Skocz do zawartości

Jeziora w okolicy Szczecinka


Maynard

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam prośbę do Kolegów, którzy mieszkają / łowią w okolicy. Jadę w połowie czerwca na tydzień do Białego Boru.

Jeziora jakie mnie interesują to Bielsko i Cieszęcino oraz Wierzchowo i Drężno.

Na jeziorze Bielskim będę miał do dyspozycji łódkę o napędzie wiosłowym.

Ponieważ nie byłem tam nigdy i czasu na rozpoznanie łowisk nie będzie, proszę o wszelkie rady co do gatunku, na jaki warto się nastawić, gdzie warto pływać, a gdzie nie. :D

Jeśli ktoś ma sugestie co do innych ciekawych jezior w okolicy, to chętnie rozważę plan alternatywny na ten tydzień.

Informacje bardziej szczegółowe lepiej chyba puścić na priv. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Grzesiek

 

KLIK http://images41.fotosik.pl/1554/7ba192b188822aefm.jpg

 

link do okolicy na maps.google:

https://maps.google.pl/maps?q=Bia%C5%82y+B%C3%B3r&hl=pl& amp; amp; amp;ie=UTF8&ll=53.882488,16.774063&spn=0.105232,0.30 8647&sll=53.861689,16.83835&sspn=0.026321,0.077162&a mp;a mp;a mp;t=h&hnear=Bia%C5%82y+B%C3%B3r,+szczecinecki,+Zachodni opomorskie&z=12

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro na jeziorze Bielskim będziesz miał łódkę, to czy nie warto skupić się na nim. Nawet jak nikt nic nie doradzi, to możesz się poczuć jak odkrywca Amazonii czy innych takich. B) Jak już odkryjesz, czego szukałeś i poznasz wodę, wtedy może podzielisz się informacjami, choćby z nami. ;) B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

ze dwa lata temu próbowałem swoich sił na Wierzchowie. Sporo szczupaczków i okonków. Jezioro raczej płytkie, ciekawsze miejsca w głęboczkach nurtu przepływającej rzeczki. W opinii miejscowych z rybą słabo. Jak czas pozwoli, proponuję spróbować w jednym z licznych w okolicy jeziorek leśnych. Niektóre potrafią bardzo pozytywnie zaskoczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek, Janusz - Koledzy - ja was proszę :D Przecież nie będę obławiał każdego z czterech jezior po 1,75 dnia :mellow:

Dlatego pytam, bo może na którymś warto się skupić szczególnie, albo któreś odpuścić (a powodów może być mnóstwo).

Pytałem też o namiary w tej lokalizacji na inne wody, bo też wchodzą w grę - te wymienione zostały wytypowane nie przeze mnie.

Jeśli mój wywiad niczego nie ustali, to oczywiście że skupię się na tym, na którym mam dostępną łódkę.

 

@artmaniak, dzięki - o takie porady mi chodziło. Im więcej takich sygnałów uda mi się uzyskać, tym większa szansa nie zmarnować żadnego dnia urlopu na przedzieranie się przez bezrybne trzciny, mam takich wokół domu dosyć :lol:

 

Ktokolwiek widział, był, wie - będę bardzo wdzięczny!

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno kto nie ma w głowie, ten musi mieć w nogach - nie wiem co o tym myśleć! :lol: :lol: :lol:

No nie jadę sam, a mój kompan to na piesze i rowerowe eskapady już nie ma zdrowia, prędzej odda mi tą łódkę, usiądzie w cieniu,

tsssytnie niepasteryzowane i zarzuci spławik :lol: Ale ja nie odpuszczam, bo jakie u nas są warunki, to wiesz i lubię jak jest pod górkę.

No i omijam trochę Euro-szaleństwa, tak czy inaczej, więc nawet bez metrówek i okoni jak koni będzie fajnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie co do tej okolicy, to byłoby bardzo miło. Wyjazd za tydzień.

