Bujo

 

Musisz brać tylko małą poprawkę. Ta nauka jak złowić małą i średnią rybkę w PL oznacza często złowić cokolwiek. Łowisk obfitujących w okazy jest na lekarstwo i kto ma szczęście bywac na takich często ten sobie może pozwolić na komfort wybierania. Nie każdego też stać na wycieczki zagramaniczne. Cała reszta jest jakby skazana na ogólną beznadzieję naszych łowisk.

Gdzie albo łowisz zupełnie przypadkowo, albo chcesz łowić możliwie regularnie i tam taka zawodnicza wiedza jest bardzo cenna. Można też zupełnie świadomie iść totalnie pod prąd i polować pół życia na tę jedną rybę życia. Wolny kraj...

 

Dlatego napisałem to wcześniej, że dziwię się tym moim kolegom sportowcom, że nie podejmują prób łowienia okazów lub czynią to mocno sporadycznie, wręcz przypadkowo. Bo mnie też średnio bawi łowienie malizny... Choć oczywiście czasem ulegam zwykłej chęci połowienia sobie. Wówczas nie będę psocił na kilkadziesiąt brań małych i średnich ryb dziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat etyki wędkarskiej i sportu wędkarskiego po polsku to ciekawy temat. Zadałem już retoryczne pytanie czy łowienie i w większości wypadków zabijanie ryb na czas lansuje korzystne wzory czy nie? Piszesz, że sport niczego nie przykrywa. Jeśli tak to dlaczego tak skwapliwie korzystacie z okazji do organizowania zawodów na różnych wesołych łowiskach gdzie większość nie ma wstępu? Mało ryb w wodach PZW??? Ostatnio u nas rozpoczęcie sezonu zorganizowano na zamkniętym zbiorniku w Machowie. Panowie wyczynowcy ustalili sobie nawet górne limity <_< Walili w łeb tylko duże ryby. Zarżnęli mnóstwo dużych okoni i szczupaków. Największy ponad 120 cm. Taka prawda i kabaretowe błogosławieństwo Pana Kowalskiego tego nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio u nas rozpoczęcie sezonu zorganizowano na zamkniętym zbiorniku w Machowie. Panowie wyczynowcy ustalili sobie nawet górne limity <_< Walili w łeb tylko duże ryby. Zarżnęli mnóstwo dużych okoni i szczupaków. Największy ponad 120 cm. Taka prawda i kabaretowe błogosławieństwo Pana Kowalskiego tego nie zmieni.

Ja pierdule, nie przypuszczałem ze takie akcje jeszcze mają miejsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sport i jego reforma to powinno być zmartwienie wyczynowców. Interesuje mnie to tylko dlatego, że widzę jego złe oddziaływanie na wędkarstwo. Jak napisałem, lansuje fatalne wzorce i doi związek. Na wszelką krytykę reaguje histerycznie. Nie podejrzewam aby panowie z Twarde, przeciwstawiający się jakimkolwiek zmiano, rzucali kłody reformatorem sportu. Problem w tym, że takich nie ma. Wbrew temu co oni sami o sobie sadzą, wystawia to środowisku fatalną opinie. Oni jak ci z Twardej nie widza takiej potrzeby. No przepraszam, była jedna reforma sportu wędkarski, wzięło go dodatkowo na garnuszek nasze biedne państwo. Nie przeszkodziło to temu aby PZW nadal na niego łożyło jak dawnej. Kasy nigdy za wiele. Kłania się stare przysłowie, że czasem trzeb dużo zmienić aby wszystko zostało po staremu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat etyki wędkarskiej i sportu wędkarskiego po polsku to ciekawy temat. Zadałem już retoryczne pytanie czy łowienie i w większości wypadków zabijanie ryb na czas lansuje korzystne wzory czy nie? Piszesz, że sport niczego nie przykrywa. Jeśli tak to dlaczego tak skwapliwie korzystacie z okazji do organizowania zawodów na różnych wesołych łowiskach gdzie większość nie ma wstępu? Mało ryb w wodach PZW???

 

Coby była jasność - ja mam się tak do sportu wędkarskiego jak kij do wiatraka. Znam ludzi sportu i byłem na kilku dużych imprezach (nie startowałem - mówię o dużych imprezach). Kilka lat temu już postulowałem w PZW i na łamach prasy, że powinien być odgórny przepis zakazujący organizacji zawodów (na wszystkich szczeblach) na martwej rybie pod egidą PZW. Kto nie umie zorganizować tego na żywej rybie, ten nie organizuje wcale. Proste

 

Więc ja z niczego nie korzystam. Reasumując moje wypowiedzi staram się tylko zrozumieć inne podejście do wędkarstwa zawodników. Bo trochę tu z marszu po nich pojechano. To tak jakby Bujo, Kuba czy Bigos napisał że wszyscy co nie na muchę to pedały, bo sie brandzlują woblerami i silikonem na haczyku.