 

Wszystko się może przydać, np. jak z dostępnością brzegów wymienionych jezior, niekoniecznie namiary GPS na ławicę największych okoni :mellow:

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę jedynie Ci napisać o Wierzchowie, może nie z autopsji ale kilku moich znajomych jeździ tam dość regularnie.

Z reguły nastawiają się na okonie i wegorze. Jako że jezioro płytkie i duże, przydaje się łódka lub ponton, ewentualnie spodniobuty ( żeby dalej ciepnąć :mellow: zestaw na węgorza). Okonie można połowić te z tych większych pow 30 cm, z tym że nie koniecznie trzeba szukać ich w zielsku, należy sprawdzic także okolice plaż i czystego dna. Bywało ze znajomi spływali bez ryby i przy pakowaniu rzucili pare razy z plaży i połowili, od tej pory już celowo szukają przy piaszczystym dnie. Cienka stalka konieczna bardziej przy zielsku choć ja stosuję niemal zawsze.

Wegorze łowi się wchodząc na maxa do wody, daleki rzut wracamy do brzegu. Podobno trafiają się okazy leszczy jako przyłów ale to już informacja drugiej ręki.

Szczupaki 2-3 kg rzadko i takie są już uznawane za bardzo ładne.

Płocie jak podsypiesz połowisz.

I najważniejsze, weź kapok lub kamizelkę asekuracyjną. Potrafi tam mocno wiać i fale w moment robią się groźne.

powodzenia życzę

 

edit: nie doczytałęm Twojego pytania. Brzegi w 99 % zarośnięte trzciną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wskazówki, przy spławiczku raczej nie posiedzę, na węgorza też się nie zasadzam. :mellow: Na Wierzchowie nie mamy nagranej łódki, tylko na Bielskim. Nastawiam się na pasiaste lub zębate, raczej nic innego nie wchodzi w grę

 

Dzięki raz jeszcze.

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No patrząc na batymetrię Wierzchowa, łowienie z łódki i z lodu jest jak najbardziej uzasadnione. Jednak w tym tygodniu raczej nam to nie grozi. :mellow:

Jutro już koło południa jadę, nastawienie głównie na Bielsko, zakwaterowanie, rozpoznanie terenu i od poniedziałku ogień ciągły. <_<

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi w temacie i na priv. Jak wrócę to skrobnę parę słów.

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zgodnie z obietnicą kilka słów na temat jeziora Bielsko, bo na nim się skoncentrowałem.

Łódkę mieliśmy przy kei w Trzmielewie. To malutka wioska i w sezonie letnim wszyscy mieszkańcy zaangażowani są w obsługę harcerskiego ośrodka wypoczynkowego. Nam udało się zdążyć przed letnim zgiełkiem i było bardzo cicho, przyjemnie. Jest też łatwa możliwość slipowania własnej łodzi, są lasy - podobno grzybne.

Co do samego jeziora. Jest bardzo urokliwe, bo otoczone lasami, ma trzy wyspy (z czego jedna zalesiona), które były dla mnie punktem zaczepienia do wysondowania konfiguracji dna, wokół jeziora ciągną się długie pasy trzcin bez dostępu z brzegu, co wróży małą presję. Niestety jak byliśmy na miejscu, usłyszeliśmy od zarządcy tego ośrodka jak to ukradli rybakowi 500m sieci. Otóż Rybak to ksywa kłusownika znanego z twarzy i nazwiska wszystkim mieszkańcom miejscowości leżących wzdłuż jeziora :angry: W zeszłym roku był tam legalny rybak, ale PZW nie dostało przedłużenia dzierżawy, więc wybrali co mogli i został Pan Rybak... Były dni, kiedy mało kto łowił, był dni kiedy kilka łódek trollingowało między co ciekawszymi miejscówkami, a z wywiadu udawało się ustalić/zobaczyć że szczupaki padały średnie. Są też niestety liczne kormorany, które prawdopodobnie załatwią jedną z tych malowniczych wysepek, bo tam gremialnie rezydują. :unsure:

Słowo o wynikach. Przez pierwsze 2 dni nie miałem nawet kotwicy, więc pływanie na wiosłach bez możliwości zatrzymania dryfu przynosiły bardzo pobieżne informacje o konfiguracji dna, zwłaszcza że jak na złość, wiało dość mocno, z N lub S, a jezioro takie ma mniej więcej położenie. Z kotwicą było już dużo lepiej i w trollingu na wiosłach poznałem większość płycizn, bo wiele miejsc, nawet przy brzegach były głębokie i najechanie na zielsko było sygnałem do obadania okolicy. Najintensywniej pomiędzy sondowaniem łowiska obławiałem głębokie trzciny i spadki, płytkie blaty odchodzące od zarośniętych płycizn. Szczupaki jednak siedziały w zielsku, czego nie stwierdziłem po pierwszych dwóch dniach łowienia z nastawieniem na aktywne sztuki i łowienie szybkie, płytkie, agresywne, z uwagi na wiatr i nieubłagany dryf. Kiedy już poukładałem sobie optymalną trasę i potencjalnie najlepsze miejscówki na ostatnie dwa dni pobytu, okazało się że niestety musimy nagle skrócić nasz pobyt. Z jednej strony wyniki raczej słabe jak na tyle godzin na wodzie, z drugiej strony dużo doświadczenia i chęć powrotu, by to doświadczenie wykorzystać. Oczywiście dwójka na łodzi z silnikiem i echo, rozpracowałaby moją część jeziora w dzień, góra dwa. Szczupaki z trzcin padały małe, jeden z zielska średniak (czyli w sumie też mały), dużo drobnego okonia z jednym rodzynkiem 37cm i bardzo agresywne wzdręgi, jeśli kogoś kręci UL albo mucha w trzcinach. Za to przyjemne miejsca na spławik są też z brzegu (okolice Trzmielewa), gdzie o świcie i o zmroku, można nałowić się do bólu płotek, nawet bez zanęcania - info z pierwszej ręki od mojego ojca. :D Podsypanie czegoś grubszego skutkuje zwabieniem średnich leszczy i większych płoci. To tak jakby ktoś miał w planie wypad z rodziną, niekoniecznie wyłącznie na spining.

Nie mam niestety żadnego zdjęcia zrobionego z wody, bo zostawiłem sobie ten obowiązek na dzień wyjazdu, który nieoczekiwanie przyszedł przedwcześnie.

Ogólnie jezioro bardzo urokliwe, z przyzwoicie czystą wodą (pierwsza połowa czerwca), wydaje się rybne i z potencjałem na ładne okazy, czego niestety nie udało mi się potwierdzić. Z drugiej strony mrowie kormoranów i powszechne przyzwolenie na przemysłowego kłusownika oraz raczej zupełny brak kontroli.

Dziękuję wszystkim za pomoc i mam nadzieję, że komuś przyda się z tego cokolwiek. Gdyby ktoś chciał się wybrać, służę bardziej szczegółowymi informacjami.

 

Pozdrawiam

Grzesiek

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Odgrzewam. Z ciekawych informacji. Spółka rybacka przegrała przetarg na dalszą dzierżawę jeziora Wierzchowo z gminą Szczecinek która ma mocno pro-wędkarskie nastawienie.

 

http://iszczecinek.pl/artykuly/region/jezioro-wierzchowo-w-rekach-gminy-szczecinek-to-dobra-wiadomosc-dla-wedkarzy-wideodron

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam kolegów temat stary ale tak jak napisał kolegami 80 jez. Wierzchowo należy do gminy Szczecinek . O jeziorze ; rybaka nie ma od 9 lat więc siatek brak pilnowania przez PSR , SSR i Policję że Szczecinka ryba jest . Na wiosnę złowiono parę metrówek dużo szupaków w przedziale 70-90 cm , okonie są i to w dużych ilościach trafiają się 40 najwięcej w przedziale 20 - 30 cm . Warto wybrać się z łódką gdyż z brzegu jest dużo trzcinowisk co utrudnia dostęp do jeziora . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...