Czy zawodnicy robią słusznie biorąc udział w zawodach na martwej rybie czy nie, to inny temat. Moim zdaniem, przynajmniej ci czołowi, mający posłuch i autorytet nie powinni, ale z drugiej strony nie mają alternatywy. Jest też inna strona medalu. Czasem ich udział i jawny sprzeciw (sam wziąłem udział lokalnie i też oponowałem) sprawia, że i sposób rozgrywania się zmienia. Dopuszcza się żywe ryby i może z czasem przejdzie całkowicie na no kill. Tylko to trwa... W USA czy Holandii C&R też nie powstało z roku na rok. To trwało lat dziesiąt i trwa nadal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może masza rację Kuba... Spedaliliśmy się wszyscy...

 

Dla mnie dość. Większość została powiedziana, dużo więcej z tego nie wyniknie, mało kto kiwnie palcem w realu. Ci sami dyskutanci, w sumie ten sam cel, brak zgody albo chęci współdziałania...

 

oczywiście mocno upraszczając i uogólniając.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mawia mój kolega Dawid : trzeba być ślepym, zeby nie dostrzegać, ze łowienie rybek rozmiarów dłoni na pajęcze nitki i muchy rozmiarów plemnika nie jest skończonym pedalstwem :mellow:

Myślę ze podobnie z wpuszczonymi wczoraj rybami rozmiarów dłoni i poł, na twisera bez ogona, granulatobójcę :mellow:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu jest problem obrońców sportu. Widzę błędy i wypatrzenia ale mam kolegów co starują, lubię ich wiec staram się o „wyważony ton”. Js też znam sporo startujących ale nie pochylam się nad nimi aby nie otwierać puszki Pandory bo to zupełnie inny temat. Interesuje mnie środowisko i je oceniam. Nie wierzę w to, że gdyby byli to ludzie chcący dobra wędkarstwa i rozumiejący jego problemy to nie zrobili by czegoś z tym. Kto im broni bojkotować zawodu na bitej rybie albo takich pokazowych rzeziach na dziewiczej wodzie??? Prawda jest taka, że nie są lepsi od tych na których patrzą z góry. To właśnie ewentualna wygrana w zawodach ma im dać takie złudne poczucie wyrzszości. A ja ich oceniam po, tym co robi a nie po tym co myślą na swój temat. Po prostu z wędkarstwem w Polsce jest jak ze wszystkim, pseudo elity zamiast elit i skutek prosty do przewidzenia. Pomijam celowo znane pomysły na reformę PZW jako skrzyżowanie kibucu z Pewexem wiadomego autorstwa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i tak... ale jest takie słowo kompromis - uczą jeszcze gdzieniegdzie na podstawach ekologii.

 

Obrazą i szkalowaniem nic nie zawojujemy, choć w tym przewrotnym kraju niektórzy w ten sposób doszli do władzy.

Wyważonym tonem można więcej, tylko fajnie byłoby gdyby ludzie to zrozumieli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można i wyważonym tonem aby tylko nie służył on do zamydlania oczu. Tajemnicą poliszynela jest, że w wielu kołach pod pretekstem eliminacji do czegos tam urządź asie picie i zakąszanie finansowane z budżetu koła. Wystarczy poszperać w sprawozdaniach kół. 90% wydatków to „sport” po którym boli głowa. Jak mi ktoś to tłumaczy jako „inna forma aktywności” to mi się odechciewa wyważonego tonu :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie wydaje, ze po tym co widze cos z tego juz teraz wyniknie zaraz....

 

Natomiast odnosnie kompromisu...no pewnie, dobra rzecz rozsadek...przyszedl mi do glowy kot i pies nad wspolna miska...ale chyba lepszy jest przyklad kompromisu miedzy okoniami 40 i 4cm...

 

Nie nawoluje do zbrodni, ot zauwazam problem, ktory gosci na lamach odkad uwolniono rynek i ktory poza mna zauwazylo wielu...

 

Gumo

p.s. Odnosnie porownan z zycia wzietych...

Pamietam jak wczoraj takiego instruktora od kursu prawa jazdy...jego ulubiony tekst do kursanta brzmial ...za duzo słów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...